-
Chciałem sobie zamontować taki licznik na dole, ale jestem niepełnosprytny :?
Poza tym, podczas tej diety mam zamiar ważyć się co miesiąc, dlaczego ? Bo wierzę, że za każdym razem będzie mniej. W czasie ostatniej ważyłem się codziennie no i wiadomo - różnie bywało. Co sądzicie o tym pomyśle ? Jak często Wy się ważycie ?
Pozdrawiam gorąco :D
-
CZEsc:)
Ja rowniez zycze wytrwalosci podczas dietowania!PAmietaj, ze nawet jesli Ci sie zdarzy wpadka to nie zalamuj sie, a idz i pocwicz:)Sport jest najlepszy i naprawde pomaga:)
CO do wazenia, sama tez wazylam sie codziennie ale postanowilam, ze tym razme zwaze sie dopiero w lutym, mysle ze to dobry pomysl, bo po takim dluzszym czasie na pewno bedzie widac jakies rezultaty.ZYcze tego sobie oraz Tobie!:)
Pozdrawiam
-
Hejka :D
No to w takim razie w lutym dzielimy się wrażeniami, bo ja ważę się dokładnie 03.02.05r. :wink: i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
Dziękuję i wzajemnie :)
-
Hej! :-)
Ja tak tylko na sekundę bo mi autobus zwieje :mrgreen: Co do licznika, opis masz tutaj: Tworzenie wskaźnika wagi
I lepiej ważyć się co tydzień, chociaż ja też jestem z tych niecierpliwych :mrgreen:
Pozdrowionka i powodzenia!!!
-
od jutra rusza moja akcja
CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI :wink:
wszyscy chętni mile widziani :D
szczegóły na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780
mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć :D
pozdrawiam :D
-
Witam,
dzięki za pomoc ;) Zawsze mile widziana. Jakiś czas mnie nie było na forum, ale często jestem na czacie. Jak do tej pory w czasie diety nie mogę sobie zarzucić żadnego grzechu "jedzeniowego", natomiast miałem 3 dni przerwy w ćwiczeniach, ale to z powodu kontuzji. Na moje szczęście wszystko jest ok. Przypomnę, na diecie jestem od 3 stycznia.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do malutkiej ankiety.
Jeśli nie jest to Twoja pierwsza dieta, to odpowiedz proszę :
Po jakim czasie od rozpoczęcia diety zaczęły podobać Ci się rezultaty i co zrobiłaś w związku z tym (np.przestałe(a)m ćwiczyć i zrezygnowałe(a)m z diety)
Ja od razu odpowiem - po schudnięciu do 77kg wmówiłem sobie, że źle wyglądam (znaczy za chudo, mimo, że brzuszek miałem nadal) i nie tylko zakończyłem dietę i ćwiczenia, ale zacząłem wcinać wszystko w nadmiarze, co oczywiście spowodowało jojo. Nie pierwszy raz tak się oszukałem, żeby móc jeść...