-
katson
tak słonko...mam dobre wieści...ale nic więcej nie napisze jak tylko tyle że naprawde jest dobrze, a bedzie lepiej :D
niestety choć zawsze wierze że będzie dobrze to wole nie zapeszać w tak poważnych sprawach i będę milczała jak zaklęta...ale jak tylko wszystko sie dobrze rozwiąze to wszystkim wam powiem co i jak
-
moja szarlotko krakowska
mniam :wink:
tak hip hip hurra.....dla moich dobrych wieści i Twojej obiecujacej pracki :D
buziaczki :D
-
Paulynko
tak...istnieje nadzieja że z oczkami będzie dobrze...
tak się ciesze ale nie chce zapeszac :wink:
oczywiście oczek nie przemęczam, dlatego cche dziś już sobie odpocząc i dopiero jutro powpisuje sie an wasze wąteczki :wink:
Betsabe
za miesiąc wakacje super, a gdzie sie wybierasz :?: :wink: do tego czasu, a nawet wczesniej to juz na pewno bedziesz na moim etapie czyli utryzmywania rezultatów, super :D
-
Beatko
jest wszsystko na dobrej drodze :D ...a ondosnie tego mojecgo poniedziałkowego samopoczucia no to nic innego jak chwilowa niedyspozycja :wink:
jak gadałysmy na gg i zapropionowąłas zebym poprosiła sąsiadkę o pomoc to wyobraziłam sobie jak ide do tych panieniek malowanych i pukam do drzwi a żadna z nich nie cche otworzyc bo nie potrzebują intruza :roll: i troche sie zmartwiłam że nie mam w klatce nikogo na kim mozna polegac w takich krytycznych momentach :? :? ale cóz zrobic :?: :roll:
tak sygnał puścilam z Krakowa...jak wyszłam zadowolona z kliniki :D
rowerkowałas wczoraj nawet mimo tych dni :wink: ale masz duzo samozaparcia :!: :D gratuluje :!:
-
stella
wiesz...ja tylko tyle Ci powiem odnośnie ruchu ....najwazniejsze to chociaz raz dziennie sie spocic :lol: ....tak było ze na początku zanim stąlam sie miłosniczka ruchu...mówilam sobie tylko ...ewa.....raz dziennie... cokolwiek, zeby sie spocic ....nie dasz rady :?: taka z ciebie łamaga :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a potem to pokochałam :D
i wiem, ze Ty tez dasz rade :!: :D
dziękuje za odwiedzinki
-
Ewciu pozdrawiam serdecznie :D
Trzymam kciuki za dobre wieści
Grażyna
-
Pomzie
ojej....mam andzieję że migdałki juz lepiej :roll:
i że gorączki nie ma :wink:
wczoraj w dalszym ciągu mnie gardełko bolało na tyle dotkliiwie że nic nie mogłam przełknąć na saniadnie...tylko zjadłam kilka krówek i wypiłam cappucino :lol:
...inawet prowadzialm samochód z lekką gorączka :wink: ...ogólnie to moja kondycja fizyczna była w kiespkim stanie.....
ale jak tylko wyszlam z klinki to wszelkie dolegliwości minęły :shock: :lol:
nie wiem czy to czary mary ....bo przecież to była kilknika okulistyczna :shock: :lol:
-
Anikas
o tak ...sklepy były moje :lol: :lol: :lol: ...
a jak :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
zaraz jak tylko opusciłam klinke to pojechałam do moich ulubionych centrów handlowych ....
najpierw kupilam sobie super butki do chodzenia na lato zwykłe ale mnie sie podobają :lol: .....rozmiar 35 :wink: trafiłam na nie przypadkowo, bo wcale nie zamierząłm jechać po butki :D
a potem jeszcze spodnie i bardzo kusą spódniczkę :D :shock: N będzie zachwycony
wróciłam bardzo pózno do domku i zaprzyłam sobie herbatke cynamonowa Lipton India...pychotka
-
magdalenkasz
miło że wpadłas...zapraszam czesciej :D
z tym wyątkiem że nie startuje bo juz ejstem na mecie...a teraz sobie tylko będe utryzmywac to co osiagnęłam :D
-
julcys
jestem juz zdrów jak ryba :D :D :D :D :D :D :D