oj zdasz!
a Twoje kochanie chodzi do szkoly?
Wersja do druku
oj zdasz!
a Twoje kochanie chodzi do szkoly?
Oj tak moje Kochanie chodzi :) on tak dobrze nie ma i na wakacje sobie jedszcze poczeka, ale pewnie sobie odbijemy pozniej ... jakis wyjazd razem albo cuś :)
http://www.miedzyzdroje.hg.pl/images.../mewa-1024.jpg
hej Boojeczko :D:D
zdasz maturę,zdasz, co by nie :D:D:D
..a tak właściwie to z czego będziesz..? ;) ..z geografii? :>
oj z jednej strony Ci zazdroszczę - koniec roku, koniec lekcji, koniec tych paskudnych mord ;) ale z drugiej strony - koniec tych zwariowanych dni, wagarów czy nerwów w ubikacji :D:D:D
nie wyobrażam sobie siebie za rok stającej przed komisją.. brr ciary przechodzą ;)
mój kolega trenuje aikido już od dobrych paru lat...... on to bardzo lubi, a ja nie bardzo :D:D:D no ale co kto woli - mnie tam jakoś nie ekscytuje bieganie w śmiesznym białym szlafroku :P z kijem i wydawanie przy tym dziwnych odgłosów ;)
..zresztą i on coraz mniej sensu w tym widzi.
ale oczywiście nie odradzam!! :) dobrze jest umieć coś, czego nie umieją inni :D:D:D no i poruszasz się i w ogóle ;)
pozdrawiam :)
No ja nie lubiem aikido, ale kiedys B. chodzil, wiesz? Ale to bylo dawno...Jej chyba z 5 lat temu:P
Kurcze jak ten cza leci... Ale no i on mowi, ze by sobie jeszcze pochodzil, ale ja to wole na basen.
A jutro jak bedzie w miarke pogoda, to jedziemy na caly dzien na wycieczke rowerowa :D
A maturkom siem nie martf :P ;] Bedzie dobrze, tez sie balam i co? Zyje:> Naprawde:* Nie taki diabel straszny:)
cześc kochana,tez mysle,ze nie powinnas sie martwic :) ja sie balam jak cholera a zdalam w miare dobrze 8)
zazdroszcze takich długich wakacji :D
i życze ci kolejnego chudego i miłego dzionka :)
Zdasz Boojkuś :D :D :D Innej możliwości nie ma :P
O aikido nic nie wiem :P Ale koleżanka tai-chi opisała mi tak: "To takie baaaaaardzo powoooolne i nuuuuudneeeeee" :D :D :D Więc się nie wybieram :P
http://www.miastoplusa.pl/i/photoblo.../ph_532606.jpg
Witaj boojeczko!!!
Ostatnio w radiu wspominali coś o Twoim miasteczku i o hejnale??? Tak???
Czy może ja coś przekręciłam :P hihi Co u Ciebie kochanieńka???
No moje koleżaki też mają maturkę w poniedziałek początek :P , ale dzisiaj każdy świętuje zakończenie roku szkolnego Hehe - ja miałam się z nimi też gdzieś wybrać,
ale dzisiaj mam taki paskudny humorek, że potrzebuję pobyć w samotności. Planuje później spacer dłuuuuższy :wink: Będe miała czas na przemyślenie i nie tylko! :roll:
Ostatnio często tak sobie sama spaceruję tzn. z moim psiakiem :P I przyznam, że mi się takie coś podoba! He
A maturą się nie przejmuj... ja mam za rok :P i wtedy ja pewnie zacznę marudzić, że się boję i wogóle - a Ty będziesz mnie pocieszać :twisted: Zdaję sobie sprawę z tego, że to nowa matura i wogóle... - jestem zdania, że i tak będzie to troszkę z przymkniętym okiem, bo jednak Wy jesteście pierwszym rocznikiem, który ją będzie pisał!
Toteż nie pękaj malutka! Siostra Paulina będzie trzymać kciuki już w niedzielę wieczorkiem! :P Buziaki :*:*:*
http://kartki.albercik.pl/kartki/symp/szkola.jpg
Witam i o zdrówko pytam. :)
Jak zwykle 2 tygodniowa przerwa w dostępie do netu- ale juz za ok tydzień bedę miała stałe łącze więc - będę wpadac regularnie. :lol:
Jak już wspomniałam , wróciłam do diety. Jednak mam OGROMNE problemy z rozpoczęciem ćwiczeń :(
Pytałaś kiedyś o wagę. W zeszły poniedziałek wskazała 81,5kg :(
:oops:
Dziś mam trudny dzień za sobą - pożegnałam się z bratem który wyjechał na 4 miesiące (jak ja go kocham :( ) Niestety z tego wszystkiego zjadłam duuuuuuuużo za dużo. Ale jutro już się poprawię. Przybita jestem troszkę. Ale ciebie i resztę Dziewczyn proszę o ładny uśmiech.
Odezwę się jutro.
Buźki.
CIRC
OD JUTRA ZACZYNAM AKCJE BBB :lol: :lol: :lol:
juszzzz juszzz tłumacze :)
B-OOJECZKA B-ODY B-UILDING 8)
************************************************** *********************
:arrow: No więc tak to jest dziesiaj 13 dzień dietki SB :!: ważyłam się rano na czczo ... po siusiu i przed piciem :) wazyłam 57 kg... więc , dwa kg w dół ... jej jak to ładnie wygląda 57 :) ciesze się bardzo , ale jest jedno małe ale ...
Wszyscy zaczynją mi wytykać moją wage... o mojego kochanego babci i mamie już mowiłam , ale wczoraj jak byłam u niego znów było... ze ja nic nie jem i zebym juz się nie odchudzłam bo naprawde szczuplutka jestem ! Pozniej moja siostra mówi do mnie chudzielec :shock: Chłopak mnie juz od kilku dni prosi , zebym sie nie odchudzłam , bo mi zieberka stercza i wogole mowi, ze zaraz bede miała suche nogi... jak on to ładnie ujął... suuche ... Ah a na dokładke dzisiaj mama do mnie rano dzwoni z Niemiec i mówi do mnie ... Kasia Ty już się nie odchudzaj , bo słyszłam , ze Ty strasznie schudłaś ... zaraz ani okresu ani cycek nie bedziesz miała :) a ja eeee :shock: nikt jej nie mógł powiedzieć jak wyglądam wiec skad ona wie ... okazało sie , ze jej kolezanka ktora mieszka niedlego Giżycka widziała kiedyś mnie na mieście i powiedziała , ze strasnzie chuda jestem! no i masz Ci... ja dzisiaj stanełam przed lusterkiem , tak patrze patrze , no i mysle faktycznie kurcze, waze 57 kg ... gruba nie jestem cel swój osiagnełam , bo wchodze w sklepach w spodnie w takie które mi sie podobaja , to czego ja jeszcze chce :P no i masz Ci los :) Poszłam za rada mojego kochanie i teraz bede pomalusiu wracała do normalnego jedzonka ... a to co mi jeszcze odstaje , wisi , i fogóle ... to unicestwie ćwiczeniami :) chyba dobry pomysł dziewczyny, nie ? bede jadła zdrowo ... i ćwiczyła ... to te kg 2 .. to może beda jeszcze sie długo trzymały , ale zniknał z czasem bo wyjscia nie beda miały , a oprocz tego troszku miesni mi nie zaszkodzi eh :) takze jestem pozytywnie nastawiona ... już dzisiaj sie zastanawiałam czy nie kupić czegoś nie plażowego , ale zjadłam dzisiaj jeszcze tak jak na SB, no i looz :) Takze Boojeczka bedzie rzzbić swoje jeszcze lekko tłuściutkie ciałko ... brzuszkami, wymachami , tancem , basenem, bieganiem , skakaniem , smiechem , hulahopem i wszytkim co bedzie powodowało , ze bede mogła sie troche ruszać :) a co :)
:arrow: Wczoraj miałam te zakończenie roku , baaardzo fajnie było , pozniej spotkanie w klasie , przede mna lezały takie ogromne pyyyychne winogrona a ja kurde zamiast jesc kawe zlopalalam jak głupia ... bo o ciescie to ja juz nie wspomne ... w kazdym razie dostałam swiadectwo, mogło byc lepsze , ale nie jest najgorsze :) nio ... moze nie dostalam nagrody za nauke ale wpakowali mi ksiazke jak to na dyplomi mi napisali " za wizje artystyczne dla szkoły i klasy " hihi :) miło smi sie zrobiło bo faktycznie troche malowałam w tej szkole , nawwet na korytarzu :P na scianie , alez zaszyt :P
:arrow: Wieczorem byłam na tych urodzinach w pizzeri ... skonczyło sie na dwóch puszkach coli light i salatce greckiej :P wiecei co pierwszy raz mialam ochote na pifffo tak bardzo , ale nic nie mówiłam bo normalnie by mi na peno mój kochany kupił i kazał pic,a wtedy pewni bym sie nie oparła, ale co ja twarda jestem :P było bardzo fajnie ... pierwszy raz od bardzo dawna spotkamilismy sie tak wszyscy razem ... kiedys bywałao tak czesciej, warto moze znow wrocic do tradycji... no i kolejna uciecha , ze mouja psiapsiolka ma chłopaka i tak świtnie wygladaja razem no i ona takaszczesliwa jest az tak fajnie ahhh :) wiecei jak wygladaja swiezo zakochani :)
:arrow: Pozniej poszlismy jeszcze wszyscy razem na spacer , a pozniej ja z kochanym do mnie na bajeczke chinianska :P fajno była , chociaz pod koniec usnełam :P nio i nocował u mnie i pozniej jeszcze wiekszosc dnia przespalismy , w miedzyczasie robilam makijaz kolezance bo dzisiaj na wesele szła i wogole tak jakos zleciał dzionek ...
:arrow: Co do jedzonka to było tak : twarozek z warzywkami , ogoreczek , pomidorek , kawalek jajeczka ( tak to juz jest jak sie szykuje amku yo costam sie mimo woli chapnie) pozniej drugi pomidorek no i 2 szklanki mleka i chyba z litr cacałka ze słodzikiem .... ja juz uzaleznialam sie chyba od niego .. no i nic wiecej nie jadłam bo nie miałam kiedy bo spałam :) no i zaraz mam zamiar pocwiczyc :) ahhh do tego jeszcz ciupelke kukurydzki trzeba dodac no i kefirku :P
************************************************** *********************
:arrow: Circuś, nie jest źle jak mnie pamiec nie myli to ostanio było wiecej kg , wiec chudniesz kochana chudniesz ... :) usmiechnij sie nie ma co sie martwic z baratem jeszcze sie zobaczysz :) p[rzeciez chyba nie wyjechał na zawsze :P Wiec sie odbij od dna i sie trzymaj kochanie ! ehhh wydaje mi sie ze jakbys miala codzinnie dostep do netu toi byłoby lzej bo bys miała sie na kim wesprzec, wyzalic i bys nie musiała jesc :) wiec ... czekamy na wakacje :) a tym czasem do boju do boju do boju !!
:arrow: Paulino moje miasteczko i hejnał :roll: wiesz wszytko mozliwe ale ja nic nie słyszłam teraz tak fajnie deszczyk paie ... oh jak ja kocham deszczyk kap kap kap ... :) ja juz nic nie chcem słyszeć od maturce stram sie uczyc ale wczoraj zrobiłam sobie loozny dzien, a cosz pomyslalam ze musze uczcic, ze jestem absowentka a co :) w koncu skonczylam moje LO :P czasem potrzeba troche samotnosci , jak jeszcze zyl moj piesek to tez czesto chodziłam sama z nim , a raczej z nia na spacery ... w sumie to ja do niej nawiajalam :P tak jakby mnie schułala... sowja droga fajnie musiałysmy wygladac :) tzn ja ... bo ona mi nie odpowiadła :wink: Nie- dziekuje za kciuki ... tez mam nadzije, ze beda przymrozac oczyko na nas :P
:arrow: Kiciak ten piesek jest poprostu sweeeet :P moja kolezanka ma takiego ... jak chamuje cala skorka mi zjezdza do przdu :P ahhh jak te tai-chi takie wolne o ja tez bym sie nie wybrala , a na aikido to takich roznych obron sie uczal przezuania facetow przez ramie no i walki z takimi drazkami :P jak dla mnie suuuuper :)
:arrow: Bakomciu ja juz nie wiem sama czy powinnam sie bac ... ja poprostu kurde chcem na studia sie dostac , a jak juz sie dostane to bedzie zje...biscie :P a jak nie to hmmm no coz zdaza sie bedzie prprawka i a z do skutku wiec looz :P no a wakcje faktycznie zapowiadaja siem dllluzgie i fajniuchne :P w koncu juz sie zaczely , ale jeszcze nie czuje tego :) moze dlatego ze weekend , a moze dlatego ze za pasem maturka :P nie fiem , w kazdym razie sie nie łamie :)
:arrow: Fufcia a widzisz moze ja z B. bym wspolny jezyk znalazla hihi :P w sumie takie sztuki walki to bardzo dla chlopow bo oni lubia sie tak nawalac i wogole , ale ja mam cos nieteges, no nierowno pod sufitem :) wiec tak bywa :P ale basen tez lubie , ale wiesz fajne uczucie musi byc jak mozesz sobie kogos wywalic i sie daje albo faceta ktory wazy dwa razy wiecej od Ciebie przez rami przezucic :) a maturke to ja wiem , ze przezyje :)
:arrow:raci, nio geografia angielski i polski ... :) ehhh cieko bedzie ale mam nadzije ze mi sie uda :) nie tez ciary przechodza jak sobie pomysle o tej komisji wrrr ahhh ja sie ciesze na te wakacj tylko nie wiem czy nigdzie nie bede pracowac, ale swoja droga wolalabym wyjechac na dlugie wakacje :) ehh som gusta i gusteczka , ja w sumie nie trenowalam nigdy niczego tylko ogladalam no i ja mam takie zapedy , ze lubie sie bc na zarty oczywiscie tluc i fogole :) ehhh faktycznie , nio jakby nie było to przy bieganiu krzyczeniu i wywalaniu sie troche kalorii sie spala :)
Dziewczonki jak zancie jakies rewelacyjne i skuteczne cwiczonka to napiszcie , a jeszcze lepioej zeby zdjatka tam byly , dziekuje z gory :)
http://www.msm.cam.ac.uk/Department/...dyBuilding.jpg
Boojeczko normalnie gratuluje :!: :!: Tylko pozazdrościć :!: Teraz już musisz utrzymać wage :D Jak ja bym chciała juz tyle ważyć :(
Tak mi się coś smutno zrobiło bo wiem że jeszcze długaaaaaa droga przede mną,wiem to zwłaszcza teraz,bo od dziś rzucam fajki,byłam na takim rezonansie magnetycznym który niby ma hamować głód nikotynowy i faktycznie aż tak bardzo nie chce mi się palić,ale za to zasysanie mi się włączyło,oj przytyje mi się teraz :( :( To normalne jak sie rzuca... a ja serio chce skończyćz tym cholerstwem :!: :!: I rzuce żeby nie wiem co :!: :!:
Jeszcze raz gratulację :!: :!: :!: Można brać z Ciebie przykład,masz silną wolę,nie to co ja.. :( :wink: buziaki wielkie :D