-
Mówisz, że w niedzielę pełnia.......... To pewnie znów jak co miesiąc będę miała noc nieprzespaną.................... Od poniedziałku start w akcji..................U mnie natomiast @ planowana w przyszłym tygodniu, więc pewnie i waga skoczy, ale przyjmę średnią z ostatniego półtora miesiąca................
Miłego weekendu
-
A to wstępna lista uczestniczek :D
Waszka
Luna64
Hiiii
Arletap
Kasiacz
Kasiakasz
Anikas Psotulka
Katson
Agnimi
Dagmara
dum
Najmaluch
Asia0606
Tagotta
Dorfa
ILLA
misiala
Bajla
Mirielka
Korni w roli obserwatora :wink:
-
Juz nie mogę się doczekać.Wkońcu to moja pierwsz akcja na forum,gdyż dopiero od września z Wami jestem. :) :) :)
-
melduję się posłusznie zwarta i gotowa do akcji
-
Myślę , czy się zgłosić , i jak się zorganizować , by dać radę, bo jednak będąc w akcji trzeba o tym mysleć , a mam dużo spraw i czasami zapominam .
Ja tak myślę i myślę , a tymczasem Gayga już mnie zapisała :lol:
Myślę też , jak to zrobić , by się przestawić na stałe . A przecież umiałam robić rzeczy niemożliwe ...
-
gayga :twisted: :twisted: :twisted: , moge z wami :D
moze ta akcja, jak psotke mnie zmobilizuje do walki z kiloskami :lol: :lol:
Pozdrawiam i zycze milego weekendu :!:
-
Udanego weekendu Grażynko :D :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/fantazie/26.gif
Bardzo sie cieszę na udział w akcji :D :!:
-
ja też chcę
:D :D nie obiecuję być zdyscyplinowana na 100%,ale będę się starała ile będę mogła.Najgorzej może być z ćwiczeniami,ale codziennie mam 45min szybkiego spaceru do pracy.
możesz mnie wciągnąć do szeregu :lol:
http://www.gify.org.pl/rysunki/postacie/sport/49.gif
-
Grażynko, życzę relaksującego weekendu! :D :P
W niedzielę będę miała kolejną rocznicę mojego codziennego pedałowania: minie dokładnie 1/2 roku odkąd wsiadłam na rower i jeżdżę codziennie :D :P
Opuściłam tylko 1 dzień, kiedy byłam w Holandii.
Tylko jeden dzień i jestem z siebie bardzo dumna :D :P :lol: :lol: :lol: (cóż za skromność :lol: :lol: :lol: )
-
Kurcze, zapisz mnie. Może mnie to wreszcie zmobilizuje, bo już zaczynam się nienawidzić za ten brak konsekwencji. Ile razy można wszystko od początku do końca zmarnować? :( Mam nadzieję, że te 20dni dobrze mi zrobi. No i że je przetrzymam (że będą początkiem ku lepszemu, znowu...). Eh :/
Buźka!