-
od razu z góry dzięki za przepisy....... :)
Grażynko gorąco pozdrawiam, expresowo bo zaraz się urywamy :wink:
własnie dostałam sesemeska od Asi, ze zakupki udane...... :) ciekawe co to za kreacja hihi :)
a zlot............ fajna byłaby sprawa :) wow! :)
MIŁEGO DNIA :)
a jutro ROWERKOWANIA I OPALANIA :)
-
Cześć Grażynko,
U nas piecze jak w piekarniku. Gabza wcale nie chce wychodzić na siku.
Udało mi się znaleźć drzewko z wiśniami w okolicy, ale nie mam na tyle odwagi żeby jeść te podwarszawskie uwoce.
Jak tam klawiaturka dzisiaj w pracy? Spodkała się z czółkiem, czy ciężko wypracowany optymizm ciągle działa? :lol:
Buziaczki przeogromne + tradycyjne
-
U nas wyobraź sobie,że rozpadało sie na dobre :evil:
Miejmy nadzieję,że jutro zaświeci słoneczko , a przynajmniej nie bedzie lało :roll:
Dzisiaj w pracy całkiem sympatyczna ekipa,więc nie walę w klawiaturę :D Jeszcze tylko niecałe 3 godzinki i spadam do domciu....Spokojnie więc mam trochę czasu na podczytanie forum, bo w tygodniu różnie to wygląda :wink:
A propos wisnie - to te śląskie chyba sa bardziej niezdrowe niemyte, ale co tam :twisted: Przynajmniej niepryskane jak sklepowe - takie ze straganu mi nie smakują zupełnie :roll:
A mój ciężko wypracowany optymizm czasami obraca się przeciwko mnie, bo jak przychodzę do pracy i nie usmiecham sie od ucha do ucha, to wszyscy pytaja co się stało :twisted:
Całuję
Grażyna
-
Cześć Gayga
Ucieszyłam się gdy zajrzałaś do Przytulni . Naszykowałam Ci zaraz łóżeczko z kolorowym śpiworkiem .
A tu na poprzedniej stronie Twojego topicu znalazłam jakieś krabowe paluszki . Gayga napisz coś atrakcyjnego i smacznego zrobionego z tych owoców morza bo ja miałam dwa podejścia i mi nie wychodziło , tzn. robiłam krewetki smażone i miały po prostu smak tranu i to już wszystko . A to opdobno takie dobre . Dzięki z góry .
-
Witaj Grażynko :)
U mnie też cały czas pada. W tym roku jeszcze się nie zdązyłam opalcic. W tygodniu jest jako taka pogoda a weekend zawsze pochmurnie. Mam nadzieję ze do końca lata bede choc ciut brązowa.
Dietka idzie Ci bardzo ładnie :)
Pozdrawiam sedecznie i zyczę miłego i spokojnego tygodnia :)
-
Witaj Grażynko
Ciekawe jak Ci minął weekendzik. Ja w niedzielę planowałam chociaż godzinę rowerka , ale pogoda nie była łaskwa. Szczerze mówiąc , to już mam dość tej paskudnej pogody u nas, a jak wczoraj zobaczyłam pogodę nad morzem , to aż mi się przykro zrobiło. No cóż miejmy nadzieję , że i w południowej Polsce w koncu nadejdzie lato.
Co do zjazdu forumowiczek , to zgłaszam swoją kandydaturę . Trzeba by tylko wybrać odpowienie miejsce i czas, a reszta to już nie problem.
Życzę miłej pracy popołudniu. Ciekawe czy udało Ci się rano wyjść na rowerek pomiędzy jedna a druga ulewą.
Buziaki
Asia
-
Hej Grażynko :)
wpadam z pozdrowieniami :) chciałąbym Wam przesłać choć trochę słonka, które jest na zachodnim Pomorzu :) choć z 1 burza dziennie jest, to jednak jest fajnie :) i aż za ciepło :)
jak tam minął weekend :) ja zaliczyłam wzorowo sobotę, trochę mniej wzorowo niedzielę :) ale zapał do SB mam :) naprawdę fajnie się czuję, a do tego w końcu waga trochę ruszyła we właściwa stronę :)
buziaczki przesyłam :)
-
Hej Grazynko! To i ja wysylam troszke sloneczka ode mnie! Tak ladnie dzis swieci, a ja i tak caly dzien w pracy :cry:
-
Witam :D
No i kolejna niedziela w plecy :oops: Nie przekroczyłam limitu, ale były i lody i grzaneczki z czosnkiem i byczenie się w łóżeczku cały dzien :cry: Kurka a wstałam o 6tej, do 8mej miałam gotowy obiad, pranie i wszystko, a tu zaczęło lać i wróciłam z Rogerem pod kołderkę - aura była taka,że przespaliśmy większośc dnia i nawet psicy się nie chciało na dwór wrrrrrrr Dzisiaj zaliczyłam spacer w deszczu, potem zaczęłam czarować pogodę :roll: Jeżeli zwykle jak umyję okna to pada pomyślałam, to może jak umyję okna w deszczu to przestanie :?: :?: :?: I chyba się udało, bo za oknem coraz więcej słonka :shock: Wzorem Alebaby potańczyłam trochę w tak zwanym międzyczasie, aż pies się zdziwił - pańcia chyba nienormalna jakaś czy cóś...Jadłospisu nie przytaczam, bo końcówka miesiąca sprzyja remanentom, grunt,że wychodzi ok. 1300 kcal i cool :wink: Muszę się poprawić, bo tu mi Kaszania robi reklamę, a ja się czerwienię po prostu....Jutro w ramach gimnastyki będziemy uzupełniać zapasy domowe i mam nadzieję,że zdążę na godzinkę wyskoczyć na rowerek :roll:
Magdalenko jeżeli u Ciebie świeci słoneczko jest szansa,ze u nas też się pojawi - tak się składa,że najlepsza prognoza - to podejrzeć jak jest w południowych Niemczech i praktycznie na 100% za 3 dni mamy taką pogodę :shock:
Anikas na burzę 1 dziennie też się zgadzam - w nocy najlepiej :wink: Gratulacje uciekających kilosków :D
Asiu - jak widzisz ani wczoraj ani dzisiaj mi się nie udało wyrwać na rower, Wojtek obiecał założyć mi błotniki, to może nie będzie mnie wtedy obchodził stan nawierzchni :wink: Cieszę się,że zakupy się udały :wink: Qrka placki z młodych kartofli - ale mi smaka narobiłaś :shock:
Agi - ja zdążyłam się oplić w maju i już zaczynam blednąć, bo jak śwoeci słonko to ja kibluje w pracy :cry:
Dagmarko -- witam, dzięki za śpiworek - paluszki krabowe po prostu rozmrażam i najczęściej dodaję do sałatek wg imania, czyli co się nawinie - najczęściej z pomidorkiem, cebulką i odrobina majonezu, ale można jak siię lubi :D
Pozdrawiam dziewczęta
życzę udanego tygodnia
Grażyna
p.s. waga po weekendzie dalej pokazuje 65....trzeba ruszyć tyłek, bo założyłam sobie spadek do końca lipca
:roll:
-
no właśnie, u mnie też waga ani drgnie. trzeba wziąść się do roboty. jutro rano kupię dużo warzyw i owoców i w 90% z tego będę robić posiłki. muszę sobie zmniejszyć zołądek, jeść mniej o wiele.
a dzisiaj pozbylam sie prawie wszystkich swoich ubran! było tego 15 workow na śmieci, ale ja jestem kolekcjonerką szmat z lumpeksów, więc żadne luksusy. wszystkie ciuchy były luźne, albo po prostu nieużywane. teraz cała moja garderoba jest dla mnie lekko ciasna:) a więc nie mam biletu powrotnego:)
pozdrawiam cieplo