-
dzieńdobry.....
sztolwerka życzę miłego pobytu. Nie przejmuj sie tak dieta owszem staraj sie kontrolować mniej wiecej co jesz i nie przesadzać ale wykorzystaj teferie jak najlepiej Zreszta wez pod uwage ze może i wiecej zjesz ale zapewne wiecej spalisz kcal:)
Pozdrawiam was wszystkie...
Jeszcze tu zajrze pókico jestem po śniadanku czyli po 2 jajeczkach z kromka chleba razowego...:)
-
ostatnio jakoś nie mogę być do 1000 kcal. Dzisiaj rozplanowałam już swoj dzień i wyszlo mi 1100 kcal. Mam nadzieje ze to tylko dlatego ze jestem chora. Niby nie chce mi sie jeść, ale tu przyjdzie mama tu babcia i ciągle podsuwaja mi jakieś jogurciki, soczki i owoce no i jakos sie tego nazbiera. Chociaż tyle ze nie kupuja mi słodyczy :D A do tego wszystkiego mam jeszcze okres :x Ale wierze ze od poniedzialku wszystko bedzie szło po mojej mysli. Odezwe sie jeszcze wieczorkiem powodzenia życze :!: :!:
-
Witam!
Nie zasypało mnie i melduję, ze dzisiaj:
mleko z płatkami ryżowymi
trzy sucharki
bułka z masłem (niestety, bo nie jadam pieczywa innego niż razowe i chrupkie, ale taką jakąś miałam ochotę)
na obiad będą kluski z serem
Szywiuniu zrobiłaś mi smaka na jajko na miękko :P
Lauro 17 nie przejmuj się nawet jak troszke przytyjesz to zaraz zrzucisz jak tylko wyzdrowiejesz i poruszasz się trochę. A pozatym świeżo anbyte kg szybciej schodzą... gdzieś przeczytałam i wiecie co to prawda, nie wiem dlaczego tak się dzieje?
-
Witam ponownie....
Ja juz dziś juz zjadłam 900kcal...:(( także do wieczorka musze wytrzymać. Pewnie o 17.30 zjem pół maślanki tzn około 100kcal... i finito.... Dzis leniu****e w domku zaraz pójdę i poćwiczę troszceczke:))
Buziaczki sle
SZylwiunia
-
cescdziewczynyzdaje sprawozdanie :)
kromka grahama z maslem i powidlem
6 kostek bialej czekolady
bulka grahamka ze strogonowem
jablko
chrupki kukurydziane zaraz zjem razem 970 kcal
zaazbedzesterei 8 miutebs steperek
szywunia ja tez mysle ze jak zjesz troche wiecej to nic sie nie stanie , poprostu straja sie 1500-1700 nie przekraczac a bedzie ok :)
wpadne tu jeszcze wieczorkiem :))))))))))))))))))
-
Czesc Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie bylo, bo zalatana od rana jestem, a wieczorem, to najczesciej tata okupuje komputer i ciezko mi sie przedostac do netu :( . Ja staram sie caly czas nie przekraczac 1000kcal, w tej stanowczosci podtrzymuje mnie mysl o niedzielnym wazeniu, a to juz niedlugo. Ciekawe jakie beda rezlulaty :) .Na ile kg dziewczyny liczycie? :) . A dzisiaj zjadlam pol grahamki z zoltym serkiem, kotlet jarski z surowkami, jogurt naturalny, a na kolacje slodka chwile ryz na mleku (cos slodkiego malo kalorycznego :) ). Zycze Wam wszystkim slodkich senkow i milego weekendu!
-
ja bym tak chciala aby w niedziele bylo kilo mniej chociaz na wiecej nie licze bo w jeden dzien sie wrecz obzarlam jak prosie wiec chcialabym jeden i jeszcze mi 4 pozostana do pelni sukcesu
az sie boje tego wazenia , to do ;;zobaczenia;; dziewczynki :)
-
I znowu ja....
U mnie dzionek skończł się na 1100kcal tzn ja tak mniej wiecej licze i raczej zawyzam bo nie zależy mi na oszukiwaniu samej siebie:) Mam jakiegoś doła jak pomyśle ile jescze kg zostało do zrzucenia:( Jak będe chudła po kg tyg to może w maju osiagne swój cel:( hmmm chyba jakiś kryzys mnie naszedł.... Pozstaram sie nie dać... Boję sie niedz wazenia bo mam miesiączkę a wówczas zawsze wiecej waże....:((
Pozdrawiam
Szylwiunia
-
No to zaczynamy!!! :)
Koffane dziewczynki! Od dziś się odchudzam! Przyłączam się do waszego szacownego grona. Mam 175cm wzrostu i ważę 70 kg. Mam nadzięję że do wakacji uda mi się przynajmniej tą dychę zrzucić. Najgorsze jest to, że studiuję, a zajęcia mam przeważnie od 8 do 18 :? Ale jestem dobrej myśli. Mam w sobie dużo zapału i dobrych chęci :D Trzymajcie za mnie kciuki! Pozrdowionka :D :D :D
-
Witam....
Askali ja też studiuje i tez zajecia mam od 8 do 18. Zaczynają mi się juz w pon ale myśle że jakos dam rade. Ja planuje planować na dzien wczesniej gdzie i co bede jadła;d bo mam sporo okienek miedzy zajeciami. A dzis zjadłam 2 szkl. mleka2% i 40g płatków fitness czyli razem około 340kcal. Te płatki są pychotka:)) Teraz idę do pracy... Będzie cieżko... No ale mam nadzieję ze dam rade nie podjadać!!!
Pozdrawiam
Szywliunia