Wczoraj nie ćwiczyłam... :oops: nie wystarczyło mi energii na pójście do siłowni... po oblaniu prawa bilansowego powietrze zeszło za mnie jak z przebitego balona :(
Co najgorsze- dziś wyjeżdżam, więc aerobik odpada, ale za to pójdę soboe na dłuuuugi spacer, więc jakaś to aktywność będzie...
Dobrze, że chociaż dietkowo wypadłam wczoraj ok., tj 1100kcal.
Dobra. Zasiadam do nauki
Buziaki.