Ależ jestem pełna od rana już zjadłam gotowana kilebaske cielęcą i tależ pomidorowej zupki z makaronem ufff ruszać się nie mogę :oops:
Wersja do druku
Ależ jestem pełna od rana już zjadłam gotowana kilebaske cielęcą i tależ pomidorowej zupki z makaronem ufff ruszać się nie mogę :oops:
Witam :D dzisiejszy bilansik:
:arrow: zjedzone :arrow: 964 kcal
:arrow: spalone :arrow: 900 kcal (90 minut na rowerku)
Chyba muszę zacząć ćwiczyć na rączki bo dzisiaj zauważyłam że skóra zaczyna mi wiotczeć i brzydko strasznie to wygląda pomimo tego żę stosuję balsamy ujędrniające wiec nic innego mi nie pozostało jak zacząć ćwiczyć :wink:
czesc grubinko :) :) :) :)
tak mysle ze cwiczenia dadza rade temu problemowi :wink:
jakies babskie pompki albo na podlodze albo w oparciu o...np kaloryfer cze sciane :wink: jak masz ciezarki to tez fajna sprawa na rece i biust :wink: jak nie to zrob z pol litrowych butelek plastikowych napelnionych woda :wink: ja takie mam i sie nimi posluzam od czasu do czasu :) :) najlepiej miec wygodne butelki takie poreczne :wink:
pozdrawiam milego wieczoru :) :) :)
http://e-cards.speedera.net/eeb005f8.../soulmates.jpg
http://www.kazik.com.pl/komp8/r12d.jpg
trochę lata w środku zimy :D :!: ...
pozdrawiam :D :!:
Witaj Grubinko
Dawno mnie tu nie było , ale wpadłam zobaczyć , jak Ci idzie. Przede wszystkim gratuluję zrzucenia dwóch kilogramków . Brawo. I osiągnęłaś jeszcze jeden wielki sukces - polubiłaś ćwiczenia. To jest niezbędny element w odchudzaniu.
Ja też kiedyś mnie mogłam się zmusić do ćwiczeń i chodziłam tylko dwa razy w tygodniu na aerobik. A teraz staram się ćwiczyć codziennie w domu conajmniej 40 minut. I o wiele lepiej się czuję. Trzymam za Ciebie kciuki.
Wpadnik czasami do mnie
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
P.S. Oj jak ja czasami tęsknię za studiami. Nawet za tymi egzaminami. Szkoda , że najlepszy okres minął...........................
Witam was dziewczynki coś mi ostatnio internet szwankuje i nie moge wpadać do was tak często jak bym chciała mój dzisiejszy bilans:
:arrow: zjedzone :arrow: 976kcal
:arrow: spalone :arrow: 600 (oczywiście godzinka na rowerku stacjonarnym )
Godzinka na rowerku to codzienny standart niekiedy tylko jak czuje że mogę świat zwojować to jade dłużej :wink:
asia0606 fajnie że mnie odwiedziłaś dzienkuje za miłe słówka a co do tych studiów i egzaminów to mam wrażenie że jak tylko to się skończy to napewno nie zatęsknie za sesją :D :D :D
Bike co ja bym zrobiła bez twoich obrazeczków zgrabnie mi przypominasz że lato juz tusz tusz i nie można się poddawać :D
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aulii/9220.gif
o to chodzi właśnie, czas płynie nieubłaganie, a my walczmy, bo nas wiosna zaskoczy :wink: :lol: ...
pozdrawiam :D :!:
Glupi komuter: :twisted:
problemy mialam :!:
z netem w szczegolnosci :!: :!:
nie lubie tego :!:
ale nie mam sie czym chwalic :oops:
jest katastrofa :!:
jem za duzo i w dodatku nie cwicze :!: :!: :!:
i nie potrafie sie zmusic do cwiczen do diety :cry:
jestem przez to zalamana,bo bardzo chce a nie wychodzi.
popoludnia sa najgorsze,przychodzi pora obiadu...........i klapa.
ale jutro nowy dzien, coz ze piatek,musze dac rade :!: :!:
bo te lato..........
idzie lato
a ma byc przeciez dlugie i cieple
baaaaaaa
gorace :!:
pozdrowienia :D
witajcie dziewczyny
Bike mam nadzieję że w tym roku nic mni nie zaskoczy że będę uzbrojona w piekne ciałko gdy tylko lato zacznie się zbliżać :wink:
Kaczuszko proszę mi się od jutra wziąść za siebie napisać jaki jest plan odchudzania i dokładnie się go trzymać lato tusz tusz i musimy pięknie wyglądać droga kaczusiu :wink: :wink: :wink:
mam ochote sie najesc 8)
ale nie
nie moge :!:
dla mnie zawsze najgorszy jest ten pierwszy dzien jak wracam do diety :twisted:
potem juz robi sie coraz latwiej 8)
Ale dam rade :!: :!: :!:
pozdrawiam i zycze wytrwalosci przec caly dzien :!: :!: :!: :!: