-
hmmmmm...
z tym zaczynaniem od jutra to prawda...
Ale dzis rozpoczelam i jak mowicie dziewczyny juz bez odwrotu,wiadomo moze zdazyc sie jakas wpada,ale postaram sie zrobic wszystko by jej nie bylo...
Dzis plan 100 brzuszkow
Wieczorem zdam relacje jak mi poszlo
Cmokaski!!!!!!!!!!1
-
Wyobraz sobie siebie za 10 kg w bikini. Na mnie to zawsze dziala :D Taka moja mala, cicha motywacja o ktorej nikt nie wie :twisted: I tylko sobie wyobrazam minu wszystkich, jak ten 'sen' sie spelni :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam :*
-
a ja sie boje konfrontacji z wagą :twisted: a zeby tak 5kg mniej....ehhhh marzenie :D pozdrawiam ;)
-
Zuziu! :D Nie od jutra, od dzisiaj trzeba zaczynać, od dzisiaj :!: :D Bo inaczej to to jutro będzie do końca życia odkładane :? Wiem, bo też tak robiłam :? I w rezultacie ważę ile ważę :?
Z tym bikini to dobra rzecz :D Ja też ostatnio tak zaczęłam :D Może coś mi da :P Choć ja mam raczej kiepskawą wyobraźnię :? Ale zawsze coś :wink:
Trzymam kciuki! :D
-
Hejka:)
Zaczelam od dzisiaj.....:)
Moze nie bylo zgodnie z planem,ale i tak jestem zadowolona.
Odmowilam sobie codziennej drozdzowki...:)
Zjadlam jednego cukierka czekoladowego...:(
Chyba w sumie dzis 3 kielbaski gotowane,skibka chleba z wedlina,
bulka z dzemem jagodowym, 6 mandarynek,3 jablka,pol rogalika,
300 g klusek slaskich z lyzeczka cukru waniliowego.....
To na tyle..
No coz nie jest rewelacyjnie...
Ale i tak jestem zadowolona:)
Co myslicie o moich zjedzonych kaloriach???
Pozdrawiam
A i jeszcze udalo mi sie zrobic 85 brzuszkow,czulam miesnie....ach:)
-
hejka zzuzuś, jezeli chodzi o mnie to główna osobą, którą przekonuję na imprezie, że jestem na dietce to jestem ja sama :-) Jak jestem o tym przekonana to i odmówić jest łatwiej :-) Czasem obciach nie wypic pifka, ale tego, że nie będziesz pogryzała orzeszków to nikt nie zauważy oprócz Ciebie samej :-) a jeżeli chodzi o niskokaloryczne bounty to weteranki montignaca powiedziałyby, że mimo, że niskokalorczny to podnosi poziom cukru :-) Jeżeli słodycze to wyłącznie gorzka czekolada. I od tego zacznij swoją dietkę. Pozdrawiam!
-
hello zuziu.
sluchaj jesli moge ci cos poradzic (a nie jestem ekrpertem) to mysle ze za duzo slodyczy w twojej diecie a za malo warzywek troche. ale nie musisz sie sugerowac jesli nie chcesz oczywiscie.
a tak przy okazji ja doszlam do 300 brzuszkow dziennie :)
-
hej, a ja bym powiedziała że stanowczo za mało w twojej diecie jest warzyw :!: (w sumie nie widziałam ich wcale :evil:, staraj się ich jadać jak najwięcej- surowe i gotowane, przekonaj się sama że są pyszne. A co do herbatek polecam owocowe Bio active są z sokiem owocowym więc już same w sobie słodkie i zdrowe, zawierają dodatek skrzypu polnego. Chlebek biały i bułeczki postaraj się zastąpić ciemnym z otrębami i ziarenkami,lub tekturkami, czyli pieczywem chrupkim, ja uwielbiam lecytynowy z mnóstwem siemienia lnianego, choć jadam go rzadko (staram się wogóle nie jeść chleba). No i zero smażonego, czegokolwiek, tak przynajmniej ja zaczynałam i jak do tej pory trzymam się z małymi potknięciami, ale jednak jakoś się udaje, kilka kilo już za mną, przede mną już mniej :D, więc POWODZENIA
:D :D :D :D :D
-
Oj Zuzia, calkiem niezle tylko tak jak powiedziala Paula to lepiej byloby gdyby zamiast tego cukierka czekoladowego pojawila sie gorzka czekolada :)
Ale i tak calkiem niezle Ci idzie :) buzka
http://www.marko.friko.pl/humor/USMIECH.JPG
-
Cmoki,cmoki....:)
Postaram sie poprawic:),bo rzeczywiscie dopiero jak mi zwrocilyscie na to uwage to do mnie dotarlo,ze dzis nie zjadlam rzadnych warzyw.....:(
Ale jutro gotuje sobie zupke warzywna...:)
Troche chyba zakupilam wczoraj niepotrzebnych rzeczy,ktore pewnie bede musiala zjesc...:(
Z buleczkami,to tez powoli bym chciala przejsc na chlebek razowy,bo na pieczywko nie wiem,czy uda mie sie przejsc....
Ale Wam sie udalo nie???/
Wiec mi tez powinno:)
Dzis czuje sie lzejsza ciut i bez dola
Wierze,ze jutro bedzie jeszcze lepiej:)