Anusia kochana czekam na sprawozdanie z dietki :-) i ćwioczonek :-)
Buziale.
Wersja do druku
Anusia kochana czekam na sprawozdanie z dietki :-) i ćwioczonek :-)
Buziale.
Hej Słonka :)
Najmaluszku juz jestem i się "spowiadam" :wink:
dzis dzień ok za mną :) u Rodziców odmawianie ciasta trwało dobre 10 minut.. ale nie dałam się :D choć przyznam, miałam ochotę.. 8) :oops: jest ok :D
poćwiczyłam też pół godzinki.. miałam więcej, ale zrezygnowałam, bo nie chcę od razu przeforsować.. ogólnie dzień na plus dla mnie :D
:arrow: 10.30 - kawa z mlekiem, kilka orzeszków
:arrow: 14.00 - dużo gotowanej fasolki szparagowej, 2 jajka na twardo
:arrow: 16.30 - deserek - jog. naturalny bez cukru 100 g, galaretka bez cukru, kilka rodzynek
:arrow: 20.00 - kawa z mlekiem, orzeszki, ciut za duzo :wink:
:arrow: 8 minut ABS, Legs, Stretch
:arrow: 200 brzuszków
:arrow: pół godziny szybkiego marszu
znów powracają orzeszki hehe.. :wink: w sumie wieczorem zjadłam troszkę ich za duzo. Musze pilnowac się z nimi! zadnych solonych no i w limicie.. I nie co dzień! jutro na pewno ich nie będzie! :D
************************************************
Aniu-Najmaluszku - poćwiczyłam pół godzinki :D w sumie jutro i tak będe miała zakwasy, nie chciałam przeforsować na I dzień.. ale łapię bakcyla hehe :D
Fajnie ze zrobiłas sobie foliowanko, a kupiłas jakies nowe olejki? Ja robiłam wczoraj, powtórze na dniach.. chce dbac o ciałko, bo zimą zaniedbalam to trochę.. :roll:
A pierwszy dzień bez W. minął w miarę. Internet :D odwiedzinki u Rodziców, jakoś jest, ale pusto w domu strasznie.. przyzwyczaje sie jakoś hehe.. własnie dostałam smsa, ze W. też smutno beze mnie.. ale damy radę :D Anusia buziaczki Ci posyłam :) miłego jutro dnia, tym bardziej, ze w pracy.. ja też :? ech.. pozdrawiam Cię gorąco :)
Kasiu-Kath - Słonko mam nadzieje,ze za Tobą udany dzień :D myślę, ze do Urodzinek dużo jeszcze mozesz zrobić :D trzymam kciuki! :D
a akcja z lodem niezła.. ech.. ja miałam dzis podobną z ciastem u Rodziców (10 minut!), ale nie zjadłam i jeszcze wynegocjowałam chudy kotlecik na niedzielny obiadek! :D hehe..
Kasiu staraj sie, ja też :D gdzieś tam w środku ciągle Twoje wczorajsze słowa są.. Kasiu wierzę w nas :D będzie dobrze :D
Ewuś-Jeni - poczytalam o bieganiu :) kurcze, zebym tylko miała z kim.. samej mi się nie chce... :oops: a tak spróbowałabym.. muszę ponegocjowac z przyjaciółą hehe..
Do 19 grudnia to jest tyle czasu, ze jestem pewna, ze bedziesz Laseczka :D
Jak tam się dziś biegało? :D fajnie, ze tyle masz sportu :)
A tak w ogóle to długo będziesz jeszcze w Berlinie? a co studiujesz? wścibska jestem hehe.. ale moja siostra studiuje germanistykę i tak się zastanawiam czy moze Ty tez.. choć ona w Szczecinie.
Dzieki za wspracie i zyczenia :) zapał potrzeba mi dużo :D chyba każdej z nas.. :) pozdrawiam Cię gorąco :)
Bebe - pod względem przygotowywania posiłków odpowiada mi ten miesiąc.. bo jednak W. to musiałam przygotowywac a to sie kusiłam.. a tak sobie coś szybko, plażowego i jest ok! :D Te wspólne zakupki, gotowanie, dogadzanie jest mocno zdradliwe.. no i mam + 10 kg po roku małżeństwa.. ech..
A kiedy Twój mąz wraca? no i ile Bartuś ma lat? :D a moze miesięcy.. hehe.. trzymaj sie dzielnie :) pozdrawiam Cię gorąco :D buziaczki
Grazynko - tak zamierzam :D pozdrawiam Cie gorąco z mokrego Pomorza.. oby jutro się przejaśniło! buziaczki
Powoli idę spac. rano trzeba wstać - do pracy :(
a czuję sie zmęczona, jednak to dzień z emocjami.. dobranoc Słonka :D
Anusia dziś zjadłaś naprawdę ociupinkę...mlutko, bardzo :-)
Wielkie brawa dla Ciebie za odparcie pokusy ciasta :-) To ważne, że potrafiłas odmówić...Anusia staraj się teraz aby każdego dnia było tak fajnie jak dzisia...nie odpuszczaj po 2, 3 dniach tylko dalej, dalej walcz aż będziesz miała co świętować...
A ćwioczonka pieknie odrobiłaś i jestem z Ciebie dumna...czuję, że ten miesiąc będzie dla twojej dietki przełomowy :-)
Dobrej nocki i łatwego wstawania do pracy :-)
Aniu nieskromnie powiem - obyś miała rację :D hehe..Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
no rzeczywiście miałam iść spac, a forumkuję.. ale powoli się zbieram, bo rano trzeba wstać buuu.. :wink: pozdrawiam Cię Anus gorąco :) jutro dietkujmy co najmniej tak ładnie niż dzis :)
Tak Anusia liczę na wsparcie z Twojej strony :-)
A ja będę wspierać Ciebie bo strasznie bym chciała żebyś mogła się cieszyć z osiągniętego celu, ale przed Tobą jeszcze długa droga więc każdego dnia musisz być silna...nie odpouszczać ani jednego dkg :-)
Wiem, że dasz radę...:-)
Anusia dzieki za wiare we mnie.. pilnuj mnie i doprowadzaj do porządku gdy zboczę z wyznaczonej trasy!! :D
czuje, ze jak dam radę wytrwac ten miesiąc to potem juz pójdzie jakoś.. :D
Anusia a ja tez wspierac Cię będę :) Myszko do ślubu już tak niedużo czas.. te ostatnie kiloski stracisz, wagę utrzymasz :D i bedziesz piękną Panną Młodą-Laseczką :D Anusia juz straciłas 10 kg! te kilka ostatnich kilosków też stracisz :D do jutra..! :D
Końcówka wcale nie jest łatwa :-) Ale musze myśleć o tym, że teraz wpadki nie są dla mie dobre :-) Dla ciebie też nie :-)
Masz sporo imprez przed sobą więc choćby dlatego musisz dzielnie walczyć...będę cie pilnować i wpsierać...obiecuję...teraz już zmykaj bo jutro cięzko będzie wstać...Ty o godzinkę wcześniej ode mnie musisz zerwać się z łózia :-(
Anikasku fajnie ci dziś dzionek wyszedł, no i możesz powiedzieć że 1z30 zaliczony :D (statystyczny miesiaczek) Tylko nie rozumiem co cię tak do tych orzeszków ciągnie :wink:
A jeśli chodzi Bartuśka to ma już swoje latka całe 2 i 1/4,a mężuś ulotnił się na 5 dni.
Zmykam bo ja też jutro wstaję do pracki i mam obawy kto kogo pokona: ja budzik czy budzik mnie :D
hej Aniu
witam Cię z samego rańca :) od tak... wczesne przebudzenie :)
za oknem chłodno, ale ahhh ptaszki śpiewają wiec tworzy sie nastrój :)
hm, co prawda podsumowanie wczorajszego dnia znajdziesz u mnie na wątku, wiec bezsensu abym o tym i tu jeszcze raz pisała :) nie było źle :)
ale ale.... co ja widzę :) Oparłaś się: a) kopychom b) ciastu
no wieszzzzz.. aż napawam sie dumą :) brawa :D
ale wiesz co? bardziej niż z dietki cieszę sie z tej duzej ilości ruchu :) bo sport to podstawa - zresztą sama wiesz :)
no ale dobra...już nie chwalę bo spoczniesz mi tu na laurach :P
okej, kicam dalej :* trzymam kciuki za udany wtoreczek !!
Aneczko no jedzenko naprawdę super... a nawet powiedzialabym, że malutko :). Ślicznie kochana, oby tak dalej :). Chociaz dlaczego by nie więcej jedzonka i zarazem więcej ruchu ;)?! Kochanie trzymam kciuki za Twoją akcję, a właśnie moż jakiś kryptonim misjii ;)? Może "zaskoczyć W.!" albo "wmurować W.!!" to bedzie lepsze ;), albo "szok-odnowa czyli zupełnie now Ania :)" hihi nieważne jak by się to zwało życzę kochanie sukcesów :), bo ona powoduję, że jesteśmy szczesliwsze :). ale pamiętaj o najważniejszym - ANECZKA TO SUPER BABECZKA :D!!! Buziole Skarbie!