-
Grubaska bedziesz miec pozniej bo dopiero sie zarejestrowalas
tickera juz widac, a co do obrazka to wybierz sobie inny i probuj bo moze ten co chesz ma zle pikselki?
Gratuluje spadku wagi!!
-
Moje wymiary:
Wiek: 15 lat
Wzrost: 170cm
Waga: 59 kg --> 50 kg (48 kg)
Łydka: 36 cm --> 30 cm
Uda: 55 cm --> 45 cm
Talia: 71 cm --> ?
Brzuch: 77 cm --> 62 cm
Biodra: 85 cm --> 73 cm
Mam nadzieje że niedługo będzie lepiej! Te wymiary za --> to oczywiście moje wymarzone
Almette: Dzięki za pomoc!
Kolejny dzionek bez wpadki...
-
Ja się chyba powieszę! Albo Wy mnie powieście!
Zawaliłam dietkę! A tak dobrze mi szło... Było już 34 dni! I dziś miałam napad na lodówkę!
Ale to taki koszmarny, że nawet nie wiecie ile zjadłam! Zastanawiam się więc czy moja dieta ma nadal sens bo po dzisiejszym obżarstwie moje zmagania i wyrzeczenia nie przyniosą efektu... Idę coś z sobą zrobić!
A na dodatek nikt tu nie wchodzi i nie ma kto mi pomóc...
-
Wygląda na to, że sama będę się musiała zmobilizować!
Dietka jakoś leci... wcinam 'dietetyczne' jedzonko, 0 kalorycznych bomb.
Jest jak na razie suuuper!
Moje dietetyczne postanowienia na Wielki Post:
Nie jem słodyczy. Żadnych! (juz 2 razy się udało więc spox)
3 razy w tygodniu, przed szkołą ćwiczenia: 100 półbrzuszków i 20 przysiadów
4 razy w tygodniu, po szkole 10 minut skakania na skakance (bez przerwy)
nie obijam się na wf (to przecież 4 godz. ćwiczeń w tygodniu!)
No to chyba wszystko...
Reszta odchudzonych zasad jak dotychczas i będzie good!
Mam nadzieję, że po tych 40 dniach zobaczę 55 kg
-
Elo! Co porabiasz? Nudzi mi się. Nikogo nie ma na forum... nie ma z kim pogadać...
-
kobieto jak ty spadniesz do takiej wagi to będziesz wyglądać jak prawdziwa modelka tylko nie przesadzaj.. moja koleżanka ma 172 i waży 52 kg wygląda jak kościotrup.. bleee..
pozdrawiam i nie poddawaj się MOBILIZACJA najważniejsza
-
Fajnie, że wpadłyście bo już mi tu było strasznie nudno!
Eh... modelka. Chciałabym. Oczywiście nie jakaś anorektyczka!
No zobaczymy jak to będzie.
-
Jestem załamana... Wydaje mi się, ze jem za dużo, a wcale tak nie jest! Mam wyrzuty sumienia z powodu nawet jogurtu... Nie wiem co sie dzieje... Na słodycze nie mam apetytu (nie jem do końca postu) może i jem sporo, ale to nie są żadne rzeczy kaloryczne (owoce, warzywa itp.) dzisiaj np. miałam wielki apetyt na twaróg... mniammmm.... po wszystkim mam takie wyrzuty sumienia, że już nie mogę wytrzymać! Wydaje mi się, że jak będę tak dużo jadła to nie schudnę, ale z drugiej strony zmuszam się żeby coś zjeść, bo nie chcę jeść tylko 500 czy 600 kcal!
A do tego waga stoi w miejscu!
-
cześć ja też jestem z Bydgoszczy i musze ci sie przyznać je tez jem 500-600 , jak sie zaczełam odchudzać ważyłm 65 ateraz równiez 59 duzo nas łączy dzieli nas tylko wiek nio i wymiaty chyba!! pozdrawiam i jestm z Toba!!!Bydgoszczanki muszą sie wspierać
-
Ale fajowo :d No rzeczywiscie dużo nas łączy A ile Ty masz lat??
I napisz swoje wymiarki przed i po diecie Ile chcesz ważyć ?? Ile masz wzrostu??
Ja bym chciała w Walentynki zobaczyć 58 Ale tyle chyba nie bedzie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki