Grażynko, super ci to idzie. Miłego weekendu i dobrej pogody!
Wersja do druku
Grażynko, super ci to idzie. Miłego weekendu i dobrej pogody!
Cześc Grażynko
Ja też mam 44 lata chociaż duchem zdecydowanie 30 -ka,mężatka dwokje dzieci pracujaca zawodowo.
Miałam podobne doswiadczenia po 3 m-ach sb schudłam tak ze odjęło ma 10 lat, super jak dla mnie figura ,niestety ostatnio trochę poluzowałam, chociaż wizualnie tego podobno nie widać/ mówią nawet te niezyczliwe duszyczki/
Od stycznia tego roku prubuje to naprawi tylko ze trochę chyba za bardzo na luzie do tego podchodzę
Mam pilatesa na dvd tylko nie mogę się zebrać ,kiedys cwiczyłam efekty znakomite
pozdrawiam, liczę na wmianę doświadczeń
:D miłego weekendu :D
http://www.gify.nou.cz/r_jidlo_soubory/51.gif
witam grażynko ćwiczeńkowo-dietkowo:) moi właśnie zasiedli do obiadu,a ja zaraz idę odgrzewać zupkę:)
będę szczupła - czuję to w kościach 8)
miłego weekendu
Witaj Grazynko :)
i jak tam udało Ci się zaczerpnąc troszkę słonka w sobotę :D? u mnie cały dzień padał śnieg.. ale taki mokry ,beee!! ja chce już wiosny! :D
pozdrawiam Cię gorąco :) miłej niedzielki
:D MILEJ NIEDZIELI :D I SUPER WYNIKOW W PONIEDZIALEK :D
http://sirmi.ic.cz/teddy/25.gif
miłej niedzieli
znowu forum ma czkawkę :evil:
Wagi postanowiły mi dać do zrozumienia,ze nie mam sie ważyć :roll: Kolejna sie zepsuła i poszła do reklamacji :twisted: Chyba wymienię ja na żelazko, a kolejna będę miała z marcowej promocji Avonu, bo do balsamu oferuja wagę :shock: Kupiłam tonik i balsam ujędrniający z serii soft i coś tam - bardzo fajnie pachnie i mam nadzieję zobaczyc rezultaty 8) Skórę po zimie mam tak suchą,że balsamy schodzą mi w tydzień :evil:
Weekend dietkowo i ruchowo udany - w sobotę przeszliśmy z psem całe 11 km do rodziców częściowo w kopnym sniegu - wróciliśmy autobusem - Roger kiwał sie na stojąco, bo podłoga była mokra i nie chciał się położyć, a ślepia mu sie zamykały :wink:
Śnieg jest dziwny, bo idzie sie parę kroków po powierzchni, a potem zapada się po kolana - pies co rusz albo nurkował z głową, albo zapadał mu sie tyłek :wink: W rezultacie o 19tej juz spaliśmy oboje do samego rana :shock: W niedzielę też zafundowaliśmy sobie długi spacer+brzuszki - jedzeniowo było bardzo ok - przestały mnie nękać jakieś dziwne smaki :twisted: Co prawda w sobote u Mamy jadłam zurek z ziemniaczkami, ale ziemniaki 3 razy w roku chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziły - choc wydłużą mi znowu I fazę o parę dni,bo się zaparłam i będzie równe 14 dni bez wpadek :evil:
dzisiaj o 19tej miał być aerobik ,ale pani instruktorka ma dalej problemy z kolanem :cry: więc będą ćwczonka w domu ,pewnie pilates :roll: a menu następujace:
:arrow: 2 jajka na miękko+majonez /7ma/
:arrow: kostka chudego twarogu z solą/11ta/
:arrow: sok pomidorowy/14ta/
:arrow: makaron sojowy z warzywkami z patelni /16ta/
:arrow: sałatka śledziowa z ogórkami i cebulką w sosie jogurtowym/18ta/
Ulko - widzę,że coraz lepiej radzisz sobie z dietą i ruchem :D
Agnieszko - bigosik muszę sobie przygotować też,ale w wersji SB :D
Anikas - słońce bardzo nieśmiało przedzierało sie przez chmury w sobotę, w niedzielę świeciło jak robiłam obiad, a jak wyszłam na spacer to już sie schowało :wink: ale i tak dużo lepiej sie czuję, niż gdybym przekocykowała przed tv cały weekend :wink:
Korni
oczywiście,że będziesz szczupła :D po prostu nie ma innej opcji :D
Majra7
witam Cię :D zaraz pobiegnę poczytać Twój wątek - moja przygoda z SB zaczęła sie już 2 lata temu - efekty się utrzymują, choc jak odpuszczę w węglowodanach to oponka rosnie :evil: wymianę doświadczeń popieram jak najbardziej :D
Zosieńko
Ty też nie pozostajesz w tyle i jesteś moim niedościgłym wzorem jeżeli chodzi o dotrzmywanie limitów kalorycznych :shock:
Jupimor
wszystcy już chyba zmęczylismy sie zima i z utęsknieniem wyczekujemy wiosny 8)
Dziewczyny - poczytałam, nie wiem cz zdążę poodpisywać
w razie co do jutra :D
***
Buziolki
Grażyna
U mnie też, tak jak u Agnimi, ćwiczy się jogę na boso. Co to za buciki?
Gratuluję zapału do ruchu :)
A na wagi to Ty może tak działasz, jak ja na zegarki, których nie mogę nosić, bo po maksimum tygodniu-dwóch się psują (i to zarówno elektroniczne, jak i takie tradycyjne)? :shock:
Ściskam Cię i dziękuję za to, co napisałaś o mięśniach :)