-
Hey laseczki :D
Dziś zjadłam :arrow: 1107 kcal w tym dwa naleśniki z dżemem
Ale za to :arrow: 45 minut aerobik
Ula jak zwykle dzięki za słowa otuchy :D
Boojeczko dziś zrobiłam sporo zadań z ang. na jutrzejsze korki.
Kiedyś chodziłam na korki za mamty i na ang. ale do beznadziejnej babki i zawsze nienawidziłam tych lekcji, a teraz chodzę do takiej miłej pani,bardzo fajnie tłumaczy,bardzo dużo zadaje ale przez te pare ostatnich lekcji dużo się nauczyłam i zapamiętałam.Jest ok.
Wiem że powinnam jednak więcej wkuwać :roll: No to się zaczyna,został miesiąc,koniec obijania się :!:
Coś wolno chudne,czyżby moja przemiana materii nawalała,chyba spowolniała,nie wiem :roll:
Buziaki :D
-
Ja juz o angielsim nie moge sluchac ... moja anglistka i ja szczeze sie nienawidzimy ... jak mnie styrała w 1 klasie zamiast mi wytlumaczyc, to ja do teraz olewam mam nadzije ze ona mnie nie obleje na maturze...
No ja tez nie czuje zeby niewiadomo jakie efekty byly na tej SB ale przyznam ze akos specjalnie nie gloduje :) hihi najbardziej mi pasuje te dozwolone kakao :) buziaki =*
-
Nie przejmuj się, jak tylko się nie poddasz - waga ruszy :)
Ja sobie o wiele bardziej (i sama nawłasne życzenie :evil: ) spowolniłam przemianę materii, ale i tak się nie poddam!
Buziaki
Ula
http://www.plfoto.com/zdjecia/621006.jpg
-
Cześć dziewczyny :D
Boojka nikt Cię nie obleje,wszystkie zdamy maturke :wink: :!: :!:
Ula jak byłam młodsza to też głupio robiłam,nie odchudzałam się z głową i pewnie to miało wpływ na moją przemiane materii.
Wiesz,teraz to moja waga napewno nie ruszy ... :(
Zaraz wyjaśnie dlaczego.
Wczoraj jesli chodzi o kalorie to było nienajgorzej,byłam wieczorem w kinie na "Constantine" z Keanu Reevesem,fajny film,a później na 1 piwie.
Za to dziś trochę przegięłam z kaloriami a to dlatego że dostane za pare dni okres no i rzucam palenie :!: :!: :!: :!:
Byłam dzisiaj na rezonansie magnetycznym,taki zabieg który ma pomóc rzucić palenie,tzn. ma zahamować głód nikotynowy.
Więc na dzień dobry spaliłam 5 fajek,o 13:00 miałam ten zabieg i choć nie powinnam ani jednego - spaliłam po nim,po paru godzinach 1,5 papierosa...
Ale to i tak sukces :!:
Dziwnie się czuje :!:
Wiadomo - jestem rozdrażniona,byle co mnie wkurza.
Moja mama i siostra też na tym zabiegu były i też rzucają,więc atmosfera w domku jest napięta...
Ciekawe czy rzuce całkiem - to moje marzenie :!:
Ponad 5 lat paliłam,to już taki nawyk i przyzwyczajenie,no jest poprostu ciężko.
Najgorsze są poranki,pierwsze co robie rano to łapie za fajke...
Ide spać,zobaczymy co to będzie...
3majcie kciuki :!: :!: :!:
buziaki
-
Dorotko na pocieszenie powiem Ci , ze moj wujek tez byl na takim badaniu ijuz nie pali kilka lat :) wiec... moze i Tobie sie uda, fajnie , ze chcesz cos zrobic z tym :) na pewno wyjdzie Ci to na dobre tylko musisz tez cos dac z siebie... moglas odpuscic sobie te papierosy po zabiegu, ale wiem wiem ... ciezko... buziaki powodzenia z dietkom i z papieroskami :)
-
Hejka,
Dorotko, moja Teściowa nie pali już od 8 lat, a przed rozpoczęciem "kuracji" :wink: czyli rzucenia palenia była na 3 takich zabiegach, ale po żadnym z nich ani jednego papierosa nie zapaliła. Twarda sztuka z niej, muszę przyznać, jest :!: :!: :!: Widziałam, jak wlaczy ze sobą i tym ruchem ręki sięgającym po paczekę fajek i zapalniczkę. W zamian za to na początku trzymała w ręku puste pudełko po Tic-tacach i klikała nim. Przytyła 5 kg, ale potem szybko je zgubiła.
Moja Mama rzuciła papierosy w sylwestra tzn. w momencie gdy rok 2004 przechodzi w 2005 i do dziś nie pali, acha no i "przytyła" pół kilo.
Myślę, że teraz, gdy szykujesz się do matury, trzymasz reżim dietetyczny i ruchowy jako dodatkowy element dodajesz rzucanie palenia, więc uda Ci się, bo im więcej trudności przed nami tym szybciej i lepiej one nam wychodzą. Tak mamy skonstruowaną psychikę, że w sytuacjach trudnych potrafi się bardzo zmobilizować.
Trzymam za Ciebie kciuki, wszystko będzie OK http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...awne_43_tn.jpg
-
Boojko, Jado dzięki za wsparcie ale nie będe ukrywać że się obżeram :(
Tak się dziwnie czuje :!: Strasznie dziwnie,ryczeć mi się chce i jestem taka zdołowana,nie mam chęci na nic,nie poszłam dzis do szkoły bo nie chciało mi się do niej przyszykować,nawet włosów nie miałam siły umyć :(
Czuję taką pustkę :!:
Palić tak bardzo mi się nie chce,ale nie mam chęci do życia :!: Czy to nie pokręcone :!:
Dziś spaliłam jednego,rano żeby się uspokoić i troche ożywić,później posprzątałam pokój,a teraz znowu sie nudze,chociaż mam sporo roboty i kucia,ale poprostu nie mam siły :!:
Z jednej strony jestem zadowolona bo czuje że moge teraz całkiem te świństwo rzucić a z drugiej tak mi już tego brakuje...
Nie no brak słów...
Takie cholerstwo może tak kierować życiem...
Jutro ide na aerobik - całe szczęście.
Ach i od jutra mam okres :(
Wiem że marudze i nikt takiego czegoś czytac nie lubi ale musze wyrzucić z siebie co czuje.
Mam nadzieje że za pare dni przestane tak się objadać bo narazie to silniejsze ode mnie :!:
-
Ajjj tam dieta , do niej zawsze mozna worcic , najwazniejsze jest zebyc rzuciala to raz na zawsze bo jak widac to jestes juz troszku uzalezniona dlatego tak ciezko Ci... ale ja wierze w ciebie ... ja tu nie rzucam palenia a ostatanio tez sie obrerazlalam... no i tez chodze jak nawiedzona zamiast sie uczyc... ah ta matura ... nio buziaki i trzymaj sie :)
http://www.longlongagocollectibles.com/Bebe%2010.JPG
-
Boojeczko Ty palisz?
Wstyd się przyznać ale ja też ostatnio się nie ucze...
Przez ten nastrój...
No dziś już czuje się troszke lepiej.
Przyznam się że pociągnęłam pare razy dzisiaj ale musze :!: to i tak nie jest paczka dziennie jak dotychczas :!: Dam rade :!: Muszę :!:
Kalorycznie tak sobie...ale byłam na aerobiku,od jutra mam zamiar bardziej się pilnować.
Dzięki Boojka za odwiedzinki :D :D
buziaki
-
Nie Dorotko nie pale, tak to dziwnie zabrzmiało :) ale w to sie nie wmieszałam na szczescie ... troche siem zakrecilam przed chika wrocilam z basenu jestem padnieta , a no i dowiedzialam sie ze nieciekawie z maturami .. wogole ... sama nie wiem co ze soba zrobic przez tam mature ... szkoda slow , trzymaj sie kochana ! trzymama kciuki za Ciebie :wink:
-
Dorotko rzucisz na pewno!!!!
Uda się i nie ma o czym gadać!
To ile Ty miałaś lat jak zaczęłaś palić?????
Ja 15, ale najpierw podpalałam tylko. Niemniej jednak ok. 10 lat paliłam....
Rzucałam mnóstwo razy - bez rezultatu, ale w końcu rzuciłam. 19 lutego 2004 - to był 1-szy dzień nie palenia - od wtedy nie zapaliłam ani jednego papierosa.
Na poczatku rzucania przerażało mnie to - co ja ze sobą zrobię? W knajpie? Przy piwie? Ze znajomymi, którzy palą?
Teraz papierosy mi przeszkadzają, cuchnie mi to strasznie...
I nie ciągnie mnie do draństwa!
Tobie też się uda, na pewno!!!
Buziaki
Ula
-
To mój Boruta - ogląda ze zdziwionym zainteresowaniem aparat fotograficzny :D
http://www.e-foto.pl/users/k20050419...ony_Boruta.jpg
-
Boojka każdy musi przez to przejść :!: Damy rade :D
Ula miałam jakoś 14 lat jak zaczęłam popalać.I szybko mnie wciągnęło i dużo paliłam.
Naprawdę podziwiam Cię :!: :!: :!: No i zazdroszczę ...
Ja jeszcze czasami musze pociągnąć bo to mnie ożywia,inaczej to bym tylko siedziała przed TV i się obżerała,a od dziś mam zamiar bardziej się pilnować.
Czasami zapale,ale to nie zmienia faktu że rzucę - wiem o tym :!:
Nie chcę sie juz truć,wydawać tyle kasy na te świństwo skoro moge na inne o wiele bardziej pożyteczne rzeczy,tymbardziej że nie pracuje.
Dziękuje za słowa otuchy :!: :D :D
Muszę być silna i czekam na taki dzień gdy powiem że już wogóle nie pale :!:
Buziaki :D
-
Moj brat ma takie fazy ze pali pozniej rzuci nie pali przez kilka miesiecy pozniej jakas impreza i znow pali :) ehh ale jak rzuca palenie to z nim pogadac sie nie da nerwowo , ze szkoda gadac :) NIooo Dorotko czekamy ze Twoje słowa "nie pale" :) pa!
http://observ.pereplet.ru/images/mak.jpg
-
DZIENNIK SPOŻYCIA 20 kwietnia 2005
Nazwa produktu / kcal
X Mleko 2% 220ml - 101,52
X Kasza manna 60g - 90,00
X Cukier łyżeczka 40,00
X Syrop malinowy - 63,00
X Jogurt pitny 240,00
X Jabłko 200g - 100,00
X Krokiet - 289,60
X Maślanka 0.5 % 500ml - 190,00
X Słone paluszki - 60,00
W sumie kalorii: 1 174,12
Nienajgorzej :wink:
Ruch :arrow: 45 minut aerobik
Dziś jeszcze popalałam,wstyd się przyznać.Ciagle wierze w to że i tak mi się uda :!:
Boojka niedługo napewno tak powiem :!:
Dzięki za miłe słowa :!:
Dobranoc dziewczynki :D
-
No widze , ze całkiem niezle Ci poszło dzisiaj ... kaszka :) ale ochoty mi narobiłaś :wink: a do paluszkow i chipsów na szczescie mnie nie ciagnie ... wogoole wcinam sobie na lozzie kurcze zeby nie miec wogole wyrzutów sumienia jakcos sie nietakiego zje ... mozna sobie pomarzyc .. ah nio i czekam na relacje z dzisiaj , jak tam z papieroskami ? :o
-
DZIENNIK SPOŻYCIA 21 kwietnia 2005
Nazwa produktu / kcal
X Mleko 0,5 % 220ml - 77,00
X Płatki owsiane 40g - 56,00
X Grahamka 100g - 250,00
X serek Tartare light - 61,80
X Maślanka 0.5 % 500ml - 190,00
X Banan 130g - 108,00
X Jogurt pitny - 231,00
X Gruszka 210g - 84,00
X Jogobella light - 90,00
X Musli egzotyczne 35g - 129,50
W sumie kalorii: 1 277,30
Ogólnie wyszło sporo kalorii ale popołudniu jadłam juz lekkie rzeczy.
Ruch :arrow: 30 minut szybkiej jazdy rowerem
Boojka jak z papieroskami ... nienajgorzej,ale będzie lepiej,jednak nie dam rady tak całkiem z dnia na dzień rzucić ale i tak pale duuużo mniej.
-
Hej :) Ja dzisiaj Cie z jedzeniem pobiłam kalorii nie podliczałam ale pewnie duzo za duzo , ale czesciowo celowo :) alem se poćwiczyła :P az humorek mam dobty ... ah cieszzzze sie ze do tej formy juz wracasz :) i na rowerku popedałowałaś super! ale pogoda nam niesamowite figle płata !! śnieg , słonce , bluzeczka , kurtka ... kurczęęę no !ale moze jutro uda sie wyjsc pierwszy raz na roleczki :)
http://suseu.art.pl/blog/zdjecia/20040621_lisc.jpg
-
DZIENNIK SPOŻYCIA 22 kwietnia 2005
Nazwa produktu / kcal
X Mleko 0,5 % 220ml - 77,00
X Cukier łyżeczka - 40,00
X Kasza manna 60g - 90,00
X Syrop malinowy - 38,70
X Grahamka 60g - 150,00
X serek Tartare light 20g - 41,20
X Pasztet 15g - 47,40
X Banan 120g - 96,00
X Jogurt pitny - 225,75
X Grahamka 80g - 200,00
X Serek wiejski 50g - 62,50
W sumie kalorii: 1 068,55
Boojka ja uwielbiam na rolkach jeździć ale nie mam z kim,nikt z moich znajomych nie ma,szkoda.
Dziś nie za wiele ruchu,sporo spacerowania.
Byłam u fryzjera,zrobiłam tak jak wcześniej czerwono-czarne pasemka i troche skróciłam.
Może wieczorkiem wyjde na małe piwo,a jutro gdzies potańczyć,od poniedziałku mam zamiar ostro kuć więc muszę się odstresować i zabawic :wink:
Udanego weekendu kochane moje :D :D :D
-
CZesc Dorotko , niestety rolki nie wypalily pogoda jeszcze nie ta... ale przyjdzie pora :) za to był długi spacer :P widze, że Ty juz sie odbijasz i idzie Ci coraz lepiej to fryzjer to pifko :) nio ciesze się bardzo . Udanego weekendu mała !
-
Boojka dzięki :D
Niestety dzisiaj zdycham... :x Za dużo wczoraj wypiłam...
Dawno nigdzie nie byłam,no i troche przesadziałm.
Dziś już jest ładnie,pewnie pójde na rowerek - jak dojde do siebie :wink:
-
Hej, hej Dorotko,
nio skoro samopoczucie "ciężkie" :wink: to pewnie bawiłaś się na całego :!: :!: :!:
I baaaaaaaardzo dobrze.
Ja w Twoim wieku.......też się dobrze bawiłam :wink: :!: :!: :!: a teraz cóż.... dobrze bawię się, gdy mam czas, a tego brakuje :?
No i widzę, że idziesz dietkowo super. 3-mam kciuki za kucie i maturę.
No to paaaaaaaaaaaaaaa http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...taki_62_tn.jpg
-
Dzięki Jado :D Musiałam się trochę zabawić bo już przed maturą pewnie nie będzie możliwości :wink:
Sobota i dzień dzisiejszy minęły spokojnie,kalorycznie nienajgorzej,ruchu trochę za mało.
Nadrobię :wink:
Buziaki
-
:( Przytyłam,nie ważyłam się ale już mi się okres skończył a dalej jestem jakaś taka spuchnięta...
Boje się zważyć,ale mam większy brzuch niż wcześniej :!:
To przez te fajki :!: I tak dalej pale,fakt że mniej ale chciałam całkiem rzucić :!: Mam taką słabą wolę,moim życiem rządzą takie rzeczy...żarcie,fajki.Jestem beznadziejna :!:
-
DZIENNIK SPOŻYCIA 26 kwietnia 2005
Nazwa produktu / kcal
X Jogurt - 231,00
X Ziemniaki gotowane 200g - 124,00
X Pierś smażona panierowana 60g - 138,00
X Jogurt - 231,00
X Bułka pszenna 80g - 208,00
X Masło roślinne - 75,00
X Pasta makrelowa - 110,40
W sumie kalorii: 1 117,40
Ruch :arrow: 45 min aerobik
Znajomi chcą żebym jechała z nimi na spływ kajakowy,od tego piątku do wtorku,ale za 2 tygodnie matura,hhmmm co robić...
Może tam bym trochę schudła,tyle ruchu i jadłabym pewnie mniej...
-
Witaj Dorotko , dziekuje na pocztku za kciuki przydały sie :wink: jak cos to szczegoly u mnie , a ty kiedy masz dokladnie piewsze egzaminy ?? no a co splywu to sie nie zastanawiaj tylko jedz ... sama mowisz ze jeszcze dwa tydodnie :P mowisz ze wzdenta chodzisz ja tez i to strasznie , ostatanio tyle kalorycznych rzeczy pozarlam i zero ruchu... no troche rolek :) buzka =*
-
Hej, hejjjjjjjj :!:
Dorotko, jedź na ten spływ.
Odreagujesz napięcie, które Cię teraz dopadło. I jak wrócisz spokojnie jeszcze raz przelecisz materiał, a okaże się wtedy, jak dużo już umiesz. To będzie taki utrwalacz :wink:
Co do wzdęć to też może być przyczyna stresowa, bo wówczas wytwarza się więcej kortyzolu, a on lubi umiejscawiać się na brzuchu i stąd czasem większe brzuchy mamy niż byśmy chciały.
Poza tym trochę ziół do potraw dorzuć np. tymianek, romaryn, pomagają lepiej trawić. Acha i wzdęcia są także wtedy, gdy je się pieczywo a zaraz potem lub przed owoce lub owoce i jogurty. No niestety nasze jelita nie lubią tych kombinacji i wzdęcie gotowe :wink:
No dobra dość tego pouczania ;-).
Trzymam kciuki za rzucenie palenia, bo matura pójdzie śpiewająco, wiem to :!: :lol:
Paaaaaaaaaaaa
-
Jado dziekuje za ciekawe info o wdeciach... to duzo wyjasnia :)
-
he dorotko!
widze ze sie genialnie trzamsz i jeszcze ten aerobik... u mnie bardzo srednio, ale nie dam sie!
kiedy masz maturke? to chyba juz bardzo niedlugo?!?
-
Boojka troche mnie nie było,zaraz napewno do Ciebie zajrze.
Co do tego spływu to nie jade,miałabym wyrzuty sumienia że się nie ucze,szkoda...ale musze kuć.
Jaduś dzięki za cenne informacje :wink: O niektórych rzeczach nie wiedziałam,buziaki.
Zabiegana oj tak,już niedługo ta maturka - 10,11 maj :!:
I dlatego wpadłam napisać że przez jakiś czas mnie nie będzie.
A jak już wróce to zapewne z nowym wątkiem,wiem wiem już pare razy zmieniałam ale wkurza mnie mój login bo mam już 20 lat a nie 18 i gdy będe miała więcej luzu za pare tygodni to biore sie za siebie bo mimo iż chodze na aerobik i ruszam się ogólnie sporo to bardzo wolno chudne.
No i ostatnio troszke sobie pofolgowałam.
To tyle,niedługo wracam :!: :!: :!:
3majcie kciuki kochane moje :D
-
Dorotko życzę poeowdzenia i masz ode mnie kopa na szczęście :lol:
Maturę zdasz na pewno - nie mam wątpliwości :D
I z papierosami wygrasz!
Wcale nie jesteś beznadziejna, a jeśli jesteś, to z Tobą wszystkie bywalczynie forum ze mną na czele!
Mną też żądziły i papierosy i żarcie.
Wygrałam z żarciem - schudłam ponad 20kg
stwierdziłam, że trzeba wygrać z papierosami - wygrałam, ale wrócił problem z żarciem, no wygląda na to, że jestem niereformowalna :?
Ale nieprawda - z papierosami wygrałam, teraz walczę z żarciem i też wygram!
I Ty też!!
Teraz masz stresy maturalne, ja przed maturą wręcz pogłębiłam nałóg - paliłam jak lokomotywa! :shock: :x
A Ty teraz ograniczasz! Jesteś silna i dasz sobie ze wszystkim radę, ja w Ciebie wierzę!
I trzymam kciuki!
A szczególnie będę trzymać 10 i 11 maja! Tylko napisz w jakich godzinach :D
Buziaki
Ula
-
Hej Dorotko, dawno bardzo już mnie nie było, ale nie miałam dostępu do internetu :cry:
Ale teraz wróciłam i mam nadzieję, że nie będę juz miała z siecią problemów. Co do matury to łączę się z Tobą, bo ja właśnie po ustnych jestem, a 5 maja zaczynam pisemne :( No więcej napiszę u siebie, bo strasznie dużo muszę ponadrabiać, tak długo mnie nie było!!!! Z papierosami sobie poradzisz, ja w Ciebie wierzę, i tu na forum zawsze możesz liczyć na wsparcie :wink: Mam nadzieję że mnie odwiedzisz na moim wątku
Miłego weekendu życzę i pozdrawiam:****
-
Udanej niedzielki życzę
Ula
-
Hej mam prośbę, jak już założysz swoj nowy wątek to KONIWCZNIE NAS TU POWIADOM!!! Napisz gdzie można Cie znaleźć, i to od razu;)
-
-
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
-
-
Cześć dziewczynki :!:
Ale stres :!:
To już jutro :!: najpierw polski od 9 rano do 14 a w środe angielski.Bardziej boję się polskiego :(
3majcie kciuki :wink:
Jak przeżyje tą pisemną mature to zajrze do Was,a później jeszcze za 2 tygodnie ustna i obrona pracy dyplomowej.
buziaki
-
No ja już jestem po tym stresie...niestety....ale trzymam kciuki, na pewno Ci się wszystko super uda
Pozdrawiam:*
-
Dzięki malaam :D
Ja mam połowę tego koszmaru za sobą :wink: Nie no nie było aż tak źle.
Na polskim poszło mi tak sobie,ale na angielskim bardzo dobrze,wyniki dopiero w przyszłą środę.
Jak z dietką...nieciekawie,taki stres jednak nie podziałam na mnie dobrze,pocieszałam się słodyczami...zaczynam myśleć że poprostu zaawsze gruba będe.
Nie jest mi pisana super figurka.
No nic to narazie i tak mysle tylko o maturze.
buziaki