zaczynam od dziś. cel- schudnąć. czyli nic nowego. jestem już zaprawioną w bojach weteranką. szkoda, że nieudanych ale trudno. nobody is perfect.
zaczynam od dziś. cel- schudnąć. czyli nic nowego. jestem już zaprawioną w bojach weteranką. szkoda, że nieudanych ale trudno. nobody is perfect.
oj prosiaczku ... teraz na pewno ci sie uda, bo wiesz ja bede do Ciebie wpadac , zebys w boju nie popadla , a z bojoka masz do czynienia... wiec sobie poradzisz jak bedziemy sie wzajemnie wspierac to wszytko pojdzie gladko, jak bedziesz podupadala na duchu to wskakuj na pamietniczek Saly, ja tam sie rozgoscilam i jak cos sluze pomoca, rada i otucha... razem wygramy z tym wstretnym tluszczem
Trzymam kciuki. Ja tez podejmuje walke z tluszczykiem. Bede tu zagladac i zapraszam do mnie. Razem jest o wiele latwiej
Ja też trzymam kciuki i też będe zaglądać
ROWNIEZ 3-MAM KCIUKI ... JA ZACZYNAM GUBIC MOJE NADROBIONKE 2 KILOGRAMIKI (KTORE MIALY ISC W DOL A POLAZLY W GORE ) DAMY RADE - W GRUPIE NAPEWNO TU SA TAK WSPANIALE OSOBY ZE NAPEWNO CI SIE UDA :*
Zakładki