-
Dagmarko - wiem wiem, że pracujesz w biurze...
tak, mam 38 firm, kilka małych, co mają pięc faktur na krzyż, a resztę to spore sklepy (budowlanka i spożywcze), piekarnie itp.. pracy mnóstwo.... naprawdę. Każda z nas ma mniej więcej tyle firm, kasa najniższa :( a szef.. nic, kompletnie nic nie robi... a jak coś mu się powie, ze czasu brak, to albo glupi żart, ze "jesteś nieefektywna, muszę Cie zwolnić", albo tekst "dasz radę"...
ja mam do tego kasę, płatności biura, wystawienie faktur biura itd.. naprawdę przegięcie...
w sumie za 2 m-ce wraca ta dziewczyna co jest na macierzyńskim, niby ja mam zostac i wtedy każda z nas bedzie miała po ok 25 firm... ale czy ja chce tam zostać? praca fajna w sumie, ale szukam, ciągle szukam pracy... dziś np. dowiedzialam się, ze będzie miejsce w szkole - w zespole szkół dla ekonomisty, w ktorej juz pracowałam..... ale czy ja chce być belfrem...? Boże nie wiem sama......
jutro ten temat poruszymy, po tej akcji z kasą dziś (szef nawet o niczym nie wiem, bo on ok 14 co dzień sobie na polowania jeździ, tak się biurem przejmuje...), ale to i tak nic nie da, bo nie raz mu się mówi, a on zlewa to i tyle....
oj, marudzę Ci tu bardzo.. ale dziś mam kryzys na to wszystko.
A babeczka juz wie, ze z kasą ok.. jutro będę z nia miała osobiste starcie, przeprosze za mój błąd, ale i powiem, ze tak się nie robi, ze od razu się mnie oskarża o kradzież, bo bardzo mnie to zabolało.
Dagmarko liczenie do 1400 jest ok! :) tym bardziej, ze to SB :D trzymam kciuki by nadal było tak ładnie :) buziaczki i zachęta dla rybki.. płyń Rybuś, płyń... i weź ze sobą moją Biedronę, bo się znów cofa.. jakas głupia czy co..? :twisted:
buziaczki
-
Anuś-Namaluszku - staram się nie przejmowac juz! trudno, stało się..
i nie zajadam tego, ale Wam się zale i na forum sobie siedze :) i kaffkę piję :)
bo z tych nerwów nie wzięłam z pracy dziś papierów do domu (a powinnam), to mam wolny wieczór (tyle dobrego :wink: hehe).
No i poćwiczę dziś Anuś poćwicze tez :) fajnie się poruszać, tym bardziej wczorajsze Twoje 3 godziny to wielki wyczyn! :) super!
Anuś buziaczki :)
Justynko-Jupimorku - dziekuję i nie zamierzam zajeśc tego więcej, bo w sumie i tak te 2 gaście ciniminis to chyba bało tak własnie pod wpływem chwili, a potem siadłam tu i juz mi lepiej... fajnie tak z Wami popisac, poczytac....
I nie wymądrzasz się, piszesz prawdę, za którą dziekuję! :) buziaczki Justynko :) miłego wieczorku :)
-
Anusiu
przykro czytać jak ludzie ferują wyroki bez sprawdzenia racji :cry: mam nadzieję,że baba Cię przynajmniej przeprosi....
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Aniu głowa do góry i prosze o uśmiech :D :D :D :!:
-
Witajcie Słonka :)
http://www.edycja.pl/upload/kartki/426.jpeg
motywacyjnie wklejam sobie ten "owoc".. bo dziś zamierzam ten wysiłek z siebie dać :D ot, takie poranne zamierzenie, które mam nadzieję, wypełnię..
i kazdej z Was też tego zycze :) dietkowego i radosnego dnia :D
************************************************** *
Grazynko - ludzie są czasem straszni.. ja jestem świadoma, ze popełniłam błąd, ale to nie upowaznia nikogo do od razu takich sądów na mój temat... tak bardzo nie chce mi się iść dziś do pracy...... buziaczki Grazynko, gorąco Cię pozdrawiam!
Jolu - specjalnie dla Ciebie :D
buziaczki! :)
TRZYMAJCIE SIę CIEPłO! :)
-
Smaczny ten twój owocek :-) Anusia jedz ich jak najwięcje...a będziesz szczuputka ...zamiast cini minis...hej tylko, że y chyba na SB nie za bardzo możesz narazie owocków ...zapomniałam...no to warzywko :-)
Anusia mam nadzieję, że dzis w pracy nie będzie najgorzej ...trzymaj się słonko!!!
-
Aniu mądra z Ciebie dziewczyna :D Jak przeczytałam o całej tej sytuacji to szlak mnie trafił, a potem bardzo się ucieszyłam, że tak mądrze postąpiłaś.
Zadziwiają mnie ludzie....ciągle :evil:
Pomyśl słonko, że belfer ma dwa miesiące urlopu(płatnego!!!!), ferie i trzynastą pensję. To ciężka praca, ale jak patrzę na moją bratową, która ma nieźle zarabia i ma tyle wolnego to okropnie żałuję, że nie jestem nauczycielem. Moim zdaniem nadawałabyś się do tego świetnie.
Buziaki słonko - trzymaj się dalej tak dzielnie jak do tej pory
Kaszania
-
Aneczko pozdrawiam Cię gorąco!!!
Smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam w jakich warunkach pracujesz, tzn. ze masz tyle roboty, a pensja licha :(... Ja tez mam mase pracy (bo w jeden tygdzien wystawiam ok 1300 faktur, dodtkowo rozliczam koszty, rozliczam sprzedaz i robi mase innych tabelek) ale przynajmniej pensje mam nie najgorszą. Moze nie jest to pensja warta tego co robie, ale nie mogę narzekać..
Kotku trzymaj sie pracy, a w miedzy czasie nie ustawaj w poszukiwaniach! A belfer to wcale nie jest zły pomysł :), tak jak pisala kaszania... wolnego mialabyś, że ho ho :)...
Aniu brakuje mi naszych rozmów... tęsknę... trzymaj się tam dzielnie i duuuzo się usmiechaj :):):)! Bzuaki!!
-
Anikasku, ten belferski temat u ciebie powraca. Mi też wydaje się, że byłabyś w tym dobra i może to jest dobry pomysł. Przynajmniej na jakiś czas. Szczególnie patrząc w jakich warunkach pracujesz teraz.
Jesteś już po spotkaniu z tą kobietą? Jak poszło? Mam nadzieję, że już ok i zapomnisz o całej sytuacji bo nie ma sensu się stresować!
-
Aniu
ja wiem że najbardziej bola niesłuszne oskarżenia, mam nadzieję, że kobieta ochlonie i przeprosi