http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/5064.gif
Wersja do druku
Cześć kochana Uleńko :D
Cieszę się że już moge tu być z Wami,brakowało mi forum,miałam problemy z kompem i netem,również brak czasu.
Dziękuje Ci że zagladałaś do mnie,to bardzo miłe,przesyłam duuuuuuże buziaki.
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Pozdrawiam niedzielnie :D :!:
Pozdrawiam w ten ostatni dzień weekendu !!!
http://download.gifart.de/gif231/baeren/00001718.gif
Pozdrawiam niedzielnie :*
Czesc Ulenko...
dawno mnie nie było, ale wracam... wściekła, więc może się uda
teraz i ja walczę z tym przeklętym efektem jojo
a walczyc bede tutaj: busy buzz... loosing weight...
Trzymaj za mnie kciuki i razem damy radę:
"- ale, umowa?
-umowa
-aleeee, umowa?
-alee?
-alee?" /ani mru mru
Hejka,
taaaaaak , jak się nie ma dokumentów i o tym nie wie, to można daleeeeeeko zajechać. A tylko, gdy do świadomości dotrze, że ich brak to od razu ..... dłuuuugie spacery uskuteczniamy, co? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie obraź się Uluś, to tylko tak dla draki. Mnie się kiedyś zdarzyło wejśc do tramwaju z biletem w ręku, usiąść wygodnie i dojechać do centrum, przesiąść do autobusu i gdy miałam już wysiadać..... nagle ujrzłam ten bilet w ręce :shock: :!: Och, co to była za :oops: na twarzy, a jak mi się gorąco zrobiło..... :lol: :lol: :lol: Tak, rutyna zabija, bo zawsze mam bilet miesięczny na trasę do i z pracy, a tym razem było inaczej i jechałam cała drogę na gapę. Szczęściem Opatrzność miała mnie w swej opiece i mandatu nie zarobiłam :)
Co do spacerów, to mimo chłodów teraz co sobotę chadzam na piechotę do moich Rodziców. Jest tego w jedną stronę 40-45 minut, bo gdy tafię na światła to wtedy ide dłużej :wink:
Paaaaaaaaaaaa
:*
Witam
Nie mam zbyt wielkich powodów do dumy w ten weekend :?
Dziś z dietą jako-tako, z ćwiczeń 100 brzuszków i tyle :|
Jutro będzie dużo lepiej.
A jeszcze prasowałam, też trochę ruchu...
Jakiś skur..... zap.... nam wycieraczki z auta, normalnie szlag mnie chciał trafić. Człowiek na wszystkim oszczędza, auto mamy stare, a i tak na raty wzięte, to jeszcze nam wycieraczki bachną. Takaa wściekła byłam, że gdybym złapała na gorącym uczyunku, to ciężką krzywdę bym draniowi zrobiła.... Szkoda gadać...
Nan to ładnie ruchu miałaś wczoraj :shock:
Autkobuś wzajemnie buziaki :* :*
Aguś jak będziesz tylko mogła, to składaj na rower, naprawdę super sprawa!
A co do tabletek, to chyba za wcześnie jeszcze oceniać...
Ewuniu biję się w piersi - nie ćwiczyłam wczoraj :oops:
Ale dziś trochę tak - 100 brzuszków - zawsze cioś :D
Kasiu naprawdę nie było mi do śmiechu (mimo że dziś na wspomnienie boki zrywam :lol: ) bo to takie wiejskie Burki, bałam się że mi nóxie pokiereszują :)
Justyś - oficjalne ważenie? Hmmm...
Może w piątek? Zdążę cś poprawić :D
Taaa, w piątek juz tak na stałe - jak będzie dobry wynik, to będzie mi żal w weekend zaprzepaścić pracę poprzednich dni :D
Śliczny ten misio - w moim kolorze :D
Aniu ja i tak podziwiam, że wogóle na dietkę zaglądasz!!
Z tym, że jestem super to lekka przesada chyba :oops: ale dziękuję! :D
Dorotko!! Jesteś wreszcie!
Mi Ciebie też brakowało!!! Mam nadzieję, że to już koniec problemów z kompem i już będziesz stale gościć na forum :D
Beatko dziękuję i wzajemnie :D
Aniu a ja pozdrawiam w ostatnie godziny weekendu :mrgreen:
Beem - Pszczółko byłam u Ciebie już i oczywiście trzymam kciuki!
Jado - mnie nie tak łatwo obrazić :mrgreen:
Ja generalnie cykor jestem, raz w podobnej sytuacji jak Ty, tzn nie miałam karty (a prawie non stop od chyba 12 lat mam) i miałam bilet skasować. A do przejechania całe miasto - z jednego końca na drugi, prawie godzina jazdy i ok. 30 przystanków. O bilecie przypomniałam sobie ze 3 przystanki przed końcem i ... skasowałam! Inaczej wykończyłabym się ze strachu, już i tak we wszystkich widziałam kanary :lol:
Ja mam do rodziców 1,2 w jedną stronę... ale km nie h ;)
czasowo to mało wychodzi - ale zawsze coś :D
Pozdrawiam
Ula
Chyba od swojego pamiętniczka zaczynałam, więc tak wpadłam, żeby było widać ile czasu spędziłam (bez przerwy!!!! :shock: :roll: ) buszując po forum :D
Dobranoc
Ula