http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1028.jpeg
Wersja do druku
Anusia masz rację ten czas jest wyjatkowy.
Cieszę sie ze masz w sobie tyle wiary i optymizmu.
Przezywaj te dni jak najpiękniej:-)
Buźka.
wszystkiego co najlepsze:D
Witaj Anikas... i jak przeżyłas te "2 stoły"? Mam nadzieję, że dzielnie..... :wink:
http://www.e-foto.pl/users/k20050419...a_zyczenia.JPG
PS. My Wigilie też mamy dwie, ale potem dzelimy - 1 dzień u jednych rodziców, drugi dzień u drugich :)
Hej Słonka :)
Święta, Święta i ... po Świętach..
ech..
no nic, kolejne Boże Narodzenie za rok! ciekawe jaki to będzie rok.. 8) :wink:
Dietki żadnej u mnie nie było i tak jak na Wigilii czułam się ok, tak I i II dzień Swiat.. dwa stoły (u Rodziców jednych i drugich), dużo ciasta, dziś do tego odwiedziny przyjaciół, którzy dopiero co poszli od nas.. nie wspomnę jak się ciężko czuję.. :roll:
Ten tydzień, przedsylwestrowy chcę potraktować już jako przygotowanie do dietki, z którą ruszę 2 stycznia.. moje przygotowanie w tym tygodniu będzie polegać na ograniczeniu jedzenia (tzn. głównie chodzi o ilość.. ) i co najmniej pół godziny ćwiczeń.. natomiast w styczniu dietka SB, w głowie układam sobie to i zbieram siły.. choć przyznaję, ze wiem, ze łatwo nie będzie..
a teraz zmykam spać, bo jutro znów do pracy... ech, ale mi się nie chce.. :wink: przydałoby się wolne do Nowego Roku prawda? 8) :wink:
************************************************** ***********
Triskell - witaj na moim wątku :D to bardzo miłe, ze do mnie zajrzałas :)
tak tak, to moje I święta z mężem, bo ślub bralismy 5 lutego 2005 roku :D oglądałam zdjęcia z Twojej Wigili :) gorąco Cię pozdrawiam :)
Narcyzo - i Tobie dziękuję za odwiedzinki i I wizytkę u mnie :) nie spisałam się dietkowo jeśli chodzi o Święta.. oby teraz było już lepiej, bo czuję sie fatalnie znów taka grubaśna.. pozdrawiam :) a Tobie jak idzie? :)
Op, Julcyś, Anuś-Najmaluszku, Uleńko - dziękuję za życzenia :) gorąco Was Dziewczynki pozdrawiam :) buziaczki
DOBRANOC SŁONKA :) KOLOROWYCH SNÓW
Anikas, święta są tylko raz w roku (a pierwsze spędzane z mężem to wręcz raz w życiu :) ), już za dzień czy dwa przestaniesz odczuwać ciężkość w żołądku, a jak od nowego roku ruszysz z dietą, to nam wszystkim szczęki opadną z podziwu. Wierzę w Ciebie i wierzę, że za rok będziesz już święta obchodzić jako chudziutka laska, która zakończyła dietę (tzn. wiem, że SB się właściwie nigdy nie "kończy", więc powiedzmy doszła do dietowej mety, do swojej wymarzonej wagi :) )
Uściski :)
Witajcie Słonka :D
witam Was już wtorkowo :D
teraz to już jest rzeczywiście po Świętach..
a ja jestem już dziś po niemiłych przeżyciach pt. weszłam na wagę :roll: (mam nadzieję, ze to co ujrzałam szybko się zmniejszy..) i ubrałam spodnie, które nie weszły mi na pupę :shock: :roll: ooo, a jak mi ciężko na brzusiu.. :roll:
ale koniec z użalaniem! :wink:
będzie dobrze :D
Słonka ja zmykam do pracy (zeby mi się tak chciało ja mi się nie chce.. :wink: ), trochę się boję, bo jednej dziewczyny nie będzie ten tydzień i to będzie niezła próba dla mnie.. :roll: no ale cóż, muszę jakoś dać radę..
Triskell - dziękuję za taką wiarę we mnie :D to dla mnie bardzo ważne :) i mam nadzieję, ze spełni się to, co napisałaś.. :wink: gorąco Cię pozdrawiam :D
posyłam Wam buziaczki i poświąteczne POZDROWIONKA i życzę Wam miłego dnia :D
Witaj Anusia.
Szybko minęły te święta.................a dziś znów trzeba biec do pracy:-( Mi też przeokropnie się nie chce.
Anusia ja nawet na wagę nie wchodzę, chcę sobie zoaszczędzić niepotrzebnym nerwów bo wiem że i czuje po spodniach że troszke w te święta mnie przybyło.
Ale od czego mamy Nowy Rok, weźmiemy się ostro za siebie i będziemy ładnie dietkować.
Anusia życzę Ci pięknego kolorowego dnia.
Więcej pracy w pracy (dzięki tej nieobecności koleżanki) i już szybciutko spalisz te dodatkowe kaloryjki :)
Ach, jak ja chciałabym móc wreszcie narzekać na pracę. Na razie tylko ciągle składam podania, aczkolwiek jest szansa, że od drugiego tygodnia stycznia jedna praca wypali (ale będę wiedziała to dopiero w pierwszym tygodniu stycznia). Tak więc idąc niechetnie do tej pracy pomyśl sobie, ze są takie osoby, które Ci jej zazdroszczą :)
Uściski :)