ups, 2 razy mi się wkleiło.. :wink:
no to jeszcze raz Was pozdrawiam! :)
buziaczki
Wersja do druku
ups, 2 razy mi się wkleiło.. :wink:
no to jeszcze raz Was pozdrawiam! :)
buziaczki
W zeszłym tygodniu czytałam o Matce Teresie . Chciałam się przekonać jak to zrobiła , że dwa tysiące razy więcej od nas zrobiła .
I doszłam do wniosku , że my mamy cele za małe i patrzymy zbyt nisko - dlatego nam tak nie idzie .
To wcale nie zadanie jest trudne .
Ona też nie patrzyła na swoje zadanie od tej strony , że trudne . Ona się cieszyła i nie mogła doczekać następnego dnia .
Dziękuję :D Ci Aniu :D :D za przypomnienie o kawce i o SB :D :D
Aniu tak ładnie kiedyś chudłas na SB - mam nadzieję,ze tym razem uda Ci sie do niej wrócić :) :!: :!: :!:
http://sirmi.ic.cz/teddy/287.gif
Anusia ale planisko !!!
Będę strasznie mocno trzymać kciukasy żeby realizacja była 100% :-) Anusia wiesz, że ja na SB wytrzymać nie potrafię ale Ty już kilkakrotnie byłaś na leżaczku i wygodnie Ci tam było więc to chyba jest dietka dla Ciebie...Zaczynasz od dziś???
Najbardziej bym chciała, żeby udało Ci się ćwiczonkować :-) żeby jak najwięcej ruchu było w twoich CODZIENNYCH zajęciach :-) bo według mnie to najlepiej pomaga w zrzuceniu balaściku :-)
Anusia twoja siostra dokonała naprawdę wielkiej rzeczy, 24 kilo to dla mnie kosmos,chyba bym w życiu tyle nie schudła...ale wiesz skoro Ona potrafiła to ty jako że jesteś jej siostrą napewno też potrafisz...zwłaszcza, że nie masz aż tak dużo do zrzucenia :-)
Anusia walcz mocno...do Wielkanocy ma być 79 :-)
http://a1128.g.akamai.net/7/1128/497...ngUV_grn_l.jpg
Aneczko, przez zamiecie śnieżne leci do Ciebie wiosenny pakuneczek :D
1/21
Witajcie Słonka :D
Dziś mimo wielkich ciągot ku pieczywku, na razie (a jest prawie 17 juz!) jestem grzeczniutka i plażowa w 100 % :D
2 śniadanka i obiadek za mną, jeszcze ok 19 kolacyjka i cacy będzie :)
raporcik potem! 8)
zaraz biorę się za sprzątanie naszej wielkiej szafy.. jest tam taki bałagan, ze głowa aż boli hehe.. tak więc troszke ruchu zalicze, moze wyciągnę na 21 moja przyjaciółę na basen.. no zobaczymy, w kazdym razie poruszam się trochę na pewno! :D bo chcę :)
a tak poza tym to cięzki dzień w pracy (i tak juz będzie przez co najmniej tydzień.. :roll: ) sporo papierów wzięłam do domu.. jakoś leci.. dyplomatycznie powiem, ze mogłoby być lepiej w kazdej sferze mojego zycia hehe..
lepiej już będzie, jeśli zacznę chudnąc :D co zamierzam! tak więc mam nadzieję, ze niedługo będe znów miała lepszy humor i samopoczucie niz ostatnio, no i moze wiosna w końcu nadejdzie... nadziei mam w sobie dużo! :D :wink:
************************************************
Dagmarko - małe czy duże cele, ważne ze są i ku nim idziemy (choć czasem upadamy..). A gdzie tam nasze odchudzanie do tego, co robiła Matka Teresa... toż to pryszczyk
:wink: gorąco Cię pozdrawiam! :D buziaczki plazowe i słoneczne :D
Jolu - dzieki za wiarę :D i obecnośc, pozdrawiam goraco :)
Aniu-Najmaluszku - planisko proste :D nic tam nadzwyczajnego :wink: fajnie, gdyby jednak je realizowała ładnie i grzeczine :D no i oczywiście z ćwiczonkami :D
tak zaczynam dziś, na razie jest ok! :D troszkę się boję, bo na dniach te dni przybędą... ale ufam, ze dam radę! :) pozdrawiam Cię Anuś gorąco :) buziaczki!
Beatko - śnieżne zamiecie.. :?: :twisted: co w tej Warszawce się dzieje? u nas taka pogoda bardziej jesienna.. śnieg nie pada, ale i ciepło nie jest, bo słońce za grubymi chmurami... buziaczki Beatuś :) miego dnia!
BUZIACZKI SłONKA :)
Hymmm... jak ja bym poszla na basen, ale kolomnie wszytkie miejsca sa zajete, no poza niedziela 6 rano brrr... nie to nie dla mnie.
Super sobie radzisz!
Anikasku, miło widzieć, że masz dobry humor i jesteś zadowolona z siebie. ;)
To jednak prawda Anikasku, że z kimś odchudzać się łatwiej :wink: Już miałam doła i zamierzałam nic nie pisać, ale weszłam na Twój wątek, przeczytałam jak pięknie zaczęłaś, no i stwierdziłam, że nie mogę być taką świnką i Cię zostawić :wink: W końcu walczymy razem :lol:
Dzisiaj szło mi zupełnie nieźle - słodycze kusiły mnie niemożliwie,ale nie zjadłam, twarda byłam 8) Dopiero potem, koło 19 pokonała mnie makrela w cieście z octu :? Zjadłam 3 kawałki :(
No nic, walczę nadal.Ale kara i tak się należy- co proponujesz? :twisted:
Dziękuję Ci, że jesteś.
Wczorajsza rozmowa dużo mi dała, dzisiaj mnie podtrzymałaś na duchu- nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Dziękuję :D