-
Wpadam z ekspresowym podsumowaniem weekendu :D
Jak widać zmieniłam tickerka - zważyłam sie u Mamy, pokazało 64,4 w ciuchach popołudniu, więc stwierdziłam,że te 64 mogę na tickerek wstawić :roll: A po drugie postać na nim bardziej mi odpowiada i bardziej eksponuje to na co zamierzam zwrócić szczególną uwagę - czyli CWICZENIA
Weekend upłynął spokojnie - pod znakiem ćwiczeń, dobrej książki i długich spacerów w przerwach kiedy nie padało :x Z grzeszków tylko lód pomarańczowy i 2 pełnoziarniste tosty na urodzinach chrześniaka - 0 ciasta i alkoholu :shock: W ramach restrykcji pociągnę jeszcze jeden tydzień bez węglowodanów, choć mam w planie makaron sojowy, bo wyczytałam,że chińczycy traktują go jak warzywo :roll:
Ruszankowo dzisiaj było całkiem nieźle - z rańca po 50 brzuszków i wypadów, potem godzinny spacer, zakupy, rajowy z myciem 2ch okien i jeszcze jeden spacer - wynik :?: do pracy przyszłam zmęczona :evil:
Jedzeniowo:
9ta - jajecznica z pomidorem i ogórkiem
12ta - kiełbaska drobiowa+kubek rosołku
15ta - 3 nektaryny
18ta - sałatka / paluszki krabowe,pomidor, ogórek,cebula,jajko, olej lniany,majonez domowy/
ewentualnie kefir z cynamonem ,jeżeli po powrocie do domu będę jakoś strasznie głodna
:roll:
Aniu - myślę,że to niegłupi pomysł wprowadzić owoce, a bułeczki czy ryż bardzo ostrożnie i powoli :D
Szane - cieszę,się że już jesteś - mój Roger jak wyjechałam mu na 4 dni zarekwirował najpierw torbę, którą miałam z sobą, potem ją praktycznie unicestwił i też mnie nie odstępował na krok, najchętniej wdrapując się na kolanan, jak mały szczeniak :D
Dagmarko - zadzwonię do Ciebie wieczorem, OK?
Magdalenko - zaraz sprawdzę, jak Ci poszło w weekend, ale myślę, że dobrze prawda?
Ewuniu - dzięki za gratulacje :D
Asiu-Haro - dzięki - trzymam za Ciebie kciuki i nie tylko :D
Aniu-Aleebabo - fajnie sie masz z bratem - mam nadzieję,że nawyk Ci zostanie nawet jak wyjedzie - pomysły na żarełko jak zwykle masz fantastyczne - powiedz mi na ile wybierasz się do Chin? Bo obawiam się,że w sierpniu do Wawy się nie wybiorę :cry:
Na razie spadam pozaglądać do Was
***
Grażyna
-
64 :shock:
No dobra zaczynam się ruszać....od dzisiaj :evil:
Kiedyś uwielbiałam sport. Przepływałam 60 długości basenu w godzinę. Rok temu to kaaawał czasu.
Te psy takie kochane! Szkoda, że mężczyźni nie chcą się od nich uczyć :evil:
Pozdrawiam cieplutko i oczywiście 2x buziaki
-
Kaszaniu :D
właśnie się dowiedziałam ,że 25-26 sierpnia będę w wawie, będę mogła zostać na weekend - organizujemy spotkanie????
Buziaki
Grażyna
-
Ej no! Ja mam 27 ślub przyjaciółki w Krakowie! Jak mam się z Wam wtedy spotkać? No chyba, że 25 - w czwartek.
-
Przyznam się Wam nieskromnie,że to jest konferencja na któą jadę jako wyróżniony pracownik :shock: :shock: :shock: Jak tylko będę miała agendę dam Ci Zosiu znać czy dam radę w czwartek :? Jestem w szoku ciągle, bo w ogóle nie spodziewałam się czegos takiego :shock:
-
No to gratuluję serdecznie, to rzeczywiście wyróżnienie! Nawet jeśli nie uda nam się spotkać to rewelacja. :)
-
Hej Grażynko
Przeczytałam w dzień co napisałam w nocy . Stwierdziłam , że za daleko odeszłam myślami z codzienności świata :roll: i wykasowałam . :lol:
-
Grazynko!! No nic tylko cie chwali w ten poniedzialek. Spadek wagi, wyroznienie w pracy!!!! Tak trzymaj!!! Szkoda, ze nie mieszkam w Warszawce, chetnie bym sie do spotkania dolaczyla...ale moze ktos kiedys bedzie przez Frankfurt gdzies jechal...bardzo chcialabym was wszystkie zobaczyc tak "na zywo" (pewnie polowa, to juz laseczki, jak Grazynka!)
-
Hej Grazynko :)
a do Szczecina czasem nie zajedziesz :wink:
super - waga spadła :) w pracy wyróżnienie :) wow :) jak nie lubię poniedziałków, tak Twój był super :)
Grazynko gorąco Cię pozdrawiam :)
Tobie do powrotu Asi został kilogramek a mi prawie dwa.. a tu wczoraj wtopę zaliczyłam dietkową.. :roll: dawno aż takiej nie miałam.. no nic, dziś staję znów pręznie na dobrej drodze :) plażowej dobrej drodze 8)
buziaczki Grażynko i miłego dzionka CI życzę!! :) :) :)
-
Na razie nie mam czsu - zajrzę później :cry: