-
wczoraj postanowilam sobie troche pocwiczyc - krecilam hula-hop 15 minut, zrobilam 6weidera (juz 8 dzien) i jeszcze 8ab, wszystko zajelo mi ok 35 minut
a dzisiaj zamiast jechac autobusem szlam na piechotke (30 minut w jedna strone) na zajecia i spowrotem i postaram sie dzisiaj tez pocwiczyc te 30 minut
wiec tak sobie myslale ze w ostatecznosci te 1300 kcal to nie jest az tak zle
zobaczymy jak to dzisiaj bedzie, poki co to sie strasznie nazarlam surowka
-
hah jak u ciebie lepiej to u mnie gorzej
-
a co sie stalo :?: :?: :?: moze wcale nie jest tak zle jak myslisz :roll:
ja dzisiaj znowu cwiczylam tak jak wczoraj(moze jeszcze cos pocwicze) i znowu zjadlam 1300kcal
-
co sie stało mam ochote jechac nad jezioro ale nie pojade chyba ze bede głodowac cały dzien bo jak cos zjem to mam brzuch jak baba w ciąży choć jak nic nie jem to ładniejszy tez on nie jest na dodatek wczoraj skusiłam sie wczoraj na malutki kawłeczek torta nie wiem niby nie jem duzo a nie czuje zebym cokolwiek schudła a jutro to juz będzie 2 tydzien jak jestem na diecie coraz poważniej myśle czy jednak nie wypróbować silnej woli i nie skusić sie na tą dietke norweską tylko ze teraz w sklepach takie pyszne owoce są a ja bym nie mogła ich jeść co mi radzisz moze masz jakąś dietke nie musi być bardzo zdrowa ważne żebym za miesiąc ważyła o ok.7 kg. mniej prosze pomóż mi
-
ja tez mam problem z wielkim brzuchem, ale teraz z nim walcze (dzisiaj 30 minut hula-hop, 10dzien weidera i abs) i staram sie ograniczac kalorie, choc to nie wychodzi tak jakbym chciala
a jak u ciebie z ruchem :?:
jesli chodzi o dietke to polecam soutch beatch, ale to raczej zima bo nie mozna przez 2 tygodnie jesc owocow, wiec teraz odpada
sama kiedys sie zastanawialam czy nie zastosowac diety owocowo-warzywnej
aha i jesli chodzi o suchary to czytalam gdzies wczoraj, ze one wcale dietkowe nie sa, bo zawieraja duzo cukru, lepiej jest zjesc pelnoziarnisty chleb
-
u mnie z ruchem dobrze tzn. nie obijam sie;] codziennie spaceruje z 10 km. jeżdże na roweże jak mam jeszcze siłe to w domku na stepperze nie raz pochodze. tak z 2 godzinki dziennie na pewno intensywnego ruchu mam na świerzym powietrzu porócz dnia wczorajszego bo wczoraj byłam tylko na godzinnym spacerku i na zakupach. a z dietka to postaram sie jeść jeszcze mniej a jak sie nie uda to przynajmniej więcej posiłków ale w małych ilościach tylko że ja tak nie potrafie jak juz zaczne jeść to nie moge skonczyc a jak juz skończe to potem mówie sobvie że dzisiaj juz nic nie jem i zazwyczaj udaje mi sie wytrzymać w tym postanowieniu ale te mniejsze porcje byłyby lepsze na mój odstający brzuszek jak zobacze że robi sie coraz bardziej piłkowaty to powinnam sobie odpuścić i poczekać z godzinke albo i dwie żeby go jeszcze bardziej nie wypychać ale ja tak nie umiem moze kiedys mi sie uda. zauwazyłam u siebie że na mnie bardzo źle tzn. na mój brzuch działaja truskawki bo juz po małej ich porcji brzuszek rośnie i po ryzu dzieje sie tak samo. hmm szkoda że nie raz mam wielka ochote na truskaweczki i ich na pewno sobie nie odmówie. zaraz moze tez pokręce sobie hula hop bo tak szczerze mówiąc to juz o nim zapomniałam ;] a jeśli chodzi o te suchary to juz tak ich nie wcinam chociaz są bardzo dobre jeszcze jak są delikatesowe to juz zupełnie mniam mniam takie słodziutkie i wogóle jak mi sie zachce słodkiego batonika to sobie kupie sucharki chociaż pewnie gorzej na tym wyjde bo od razu zjem całą paczke na pewno a batonik ma pewnie ok. 200kcal. a sucharki z 1000kcal.;p;p
-
przynajmniej tyle dobrze, ze wiemy co jest dobre dla nas a co zle
a czujesz po ubraniach, ze jest luzniej :?: :?: bo u ciebie to juz jakies efekty powinny zbyc
ja teraz siedze w domu bo sie ucze, ale i tak cwicze sobie -dziaiaj 30minut hula-hop,weider i abs, ale zjadlam strasznie duzo bo prawie 2000kcal :evil:
jutro bedzie jada ne zajecia i jeszcze sie umowilam z kolezanka, wiec troche pospaceruje (bedzie ze 2godz) i oczywiscie moje cwiczonka, teraz to juz bede sie starala codziennie 30 minut hula-hop
-
po ubraniach nie widze ale dzisiaj się zważyłam i z wagi ok 70-69 spadłam na 67 albo 66 juz nie pamiętam tylko szkoda że tego nie widać tzn. mój brzuch jest troszke ładniejszy ale ciesze się z tych zrzuconych kg. szczeże mówiąc bałam się że waga wogóle nie ruszy a tu prosze jak dla mnie wynik satysfakcjonujący zwłaszcza po moich ostatnich grzeszkach
-
naprawde ciesze sie razem z Tobą :D :D :D :D :!: :!: :!: :!: :!: :!:
jak myslisz tym razem dotrwamy do konca :?: :wink:
dzisiaj 1500kcal i jeszcze nie cwiczylam (no jedynie troche spacerku bylo), ale zaraz sie biore za hulahop (30 minut) 11dzien weidera i jeszcze abs
ja sie zwaze i zmierze w czwartek, ale watpie zeby cos ubylo
a jutro bede myc okna (taka fucha) ciekawe ile spale kalorii :) :)
-
ja jestem pewna że wytrwamy nie mamy innego wyjscia musi nam sie udać ja dzisiaj sie znowu zważyłam i na wadze było 65,5 ale nastepne pomiary obiecuje że dopiero za 2 tyg. bedą dzisiaj zjadłam więcej niz zwykle ale to z nudów więc mój jadłospis to ; ok.300 g. ryby 2 bułki 100g. sera pleśniowego :oops: kawałeczek arbuza 50g twarogu chudego z 6 łyzkami dżemu hmm to chyba wszystko ale jestem strasznie obrzarta
-
jestem pod wrazeniem straconych kilogramow, ja tez tak chce :P
wytrzymasz dwa tygodnie bez wazenia :?: bo ja to teraz bede po kazdym skonczonym tygodniu weidera sie mierzyc i wazyc
jestem wlasnie w przerwie mycia okien, skoncze pisac i ide dalej (bedzie dzisiaj tego z 8-9godzin) i wieczorkiem jeszcze pocwicze (30 minut hulahop,weider,abs) bo jesli chodzi o kalorie to w sumie z kolacje bedzie jakies 1700,ale to przeciez i tak nie najorzej w porownaniu do tego spalilam i jeszcze spale po jutrze wazenie,zobaczymy czy cos mi ubylo
-
nio jakos ta waga spadła ale nie widać tak tego a szkoda a czy wytrzymam bez ważenia mam nadzieje że tak i że za 2 tyg. znów będzie mila niespodzianka(chyba) nie wiem ile zjadlam dzsiaj kcal. bo mi sie nie chce liczyc ale zaczełam jesc duzo ryb ostatnio to chyba dobrze ale te sery pleśniowe hmmmm troche tłuste są :oops: ;];]
-
rybki to bardzo dobrze zdrowe i wogole, a sery to oprocz chudych twarogow to bomby kaloryczne, ale co zrobisz jak one takie dobre sa
ja wczoraj sie powstrzymalam od wejscia na wage, to chyba zmora wszystkich odchudzajacych sie, ale codziennie to bez sensu, chociaz i tak kg to nie sa takie wazne tylko cm
ja wczoraj zjadlam ok 1900kcal, ale mylam te okna przez 9 godzin i jeszcze 20 minut hula-hop i weider, normalnie to mam juz dosc, ale ide myc, chyba bede robic to do piatku bo dzisiaj musze sie jeszcze pouczyc, a jutro egzamin....
-
kurcze ty to masz siłe;];];] ja mam wrażenie że tyje nie wiem czemu ale mimo utraty wagi zdaje mi sie że jestem grubsza hm mama nadzieje ze to tylko moja wrażenie
-
na pewno tylko ci sie wydaje, ze tyjesz
powinnas czuc roznice po ubraniach :?
ale jestem zmeczona, ale jeszcze przedemna cwiczonka i nauka
dzisiaj to przesadzilam z zarciem pomad 2000kcal :evil:
trzymaj za mnie jutro kciuki, bo mam egzamin o 13,musze sie dostac na te studia :!: :!:
-
jestem pewna że się dostaniesz ale i tak bede trzymać kciuki ja jutro nie będe miała zbyt dużo czasu na jedzenie wiec może nie pochłone dużo kcal. ale to sie okaże napisz jutro jak ci poszło z tymi studiami ja wierze że będzie dobrze :wink: :lol: a z tymi twoimi kcal. to obiecaj że od piątku nie przekroczysz 1500 :!: :!: :!: chociaż ty dużo się ruszasz to może być 1600 :P
-
tylko sie pilnuj wieczorem ,zeby sie nie rzucic na jedzenie
ja moge powiedziec dopiero po wynikach, bo tak to ja sie nigdy nie czuje :?
dzisiaj wieczorkiem wazenie i mierzenie, zobaczymy czy cos sie zmienilo (mam nadzieje,ze nie na gorsze)
normalnie po tym myciu okien to mam takie zakwasy,wszystkie miesnie mnie bola, wczoraj zrobilam tylko weidera bo nie mialam sily na nic wiecej i tak sie zmusilam do tych brzuszkow
jutro powinnam skonczyc z tymi oknami, a dzisiaj to musi byc po staremu jesli chodzi o kalorie max1300 :wink:
-
u mnie dzisiaj bylo nienajgorzej zjadłam z 5-6 kromek chleba z 100g. twatożku 100g dżemu i kawałek mięsa z grila i z 6 truskawek jedzenie zakończylam o godz. 11,30 i do wieczora juz tylko woda wiec nie jest najgorzej ale brzuszek mi wypchało :oops:
-
pytania byly masakryczne, musze czekac do 12, ale czarno to widze, chyba czas zaczac szukac pracy :evil:
dzisiaj zjadlam ok 1650kcal wiec juz troszje lepiej
a po 2tyg cwiczen i jakiegos tam dietkowania ubylo mi ok 0.5kg i 3cm w talii(ale to raczej dzieki ostatnim cwiczeniom hula-hop)
jutro jest 1 lipiec i zaczynam 3 tydzien weidera wiec to dobry dzien zeby sie wkoncu zmobilizowac do 1000 :wink:
-
oczywiście każdy dzien jest dobry żeby zacząć ja zaraz ide zjeść sobie rybke albo twarożek z dżemem jeszcze nie wiem byłam dzisiaj na basenie ale tylko troszke popływałam bo nie miałam ochoty posiedziałam sobie na jacuzzy chyba dobrze napisałam co nie ?? :roll: :?: nio a moja dietka jako tako ale z ćwiczeniami coraz gorzej tzn. dużo chodze pare godzin dziennie ale lepsze byłyby jeszcze jakieś ćwiczenia do tego nie wiem moze w tym tygodniu jakos się zdąże zmotywować do ćwiczeniń zobaczymy jak to będzie :wink:
-
widze, ze wczoraj pisalysmy w tym samym momencie :P
chyba dobrze napisalas, ja tam nie wiem, ja tez bym sobie z checia posiedziala :) , to musialas wczesnie wstac (ja w sumie teraz tez wstaje 8-9)
a masz jakies konkretne cwiczenia na mysli :?: :?:
jakies ogolne typu skakanka, bieganie,jazda na rowerze, czy raczej cos na brzuch, uda co :?: :?:
popatrz jak to jest Tobie dietka idzie dobrze, a mnie cwiczenia, jakby to polaczyc, to by bylo super :wink:
dobra zmykam do mycia okien - powinnam dzisiaj skonczyc, mam isc jeszcze do cioci, mam nadzieje, ze nie bedzie mnie czestowac niczym slodkim :roll:
aha mam zaproszenie na jutro na grilla, ale nie wiem czy jechac, bo na alkohol w duzych ilosciach nie bardzo mam ochote a tam sie nie skonczy na 2 piwach czy drinkach no i samo jedzenie z grilla tez przy dietkowaniu nie najlepsze, ale chetnie spotkalabym sie z tymi ludzmi
a z drugiej strony jak zostane w domu to najprawdopodobniej pojde na mecz, bo juz od dawna mam ochote, chociaz tak glupio mi samej, a nikt raczej ze mna nie pojdzie, a pozniej do baru, ale tylko jedno piwko wliczone w limit kalorii
jak myslisz co zrobic
ale sie rozpisalam, ale to dlatego ze tak mi sie chce isc myc te okna - to przez pogode,bo duszno jest
-
hah ja dzisiaj wstalam o 7 i zjadłam juz 2 bułki 3 kromki chleba 100g łososia 100g jakiejs sałatki rybnej i kawałek sernika na zimno nio jeszcze tylko troszke zjem twarogu i spróbuje juz więcej nie jeść hm wiesz co od jutra ja biore przykłaz z ciebie tzn z ćwiczen z ty z mojej diety co?? a jak sie nie będziemy trzymać ja ćwiczen a ty diety to jakąś kare wymysl i napisz
-
uwielbiam sernik
widze, ze szalejesz ostatnio z tymi rybami,ale to dobrze, w sumie to sama zjadlabym sledzika w smietanie mmmmm
a z czym bedziesz jesc twarozek, bo ja to bym sobie z miodzikiem zjadla, moze na kolecje dzisiaj......
to bardzo dobry pomysl z tym braniem przykladu, to ja juz dzisiaj postaram sie zmiescic powiedzmy w 1400 jak bedzie mniej to lepiej, byleby nie bylo wiecej
poki co zjadlam ok 570 kcal i przez 3 godziny mylam okna, ale to jeszcze nie koniec, a juz paluchy bola mnie od tych detergentow :evil:
aha kupilam sobie dzisiaj taki smieszny chleb razowy, bardzo smaczny, ale kromeczki ma takie malutkie, normalnie troche mniej niz pol takiej jak chleb jest z foremki, chyba bede go czesciej kupowac, bo strasznie mi sie podoba i smakuje, a jedna taka kromeczka ma tylko ok 35kcal
teraz smigam do cioci, pozniej obiadek i znowu mycie okien
-
hm takiego chlebka nie widziałam jeszcze;] a ja jem twarożek z dżemem chyba pożeczkowym bo taki akurat mam ciocia zrobiła jest troche słodki ale to co;p :wink: dzisiaj postaram się zrobić serie brzuszków ale nie wiem czy mi sie uda a raczej czy będe miała chęci;p
-
ja wlasnie tez nie,a jest swietny,jak to czasami przez przypadek mozna na cos trafic :D
a moja mama to sie bedzie w piekle smazyc, bo dzisiaj kupila sernik(moj kochany) i jeszcze taki swiezutki chlebus, bo kupila miodek (niestety twarozka nie mam,ale byjmsobie zjadla)w sumie wyszlo dzisiaj ok1900kcal
niestety nie skonczylam dzisiaj z tymi oknami a mylam je dzisiaj w sumie przez 6 godzin
no, ale jutro to juz musze skonczyc to mycie
co do brzuszkow to moze sciagnij sobie abs, zawsze lepiej sie cwiczy z kims niz samemu :wink:
mnie tak sie strasznie nie chce cwiczyc dzisiaj, chyba zrobie tylko weidera
wogole jestem taka zmeczona, ze niedziele to chyba bede spac cala :roll:
to co od jutra zaczynamy brac z siebie przyklad :?: :?:
tylko ze ja odrazu mowie, ze najprawdopodobniej pojde jutro na piwko (prawie dwa tygodnie nie pilam), nie dlatego,ze mam ochote tylko chce isc do baru spotkac sie ze znajomymi,a jak pojde do baru to piwko musi byc :(
-
hah no to oczywiście od jutra bierzemy z siebie przykład a piwko jedno nie zaszkodzi tylko najlepiej małe i pij wolno to będzie ci sie wydawac ze wypiłam mnie bo z tego co pamiętam piwo jeste bardzo kaloryczne i nie naplezy z nim przesadzać miałam robic brzuszki a siedze przed kompem cały czas;p;p
-
witam Was!
bardzo dawno mnie tu nie było, przepraszam... bardzo duzo sie wydarzyło i nie mogłam tu wchodzic. Moi rodzice nie wytrzymali któregos wieczoru, kiedy znuff miałam doła z powodu przejedzenia, i po prostu tak mnie opiepszyli ze nie wiedział jaki dzien jest... po prostu szok, nawyzywali, ze siedze na takich głupich stronach, ze ciagle mysle o dietach itp. :? zagrozili ze jesli wejde tu jeszcze kiedykolwiek to mi neta odłacza i sie skonczy :? wiec same rozumiecie, dlaczego długo nie wchodziłam... dzis tesh nie powinnam, ale jush nie wytrzymałam, w koncu nie zostawiłam zadnego wyjasnienia, dlaczego znikam ... :? troche to wszystko ucichło, dlatego tu jestem. Jesli chodzi zas o moje dietowanie, to jest fatalnie... od kilku dni cały czas sie obzeram, ciagle jest mi niedobrze, bo mam przeciażony zoładek :? czuje sie okropnie, ciuchy sa przyciasne, ale jem dalej ... mam takiego doła ze chyba umre ... nigdy mi chyba tak zle nie było :? mam dosc wszystkiego, niech ktos mi pomoze wrocic do normalnego zycia ... bo ja jush sama nie potrafie :cry:
Pozdrawiam i zycze udanych wakacji, mioje niestety takie nie beda ... nie umiem sie jush chyba cieszyc :cry:
-
kurcze pati, bardzo chcialabym ci pomoc, ale nie wiem jak
z tego co pamietam to wlasnie tobie szlo najlepiej z nas wszystkich dietkowanie, a te ataki objadania sie byly, ale nie az takie czeste
moze sprobuj nie myslec wogole o jedzeniu, wiem ze to bardzo ciezko zwlaszcza jak sie dlugo odchudzalo, wie sie co ile ma kalorii i wogole
ale moze uda ci sie wrocic do "normalnego jedzenia" tylko ze lepiej w mniejszych ilosciach
no nie lam sie bedzie dobrze, bo musi byc dobrze
kazdy kryzys trzeba przetrwac, bo na pewno sie skonczy, pamietaj, ze jestesmy z toba[/b]
-
pati nie zrób tego błedu co ja przestań tyle jeść!!!!!! póki jeszcze jest czas bo pozniej moze byc za późno jak zrobisz sie otyła na prawde muszisz to przezwyciężyć i ja i gwiazda ci pomozemy trzymam kciuki
nio i zgodnie z załozeniem ze od dzisiaj ćwicze kupiłam sobie vite z cwiczeniami i zobacze co tam jest moze mi podpasuje to chyba pilates a ci jak idzie dietka gwiazdeczko???
-
liczac to co juz zjadlam i planowane na wieczor piwko wychodzi niecale 1200
ale pewnie zjem jeszcze jakas kanapeczke na kolacje to bedzie 1300-1400 wiec calkiem przywzoicie
jak dobrze, ze dzisiaj skoncze juz z tymi oknami, bo normalnie masakra,a dlonie to mam takie jak stara babcia
a tak wogole to jestem wykonczona, nic mi sie nie chce,a tu tyle jeszcze do zrobienia-skonczyc myc te okna, poscierac kurze, posprzatc swoj pokoj, umyc gary cwiczonka i doprowadzenie swoich dloni do normalnego stanu, najgorze,ze musze sie wyrobic do 18, ale jutro sobie odpoczne (przynajmniej mam taka nadzieje)
dobra zmykam, wpadne wieczorkiem za nim bede z domu wyhodzic
mam nadzieje, ze pati sie jeszcze pokaze i wszystko z nia bedzie wporzadku
-
liczac to co juz zjadlam i planowane na wieczor piwko wychodzi niecale 1200
ale pewnie zjem jeszcze jakas kanapeczke na kolacje to bedzie 1300-1400 wiec calkiem przywzoicie
jak dobrze, ze dzisiaj skoncze juz z tymi oknami, bo normalnie masakra,a dlonie to mam takie jak stara babcia
a tak wogole to jestem wykonczona, nic mi sie nie chce,a tu tyle jeszcze do zrobienia-skonczyc myc te okna, poscierac kurze, posprzatc swoj pokoj, umyc gary cwiczonka i doprowadzenie swoich dloni do normalnego stanu, najgorze,ze musze sie wyrobic do 18, ale jutro sobie odpoczne (przynajmniej mam taka nadzieje)
dobra zmykam, wpadne wieczorkiem za nim bede z domu wyhodzic
mam nadzieje, ze pati sie jeszcze pokaze i wszystko z nia bedzie wporzadku
-
nio ja tez mam taką nadzieje
kurcze a skąd ty tyle okien wytrzasłas???
ja właśnie skonczyłam pilatesa prawie 30 min. ćwiczyłam dłużej mi sie nie chciało a wwcześniej tez musiałam posprzątać w domu. niestety dzisiaj zjadłam więcej niz zwykle kupiłam świerzy chlebek z taką chrupiącą skórka i chyba zjadłam z 250g. do tego 5 łyżek miodu 100g. twarogu chudego 150g. jodurtu i mały kawałek arbuza jak myslisz ile to kcal.???
-
dziekuje Wam ... postaram sie wziac w garsc! musze, bo pozniej bedzie coraz trudniej ... :? odezwe sie niedługo! 3majcie sie ciepło! Pa;*
-
nio ty tez pati się trzymaj
ja właśnie pochłaniam kolejny litr wody i zastanawiem się co by tu jutro zjeść
mam ochote na jakąś surówke ale nie wiem na jaką znacie moze jakiś smaczny przepis;p;p;p i oczywiście mało kaloryczny
-
juz wszystko pisze
te okna to ja na budowie obok siebie mylam i byly bardzo brudne(zaprawa tynk itp.), nigdy wczesniej nie myte
no to super ze pocwiczylas, oby tak dalej
ja wczoraj nie pilam piwa (no moze lyczka), tylko kieliszek dobre wodeczki (chyba bluebols) i to wszystko, a na dodatek sporo tanczylam i lazilam, ale niestety rano, jak mielismy wraca (po3) bylam glodna i zjadlam jakas bulke z serem, ogorkiem taka kupiona
ile to moglo miec kalorii i jak to liczyc do wczoraj czy do dzisiaj :?: :?: jak wrocilam do domu chyba 4:20 to zrobilam weidera, bo nie robilam przed wyjsciem a nie chcialam miec przerwy
a wogole to ja chce zeby rodzice kupili juz samochod bo nie chce jezdzic z kims na imprezy tzn zeby moj powrot do domu byl od czegos uzalezniony
a jesli chodzi o soruwke to ja uwielbiam z pekina, albo bialej kapusty, ale to robi moja mama i ja nie bardzo wiem jak :P
-
hmm ta bułeczka z serem to chyba coś ok 250 kcal. ale jeśli miałaś siłe o 4,3 robić weiderka to powiedzmy że tej bułki nie było ;p;p mała tajemnica ja teraz sie uzależniłam od chleba;p;p ale nie jem go z miesem raczej z nabiałem jutro wskocze na wage i będe codziennie sie rano ważyć i zapisywać wyniki w notesiku;] nio a tak wogóle to dobrze że wypiłaś wódke bo ma mniej kcal. wyczytalam gdzieś że najmniej kaloryczne piwo to karmi bo ma tylko 50 kcal. w 100ml.
-
ok to nie licze tej bulki, a wodka byla naprawde dobra-taka zmrozona z posmakiem cytryny i to chyba byl maly kieliszek (30ml)
a mialas sie wazyc co 2 tygodnie :P
ja z chcecia tez bym sie wazyla codziennie gdybym miala pozadna elektroniczna wage, a tek do d... raz na tydzien i ja sie waze wieczorem przed snem, po cwiczeniach, bo w sumie to nie wiem kiedy powinno sie wazyc zeby miec obiektywny wynik
a jadlas meksykanske buleczki - takie razowe z ziarnami na wierzchu, maja takie smieszne ksztalty - ni to okragly,ni kwadratowy i przedewszytkim bardzo smaczne
dobra zmykam na obiadek bo jeszcze dzisiaj nic nie jadalam, bo obudzilam sie jakies 2 godziny temu
-
nio wiem że miałam co 2 tyg. ale w vicie napisali że dobrze jest codziennie i notować sobie wyniki moze to i dobry sposób wszystkiego trzeba spróbować
aha optwmalna waga jest gdy ważysz sie z samego rana najlepiej bez ciuszków
a tych bułeczek nie jadłam i nie widziałam ich u mnie w sklepie kurcze musze sie opanować z tym chlebem bo coś mi sie zdaje ze zaczynam nadrabiać utracone kg.
-
a ja dzisiaj wstalam (jakies polgodziny temu=po 11) patrze, a tu moj brzuch nie odstaje tak bardzo jak zwykle, wiec mysle sobie zmierze go i tam gdzie pepek bylo 4cm mniej
nie wiem jak to sie stalo bo wczoraj sporo zjadlam, ciekawe czy to sie utrzyma, tzn chocby 2cm czy zaraz po obiadku bedzie znowu wielki balon
dzisiaj chyba wroce do hulahop i abs, bo przez poldnia mam zamiar robic NIC
a te buleczki to ja kupilam w piekarni awiteks (czy cos takiego)
-
ja przytylam nie wiem jak to sie stało ale waże 66,5 kg. jajku poradź mi cos a dzisiaj z tej czarnej rozpaczy zjadłam jeszcze więcej niz zwykle :oops: