-
http://www.2000greetings.com/Bunnyvalentinepic.jpg
Witaj Aneczko :D
trzymam te kciukasy bardzo, bardzo mocno :!: :D
daj znać, jak już będziesz po... dobrze kochanie??:)
a W. ucałuj mocno i nie gniewajcie się już, bo mi to do Was wogóle nie pasuje;)
wysyłam pakuneczek na Pomorze pełen wiesz czego;)
buziaczki :D :!:
ps
polecam słowa piosenki Mezo " Kocham"
życie daje mu kopa, ale kocha całym sercem.........:)
-
Anusia przesyłam aniołeczkahttp://www.gify.neostrada.pl/gify/po.../aniolki/1.gif
który będzie Ci podpowiadał na teście:-)
Napewno świetnie sobie poradzisz:-)
Buźka.
-
Aniulka trzymam te kciuki od rana i już mnie piąstki bolą. Odezwij się proszę , jak będziesz po............
Coś czuję wewnętrznie i intuicyjnie , że humor dalej nie za dobry i jakieś małe problemy wokół Ciebie. Obym się myliła.
Aniu życzę miłego popołudnia i myślami jestem przy Tobie
Buziaczki
-
Aniu Aniu...kochana Aniu...gdzie jestes i jak sie czujesz?
Pukam zagladam a Ciebie jak nie bylo tak nie ma...
......................smutno...................... .
-
Ja też trzymam kciuki od rana :roll:
Daj znać co i jak :wink:
-
Anikasku, bo zaczynam się niepokoić! Napisz jak ten dzień się dział?
-
ANIU SKARBIE :)
Nie trzymamy już kciuków bo późno ale bardzo się martwimy co u Ciebie. Mamy taką cichą nadzieję ,że dobrze.Wpadnij choć na chwilke i skrobnij co i jak .
Czekamy z niecierpliwością...........
-
ANIA :!: :!: :!: :?: :?: :?: :!: :!: :!: CZEKAAAAM KURCZE CZEKAM POD KOMORKA, TROCHE TU ... DAJ ZNACZ SLONCE :!: :!: SCISKAM I BUZIAKA SLE :!:
http://go-cracow.com/kartki/img_uploaded/687.jpg
-
Anusia moja kochana.... po pierwsze GRATULUJĘ TOBIE, A SZCZEGÓLNIE PANU W. MĘŻOWI ;), pozytywnego rozpatrzenia na uczelni :), a nie mówiłam, że tak bedzie ;)? Super Anuś.. naprawdę bardzo się cieszę!!!!
No i jednocześnie smuci mnie fakt, ze się boczycie na siebie z W. :? no przecież tak nie mozna ;)... żartuję, ja wiem Anuś, że w związku to już tak różnie bywa, ale pamiętaj, że każdy dzień takiego boczenia się to dzień stracony! Bo przecież kochacie się bardzo , więc cieszcie się sobą każdego dnia!!! :)
ANUŚ TRZYMAM TEŻ KCIUKI ZA TEN TEST!!! CHOĆ PEWNIE JESTEŚ JUŻ PO... Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA RELACJE KOCHANA!!!
AHA i jeszcze jedno... PIĘKNIE DIETKUJESZ KOCHANA!!! pO PROSTU ZACHOWUJESZ ROSĄDEK W JEDZENIU I TAK TRZYMAĆ :)! JESTEM Z CIEBIE DUMNA :D!
BUZIAKI SERDUSZKO!!!!
http://www.gify.org/obrazki/02/007.gif
http://www.gify.org/obrazki/02/039.gifhttp://www.gify.org/obrazki/02/039.gifhttp://www.gify.org/obrazki/02/039.gif
http://www.gify.org/obrazki/02/034.gif
-
16/60
Witajcie Słonka :)
jestem jestem!! żyję :wink:
od razu powiem - prosze nie pytać o dietę :roll: dzisiejszy dzień się wytnie :? 8)
dzień miałam wyczerpujacy i zakręcony..
na 9 rano test, trochę osób było - pytania zakręcone i podchwytliwe z tego materiału co zapowiadali, wyszłam przekonana, ze nie mam szans na przejście dalej... :roll: tak serio, szczególnie, ze kilka osób które startowały na to staniowisko już w tym miejscu pracują :shock: (do tej chwili tego nie rozumiem :shock: ).
przed południem wyniki - przeszłam :D
Potem była rozmowa przed trzyosobową komisją.. :shock: magiel trochę taki psychologiczny, zakręciłam się mocno w momencie, gdy "ma pani 2 minuty na przekonanie nas, ze jest najlepszym kandydatem" :shock: wyszłam z przekonaniem, że kaplica.. bo z wszystkich osób miały zostać 3, wybór miał być w poniedziałek.
No i przyszłam taka podłamana, a tu nagle dostałam wiadomość z mojej obecnej pracy dosyć złą dotyczącą mojej osoby.. powrót do pracy po urlopie będzie bardzo trudny tam... cała się trzęsę na tę myśl.. :( to było takim gwoździem.. wpadłam w doła, w ruch poszłam czekolada (tabliczka zjedzona w ciągu 3 minut :oops: ) no panika, dobrze, ze W. mnie wyciągnął od razu na spacer bym trochę odreagować...
nagle telefon.... ze przeszłam :shock: :D szybciej wybrali i jestem w tej trójce osób!!
rozmowa z szefem w poniedziałek.. :)
nie wiem jak to się stało, ze przeszłam, to nie jest jakaś tam skromność, serio, czułam, ze wypadłam słabo.. no ale jednak chyba nie.. :wink:
Jutro tylko musze załatwić sobie jeszcze poniedziałek wolny.. :roll:
nawet nie wiecie, jak bardzo bym chciała tę pracę dostać... choć szanse są 1do 3... no zobaczymy.. byle do poniedziałku..
po południu przyszli do nas Rodzice, posiedzieliśmy, pojedliśmy :oops: wygadałam się :wink: wiecie, tyle emocji na 1 dzień to zdecydowanie za duzo.. :roll: :wink: bo jestme wykończona!! ale fajnie się czuję i staram się o tej obecnej pracy nie myslec..
to tyle z relacji... :wink:
zaraz postaram się Wam w końcu odpisać.. bo mam tyle zaległości.. wybaczcie, ale naprawdę wkuwałam te przepisy..
aha.. z W. wszystko ok!! od razu wczoraj po pracy było już ok, wyjaśnilismy sobie to i owo, potraktowaliśmy to jako "oczyszczenie atmosfery" :wink:
dzięki Słonka za kciuki i obecność!! :D kochane jesteście!!