-
Witaj Aniołku! :D
Najpierw chciałam się pochwalić moim niebywałym sukcesem! :D Udało mi się wreszcie zapisać na WF na uczelni :D Będę mieć cotygodniową, murowaną porcję ruchu :D A poza tym zapis uważałam za coś wręcz niemożliwego, więc jestem z siebie dumna :D
Dobrze, że masz taki super humorek! :D To bardzo podbudowuje! :D Życzę często takiego nastroju!!! Nie!!! Co ja gadam!!! ZAWSZE!!! :D
Trzymam kciuki! :D
-
Cześć Aniołku :!:
Widzę że całkiem nieźle Ci idzie. Ja też dąże do 50 kilo ale 52 mnie zadowoli. Od dwóch dni jestem na diecie SB i jak narazie mi to odpowiada. Brakuje mi tylko jogurcików, które uwielbiam, ale reszta jest ok :D
A co do kręcenia hula- hop to jest to rzeczywiście super. Ja potrafię kręcić hula-hop godzinę jeżeli oglądam przy tym coś ciekawego w tv. Niestety moje kółeczko się złamało i muszę polecieć po nowe :(
Trzymam kciuki za Ciebie i nas wszystkie. :D
-
Witaj Aniołku tak jak obiecałam wpadłam do Ciebie :):):):):):) ja za hula hop nie przepadam ale mam w planach kupić sobie twisterka :):):) z dietką idzie Ci bardzo dobrze :):) oby tak dalej :) ciesze się ze przeżyłaś wczoraj tak wspaniały dzień :) oby było takich jak najwięcej :) powodzenia :)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/2737.jpg
-
widze ze swietnie Ci idzie ... az milo poczytac takie optymistyczne posty ;) a faktycznie hulahop to mozna krecic i krecic oby cos ciekawego w tv bylo ... widze ze to nie tylko moj sposob, zawsze jak cwicze cos ogladam wtedy sie zapominam i moge wiecej nacwiczyc niz zwykle , wiec jest extra :) a co do kitty :) to mozna sie szybciutko nauczyc krecic mi sie udalo w jeden dzien bylam taka uparta, powiedzialam ze musze i koniec kropka :) ale sie niezle zmachalam bo caly czas mi upadalao.. niestety jako mala dziewczynaka mialam skakanke i gume , ale nie to koleczko :wink:
powodzenia w dalszym dietkowaniu :lol:
-
Cześć!!
Bardzo mi miło, że tu zaglądacie.
:D
Kittyk85 no cieszę się, że ty się cieszysz i że się zapisałas na w-f. Ruch to ważna i bardzo dobra sprawa.
Caju witam Cię. A ile masz wzrostu caju? Ja także będę trzymać kciuki. No powodzenia!!!
Iskra666 miło mi Cię gościć u mnie. Powodzenia na twisterku mimo ze nie wiem co to jest.
Boojka, no faktycznie jak się ogląda coś ciekawego w tv to kręcenie tym hulahop jest przyjemniejsze i czas szybciej leci i miło jest ogólnie.
Humor mi dopisuje. Na uczelni wcale dużo nie zjadłam, bo bolał mnie brzuch. Kolacjo-obiad zjadłam przed 18, a potem poszłam na mały spacerek 40 minutowy.
Dzisiaj na śniadanie serek homogenizowany z chlebkiem, na obiadek będzie kotlet schabowy + surówka, na kolacje będzie jogurt i kupiłam sobie płatki kukurydziane z miodem i orzechami więc wymieszam sobie ten jogurt z tą mieszanką.(bo czytałam tu na forum, że dużo osób tak robi i że lepiej się na je człowiek niż samym jogurcikiem, pewnie i to prawda. A między posiłkami mam jeszcze pomarańcze.
A z życia poza codziennego to również dobrze. Wczoraj na uczelni niektórzy wykładowcy mieli tak gadane, że rozbawili nas niesamowicie swoją mową i poruszaniem. Trzeba kiedyś będzie nakręcić film o profesorach. Byłoby zabawnie w niektórych przypadkach. Bo niestety nie wszyscy są tacy, ale o nich po co pisać jak się ma dobry humor, to lepiej w ogóle nie rozpoczynać....
No ja zmykam.
Pozdrawiam wszystkich.
Obiecuję, że jutro zajrzę do wszystkich, bo tymczasem jadę na uczelnię.
PA
:lol:
-
:)
A wiesz no... z tym hulahopem to jest tak,ze na poczatku nie wytrzymywalam tyle,ale teraz wzmocnily mi sie miesnie brzucha i nóg i idzie mi tak dobrze,ze nie zwracam uwagi nawet,ze cos robie..rownie dobrze moglabym siedziec przed telewizorem ;)
Ja zrobilam tak: 1 tydzien-->10 minut,2 tydzien-->20 minut,3 tydzien-->30 minut ..itd ;) Doszlo do godzinki.czasem krece mniej jak mi sie nie chce,ale generalnie juz tak mi weszlo w krew,ze sie nie musze zmuszac (czasem jednak leń mnie łapie taki wybitny ;) ).
-
Witaj Aniołku! :D
Z profesorami (a nawet z doktorami :wink: ) jest nieraz niezły ubaw :D Sami nie zawsze wiedzą, że coś śmiesznego robią :D Niestety tych zabawnych tak znów dużo nie ma :P I trzeba przeżyć z nadmiarem sztywniaków :P
Jutro kupię sobie kilo pomarańczy, może będę mniej na obiad jadła :wink:
Trzymaj się!!! :D
-
Miło mi SunAngel ze wpadłas i kittyk85 - całuski :D
No ja tez od jutra postaram sie tak naprawde troche dłuzej pokrecic! :)
mam mało czasu bo nie jestem u sibie w domku na necie tylko u kumpeli, wiec sie streszczam :)
Wazyłam sie dzisiaj rano i jest albojak kto woli są dwa kilogramy niżej. 2KG 2 kg 2 kg 2kg 2kg !!!!!!!!!!!!!! Ekstra.
cos czułam ze waze mnije ale nie chciałam sie wazyc. Bo mysle ze raz na tydzien starczy.
A tu prosze 2 kilo!!!!!!
Ale sie ciesze!!!!
ok. bede wieczorem i zajrze do was, zmykam bo przyszłam do koleznki tłumaczyc jej matematyke a tu prosze na www.dieta sie rzuciłam.
no to paaaaaaaaaaa
do wieczorka!!!!
-
Hej Aniołek :!:
Gratuluje tych dwóch kilosków. Nieźle mobilizują takie uciekające kilogramki no nie :) Ja się narazie nie waże, bo w zasadzie bardziej mi zależy żeby szczupło wyglądać niż żeby mało ważyć :) Co prawda jedno się z drugim wiąże ale moim wyznacznikiem są raczej spodnie w szafie niż waga - ale tych dwóch kilogramków naprawdę Ci gratuluje.
A co do Twojego pytanka to mam 165 cm wzrostu i waga , z którą zaczynałam się odchudzać to 62 kilogramy , teraz mam nadzieje jest coś mniej ale sprawdzę dokładnie w czwartek.
Buziale :!:
-
Gratuluję!!! :D
Ja się jeszcze nie ważyłam dzisiaj :D Później to zrobię :D
A wiesz, że wczoraj udało mi się pokręcić hula-hpo całe 5 sekund??? :D Masakra :D Nie mogę,nie potrafię po prostu :D
Trzymam kciuki za dalsze postępy!!! :D