tak... zobaczyłam się dziś w lustrze i pomyślałam sobie: dość! Dość tych wszystkich obietnic, że od dziś, od jutra, od poniedziałku itd.Muszę raz na zawsze skończyć z tymi moimi nic nie wartymi zapowiedziami i po prostu wziąć się za siebie. i to nie tylko w sensie odchudzania. mam cel- ważyć 50 kg. czyli do zrzucenia mam 16. nie oszukuję się, wiem że łatwo nie będzie,ale daję sobie na to 4 miesiące. wypada więc równiótko 1 kg na tydzień. to przecież jest możliwe! a wakacje powitam....w kusej bluzeczce!
Zakładki