Nie chce byc niegrzeczna ale beda nam sie buzki mylic :( :( :( :( :( ale nie odbierz tego tak ze jestem zla ... :( :( :(
Wersja do druku
Nie chce byc niegrzeczna ale beda nam sie buzki mylic :( :( :( :( :( ale nie odbierz tego tak ze jestem zla ... :( :( :(
MOJE GRATULACJE...Cytat:
Zamieszczone przez Anikas9
TAK TRZYAMAC :D :D :D :D :D :D :D
ANIU ile standardowy basen ma metrow dlugosci ?? Bo dzis zrobilam 42 dlugosci basenu w 45 min. i chcialam sobie policzyc ile to metrow bo nie wiem :shock: Bedziesz pozniej ?? Wieczorkiem ??
Juz sobie obliczylam :) 1050 metrow dzis zrobilam :shock:
KOTECCCCCCKU ( i wiemy o co chodzi :) ) wspaniala jestem :D :D :D Wpisuj sie tu biegusiem bo ja juz wiem ze jestes na forum :P
Hej Słonka!! :lol: Czas na podsumowanie dzisiejszego dzionka! :lol:
Było trochę przegięcia, na szczęście w dozwolonych produktach <no prawie..> - no ale to w ramach programu Motyliska "NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ"... - przypadło mi to do gustu!! :lol:
No więc:
:arrow: śniadanie (7 rano) - talerzyk sałatki (tej co robiłam w piątek)
:arrow: przekąska nadprogramowa :wink: (9) - 20 orzeszków archaidowych
:arrow: obiad (13) - pierś z kurczaka jedynie obtoczona w jajeczku + ugotowana fasolka szparagowa (sporo jej) + i tu grzeszek - mały ziemniaczek.. nie dałam rady! No trudno! <bo ja uwielbiam ziemniaki i mi ich brakuje straszliwie!!> :roll:
:arrow: kolacja (18,30) - omlet, którego być nie miało, ale Misiowi chwaliłam się jak mi wczoraj smakował, a że zostały pieczarki to sobie zrobiliśmy: zjadłam więc 2 małe jajeczka + pół cebulki + 3 pieczarki + 1/4 papryki na oleju
:arrow: przekąska nr 2 (20) - ech, tego to już w ogóle być nie miało.. no ale cóż - znów 20 orzeszków archaidowych :oops:
Julcyk - jak miło, że wpadłaś!! Dzięki za gratulacje - chyba tego kiloska dziś nadrobiłam :wink: I ja Cię pozdrawiam!! :D
HaDusiu - dzięki za gratulacje i przepis - wiesz, że chyba się skuszę - nie no koniecznie!! Zrobię sobie taką chińszczyznę na pewno!! :wink: A sny to Ty masz!! :wink: Ale wredna w żadnym stopniu nie jesteś!! Za życzenia popołudnia cudownego dziękuję - było miło - najpierw mały spacer, msza, a potem zjedliśmy omleta, i byczyliśmy się ponad godzinę na maxa!! fajnie nam się gadało, ale niestety moje Słonko pracuje na nocki i sobie poszedł :roll: jaka szkoda.. buuuu... Trzymaj się cieplutko!! :D
Witaj Stella- ja też strasznie się cieszę, że trafiłam na to forum - same super osoby tu są i jest naprawdę cool! No i naprawdę łatwiej walczyć o siebie - gubić te kiloski i być twardym!! Za ważenie trzymać kciuki będę - czekam na wyniki!! A co do pisania na kolorowe - chyba najłatwiej jest tak - zaznacz część tekstu, ktora ma być pokolorowana i wybierz kolor - nie wiem czemu Ci nie wychodzi :roll: powodzenia - na pewno się uda!! papa :D
ChudneSkutecznie - witaj - dzięki za gratulacje, od jutra będę tak trzymać na bank!! Byłam u Ciebie - Tobie też idzie super - gratulacje więc odwzajemniam!! Pozdrawiam!!! :D
Motylisku - po pierwsze to nie gniewam się, za tą buźkę :lol: ale czemu aż tyle :( mi tu posłałaś?? Ojojoj :wink: No a na basenie super wynik!!! Gratulacje raz jeszcze!! Ja już się nie mogę doczekać, kiedy pójdę na basenik - ale to chyba dopiero w środę - bo zapomniałam, że we wtorek jadę znów na odczulanie do Szczecina.. No ale w środę musowo!! :wink: Trzymaj się dzielnie - a kotka ja włączam gdy mam trochę zły humorek - rozbawia rzeczywiście nieziemsko!! :twisted: papa - zaraz wpadnę do Ciebie!! :D :D :D
Słonka - tak jak pisałam - fajny dzionek za mną - rano byłam uchachana z tego kilograma mniej, potem go nadrobiłam :wink: ale od jutra będę silna znów - zaczynam jutro drugi tydzień I fazy SB!! Rano się zmierzę, zważę i napiszę co i jak!!
TRZYMAJCIE SIĘ, PAPA
Chcialabym powiedziec ze to co zjadlas ni jak sie ma do grzechow !!! PRzeciez to wszystko co wszamalas w okolicznosciach jakie znam (ehhh niebo na ziemi) ... to nic strasznego i masz sie nie przejmowac - bo ta dieta polega na tym zeby jesc to co mozna a nic nie mowia o ilosci tego (wiadomo nie mozna sie obzerac non stop!) ale ty wcale sie nie obzeralas wiec uszy do gory kotecek wlaczony i jedziemy ten 2 tydzien 1 fazy (u mnie dieta trwa juz 10 dni - z przerwa na nowy rok - jeszcze do konca stycznia napewno ja pociagne wiec mala nie lam sie - damy rade Aniu :) Jedyne do czego moge sie doczepic ... jak juz baaardzo bym chciala sie czepiac a nie chce ;) to godziny ... staraj sie konczyc szamanko tak o 18 - 19 to juz naaaaprawde duuuuzo daje :) Ale pamietaj - dzis niedziela- oglaszam ja dniem szalenstwa SB-owego :) Oki ??
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/2.gif
p.s. a kilograma NAPEWNO NIE NADROBILAS :P
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/4.gif -> tak apropos mojego maila ...
Wiem wiem Agusiu - staram się max o 19 jeść ostatni posiłek - no i wychodziło mi to do dzisiaj :wink: ale wyrzutów nie chcę już sobie robić, tylko od jutra znów prężniej się trzymać na SB - kurde, już I tydzień za nami!! Fiufiu - ogólnie to jest mi lekko - myślałam, że będzie gorzej!! Choć jak rodzinka wciana pyszności to i mi troszkę ślinka leci!! :wink:
Trzymaj się Motylku!! :lol:
ANIA MA BYC ZERO SLYSZYSZ ZEEEEEEEEEROOOOOOOOOOOOO WYRZUTOW SUMIENIA :!: :!: :!: :!: :!: No i ciagniemy 2 tydzien pierwszej fazy :) Razem damy rade :D:D:D
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/62.gif
Hej Słonka!!! :lol:
Po fajnym weekendzie nastał poniedziałek...
z jednej strony czuję się super, zaczynam II tydzień I fazy SB , ogólnie idzie mi dobrze dietkowanie, odczulanie, no gorzej z ćwiczeniami.. ech.. :? , będę starała się i to zmienić :wink: ...
no ale przecież nie może być tak pięknie jakby się chciała.. w pracy tragedia - szefowa się mnie uczepiła, donosi mnóstwo roboty "na wczoraj", w ogóle atmosfera jest ciężka - ech.. mam nadzieję, że nie sprawdzi się przysłowie: "jaki poniedziałek taki cały tydzień" :wink: no dobra, nie marudzę więcej - bo za 4,5 godziny do domku...... Boże ile to jeszcze czasu..... buuuuuu..... :roll: :wink:
Motylisku - ech, nie chciałam tego robić, bo się wstydzę :oops: , no ale wczoraj pytałaś o moje wymiarki.. są duże, ale i tak troszkę mniejsze - tak więc oto one po I tygodniu SB i od połowy listopada (to w nawiasie) - czyli od momentu, w którym zaczęłam odchudzać się z Wami kochane Forumowiczki!!! <nadmienię, że gdy był mój max - 90 kg to i wymiarki były jeszcze większe.. ech.. :roll: >:
@@@@@ waga :arrow: 81 kg na 79 kg (85,5 kg)
@@@@@ pas :arrow: 90,5 cm na 88 cm (95 cm)
@@@@@ brzuszek - oponka :arrow: 102 cm na 100 cm (106 cm)
@@@@@ bioderka :arrow: 109 cm na 107 cm (115 cm)
@@@@@ biust :arrow: 100 cm na 99 cm (104 cm)
@@@@@ udka :arrow: 63/61 cm na 61/59 cm (66/64 cm) - mam nierówne nogi :wink:
Dobra Laseczki wracam do pracy - pewnie wpadnę dopiero wieczorkiem, tak więc trzymajcie się dzielnie - miłego dzionka Wam życzę!!!!! :lol: