Ok, tylko u mnie jak waga stanela w miejscu tak stoi, ale moze do niedzieli cos sie ruszy:). Jest Nas coraz wiecej :) Super, bo w grupce zawsze razniej i latwiej :)
Wersja do druku
Ok, tylko u mnie jak waga stanela w miejscu tak stoi, ale moze do niedzieli cos sie ruszy:). Jest Nas coraz wiecej :) Super, bo w grupce zawsze razniej i latwiej :)
jakos watpie zebym schudla cos do niedizeli mimo ze jestem na 1000 kcal jakos tak sie ociezale czuje :? ale moze to tylko pozory :D
Aaggii to tylko pozory :lol:
hej dziewczyny!!!
jak wam idzie walka o piekna sylwetke?? ja dopiero zaczynam wiec mozecie mi poradzic co zrobic zeby stracic to paskudztwo!!!
Z góry dzięki za rade :) pozdrówki for all i trzymajcie sie jakoś (oczywiście jak macie coś pod ręką:)) Będę to zaglądać i opisywać jak mi idzie !!!
Trzymajcie kciuki!!!!!
Ja trzymam za was!!
Hmmm właśnie z pracy wróciłam... a tu tyle liscików....:) ciesze sie niezmiernie...
iguska85 mamy wiele wspólnego zdaje sie. Ja tez jestem studentka tyle że z Lublina:)
No i pół roku temu 58kg ważyłam ale własnie po kopenhaskieji przytyło mi się 10kg:(
aaggii ja też mam zamiar sie właśnie w niedziele ważyc więc ja jestem za tym żebyśmy właśnie w niedziele chwaliły się naszymi efektami:)
kinunia90 trzymam mocno kciuki za Ciebie :) Najważniejsze to przemyśleć ile chce sie schudnąć, później sprawdzćc ile REALNIE nam to zajmie (pamietaj im krócej traci sie dużo kg tym szybciej one wracają z nawiązka) Najlepiej więc ok.1000kcal i ĆWICZYMYYYY 8)
A ja dzisiaj coprawda miałam prowadzić głodówke ale jak już wspomniałam moja praca na kuchni w pizzerii kusi jak nic :( wiec przedstawia sie to następująco:
- 30g tuńczyka w oleju z puszki bez niczego :D
- pomidor z cebulka z czornkiem mielonym, solą i pieprzem mniammmm....:)
- szkl. mleka 3.2%
- espresso ze słodzkikiem
- jabłko
- woda....
Teraz jeszcze poćwiczę z godz. (rozciąganie...brzuszkii...taniec...)
Pozdrawiem cieplusiioo all girls. Trzymam za was mocno kciukiii.
Sz.
ps. jutro znowu do pracy....:(
Szylwiunia jak takie smakolyki bedziesz podjadala w pracy, to nie ma sily, zebys nie schudla :) . Ja tez na kopenhaskiej przytylam 10 kg, dlatego teraz wszystkich na nia uczulam :x .Troszke sie od godz. 18 glodna zrobilam, ale walcze z pokusami i nawet nie wchodze do kuchni :) Kolejny dzien wypadl pomyslnie z 1000 kcal w zoladku, prawda? :) Mi sie udalo nie przekroczyc tej magicznej liczby. Pozdrawiam cieplutko!!!
czesc dziewczynki :)
ja dzis bylam na lyzwach i swietnie sie bawilam a przedewszystkim zgubilam kalorie :D o to co dzis zjadlam :
2kromki chleba razowego
serek wiejski 3%
troszke pasztetu
troszke serka topionego
jajko na miekko
a kasztanki :oops:
3 pierogi ruskie z lyzeczka smietany 9%
salatka owocowa
no to chyba wszystko troche tego bylo ale niewiecej niz 1100 kcal
potem byl 15 minut steper i inne cwiczonka
mam nadzieje ze do WIELKIEJ NIEDZIELI WARZENIA schudne chociaz 0.5 kg
no trzymcie sie chudziutko :!: :!: :!: :!: :D :D :D :D
cześć dziewczyny
jest was coraz więcej, więc postanowiłam i ja dołączyć. od wczoraj jestem na diecie 14 dniowej. to jest trochę bardziej rygorystyczna wersja kopenhaskiej, i dlatego z przerażeniem czytam o tym efekcie jo-jo. powiedzcie mi, czy po skończeniu tej diety jadłyście normalnie czy przesadnie, bo nie wiem czy się nie wycofać.
trzymam za was wszystkie kciuki i zazdroszczę sukcesów!
PS. może któraś powie mi jak się robi takie fajne wykresiki?
pozdrawiam
dizzy79, ja bym radziła jednak dać sobie spokój - ja po kopenhaskiej nadrobiłam ponad 15 straconych wcześniej kilogramów - mimo iż wcale przesadnie się na jedzenie nie rzuciłam - i spędziłam 3 tygodnie łażąc po górach --> zamiast poprawić mi przemianę materii - spowolniła mi ją jeszcze bardziej :(
Dizzy79 zajrzyj tutaj http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009 a dowiesz sie jak powstaja te wykresiki. Po tak "wykanczajacej", malo urozmaiconej diecie, wystarczy zaczac normalnie jesc, wybrac sie na pizze czy zjesc ciasteczko i kilogramy bardzo szybko wracaja na swoje miejsce a nawet podwajaja sie. Juz na tym forum duzo dziewczyn pisalo o krotkotrwalym sukcesie po kopenhaskiej. Lepiej wolniej, zdrowiej zrzucac tluszczyk. Poza tym po diecie kopenhaskiej zwalnia sie przemiana materii i ciezko potem zgubic kilogramy, ktore sa rezultatem efektu jojo po tej dietce. Jestem taka madra po szkodzie :( . Od jakiegos czasu slucham sie mamy, ktora jest technologiem zywienia i sama poleca 1000kcal + ruch. Nio, ale decyzja nalezy do Ciebie. Jednak pamietaj, szybko zrzucone kilogramy, szybko wracaja :( .