Oby tak dalej! nie damy sie kilogramom :)
Wytrwałości zycze :)
Wersja do druku
Oby tak dalej! nie damy sie kilogramom :)
Wytrwałości zycze :)
eh... niby limit 1000kcal nieznacznie przekroczony bo nie wyszło nawet 1200kcal, ale czuję się jakaś taka ciężka :( jakoś tak mi się wydaje, że bardzo w siebie dzisiaj napchałąm, ale to chyba przez herbate i kawe, bo dużo dzisiaj wypiłam, oczywiście bez cukru, a kawę z 0,5% mlekiem:) wypadałoby jeszcze tylko poćwiczyć, ale tak mi się nie chce :( może dla lepszego efektu kupię sobie Bio-C.L.A. :?: Troche to drogie, ale jak moja waga ma ruszyć z miejsca to dam nawet 200zł :)
http://www.hanung.com/Web/Floor%20Pi...43%20Smile.jpg
poczytałam trosze sobie o twojej dietce i widze że wyszłaś właśnie z dołka to podobnie jak ja :) ach te diety nasze.... natura powinna zatroszczyć się o łątwiejszy sposób kształtwoanai sylwetki :PPP
AAnikAA - dzięki, że do mnie zajrzałaś.
Ja zacząłem tyć, jak przeprowadziliśmy się do rodziców, i żona i mama robiły dobre posiłki i ciężko było którejś z nich odmówić. I ... efekt jest w postaci zbędnego balastu.
Przy okazji choroba żony i zajadanie stresów. Teraz biorę się za siebie. Według Twojej rady, póki co 1500, zobaczymy, co będzie dalej...
Z wielkimi pozdrowieniami
Zapraszam na mój wątek:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=463626#463626
hm... wczoraj znów była załamka tym razem jednak z powodu faceta :/ wiem,że nie jest tego wart, a jednak to robię. Chyba się... zakochałam :shock: jak dla mnie to straszne, bo teraz będę robić wszystko pod niego :shock: a może to lepiej, może chęć zdobycia go pomoże mi w odchudzaniu :?: Samajużnie wiem. Trochę się pogubiłam i nie wiem,jak mam z tego wyjść :/ mam nadzieję,że moja dieta na tym nie ucierpi :(
http://www.naoxei.blogger.com.br/black%20rose.gif
Dziekuję za wizyte i pocieszki - kochana jesteś - waga nam na pewno ruszy , we własciwą stronę
No ja też mam taką nadzieję :) Mój przyjaciel powtarza, że nadzieja jest najważniejsza i wcale nie jest matką głupich i ja mu wierzę ;)
http://www.malenstwo.art.pl/images/swiece/swiece03.jpg
jasne ze nie jest i musimy sie jej trzymac :)
a jak to fajny facet to ja trzymam kciuki za Ciebie i dietkowanie dla niego..chociaz niezbyt dobrze jeśli to jedyna motywacja :)
buziaczki!
Kochanie............ Matka głupich....... Być może. Ale pamiętaj, każda Matka kocha swoje dzieci :D
powiem szczerze, że wolałabym usychać z miłości :roll:
eh... ja to wogóle się nie nadaję ani do romansów, ani do nauki... ostatnio nic minie wychodzi :( dlaczego :? :?: