No Aniu nic nie mowie, no chyba, ze malutkimi literkami jestem z Ciebie dumna i trzymam kciuki, zeby tak dalej dobrze Ci szlo!!! Malutkimi bo nie chce zapeszac albo zauroczyc. :wink: Buziaczki wielkie dla Ciebie i powodzenia!!! :D
Wersja do druku
No Aniu nic nie mowie, no chyba, ze malutkimi literkami jestem z Ciebie dumna i trzymam kciuki, zeby tak dalej dobrze Ci szlo!!! Malutkimi bo nie chce zapeszac albo zauroczyc. :wink: Buziaczki wielkie dla Ciebie i powodzenia!!! :D
Aniu dziekuje za pamieć..ostatnio jestem strasznie zalatana..
Pamietam o Tobie Słonko i trzymam kciuki :)
Ty wiesz że watro walczyć...wiec zrób wszystko żeby Ci sie udało...
Buziaczki :)
Aniu rób wszystko, żeby dobra passa trwała jak najdłużej i doprowadziła Cię do upragnionego celu................Pamiętaj, że zadeklarowałaś się na forum, że jak teraz nie wyjdzie, to rzucasz odchudzanie.................Na pewno tego nie chcesz , więc nie pozostaje nic innego , jak walczyć.................
Aniu kataklizmu żadnego nie przewidujemy, więc spotkanie na pewno będzie. Już pewnie czytałaś, że i Najmaluszek się wtedy do "nas" wybiera, więc masz jeszcze większą motywację...............
Aniulku pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że cieszysz się moim szczęściem
Buziaczki
Witaj Aniu!! dziekuje slicznie za wizytke u mnie!!!
Buziaczki i udanego dietkowania! Sissi76
[img]http://img116.imageshack.us/img116/4...ycia2vc.th.jpg [/img]
Hej Słonka :)
wczesna pora jeszcze, ale juz tysiaczek prawie zeżarłam :wink: i koniec na dziś :!:
DZIEń 3 i kolejny +
7.30 - 2 jajka na twardo
12.00 - serek wiejski light 150g z pomidorem i ogórkiem
16.30 - bigos
17.45 - galeretka bez cukru z jog. nat
3 kawy z mlekiem
ok 980 kcal
basen wieczorem i jakieś brzuszki :wink:
zaraz przyjdzie przyjacióła na krótkie pogaduchy a potem zmykamy na ten basenik :D
dietka idzie jakoś.. w pracy dziewczyny sie połapały ze się znów odchudzam (kusiły wiec mnie z tej okazji pączkami i ciepłymi bułeczkami, tak pachnącymi, że moja łapka juz chciała po nią sięgnąc....... ale uff, odpadłam atak :wink: ).. na razie idzie.. jutro dosyć decydujący dzień, bo u mnie kryzys przychodzi własnie często 4 dnia.. bądź w weekend...... czyli jutro muszę bardzo się pilnować, co trudne nie będzie, bo na 17.30 mam dentystę, czyli powinnam juz po nim nic nie jeść.. eee, jestem spokojna, ze dam radę hehe.. :wink:
*********************************
Dagmarko - pilnuje mnie pilnuje.. choć czasem mam ochotę mu uciec hehe..
pozdrawiam Cię gorąco.. buziaczki!
Agnieszko-Agnimi - jak pisałam, kciuki trzymam od dziś mocno zycząc Ci tej pracy.. :D buziaczki i pozdrowionka śle do Ciebie :D
Ewuś-Jeni -trzymam kciuki byś ładnie dzionek zamknęła max. w 1500 kcal i te obiecane u siebie ćwiczonka wykonała :D pozdrawiam Cię gorąco :D buziaczki
Kasiu-Danik - w Twoim nowym domku juz byłam :D Kasieńko kciuki zaciskam za Ciebie mocno :D a tego małymi literkami wcale nie przeczytałam hehe.. :wink: nie ma co chwalic, najlepszą pochwałą będzie w koncu spadająca waga i cm.. :D buziaczki Kasiula :D
Stellus - wiem, ze warto i chcę walczyć.. ale jak pisałam to ostatnia próba.. jeżeli tym razem nie wytrwam, to odpuszczam zupełnie, bo nie ma sensu się oszukiwać..... a kg przybywa.. Stellus jak sie czujesz? zaraz biegnę poczytac do Ciebie co u Ciebie. buziaczki :D
Asiu - kolejny raz napiszę TAK SIE CIESZE RAZEM Z TOBą :)
Słoneczko o terminach naszego wyjazdu napisałam u Ciebie - przełom lipca i sierpnia.. no ale zobaczymy jak wyjdzie.. bo jednak to zalezy czy W. dostanie te 3 dni akurat wolne i ja poniedziałek.. no ale zrobię wszyskto byśmy się spotkały :D
chcę też osobiście zobaczyć pierścionek :wink: :D
Asieńko co do dietki, to pokus mam sto tysięcy dziennie, ale na razie idzie ok... tak bym chciała w koncu schudnąć... tak źle się czuję z tymi nadrobionymi kg... :roll: no i spotkanko na gruncie 5-7 ma być! :) miłego wieczorku Słonko :D buziaczki
Sissi - dziekuję za odwiedzinki :) pozdrawiam Cie gorąco :D
MIłEGO WIECZORKU :)
hejka :D
basenik zaliczony :D, pogaduszki z przyjaciółą i KILKANAśCIE ORZESZKóW też (kończe dzień na ok 1180 kcal ).
UCZUCIE DOBRZE PRZEDIETKOWANEGO DNIA (A RACZEJ 3!) MI TOWARZYSZY I DOBRZE MI Z TYM :)
z "czystym" sumieniem idę zaraz spać :wink: :D
dobranoc Słonka :D
Hi Anikasek, cieszę się, że ładnie już trzeci dzień trwasz. :P mnie idzie bardzo ciężko, nie tak jak poprzednio, jednak nie poddaję się, czekam na lepsze dni i wiem, że kiedyś to dietkowe prowadzenie się nie będzie mnie bolało. :wink: Utrwalajmy nasze nawyki jedzeniowe, tak aby nam w krew weszły i abyśmy mogły się cieszyć wspaniałym latem. Wczoraj przy okazji tęsknienia za synkiem puściłam sobie krótki film z póxnego zeszłorocznego lata i zobaczyłam siebie, jak na mnie to byłam bardzo już wytłuszczona, zatęskniłam za tym i dziś nawet założyłam sukienkę tą z filmu, weszłam i juz zaczynają mi rosnąć skrzydła. Wiem, że juz w końcowym czerwcu będziemy nasze suwaczki do kolejnej dziesiątki przesuwać, i to tej lżejszej (ty siódemkę, a ja ósemkę). :P
Anikasku, z uśmiechem czytam podsumowanie kolejnego dnia. Oby tak już było codziennie! No i życzę ci szybko mijającego dnia dzisiaj. Potem jeszcze tylko piątek i weekend. Mam nadzieję, że nie pracujesz w tę sobotę?
aniutka, trzymam za ciebie kciuki mocno, wystartowałaś piknie oby tak dalej. Wynoś ciacha z domu, albo podkarmiaj W :D .
Co do spotkania w Szczecinie, to ja jestem oczywiscie bardzo bardzo chętna, pogoda coraz ładniejsza, aż życ się chce :D
Gdybyście coś konkretnego wymysliły to pamiętajcie o mnie!!!!!!!!!!!!!!!
KONIECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Koejny dietkowy dzień? Gratuluję :D