-
NO :!: DÓŁ ZACZYNA MIJAĆ :) JEST ZNOŚNIE NA ŚNIADANKO DWIE KROMECZKI RAZOWCA Z PESTKAMI SŁONECZNIKA Z NUTELLĄ I NISKOSŁODZONYM DŻEMEM, WIEM ŻE SŁODYCZE, ALE NIC INNEGO NIE BYŁO W DOMUCIU :( NO, ALE CZASEM ŻOŁĄDEK I PODNIEBIENIE TAKŻE POTRZEBUJĄ DOPIESZCZENIA :) ZA GODZINKĘ IDĘ POĆWICZYĆ :) NIEWIELE, BO NIE WIEM W SUMIE CO I JAK, ALE ZAWSZE LEPSZY RYDZ NIŻ NIC :) NO TO DO ZOBACZONKA ZA JAKIŚ CZAS :)
http://jakzwykleniewinna.w.interia.p...ja/obrazek.jpg
-
hej i jak Ci idzie? ja jestem w trakcie wykopywania sie z doła i walczenia z jedzeniem.. a raczej ajkimis poturbowanymi myslami na temat jedzenia :]
-
DÓŁ, DNO, PORAŻKA I TYLE, A MOŻE JESZCZE, ŻE NA WADZE PRAWIE 94 KG :( POMOCY :( JA NIE CHCĘ :!: CHCĘ ZREZYGNOWAĆ ZE SŁODYCZY I NADMIERNEGO JEDZENIA I CHCĘ ZACZĄĆ ĆWICZYĆ :!: CHCĘ :!:
http://kamag.webpark.pl/r1.jpg
-
AAnikAA :) :) :) :) :)
Prosze mi sie tu zaraz pozytywnie nastawic :) wzloty i upadki to nieodłączne elementy diety, pytanie- co bedzie dominujące, ja np chce same wzloty :D :D
Kochana mnie długo nie było bo sesja, egzaminy, siedzenie do pózna w nocy nad ksiązkami i komputerem i stresy niesamowite. A co najlpeiej pociesza? jedzonko- bo to najtansza i najłatwiej dostepna przyjemnosc- tylko potem same kłopotyz tego jak sie stanie na wage i zobaczy konsekwencje swego postepowania, które lubia umiejscowic sie w na bioderkach, tyłeczku i brzuszku :shock:
Kochana ja tez troszeczke przytyłam, ale sie podnosze i od wczoraj jest u mnie ładnie pod wzgledem dietowym :)
Ciebie z całego serca namawiam do tego samego, - najlepiej na mnie działa zdjecie w stroju kąpielowym lub bieliznie ( obraz nędzy i rozpaczy) i porownanie tego ze zdjeciami z Shape'a i wiem ze tam retuszuja ale naprawde mozna byc szczupłym i miec ładnie zarysowane misnie.
AAnikAA - pomyśl o zblizajacej sie wiosnie, obcisłych spodniach, przewiewnych spodniczkach, krótkich bluzeczkach, i mskich spojrzeniach? działa? :D
Pozdrawiam ciepło i zycze powodzenia oraz jak najszybszego przepędzenia doła :wink:
-
aanikaa zajrzyj do mnie i rozekonasz sie jak mi idzie rewelacyjnie... :cry: dwa dn iobzarstwa, wlozylam dzis spodnie na sibei kiedys co pprawda byly za ciasne dzis sa w sam raz ale wydaje mi sie ze jeszcze wczoraj byly luzniesze, przegielampale wczoraj a w sobote zwymiotowalam, wiec szalu nie ma. mam klopoty z zaparciami i wczoraj kiedy przechodzilam obok lustra ryczalam jak dziecko.mm bulimie. uspiona byla na kilka miesiecy i znow chce do mnie wlezc, ale dzis mimo smutku jak cholera wstalam o 8.30 i wzielam prysznic pachnacy, i w koncu to kibelka poszlam... (ech tragedia.. ) na sniadanko teraz zjadlam activie z ziarnami i kiwi, dzis jeszcze zaopatrze sie w nowa activie chudsza niz ta (nie zauwazylam w sklepie ze ta ma az 3.8 g tluszczu w 100g :( ) i bedzie dobrze. bede wsuwac activie dopoki mi sie nie znudzii sie sprawa z kibelkiem unormuje...
niunai nic tylko jak pij pijpij pij i do tego zielona herbatke, ja sobie za chwiilk edo termosika mojego herbatk ezrobie i cidziennie na zajeciach bede ja pic. a mam taka pyszna zielona tache orientalna liptona.
oo znow mi sie wkreca... niejedzenie z obzarstwem.. i z niejedzeniem na nowo.
niunia najwazniejsze topojdz do lustra i powiedz sobie ze sibei kochaszi zobaczysz jak sie zmieni wsyzstko i nawet okaze sie ze chyba nie chcesz slodyczy.
kochaj siebie, ja tez bede. i doly kazdy ma i dni zalamania. to normalne jestesmy ludzmi, ale najwazneijsze zey z tego dola szybko wstac i podniesc dumnie glowe do gory!
caluje i milego dietkowego dzionka!
-
aanikaa zajrzyj do mnie i rozekonasz sie jak mi idzie rewelacyjnie... :cry: dwa dn iobzarstwa, wlozylam dzis spodnie na sibei kiedys co pprawda byly za ciasne dzis sa w sam raz ale wydaje mi sie ze jeszcze wczoraj byly luzniesze, przegielampale wczoraj a w sobote zwymiotowalam, wiec szalu nie ma. mam klopoty z zaparciami i wczoraj kiedy przechodzilam obok lustra ryczalam jak dziecko.mm bulimie. uspiona byla na kilka miesiecy i znow chce do mnie wlezc, ale dzis mimo smutku jak cholera wstalam o 8.30 i wzielam prysznic pachnacy, i w koncu to kibelka poszlam... (ech tragedia.. ) na sniadanko teraz zjadlam activie z ziarnami i kiwi, dzis jeszcze zaopatrze sie w nowa activie chudsza niz ta (nie zauwazylam w sklepie ze ta ma az 3.8 g tluszczu w 100g :( ) i bedzie dobrze. bede wsuwac activie dopoki mi sie nie znudzii sie sprawa z kibelkiem unormuje...
niunai nic tylko jak pij pijpij pij i do tego zielona herbatke, ja sobie za chwiilk edo termosika mojego herbatk ezrobie i cidziennie na zajeciach bede ja pic. a mam taka pyszna zielona tache orientalna liptona.
oo znow mi sie wkreca... niejedzenie z obzarstwem.. i z niejedzeniem na nowo.
niunia najwazniejsze topojdz do lustra i powiedz sobie ze sibei kochaszi zobaczysz jak sie zmieni wsyzstko i nawet okaze sie ze chyba nie chcesz slodyczy.
kochaj siebie, ja tez bede. i doly kazdy ma i dni zalamania. to normalne jestesmy ludzmi, ale najwazneijsze zey z tego dola szybko wstac i podniesc dumnie glowe do gory!
caluje i milego dietkowego dzionka!
-
eh... tak bardzo chcę znów zacząć :( chcę :!: a nie umiem :(
-
I ZNÓW WRACAM NA PLAC BOJU POBITA PRZEZ CUKIERKI, CIASTKA I KEIŁBACHY :( CIEKAWA NA JAK DŁUGO TYM RAZEM :?: NA 2 DNI :? PORAŻKA,NORMALNIE PORAŻKA :( CHCĘSIĘ ODCHUDZAĆ, A NIE MAM JUŻ NA TO SIŁY, NIE MAM POPROSTU NIE MAM :( NIE CHCE MI SIĘ ĆWICZYĆ, CHOCIAŻ WYSTARCZYŁOBY CHOCIAŻ 15-20MIN DZIENNIE, ALE MNIE SIĘ NIE CHCE. USPRAWDIELIWIAM SIĘ SESJĄ CZY SPOTKANIEM Z PRZYJACIÓŁMI. WIEM JEDNO: ALBO OGRANICZĘ JEDZENIE, ALBO KONTAKTY,ALE OD JEDNEGO I OD DRUGIEGO JESTEM UZALEŻNIONA :( EH... NIE WIEM,POPROSTU NIE WIEM,JAK SIĘ DO TEGO WSZYSTKIEGOZMUSIĆ :(
WIDZĘ, ŻE RESZCIE ŚWIETNIE IDZIE :)
MEGI :arrow: JA WIEM,ŻE KAŻDEMU JEST TRUDNO, KTO SIĘ ODCHUDZA I NIE TYLKO, WIEM,ŻE INNI MAJĄ GORZEJ, MAM TEGO ŚWIADOMOŚĆ, ALE BYŁABYM O TYLE SZCZĘŚLIWSZA, GDYBYMJUŻ MIAŁA 10KG MNIEJ :( O TYYYYYYYYYYYYYYYYYYYLE SZCZĘŚLIWSZA :? W SUMIE,JAK TAK POPATRZYŁAM KIEDYŚ NA SWOJE ŻYCIE, TO NIECZEGO MI NIE BRAKUJE,OPRÓCZ MNIEJSZYCH BIODER, ŁYDEK, MNIEJSZEGO BRZUCHA, ITD. EH... CZY JA W KOŃCU POWIEM SOBIE DOŚĆ :?:
http://www.zorka5.com/nature/images/...01_Layer-1.jpg
-
AAnikAA a może zwiększ dzienną dawkę kalorii? Jedź naprz. najpierw na diecie 1800kcal a potem powoli zejdź do 1500kcal. Tak czy tak jest to jeszcze stale mniej niż jest twoje dzienne zapotrzebowanie a skakać tak na przekór od razu na tysiąka za cenę późniejszych obżartsw? Oj, chyba się nie opłaca :wink:
Trzymam paluchy :D
-
Grzybku moj drogi, pewnie masz racje, ale sama nie wiem.Może zrobię tak: na razie będę na 1300kcal, a potem sobie co tydzień zejde o 100 niżej aż do 1000kcal :) czy to ładnie :> :?: