Grażynko, duzo zdrowia dla taty i sły dla ciebie
Ja trenuje przepisy diety SB, coraz bardzeij mnie kusi, ale jeszcze nie wyobrazam sobie życia bez chleba i makaronu. Ale jestem na dobrej drodze.
Trzymaj sie,
Goraco pozdrawiam
Wersja do druku
Grażynko, duzo zdrowia dla taty i sły dla ciebie
Ja trenuje przepisy diety SB, coraz bardzeij mnie kusi, ale jeszcze nie wyobrazam sobie życia bez chleba i makaronu. Ale jestem na dobrej drodze.
Trzymaj sie,
Goraco pozdrawiam
ĆWIR, ĆWIR
JA EKSPRESOWO ! POZDRAWIAM, CAŁUJE :!:
http://www.ecards-gallery.com/ecards...yangel08/1.jpg
BEDZIE DOBRZE :!:
Grażynko, mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i że tata czuje się dobrze, a po prostu nie masz czasu zajrzeć na forum. Do zobaczenia!
Dziewczyny ja na moment, musze odgruzować przed praca skrzynke @, nauczyc sie 2ch nowych usług - qrka nie było mnie tylko 2 dni :D
A Tatą lepiej, a jeszcze nie wiem na ile - w poniedziałek przewieźli go do kliniki, całą noc dializowali, bo nerki przestały funkcjonować - wczoraj był już przytomny - nic tylko chce wstawać, a oczywiscie nie może....żartuje - nie wiemy na ile żeby podnieść nam humor, na ile z wrodzonej przekory / na pytanie, czy chce pić - stwierdził ,ze tak - KAWY, potem wmuszoną wodą bulgotał jak przy płukaniu zębów.../ najnowszy komunikat będę miała wieczorem, bo podzieliłyśmy się dyżurami, żeby odciążyć pielęgniarki...jestem dobrej myśli....
Wpadnę wieczorkiem
Pozdrawiam
***
Grażyna
Cieszę się że w związku ze zdrowiem taty jesteś dobrej myśli, trzymam kciuki i pozdrawiam
Grażynko, dużo zdrówka i sił dla Taty! :)
Trzymam kciuki i mam nadzieje, że Tato wróci do zdrowia.
Pzdr. Trzymaj się ieplutko
Najnowszy komunikat - Tatę dializowali powtórnie - dostał cos na sen, bo przespał dzisiaj cały dzień....
odnośnie dietki - jutro jadę na druga wizytę u Chinek , w uszach mam 5 igiełek,które maja mnie powstrzymywać od palenia / powiedzmy,że działają :roll: - popalam w momentach wiekszego stresu :oops: /, dostałam zioła na oczyszczenie,więc pilnuje posiłków, bo zażywam je po....podjadam trochę pieczywa żytniego ma sniadanie,choć miałam potworną ochotę na czekoladę :roll: jakiś plan wprowadzę jak się wyklaruje sytuacja... wczoraj byłam na jodze i trochę medytuje i ćwiczę w domu...
Dziewczyny dziękuję za wsparcie i słowa otuchy...lecę może zdążę jeszcze coę poczytać co tam u Was
Pozdrawiam
***
Grażyna
Grażynko według mnie i tak jesteś dzielna...tyle stresów i to akurat teraz gdy rzucasz palenie...jak na złość co?
Fajnie, że u taty lepiej...
Czy to znaczy, że jutro znów widzisz się z Marti?
Pozdrawiam.
Aniu
jutro nie będę widziała się z Marti, bo znowu musiałaby zwalniać się z pracy, bo umówiona jestem na 11tą - pewnie następną razą :wink: