-
ja na imprezie mówie ze mam zatrucie/ boli mnie ząb/ nie mam ochoty / źle się czuje.. no i sobie odpuszczaja:)
co do kaloryczności potraw to nie musisz wszystkiego znać!!! wystarczy ze poznasz takie podstawowe rzeczy:)a zreszta nawet tegonie musisz.. zapisuj sobie na kartce dokładnie ile czego zjadłaś a później tutaj na tym portalu wpisujesz tylko po kolei wszystko i to CI się samo wylicza:) i spalone kaloryjki tez Ci wylicza:)
co do tych pasków to naciskasz na pasek którejkolwiek z nas... otworzy Ci sie taka stronka tam naciskasz na kółeczko przy mierniku wagi (weight tracker czy jakuś tak?:P) i naciskasz dalej później wybierasz tło do licznika później wybirasz to co sie bedzie ruszało wraz z wagą.. później wpisujesz obecną wage , docelowała i tą z której zaczynałaś (nie pamietam w jakiej kolejności) i wybierasz czy ma byc ta waga mierzona w kg i czy na licznikach ma być pokazywana waga czy tylko to co ubyło .. no i pokazuje Ci sie ten licznik no i teraz musisz go zapisac tu na forum w tym celu kopiujesz taki link do niego który jest opatrzony znacznikami [img] [/img] kopiujesz go wchodzisz na forum wchodzisz w PROFIL a późneij w PROFIL TOWARZYSKI i tam w podpisie go umieszczasz:) mam nadzieje ze zrozumiesz to:P bo chyba troche pozakręcałam:P ale starałam sie rzetelnie to opisac:D
buziaki trzymajs ie ciepło:)
-
tam ma być sorry za pomyłeczke;p
-
Fajnie,ze caly czas jestescie ze mna :D
Dzis hm...nie jest zle,ale tez nie najlepiej....
Na sniadanko zjadlam 3 skibki chleba razowego z margaryna i dzemem jagodowym i jeszcze dwa jajka ugotowane...Wytrzymalam do 13 i wtedy zjadlam 250 g klusek z dzemem, 3 male parowki i 2 skibki chleba razowego z pasztetem......no coz nie mam sie czym szczycic,ale....za chwile ide na zakupy i mam w glowie,zeby kupic sobie jakiegos batonika...
Ale z drugiej strony nie chce pozniej tutaj Wam napisac,ze jednak sie nie powstrzymalam i go kupilam...Wiec moze kupie sobie jogurcik,ale to i tak nie zaspokoi mojej potrzeby na slodycze.a np.batonik bounty nie ma tak duzo kalorii-sprawdzalam tutaj w tabelach...wiec moze z dwojga zlego go sobie zjem...:)A waszym zdaniem moge cos jeszcze dzis zjesc majac nadzieje na gubienie kg?????
-
Sprawdzam,czy dobrze sciagnelam link...
-
teraz jest juz dobrze chyba. A ja pedze do sklepu. Napisze wam,co z batonikiem..:)
-
Ech dziewczyny.........
Szkoda pisac....
Poszlam do tego sklepu-marketu zreszta i tak dlugo chodzilam,az zglodnialam....i co sie z tym wiaze nakupilam mase jedzonka... :cry: :oops: :( .
Oto co zjadlam zaraz po przyjsciu:batonik,bulka z wedlina,2 desery,jablko,mandarynki......
A i kupilam sobie wage,weszlam zaraz na nia,a tu nie mam 78 tylko 80,buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu,a tak dobrze szlo,tzn. z moim nastawieniem.
Juz nigdy nie moge tego bledu popelnic,przed wyjsciem do sklepu musze cos zjesc by zapelnic zoladek...
Od jutra sie biore,mam nadzieje,ze czyms sie pochwale,bo dzis to tylko mi wstyd :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Wesprzyjcie mnie duchowo,prosze!!!!!!!!
-
JUTRO ZACZYNAM....:) CIAGLE TO POWTARZAM,ALE MOZE TYM SPOSOBEM SAMA W TO UWIERZE I POSTARAM SIE WAS I SIEBIE NIE ZAWIESC :)
CO POSTANAWIAM????
NIE JESC SLODYCZY,ZASTEPOWAC JE OWOCAMI, RODZYNKAMI,JOGURTAMI,NO CZASEM OD NIEDZIELI BATONIK MUSLLI,
ZJADAC WIECEJ WARZYW,BO DO TEJ PORY ZJADALAM JE RAZ NA TYDZIEN...
NIE SLODZIC HERBATY,KAWY,A JAK JUZ TO SLODZIKIEM,
JESC O POLOWE MNIEJ!!!
CWICZYC MIESNIE BRZUCHA ( 50 BRZUSZKOW DZIENNIE,POTEM WIECEJ,ALE TERAZ SA BARDZO OSPALE..)
(ZNACIE JAKIES CIEKAWE CWICZONKA NA POZBYCIE SIE TLUSZCZYKU Z UD???????)
WCHODZIC 2 RAZY DZIENNIE NA 10 PIETRO (MIESZKAM W AKADEMIKU)
A JAK BEDE W DOMKU,TO MINIMUM 30 MINUT JAZDY NA ROWERZE CODZIENNIE,
1 W TYGODNIU AEROBIK,
NO I WIZUALIZACJA-KIEDYS MI POMOGLA,
ZOBACZYMY CO TERAZ BEDZIE :P
NO I CO NAJWAZNIEJSZE,PROSZE WAS O ZAGLADANIE TUTAJ,WSPIERANIE MNIE I TRZYMANIE ZA MNIE KCIUKOW!!!!!! :!: :!: :!: :!:
STARTUJE
KUPILAM DZIS WAGE
-
Ale tu cichutko.....
Ktos sie do mnie przylaczy????[/color]
-
Zuzuziu to zalezy jak podchodzisz do sprawy... gubic kg mozna nawet jedzac tablicze czekolady dziennie ... ale wiedz , ze trzeba jeszcze spalac kalorie... jak sie lezey tak jak ja ostatanio to i nic nie jedzac sie nie schudnie :) a z tego co wiem to wiorki same w siobie sa dosc kaloryczne , ale wszytko w odpowiednich ilosciach nie zaszkodzi :)
-
ja bym tam wolała powiedzieć sobie ze wczoraj zaczełam:) nie wyszło.. ale zaczełam i nie maodwrotu:)bo tak to bedziesz zaczynac codziennie a tego nie chcemY:)
trzymaj sie porzadnie, myśl zanim coś zjesz i przedewszystkim ćwicz:) to Ci wiele da:) (i kto to mówi?:P)