nowa walka Uli o Ulę - tym razem skuteczna!

A JA NIE MAM ROWERKA :( CHETNIE BYM SOBIE ZAKUPILA ALE Z MOJA PRACA DZIEKI KTOREJ MIALAM GO KUPIC NA WIOSENE WYCHODZI JEDNO WIELKIE SZURU BURU ... NO I CIEZKO BEDZIE ZA TO KUPIC COSIK PODOBNEGO CHOCIAZBY DO ROWERU ... ZEBY MOJE KILOGRAMISKA PORUSZAC :? A NAWET JAKBYM GO KUPILA TO MUSIALABYM GO ZAWSZE WNOSIC NA 3 PIETRO :!: TOZ TO MASAKRA :!: WINDY U NAS ANI WIDU ANI SLYCHU - COZ STARE BUDOWNICTWO :!: KOMUNISTYCZNE NOTA BEDE 8) A OTERBY SZAMAM TEZ TAKIE :) NIE SA TAKIE DROGIE A ZAWSZE DODANE DO CZEGOS MLECZNEGO (JOGURT) DOBRZE DZIALAJA :) CHOCIAZ OSTATNIO SOBIE ZAPOMINAM O NICH TO DZIS SOBIE ZAPODAM Z KOKTAJLEM NA KOLACJE :) A CO :roll:
ULECZKO ... WYTRWALOSCI ZYCZE W DIETCE :) KOPNIAKI MAM NADZIEJE NIE POTRZEBNE NARAZIE :D A Z TATA - ZEBY CI SIE ULOZYLO :!: I ZEBY MI TEZ SIE ULOZYLO TEGO TOBIE SOBIE I JESZCZE JUSTYNCE ZYCZE ( I KAZDEJ Z WAS :!:)

http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/20.gif

Witaj Uleczko !!!
Ja też chodziłam ostatnio kilka przystanków piechotką do pracy ale odkąd zrobiło się tak zimno to skapitulowałam :?
Poczekam do wiosny :P
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/93.gif

Witajcie, właśnie usiłuję być jednocześnie na dwóch forach (czy liczba mnoga od forum to fora?? ) To drugie - to na stronie Chmielewskiej, której dziką fanką jestem.
Właśnie się dowiedziałam, że wyszła jej nowa książka, a ja nie mam narazie kasy - buuuuu :( Muszę czekać na wypłatę, którą mam nadzieję, że dostanę :shock: :roll:

Aniffko - piękny tekst!!!
Hmmm
Nie uważam, że jestem zbyt wysoka, ani zbyt niska, nie mam zbyt krótkiej, ani zbyt długiej szyi, jedynie te centymetry i kilogramy mi niezbyt odpowiadają, ale to mogę sama zmienić. A to czego nie mogę zmienić - już zaakceptowałam :D
Zostaje zminić gabaryty, a to leży w moich możliwościach, no i podchodzi pod dbanie o ciało, bo to nawet nie estetyka, ale i zdrowie, prawda?

Beatko - otrąbki taki ja same bez niczego rąbię - mniam :D Tych ze śliwkami jeszcze nie próbowałam, ale też wypróbuję :D
Poczekajmy do wiosny i postów rowerowych będzie więcej - wszędzie pewnie :D :D :D

Kasiu - dziękuję i nawzajem :D :D

Ewuniu i Tobie dziękuję i pozdrawiam wzajemnie
Od razu jak Cię widzę, to przypominam sobie, że powinnam poćwiczyć :D

Xarolinko - ja też się cieszę, że mnie nie capli. Małe szanse były, bo od I klasy liceum mam non-stop wykupioną kartę i naprawdę żadko mnie kontrolowali. Ale wolałam nie czekać na złośliwość losu i w drogę powrotną wykluczyłam możliwość złapania mnie :D :D :D

Ech Justyś, Ty się przestań tak szkalować, ja swoje wiem i mam swoje zdanie na Twój temat (bardzo BARDZO pozytywne) i próbować mnie przekonać, że nie mam racji, to stracony czas. Ja też bywam uparta :D :D

Julcyk - udanej zabawy w ferie!!!
I do zobaczenia po powrocie :D :D
A otręby polecam :D

Agusiu - mi 3 piętro nie straszne :D Wprawdzie mieszkając z rodzicami wnosiłam rower tylko na 1 poiętro, ale jak dorabiałam sobie w biurze rachunkowym, to tarabaniłam się z nim na czwarte piętro kamiennicy :D No ja maniak rowerowy się zrobiłam :D :D :D
Życzę Ci, żeby Ci się udało dorobić rowerku, ja mój na raty wzięłam, ma już 3 lata i jeszcze 3 conajmniej przetrwa, a sądzę, że więcej, tyle, że mu wymieniam różne drobiazgi (pedały aluminiowe rozwaliłam, opony starłam itd.)
A może jakiś używany? (Bo hipermarketowe -odradzam, dziadostwo, ale to pewnie wiesz)

Aneczko - byle do wiosny, to chyba wszystkie ruchowo odżyjemy!!

Buziaki gorące sobotnie
Ula

PS. MAŁYSZ I MIEJSCE :D :P :D :P

To to jeszcze nic! Ja dziennie zasuwam 3,5km. w te i wew te, to moja dzienna porcja ruchu (do szkoły), a dziś...dziś to maszerowałam najpierw z 45min. w te i wew te na kurs, a później jeszcze do sklepu z 2godziny :shock: i rowerek :shock: :shock:

hej hej :):)

buziaki!

NO WLASNIE W TE WAKACJE BLISKA JUZ BYLAM KUPIENIA SUPERMARKECKIEJ KISZKI ALE STWIERDZILAM ZE CHYBA ZYCIE (CHYBA :?: TEGO NIE POWINNO BYC W TYM ZWROCIE :) ) WIEC ... ALE STWIERDZILAM ZE ZYCIE I ZDROWIE WAZNIEJSZE JEST OD PRZEJAZDZEK NA TAKIM "ROWERZE" NO NIE WIEM U MNIE JEST PROBLEM JESZCZE Z MOEJSCEM DO PRZECHOWYWANIA TAKIEJ KOBYLKI (PRZY MOIM WZROSCIE NO I MASIE NIE BEDZIE TO "ROWEREK" ... ) TAAAAK JESTEM "SZCZESLIWA" MIESZKANKA WSPANIALE ZALUDNIONEGO MIESZKANKA BLOKOWEGO :evil: :evil: :evil: ALE HMMM ... NO NIE WIEM ... Z PIENIEDZMI KRUCHUTKO BO TO JAK PLACA STUDENTOM TO CHYBA NADAJE SIE DO "SMIECHU WARTE" CHOC LEPSZE TAKIE PIENIADZE NIZ ZADNE :shock: :!: ALE ZRODLO DOCHODOW NARAZIE SOBIE WYSCHLO BO NIE MAM CZASU MYSLEC O PRACY :!: SIE ZOBACZY ... MOZE ODLOZE JAKOS NA JAKIS TAKI "ZESTAW PODSTAWOWY"...
A JAK TAM TWOJE TABLETKI :?: ZMIENILA CI JE I JAK .... LEPIEJ :?: MAM NADZEJE ZE TO POMOZE :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez K(ulka)

Ewuniu i Tobie dziękuję i pozdrawiam wzajemnie
Od razu jak Cię widzę, to przypominam sobie, że powinnam poćwiczyć :D

---

i mam nadzieje że ćwiczyłas :twisted:
bo jesli nie to pogonie :evil:
czekam na wpis u mnie :wink:

Witaj Ula!!!
Ja znowu u Ciebie!!!
Ty jestes niezla z tymi swoimi wyprawami rowerowymi. Najbardziej sie usmialam z tej Twojej ucieczki przed kundlami, chociaz Tobie zapewne wtedy nie bylo do smiechu, ale teraz to musisz boki zrywac, juz Cie widze: rozpalone policzki, wlosy rzucone na wiatr i przerazenie w oczach!!! Dziwie sie, ze nadazylas pedalowac! Oj K(ulus) to mi dalas do smiechu dzisiaj!!! :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Cie slonce i zycze milego wieczorku!!! :D :D :D

ZMIANA GABARYTÓW ZALEZY WIDOCZNIE OD CIEBIE WIERZĘ ŻE CI SIĘ UDA........... KIEDY MASZ OFICJALNE WAŻENIE?? TEŻ LUBIĘ CHMIELEWSKA ALE WIEKSZOŚCI KSIĄŻEK NIE PRZECZYTAŁAM CHYBA WEZMĘ SIĘ ZA NIE :):):):) TAK ZACHWALACIE OTRABKI ŻE CHYBA SIĘ NA NIE SKUSZE :):):):) MOJA NAJWIEKSZĄ MIŁOŚCIĄ SĄ PLATKI KUKURYDZIANE :):):):) OBIE JESTESMY UPARTE AŻ TAK SIĘ NIE SZKALUJE BO ZNAM SWOJA WARTOŚĆ ALE WIADOMO ZAWSZE JEST JAKIEŚ ALE............ :):):):) WIOSNA, ROWEREK....... ACH JUZ SIĘ ROZMARZYLAM .............

ADAM I ROAR I MIEJSCE :!::!::!::!::!::!:

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/2912.gif

Uleńko witaj w niedzielny poranek :D
Od razu na początku przepraszam, że tak mało do Ciebie tu zaglądam!! Ale na pewno mnie rozumiesz, sama nie tak dawno przecież wychodziłaś za mąż i wiesz ile z tym "zachodu" (takiego fajnego zachodu :wink: ). Cierpię na brak czasu, ale cały czas noszę Was w serduszku!! :D
Pozdrawiam CIę Ula bardzo serdecznie i radośnie!! Dzięki, że tak do mnie zaglądasz i jesteś!! A jesteś super!!! :D :D :D
MIłej niedzieli!! :lol: