-
10.01.2005 i jeszcze jeden i jeszcze raz........
Witam Witam Witam
Jestem tu chyba setny raz i zawsze zaczynam pewnie od tego samego co wszyscy "chcę schudnąć" bardzo bardzo bardzo a nie umiem. To wygląda najczęściej tak że ok. tygodnia jest super a póżniej wielka klapa i załamanie że nigdy nie dam rady i tak na okrągło. Przecież wiecie jak to jest, prawda? co ja wam będę mówić.
Ale tym razem będzie troszkę inaczej. Chciałabym żeby ktoś się przyłączył i wtedy spróbujemy razem - będzie nam łatwiej wspierając się przy złych dniach kiedy mamy napady głodu - mówiąć prościej wtedy gdy potrzebujemy wsparcia, zrozumienia. Chcę zacząć od PONIEDZIAŁKU czyli 10.01.2005 roku myśle że nie jedna osoba się do mnie dołączy "czekam na was". Będę stosować dietę liczenia kalorii między 1000-1200 kcal chcę się zmieścić ale w zależności od mojego wilczego głodu. Mam prawie 22 lata 170cm wzrostu i ważę 72kg (niedawno ważyłam 76 kg ale nie wiem jak to się stało że schudłam 4 kg bo się nie odchudzałam - tylko nie jadłam po 18:00) - to dużo dla mnie a nawet bardzo dużo, źle się z tym cielskiem czuję. Mój cel to 55kg nie wiem kiedy to osiągnę ale będę dzielnie walczyć. Co do moich wymiarów to o rety lepiej niemówić ale jak mamy się odchudzać to dajmy z siebie wszystko tak więc:
Biust: 102cm
Talia: 84-85cm
Biodra: 109-110 cm
Uda: 105cm
A rozmiar ubrania to: 46
To chyba wszystko o mnie kto chcę ze mną zacząć od poniedziałku(dlatego od poniedziałku bo chce dokładnie zaplanować co jeść, jak ćwiczyć itp. - myśle że to jest godne przemyślenia jak mamy zacząć na dobre się odchudzać ) to chętnie zapraszam. POZDROWIONKA Z DUŻĄ ILOŚCIĄ SŁONKA.
-
hej
chetnie sie z toba poodchudzam. Co prawda dzisiaj to jest juz moj trzeci dzien diety i nie zamierzam tego przerywac ale od poniedzialku moge tobie towarzyszyc wkoncu razem latwiej. Mam 17 lat 168cm wzrostu a waga okolo 67,66 chcialabym schudnac tak do 55 ale z 58 bede juz szczesliwa
Powodzenia!!
natalii
-
a dlaczego czekasz do poniedziałku, nie możesz zacząć od zaraz??? nie rozumiem wyznaczania sobie takich dat.. wiem jednak, że łatwo je sie przekłada na następny "poniedzialek"
zycze powodzenia
ciut wiary w swoje mozliwosci a my Ci pomozemy, prawda dziewczyny
-
10.01.2005 i jeszcze jeden i jeszcze raz........
Hej dziewczyny dzięki za odpowiedzi napewno skorzystam z waszych rad ale może ....... ktoś nowy się jeszcze przyłączy co do poniedziałku jeszcze zostało trochę dziewczuny czekam. Podawajcie też swoje wymiary będzie nam łatwiej schudnąć patrząc jak ubywają nam centymetry i kg. Papatki
-
[color=olive]Cześć, Studentko!
Ja też jestem tutaj chyba tysięczny raz. i naprawdę chcę zacząć od jutra.
Barzdzo chciałabym mieć kogoś, z kim mogłabym się kontakotwać codziennie i dzielić SUKCESAMI!!!! Bo mam zamiar chudnąć w miarę wolno, ale konsekwentnie.
Mam 24, studiuję geografię. W ostatnim roku "wyprodukowałam" około 10 kg tłuszczu. To do późnej wiosny musi zniknąć.
W tej chwili ważę 65 kg przy 168 cm wzrostu.
W pasie mam ponad 80 cm. Nawet się nie mierzę, bo to mnie załamie, a nie zmotywuje.
Pozwolisz, kochany Grubasku, że zostanę przy kilogramach.
Ja mam zamiar od jutra przez trzy tygodnie przejść na pierwszą fazę South Beach.
Pewnie wiesz, co to za dieta?
Mogę liczyć na Twoją i innych oczywiście częstą obecność na forum? Buziaki!!!! [color=olive][
-
Ja tez sie dolaczam
Witam wszystkie odchudzajace sie. JA zagladam tu dopiero pierwszy raz i pierwszy raz mam zamiar zaczac moje odchudzanie bo nigdy wczesniej nie mialam z tym problemu do .. ostatnich wakacji wrocilam z wakacji do domu przejzalam sie w lustrze i .. przybylo mi kilka kilogramow. Myslalam ze same znikna ale nie udalo sie. Od 10 tego zaczynam diete 1200- 1400 Kcal. Mam nadzieje ze mi sie uda poworcic do mojej starej wagi i ja utrzymam. Mam 21 lat 174 cm wzrostu i 56 kg. Nie wygladam zle .. ale czuje sie niezbyt. Te faldki tluszczy nie wygladaja ciekawie. Moze ktoras z was pomysli ze przesadzam ale obwod w pasie mnie nie cieszy niestety.Wiec dziewczyny trzymajmy sie razem i juz jutro strarujemy Trzymam kciuki ze wszystkim sie wreszcie uda :P
-
Hej dziewczyny.Ja też jestem z Wami mimo że zaczełam dietę troszkę wcześniej ale i tak moja waga niestety nic nie drgneła . Waże 60kg przy wzroście 168,chciałabym zejść do wagi 52.Mam nadzieję że będziecie mnie wspierać i ja Was też.Jak macie jakies pomysły na temat motywacji do ćwiczeń to bardzo proszę o o rady,bo z kondycją to u mnie fatalnie. Pozdrawiam Was wszystkie serdeczniei trzymam za Was wszystkie mocno kciuki aby się Wam udało.
-
Czesć, Wszystkim!
To co, pierwszy dzionek diety? Strasznie się boję, ze to znów będzie ostatni. Tak moje wszystkie postanowienia się kończą. A czas leci...
Ale chyba najgorzej jest zacząć. Mam nadzieję, że bedziecie sie często pojawiać. Ja też sie postaram, choć ostatnio mam cały czas problemy z logowaniem, pomimo, że podaję wszystkie dane poprawnie.
Życzę powodzenia, bo wiosna tuż, tuż!!!
Rozumiem doskonale dziewczynę, która pisze o fałdkach w pasie. To mój najwiekszy problem. własnie w brzuchu moje nabyte kilogramy najbardziej sie uwidoczniły. Nogi jeszcze ujdą. Ale ze wszystkich spodni, kiedy siedzę, po prostu wylewa mi się brzuch...
Ale sama jestem sobie winna. Teraz trzeba walczyć
DO DZIEŁA!!!!!
-
pierwszy dzien diety .. juz mija
od rana pamietam o moim postanowieniu .. rano mily letni prysznic leciutkie sniadanko pozniej .. dlugo nic i leciutki obiadzik i czuje sie swietnie .. razem wyszlo mi tak 1300 -1400kcal mysle z ejest niezle i dowiedzialam sie ze moj ulubiony soczek grejfrutowy taki kaloryczny jest noo ehh a co tam u was ... jak pierwszy dzien .. pozdrwaiam i trzymam kciuki uda sie
-
:)
no no :>takie laski a sie odchudzaja!!
cwiczyc trzeba!! cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc:P
Studentka jestes jak tam? dzis mialas zaczac swoje diete
powodzenia
natalii
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki