-
Moje odchudzanko !!!
Odchudzalam sie juz kilka razy i zazwyczaj niestety wracalam mniej wiecej do punktu wyjscia. Obecnie mam 22 lata, 164 cm wzrostu i waze 65 kg. Dzisiaj wybralam sie na zakupy i zlapalam po nich strasznego dola bo nie moglam kupic sobie upatrzonych spodni bo sie w nie nie miescilam. Postanowilam dzisiaj raz na zawsze schudnąc. Marzy mi się 55 kg i mam zamiar to osiagnac. Niestety przez najblizsze 2 tygodnie nie bede miala mozliwosci liczyc kalorii (planuje dietke 1000 kcal) poniewaz mam sesje i mnostwo zaliczen. Wiec jak narazie bede sie poprostu pilnowac. Potem zabieram sie za spisywanie i liczenie kcal wszystkiego co pochlone. Moe odchudzanko bedzei jednak utrudnione bo oprocz studiowania (dzienne) jeszcze pracuje wiec spedzam praktycznie 3/4 czasu poza domem. Doradzcie prosze co w akiej sytuacji najlepiej zabierac ze soba do jedzonka i co mozna sobie szybciutko dobrego i nie tuczacego pzygotowac w przerwach miedzy zajeciami i praca? Licze na wasza pomoc bo samej jest trudno a w grupie zawsze razniej.
-
Dzisiaj jak narazie idzie dobrze. Na sniadanko kanapki z ciemnego pieczywka, potem owoce i kotlleciki sojowe z ryzem. W dokladne liczenie kalorii narazie sie nie bawie bo nie mam na to czasu. Mam nadzieje ze do wieczora tez bedzie ok. ;)
-
witaj :) :) :)
i za ciebie kciuki trzymam :) :)
pozdrawiam i zycze wytrwalosci w dazeniu do celu i szybkich + trwalych efektow!!!
pozdrawiam :) :) :) :)
-
Co do 'prowiantu' to zaraz coś wymyślę :D
Może jakieś kanapki z ciemnego chleba posmarowane białym serem (nie tuczy w małych ilościach, ale możesz wybrać light), z pomidorem i/lub ogórkiem, jakąś przyprawą. Owoc jest niezbędny :) Ja czasami brałam marchewkę, ale nie gardziłam jabłkiem, mandarynką, itp. Widziałam na korytarzu w szkole, że niektórzy popijają sobie jogurt naturalny (light, nie-light). Aby zaspokoic pragnienie :wink: możesz zabrać niezniszczalną wodę mineralną, albo soczek. Wstrzymaj się z napojem, bo zawiera masę cukru, a do tego to tylko sok rozcieńczony wodą.
-
Witaj aniu:)
Ja jeszcze niedawno byłam w dokładnie takiej sytuacji jak Ty-mianowicie: mam 164 cm wzrostu i wazyłam 65...teraz ważę 61,ale oczywiście nie przestaję w walce o wymarzoną sylwetkę..Oczywiście znam doskonale ból,kiedy nie można kupić sobie fajnych spodni...okropne:( Właściwie to mysle,ze to ,ze jestes poza domem wiekszosc czasu powinno pomoc w zrzuceniu zbednych kilogramow,gdyz wtedy latwiej odmówić sobie jedzonka....Podobnie jak Ty boję się nadchodzącej sesji,gdyż wiadomo ucząc się człowiek siedzi w domu i je...! Pozdrawiam Cię bardzo sedecznie i życzę dużo wytrwałosci!!!:)http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...816/weight.png
-
I nadszedl wieczor. Na szczescie zjadlam jeszcze tylko serek homogenizowany wiec podejrzewam ze gdybym policzyla kalorie za dzisiejszy dzien to nie byloby az tak fatalnie. Jak tylko wygrzebe sie z projektow na uczelni to biore sie ostro za liczenie. Oby jutro tez mi jakos poszlo bo bede miala duzo nauki i pewnie bede cos w trakcie przegryzac (oby jak najmniej) ;)
-
Hej, Aniu!
Całym serduchem jestem z Tobą! Wiem, co to być zabieganą... No, fakt jestem dopiero w gimnzajum... Już boję się co bedzie dale - egzaminki do LO! Życzę Ci zaliczenia wszystkiego!! Pozdrooffki! Wpadnij do mnie :D
-
czesc aniu widze ze jestesmy podobne do siebie :
-obie studiujemy
-obie wazymy ponad 65 kilo
-obie na diecie 1ooo kalorii
-i obie mamy cel 55 kg
serdecznie cie pozdrawiam i trzymam kciuki :P
-
Hej Aniu!
Skad ja znam ten bol z kupowaniem spodni...kiedys wazylam 56 kg i we wszystko wchodzilam a teraz...waga mowi sama za siebie :roll:
Podobnie jak ty i martal:
-studiuje zaocznie
-ucze sie w szkole kosmetycznej
-ochudzam sie tylko ze na SBD
-i moj cel to 55 kg
Troszke mi brakuje do waszych 65 kg ale to niedlugo sie zmieni ide jak burza do przodu :P
Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki...
-
Dzisiaj nie bylo najgorzej ale tez nie moge napisac ze super.
musli bananowe z mlekiem 1,5%
Jabłko
1 Karmelek
pol sredniej pizzy
1 teleziemniaczek
mam nadzieje ze juz nie zjem nic a najwyzej jakiegos owocka.
Na koniec tygodnia sie zwaze i wtedy wezme sie za liczenie niedlugo koncze zaliczenia (ostatnie w poniedzialek mam nadzieje) ;)
-
Ania, Ania... A może lepiej te cholesterole i tłuszcze zastąpić jakimś przyzwoitym żarełkiem :wink: Nie żeby coś tego... :D, ale wiesz... ziarenko do ziarenka i się uzbiera...
-
widze, ze tu wszystkie mniej wiecej tyle samo wazycie... no coz, ja tez, ale ja oczywiscie jestem nizsza... o jakies 3,5 (;)) cm. waze 63,5 kg, ale jak widac po tickerze, jeszcze nie dawno bylo mnie duzo duzo wiecej.
aha, ja tez na tysiacu kcal, tez na dziennych i tez pracuje, wiec rozumiem bol z zabieraniem jedzenia - ja np. kupuje sobie czasem w przerwie miedzy wykladami surowki na stolowce - pelny talerz, dwa rodzaje i tylko 3 zl.
-
Wiem ze ta pizza nie byla najzdrowszym jedzonkiem ale mam teraz tyle roboty ze nie mielismy czasu na robienie jedzonka wiec zadzwonilismy po pizze. na szczescie zostala zjedzona ok 17. niestety po 21 byla jeszcze kawka z cukrem i smietanka , cappuccino i malenk kawaleczek ciasta. czeka mnie jeszcze dzisiaj troche roboty z projektami i nauki wiec napewno minie conajmniej 4 h miedzy ostatnim jedzonkiem a spankiem. Dobrze ze jeszcze nie licze kalorii bo bym sie przestraszyla. ten tydzien traktuje jako okres przejsciowy a potem ostro do roboty.
-
Dzisiaj jak narazie platki z mlekiem i kawaleczek ciasta.
Jeden projekt oddany i jest uz wpis wiec sesja sie powolutku konczy :) !!!
-
doszlo jeszcze cappuccino i drugi kawaleczek ciasta (na szczescie bez kremu) i 2 bułki. wlasnie wrocilam z pracy a mam jeszcze projekt do robienia. Jestem padnieta. bede musiala zrobic sobie jeszcze kawke. Kawka moze byc byle tlko nic nie podjadac. ;)
-
Dzisiaj rano stanelam na wage i... mimo ze wsumie to sie w tym tygodniu typowo nie odchudzalam schudlam 1 kg. czuje ze jak przejde na 1000 - 1200 kcal waga bedzie leciec.
Od razu mi sie poprawil humorek
A dzisiaj jak narazie ciemna bulka z wedlinka drobiowa i serkiem. ;) :)
-
no widzisz nie ma sie co martwic, napewno zrzucisz tyle kilogramow co zechcesz :P
-
Pare dni mnie tutaj nie bylo ale jest ok. Jesli chodzi o jedzonko to dzisiaj było:
bułka ciemna z serem i pomidorkiem
serek homogenizowany
jabłko
pol bulki maslanej z serem
bułka w pracy
25 dkg sorowki z bialej kapusty (pychotka)
karmelek + kinder bueno ( nie moglam sie oprzec)
Sesja w toku 5 zaliczen na 12 wiec tez ok.
-
UWAŻASZ, ŻE JESTEŚ ZBYT NISKA?
ZBYT WYSOKA? ZBYT SZEROKA W TALII?
MASZ ZA KRÓTKĄ SZYJĘ?
ZA DUŻO CENTYMETRÓW W BIODRACH?
ZA MAŁO?
STOP
ZAMIAST SIĘ ZADRĘCZAĆ, SPÓJRZ
NA SIEBIE POZYTYWNIE.
DOSTRZEŻ SWOJE ZALETY.
JESTEŚ INDYWIDUALNOŚCIĄ.
NA CAŁYM ŚWIECIE NIE MA
TAKIEJ DRUGIEJ OSOBY JAK TY.
JESTEŚ WYJĄTKOWA.
BĄDŹ DLA SIEBIE DOBRA.
POLUB SWOJE CIAŁO.
ONO TEŻ JEST WYJĄTKOWE.
Kobiece ciało od wieków wzbudza
emocje, zainteresowanie, zachwyt.
Jest nieprzemijającym motywem sztuki.
Kanon urody wciąż się zmienia:
rubensowskie kształty, chłopięce biodra,
małe stopy, długie szyje...
Czy można za tym nadążyć?
Jednak prawdziwego piękna nie definiuje się centymetrami.
Ono tkwi w każdej z nas.
Piękna jest indywidualność.
Ty i wyjątkowe kształty Twojego ciała.
Wystarczy o nie zadbać.
-
dzisiaj juz nie bylo tak fajnie. Moj chlopak jak zwykle nakupowe=al slodyczy i skusilam sie na 2 batoniki nesquick i 2 ciastka. Oprocz tego 2,5 bulki z serem / serkiem framage, nalesniki (niestety odsmarzane) i fantasia.
Niech sie tylko na dobre skonczy ta sesja to wezme sie ostro za siebie.
-
Pare dni mnie tu nie bylo. To przez zaliczenia. teraz zostalo mi juz tylko jedno wiec mam czas zeby tu zajrzec. Dzisiaj sie zwazylam bo balam sie ze przez te kilka dni wrocil mi ten stracony kilogramek ale jest ok. Jutro ostatni egzamin a od poniedzialku dietka. :)
-
Ostateczna decyzja podjeta. Sesja juz prawie za mna, zdazylam juz troche po niej odpoczac wiec od jutra biore sie ostro za liczenie kalorii (diatka 1000 - 1200 kcal).
Prosze napiszcie mi jakie powinny byc w tej dietce proporcje weglowadanow/bialka/tluszczy bo jak ostatnio sie odchudzalam to zawsze przesadzalam z weglowodanami .
-
Dzieki Aniu za odwiedziny:) oczywiscie, ze bede cie odwiedzac i kontrolowac co tam u Ciebie piszczy, a w razie potrzeby podtrzymac na duchu:) Ciesz sie, ze sesje masz juz za soba:) Ja mam jeszcze wprawdzie tylko jeden egzamin, ale z jakiejs dziwnej statystyki, niby nic trudnego, ale i nie pasjonujacego:)ale trzeba dac rade; duzo orzeszkow i umysl sam bedzie pracowal z zawrotna predkoscia:)
A co sie tyczy Twojego odchudzania to postaraj sie wykrzesac zawsze rano 10 min na kilka bardzo prostych cwiczen; pare brzuszkow, sklonow, wzmacniania miesni posladkow itp:) wiedzac, ze gdzies tam tak samo codziennie rano ze mna cwiczysz bedzie mi o wiele latwiej i razniej i mam nadzieje, ze Tobie rowniez:)
Duze Buziaki
P.S. a moze ktos sie do Nas dolaczy??Zapraszam (-y) im wiecej tym lepiej:)
P.S. Ale tak prawde mowiac droga Aniu to nie wiem czemu chcesz sie dchudzac, moim zdaniem 65kg to calkiem przyzwoita waga, jest za co zlapac, do czego sie przytulic, nocami nie straszysz a i na pewno milo sie patrzy na takie ksztalty:)
jeszcze raz buziaki:)[/code]
-
Dzisiaj jak narazie byly platki cherioos z mlekiem 2%. mam zamiar ddzisiaj kupic sobie wage do jedzonka (zobaczymy co z tego wyjdzie).
Alishja dla mnie te 65 to za duzo szczegolnie jak chce sobie kupic jakies fajne ciuchy to nic z tego nie wychodzi (za spodniami chodzilam 2 tygodnie ale w koncu kupilam to co chcialam). Zawsze sa za male albo jak juz si wcisne to tak mi tluszcz wystaje ze o zgrozo. Kiedys wazylam 55 kg i bylo super wiec chce to powtorzyc.
-
Rybcia , widzę że się rozumiemy :) Byle do 55! Dietka 1000-1200 kcal na bank pozwoli Ci uzyskać wymarzoną wagę :) Pomyśl - teraz pomęczymy się jeszcze z 2-3 miesiące, a potem będziemy cieszyć się wspaniałą figurą przez dłuuuugi czas (no chyba, że zaczniemy odrabiać to czego nie jadłyśmy podczas diety :shock: - ale tak być nie może). Na pewno dasz radę! Jestem z Tobą!
-
Aniu nic mi nie musisz mowic o chodzeniu po sklepach i nie moznosci kupienia sobie czegos bo nic na Ciebie nie pasuje!!! Ja to doskonale wiem:( Tylko, ze Ty jestes w tej lepszej sytuacjo, ze w sklepach maja twoj rozmiar, a dla mnie nigldzie nie ma ciuchow, a jesli rozmiar jest to wyglada jak worek po ziemniakach dla staraej ciotki-klotki, a to mi napewno nie odpowiada!!:)
Ale oczywiscie szanuje twoja decyzje i jak najbardziej jestem z Toba. Skoro sie zle czujesz to zabieraj sie do roboty, bez obijania sie!!!:)
P.S. ja tylko mam nadzieje, ze przez swoja wage nie wpadasz w kompleksy i robisz to dla siebie a nie bo ktos Ci powiedzial np. ze jestes za gruba. jesli masz sie czuc lepiej to rob wszystko by osiagnac cel:)tylko oczywiscie bez przesady:)
Buziaczki
-
ANIAProsilas o proporcje w idealnej diecie wiec Ci je przedstawiam:
WEGLOWODANY 75%
TŁUSZCZE 15%
BIAŁKO 15%
-
Zaczynam moja dzisiejsza spowiedz:
- płatki cherioos z mlekiem 2%
- kaszka manna z truskawkami (taka ekspersowa)
- sałatka chicken premium z McDonalds (dzisiaj tam wyladowalam ze znajomymi i cos musialam zamowic wiec uznalam ze to bedzie z najmniejsza strata dla mojej dietki)
- cappuccinno
- bulka (niestety biala ale od jutra sie poprawie bo juz mam kupione tylko ciemne pieczywko) z plasterkiem serka zoltego odrobinka ketchupu i troszke serka czosnkowego do smarowania.
Jest juz 19 wiec mam nadzieje ze juz nic nie zjem albo jesli juz to niewiele. Nie wiem w tej chwili ile to mialo kcal ale potem policze i napisze (mam nadzieje ze ok 1200 kcal). Wagi di jedzonka niestety nie kupilam bo byly same drogie. Pochodz jeszcze po sklepach i moze znajde jakas tansza to sobie kupie.
-
AniuJesli chodzi o wage do zywnosci to ja kupilam bardzo tanio, za 30zl, w media markt, wiec jak masz gdzies w poblizu to zajrzyj, moze tez cos znajdziesz, a jak tam nie to w jakis hipermarketach:)
A jak jeszcze cos kiedys zamowisz z junk foodu to Cie wychlostam!!!zamiast tego jedzonka trzeba bylo soczek:) No ale wiem, ze trudno sobie odmowic, jak i znajomi zamawiaja i pewnie by sie zaraz pytali dlaczego nic nie bierzesz i musialabys sie tlumaczyc, a to czasami jest najgorsze. Wiec postaraj sie poprostu tego unikac:)
Buziaczki i wytrwalosci:)
-
Wczoraj udalo sie nic juz nie jesc. Wypilam tylko mleko smakowe 0,2 l.
Dzisiaj wlasnie jem na sniadanko platki tak jak wczoraj a potem wychodze do miasta i do pracy wiec bede dzisiaj bardzo malo czasu w domku.
-
Dopiero wrocilam z pracy. Dzisiaj bylo:
- płatki z mlekiem 2 %
- piers z kurczaka (niestety smazona) i (masakra) ok 3 smazonych ziemniaczkow i duzo sorowki z czerwonej kapusty
- mleko smakowe truskawkowe
- bułka ciemna z serem zoltym i odrobinka masmixa
- kawa ze smietanka i 2 lyzeczkami cukru
Niedlugo ide spac wiec nie bede juz podjadac.
Alishja co do tej wag to bylam w media markt i najtansza jest po 55 zl.poszukam jeszcze w innych sklepach.
Narazie nie policzylam ile bylo wczoraj i dzisiaj kcal bo sciagam program do liczenia kcal (pelna wersja wiec to troche potrwa).
-
Cze RUBCIA!!!
jaki program sciagasz?? tutaj na diecietez jest dziennik kalorri i mozna normalnie wpisywac i ci licza, nie korzystasz z niego?? A moze masz jakis lepszy?? :lol: Jak tak to prosze namiary:) A z tym podliczaniem to nie zwlekaj zbyt dlugo bo potem Ci sie wogole nie bedzie chcialo jak sie tego tak uzbiera, wiem to z autopsji :)
powodzenia w polowaniu na wage:)
Buziaczki
-
sorki to mialo byc RYBCIA :D
-
Sciagam "moj komputerowy dietetyk" . nie korzystam z dziennika bo tam nie ma mozliwosci dodania produktow a program jest super (mialam demko) sciagam przez emule
-
cześć :D jakto nie mozna dodawac produktów????? i wiesz może czy ten program mozna z kazy sciągnąć???
pozdrawiam :)
-
witam, ja tez miałam kiedyś mój komputerowy dietetyk chyba była gdzies wersja w gazetce, dziś też sobie go ściągnę. Aniu- rybciu, Alishja ma rację jak najszybciej zacznij liczyc kalorie, a waga przydaje się nesamowicie :D. Ja na początku korzystałam z wagi "na oko" :wink:, ale jak mam tą właściwą dopiero zauważam różnicę, przeważnie dodawałam sobie wagi produktu i jak się okazuje jadłam za mało, a teraz jest juz ok.
Ja jestem na 1000kcal i pracuję, więc najwięcej czasu spędzam poza domem, wychodzę po siódmej i wracam około dziewiętnastej, nauczyłam się robić do pracy sałatki, które zabieram ze sobą, czasem ratuje mnie wafelek ryżowy. Jak jesz coś na mieście staraj wybierać się warzywka gotowane lub surowe i bez sosu, lub sos zamawiaj osobno i najlepiej winegret, jest zdrowszy od majonezu :) , czasem warto też podratować się jogurcikiem 0%, smakuje tak samo jak te z zawartością tłuszczu a oszczędzasz kalorie :D
I pamiętaj, powoli a do celu, trzymam kcuki aby kilogramków ubywało
pozdrawiam Agnesik
-
Co do dodawania produktow to nie jestem pewna czy na stronce sie da ale program jest super. Niewiem czy jest na kazaa bo ja korzystam z emule i mam juz od wczoraj prawie polowe sciagnieta. Za waga jeszcze pochodze bo 55 zl to troche za duzo jak na mnie w tej chwili. Kcal zaczne liczyc jak tylko sciagne program . narazie zapisuje co zjadlam zeby potem uzupelnic.
Zaraz wychodze do pracy . Do wczorajszego jadlospisu trzeba doliczyc jeszcze malutka kosteczke czekoladki.
A dzisiaj jest jak narazie tak:
- Płatki z jogurtem naturalnym bez cukru
- Bułka (pol bialej pol ciemnej) z plasterkiem zoltego sera i serkiem do smarowania
- kosteczka czekoladki i 1 zozol.
Przeprowadzam czyszczenie lodowki i szafki ze slodyczy przy pomocy .... mojego chlopaka. Ja tam podjem malutko i wszysto napisze.
Do pracy naszykowalam sobie narazie herbatke z cytrynka i kawe z 2 lyzeczkami cukru i smietanke do kawy. Dobrze ze nie slodze herbaty wiec moge jej pic ile chce.
Jutro moj chlopak ma urodzinki wiec nie obedzie sie bez drinka ale bede sie pilnowac zeby bylo tego jak najmniej.
-
Na drinka sie zgadzam, ale zadnego tortu z bita smietana :)
A jak mozesz to podaj mi konkretnie jak mozna sciagnac ten program i z czego to dokladnie sciagasz, jak skabinowac to emanule czy co ty tam masz :D Wybacz moja nie wiedze he he he :D
-
Aha, a za nim ci sie sciagnie ten program to licz sobie narazie kcal tutaj :D
-
Wlasnie wrocilam z pracy. W pracy zjadlam jeszcze bulke ciemna + serek wiejski light i pizzerine, wypilam tez kawe ze smietanka i cukrem. Niestety jak wrocilam do domku to zjadlam jeszcze fantasie (bylam strasznie glodna) jednak nie mam zamiaru klasc sie wczesnie spac wiec moze zdaze ja spalic. ;)
Tu jest skrot do emule: http://prdownloads.sf.net/emule/eMul...-Installer.exe
A tu linki do programu :
ed2k://|file|Moj.Komputerowy.Dietetyk.PL.[ALC].(osloskop.net).bin|285460480|911438752225B35B1419 DC07FBA23712|/
ed2k://|file|Moj.Komputerowy.Dietetyk.PL.[ALC].(osloskop.net).cue|114|7544A185343B8FC371002E1A59 25CF9C|/
ed2k://|file|Moj.Komputerowy.Dietetyk.PL.[ALC].(osloskop.net).nfo|6461|C958EF8F3F901358DA9FC8718 E251A73|/
linki trzeba uruchomic przy wlaczonym emule. To co sie sciaga o obraz plyty. Ja mam juz 65 %