Ewciu,
bardzo mi sie smutno zrobiło jak przeczytałam o Twojej Mamie. Ale tez jestem pewna, że każdego dnia zerka na Ciebie z jakiejś chmurki i zawsze jest przy Tobie...
Buźka ogromna!!!
Wersja do druku
Ewciu,
bardzo mi sie smutno zrobiło jak przeczytałam o Twojej Mamie. Ale tez jestem pewna, że każdego dnia zerka na Ciebie z jakiejś chmurki i zawsze jest przy Tobie...
Buźka ogromna!!!
Witaj Ewuś :D :!: ...
melduję że wczoraj było dość ładnie jeśli chodzi o dietkę a ćwiczonkowo też nieźle :D
sporo marszu tak ok 1 h szybkim krokiem po mieście :lol:
wieczorem ćwiczonka ok 1,5 h i taniec ok pół godzinki
myślę, że na tak zabiegany dzień, jaki miałam wczoraj to wynik całkiem niezły :D ...
całuję Cię mocno i życzę miłego dzionka MTMWP :D :!:
mam wielką ochotę pogadać sobie z Tobą na gg, ciekawe czy to się nam uda wreszcie :?: :wink:
Ewciu! Ja również chciałabym Tobie napisać, że choć nie wiem, co tak naprawdę przeżywasz, wiedz jednak, że nie przechodzę obok tego obojętnie i jak tylko poczujesz, że chcesz się "wygadać" możesz liczyć, że ja to przeczytam i w duchu będę razem z Tobą. Trzymasz się dzielnie, a to jest naważniejsze. Także wszystkiego dobrego i samych pozytywnych myśli, a płacz czasem jest nalepszym sposobem na oczyszczenie!
tak głupio teraz przejść do ćwiczeń, więc w jednym zdaniu pochwalę się, że ćwiczę, dzisiaj godzina aerobiku i cieszę się, że mogę tu z duma coś napisać! :) pozdrawiam ciepło!
Witam Cie Ewciu!!!
Jest mi bardzo smutno. Nawet nie wiem co mam pisac, bo nie potrafie tych uczuc ubrac w slowa. Wczoraj strasznie sie splakalam, o juz zaraz znowu sie porycze ...
Wczoraj jak wiesz mialam straszna chandre! Moze dlatego, ze i u mnie zbliza sie straszna rocznica!!! 17 marca!!! A jeszcze jak poczytalam u Ciebie! Ty tak pieknie o tym napisalas. Ja nie potrafie o tym mowic, no moze kilku osobom. Wczoraj wyplakiwalam sie mezowi w rekach do poznych godzin nocnych. Efekt jest taki, ze oboje dzisiaj zostalismy w domu, ale juz czuje sie znacznie lepiej. Nawet juz zaliczylam swoja porcje cwiczen, ale o tym kiedy indziej. Te wszystkie zwierzenia tu na forum bardzo mnie zasmucily, ale z drugiej strony czuje teraz, ze jest mi ono blizsze, bo poznalam Was od zupelnie innej strony. Wczoraj nadrabialam zaleglosci u Justynki. Czytalam co napisala o Wigilii, a pozniej zwierzenia innych dziewczyn. To niesamowite, ze mozna sie tak otworzyc i znalezc tyle zyczliwych osob tu na forum!
Przepraszam jezeli napisalam cos nie tak, ale to tak trudno nawet pisac o tym co ma sie w sercu!
Pozdrawiam Cie Ewciu bardzo goraco i myslami bede z Toba!!!
Mi również przykro z powodu Twojej mamy,rozumiem co możesz czuć,dla mnie mama jesteś najważniejsza i nie wyobrażam sobie zycia bez niej.
Widzę że świetnie idzie Ci z ćwiczeniami,tylko pozazdrościć,buziaki.
Trzymaj się dzielnie :D :!: :!: :!:
Ehh chyba zrezygnuje z Szóstki Weidera i rozpocznę jakies inne ćwiczenia... tamte mnie wykańczają... Basenik oczywiście nadal jest... ae troszke rzadziej, bo nie wyrabiam się w czasie. W poniedziałek do szkoły więce będzie jeszcze gorzej... skusiłam się na jednego pączka :oops: ale więcej nie zjem już. Uciekam teraz troche pojeździć na rowerku. Spalę tego pączucha :twisted: Pozdrawiam
Chyba ZWARIOWAŁAM
Tak mnie zmotywowałas,że spaceruje po schodach do góry i na dół, aż do upadłego. Każdy kolejny krok jest coraz trudniejszy ale ja ciesze się z niego jak małe dziecko.
Aha MIESZKAM NA 6 PIĘTRZE
Lecę na fitness!!!!!
a. Dwa pączki wchłonęłam... :oops: oj no co ;)
hey ewus :) :) :) :)
u mnie z cwiczeniami coraz gorzej wczoraj wcale a dzisiaj choc w planach sa to jednak nie wiem co bedzie :roll: :lol: :lol:
zycze powodzenia edukacyjno-cwiczeniowo-dietowego :) :) :)
ćwiczonka były :wink:
=>1h steperek :D
=>1h rowerek :D
=>7 serii po 9 minutek motylka :D
=>9 serii po 39 powtórzeń cwiczonek na udka i pośladki :D
=>1h marszu :D
obiecuję że jutro odpiszę Wam na to, co tak pieknie napisałyście do mnie :roll:
jestem tak bardzo wzruszona że potrzebuje dużo więcej czasu, którym niesety dziś nie dysponuję bo jeszcze sie musze pouczyć na egzamin :x
dziękuję Wam że jesteście przy mnie
dzięki wam czuję ze nie jestem sama