-
Zapomniałam się troszeczkę pochwalić ,może nie powinnam ale od postu tak jak obiecałam nie jadłam słodyczy ani mięska,nawed chudziutkiego. :D Ciekawe czy wytrwam do końca.Ale moją zmorą jest to że ostatnio dość często pozwalam sobie na kanapkę PANINI ale bez żadnych sosów i z pieczarkami,jak myślicie czy ta kanapka bez sosów jest bardzo kaloryczna? Pozdrawiam
-
[b]Witajcie Dziewczynki :)
Negras..jak to się stało ze jak pisałam Wam wczoraj dobranoc to nie widziałam Twojej wiadomosci,a teraz widzę ją przed moją wiadomością :)? Wiesz..nie powinnaś się martwić siostrą chłopaka..najważniejsze jest , że on Cię kocha i akceptuje taką jaka jestes, naprawde..i nie musisz się "spinać w odchudzanku" dla niej, tylko dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia :). Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia:*
Bilunia..ile Ty masz wzrostu ??udko-51 cm..kiedy ja będę tyle miała?:(. Gratuluję wytrwałości :). Ech..a prawko??nie martw się..uda się napewno za 3 razem..pamiętaj do 3 razy sztuka...będe trzymała kciuki:*. A z mężczyzną było już tak dobrze..i znów się psuje?:(..zobaczysz ze dojdzecie do porozumienia i będzie wszystko dobrze :). A kanapeczka PANINI??nie wiem niestety co to za kanapka, nie widziałam takowej..
Kasiu, Studentko, odezwijcie się..!!! :)
A u mnie średniawo..ja tak kocham słodycze..ech..i musze czsami cosik spróbować słodkiego...Negraś jak ja Ci zazdroszczę ze nie lubisz słodyczy!!Dzisiaj troszkę pofolgowałam.. :oops: ,ale staram się :)
Sciskam mocno..:*[/b]
-
hejka
Oj zlecialo, mialam sie na weekendzie uczyc a tu nici:( w poniedzialek sie wazymy..heh az sie tego boje..:( cos mi sie zdaje ze przytylam bardzo:( mam taki straszny wielki brzuszek a do tego wielka warstwe tluszczu na nim..:[
Dziekuje za poinformowanie o gazetce..:*
Gwiazdeczko, dobrze ze sie przynajmniej starasz:) dobre i to!!
Negras nie choruj nam tu!!
Bilubiu dobrze ze ciuszki na tobie lepiej wygladaja.:)
U mnie z wygladu bez mian, heh do tego nie chce mi sie cwiczyc jestem jakos bardzo zmeczona bo malo spie..:(
i mnie strasznie denerwuje ten tluszcz na brzuchu bo on powoduje ze moj brzuch wyglada jak wielki flak..blee
i te biodra jak mam jakas krotsza bluzeczke to sie tluszyk poza spodni wylewa a tylek obwisly..oj nie fajnie..:/
-
bardzo dziekuje wam za slowa otuchy. czuje sie juz lepiej. przeziebienie tez pomalu przechodzi i jutro do pracy blehhhh :x . nie chce nic zapeszac ale 2 osoby powiedzialy ze cos "mniej" na twarzy wygladam :lol: nie wiem czy sie cieszyc bo nie chce zapeszac.
ja mysle ze dobrze jest sie wazyc codziennie bo mozna w ten sposob kontrolowac wage a nie nagle po tygodniu sie obudzic ze sie nieswiadomie popelnialo bledy.
podro i tzymajmy sie razem! :D
-
Hejka laseczki
Co wy się tak smutacie, przecież życie jest takie piękne :D
Kasiu nie martw się mi się też nie chce ćwiczyć i przez weekend nigdy nie ćwicze bo nie mam siły a do tego jeszcze szkoła przecież mamy byc prawo wyczerpane - w końcu ciężko pracujemy przez cały tydzień na wyżeźbienie naszej sylwetki a do tego ta pogoda na nas tak wpływa ale głowa do góry, przecież schudłaś kg powinnaś się cieszyć z tego hej a co z twoim postanowieniem :?:
Gwiazdeczko to nie grzech jak sobie niekiedy zjesz coś słodkiego ale pamiętaj musisz wiedzieć w którym momencie powiedzieć STOP :!:
Bilunia takie wymiary to ja bym chciała mieć :P tylko ci mogę narazie pozazdrościć. Co do kanapki to nie mam pojęcia ile ona może mieć kalorii.
Negras trzymaj się cieplutko i tak jak ci pisałam nie poddawaj się - tylko idź na przód.
Co do mnie to mam straszną chandrę na słodkie próbuję z tym walczyć jak narazie udaje mi się ale zobaczymy na jak długo bo wydaje mi się że robie się coraz słabsza i kto wie ...
Ale się rozpisałam ale już kończę idę spać bo jestem strasznie głodna a zarazem śpiąca życzę wszystkim miłych snów i życzę miłego odpoczynku, bo w końcu mamy niedzielę. Papatki i nie smutać mi się tutaj :!:
-
NEGRAAS skoro tak mówią to tak jest!!! :lol:
A będzie jeszcze lepiej.
I popieram Cie w 100% w pomyśle na codzienne ważenie.
Niektótych dołuje innym pomaga.
Ja też praktykuję codzienne ważenie i jest oki-PEŁNA KONTROLA>
Pozdr i sukcesów życzę
Ps Niedługo Cię dogonie, więc chudnijjjj
Ścigamy się ???
POZDR :wink: :wink: :wink:
-
thx za slowa otuchy. tak maja racje, jestem gruba, ale jak tos jest za chudy to sie z nego nie smieja i nie napawa on ich obrzydzeniem. nie wpowiem-troche to dziala :wink: ale wszystkiego ci sie odechciewa jak sie starasz a tu nic ci nie wychodzi. tak poza tym to nie jestem nauczona zdrowego odzywiania i jak dotad nie wiedzialam co robic (choc teraz wcale nie mowie ze juz wiem).
sciganie to nie jest dobry pomysl bo nie chce gubic kg tylko na jakis czas a pozniej latwo do nich wrocic. poza tym jak na razie ogranicza sie do 1000kcal i od czasu do czasu pojezdze na rowerze stacjonarnym bo na nic wiecej nie mam czasu (tu czytaj: nie chce mi sie :? )
Gratulacje zrzucenia 18 kg! :lol: ile casu ci to zajelo?
-
Ja też nie gubie kilosków w tempie ekspresowym.
To była tylko taka mała "przenośnia", żarcik.
I chyba mnie źle zrozumiałaś, skoro mówią że widać po buzi że schudłaś to tak jest.
A nie że jesteś gruba, gruba to byłam ja w ub roku ważąc 95kg.
A teraz i tak jestem grubsza od Ciebie ważąc 77kg(Ty 72kg),a nieczuję się już TAKA GRUBA. Ot jeszcze mnie za dużo więc jeszcze schudnę i będę taka jaka chcę.
NAjważniejsze to uwierzyć że można i nie łamac się bo jednego dnia zdarzy Ci się zjeść np ciacho.
Najważniejsze nie porzucać pomysłu odchudzania i iść dalej.
A ja odchudzam się od zeszłego roku, więc naprawdę nie idzie mi błyskawicznie.
Tak od marca/kwietnia 2004 do Sierpnia 2004 zrzuciłam 15 kilo.
Od sierpnia aż do lutego waga utrzymywała sie na poziomie 80kg(+/- 2 kg)
A te kolejne 3 kilo zrzuciłam teraz w lutym i mam zamiar jeszcze "chuść"
A teraz znów się"zawzięłam" i mam zamiar zjechac te 7 kilo do końca marca.
JA też mam zamiar swoją nową i prawidłową wagę zostawić NA ZAWSZE!!!!!!!
I więcej już nie przytyć, schudnięcie zbyt wiele kosztuje wysiłku i samozaparcia.No i nie jest łatwe, ale JEDNAK MOŻLIWE.
A jak chcesz poczytać moje"wypocinki" zajrzyj do MÓJ PAMIĘTNIK
Pozdr
i sukcesówwwwwwww :wink:
-
hejka
Wlasnie mi siostra powiedziala ze widziala czy slyszala ze podczas diety 1000 szybko sie powraca do wczesniejszej wagi i tyje sie o wiele wiecej..:( czyli efekt jo jo..wrrr
i wlasnie nie wiem co robic..bo nie chce tyc i nie chce wracac do w czesniejszej wagi..
Co tym myslicie?to mozemy podawac swoja wage codziennie..jak tam chcecie..buzka..:)wiec jak robimy?
-
Słonka Kochane..
Jest mi smutno i źle.. :( .Jestem beznadzieja...jestem obżartuch i to tyle na co mnie stac..jesdzenie jest silniejsze ode mnie..pisałam Wam ze u mnie średnio..a tak naprawde jest kijowo, beznadziejnie...
Przepraszam, że Wam tak narzekam..prosze..zmotywujcie mnie jakos..dajcie mi porządnego kopniaka w tyłek..
Ciesze sie ze Wam tak dobrze idzie..a u mnie wskazówka coraz do przodu idzie..mam juz dosc..jestem za mało silna..:(
Ide sie położyc..bo mam wszystkiego dosc...
Dziekuje ze jesteście <przytul>, Dobrej nocki..