No, Silverana jak wczoraj minął dzionek ?? u mnie nie było źle gdyby nie nalesnik na koniec dnia (niby zmieścił się w 1000) na szczescie nie ma już takich rzeczy więcej w lodówce i nie kupię ani nie zrobię.
Męża też odchudzam :lol:
Wersja do druku
No, Silverana jak wczoraj minął dzionek ?? u mnie nie było źle gdyby nie nalesnik na koniec dnia (niby zmieścił się w 1000) na szczescie nie ma już takich rzeczy więcej w lodówce i nie kupię ani nie zrobię.
Męża też odchudzam :lol:
Witam witam
Jak na pierwszy dzionek poszło całkiem nieźle, gdyby nie .... no własnie. Koleżanka robiła gotowanego kurczaka więc troszkę skubnęłam i kalorie doszły do 1150, ale jak na pierwszy raz uważam , ze moze być. nie mogę przeciez tak od razu zaaplikowac ogranizmowi takiej niskiej dawki bo zacznie magazynować tłuszczyk
niestety nie miałam czasu na obiadek (z wyłączeniem kawałka piersi z kurczaka:D )wiec wczorajszy jadłospis był troszeczkę monotonny, ale nie czułam głodu
Mój wczorajszy jadłospis:
:arrow: jogurcik
:arrow: chrubkie zbozowe pieczywo (swoją droga znalazłam nisko kaloryczne i baaardzo smaczne:) 6 kromek
:arrow: 2 pomidorki, 100 g kiszonych ogórków, 0,5 długiego ogórka zielonego,
:arrow: 3 plasterki serka light
:arrow: malutka galaretka z morszczuka 28 g
:arrow: 3/4 soku z pomarańczy i gepfrutow, light bez cukru
:arrow: oczywiście dużo wody i herbetek zielonych , ze wzglądu na wodę mogą ją pić tylko w pracy ;)
Mala.Zabcia musze przyznać, że mnie zaintrygowałas:) mam nadzieję ze po przeczytaniu Twojego dzienniczka sama dojdę kim jestes:) jesli nie to wspomoge się Aniffką:)
:D :D :D Wszystim dziewczętom dziekuję za odwiedziki
i przesyłamcałuskiz pola walki :D :D :D
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...f74/weight.png
Witaj Silveranko!Jak minął Ci kolejny dietkowy dzionek!
Mam nadzieję, że nie był taki ponury, jak u mnie.
Buziaczki
Oj HaDusia a cos się stało??:)
U mnie było całkiem w porzadku miłam głowę zajętą najpierw pracą a potem domem, więc nie myślałam o jedzonku.
Gotowałam dziś leciutką zupkę pieczarkową z mrożonych warzywek. mniam:) będe miała na dwa dni:) i juz się ciesze:)
Moja dietka poszła mi dzis całkiem sprawnie.
Zajadałam się pomarańczami i marchewką bo nawet nie miłam ochoty na nic innego:)
Nie no przepraszam zjadałam suche chlebki z serkiem light i ogórkiem konserwowym , nasniadanie, aby mieć troszkę nergi do pracy:):)
Na jutro przgotowałam sobie serek wiejski z ogórkiem zielonym :arrow: śniadanko
zupka pieczarkowa :arrow: obiad
i w między czasie pomarańcze i jabłuszka:)
A jak wam dziewczęta dziś poszło
Buziaczki
Andzia
Cmok Aniu! Jak Ci idzie dzisiaj? Fajnie, że wczorajszy dzień zakończyłaś sukcesem. U mnie też idzie dobrze - wszystko zgodnie z planem. Jem nie więcej niż 1200kcal, codziennie ćwiczę przez godzinę na przemian aerobic i terning aerobowy na Orbitreku. Tylko w sobotę mam wolne od ćwiczeń. Trzymam za Ciebie kciuki i jestem żądna wieści :D
Witam Aniu :P
u mnie dzień trzeci i jakś głodna ciągle jestem :(
ale nic to wytrzymam, najgorzej będzie wieczorem
Hej Silveranko!
Co u Ciebie? Powalczyłaś? Wytrwałaś?
U mnie po kryzysie w drugim dniu wszystko ok.
Życzę Ci milutkiego wieczoru, a nocą niech Ci się śliczny sen przyśni. :D
Aniu!
Nie znikaj!
Nie poddawaj się!
Walcz dalej!
Jak widzisz, nie jesteś sama!
Buźka!
http://www.gify.org.pl/gify/rozne/gg/1779.gif
od jutra rusza moja akcja
CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI :wink:
wszyscy chętni mile widziani :D
szczegóły na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780
mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć :D
pozdrawiam :D
Witam mje Drogie
Jestem winna małe upsrawiedliwienie mojej dłłłuuuugggiiiejjj nieobecności:)
no niestety nie wiem czy to dieta czy wirus ale złapało nie przeziębienie i troszkę przyluło do łóżeczka i jakoś tak komputer nie działał na mnie kusząco:)
ale teraz już jest dobrze i wracam z pełna energia:)
a z dietą no cóż:) troszke zjadałam zakazanych produktów, ale przez to ze nie jadłam przez kilka dni prawie nic to powiedzmy, ze gdzies mi sie to tam upchnnęło:D:D:D
od dzis z moim Misiakiem (on juz od zeszłego tygodnia) chodzimy 3 razy w tygodniu na besen i ja dwa razy na aerobik (on woli siłownie, wiadomo facet ;) )
I prosze sobie nie myśleć, ze sie poddaję :mrgreen: :mrgreen:
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...0ec/weight.png