Hej dziewczyny!

Muszę w końcu pozbyc się tego tłuszczyku z brzuszka i ud i pomniejszyc ten ogrooomniasty biust!! Ważę na razie 61, mam 164, a chcę zejsć poniżej 53 kg <gdzieś tak 51-52, bo jak skończę dietkę, to moze mi coś przybyć>
Oczywiście ograniczę kalorie <choć nie wiem, czy będę je tak dokładnie liczyła, nie chcę popaść w obłęd> i będę sie ruszać (taniec, wf, więcej chodzenia, a jak skończę szkołę to rowerek, rowerek i jeszcze raz rowerek)
U mnie najgorzej jest z powstrzmaniem sie od jedzenia słodyczy, tzn.jak już zacznę, to trudno mi przestać. Ale nie chcę ich całkowicie wykreślić z diety, bo potem się na nie rzucę i odrobię stracone kilosy z nawiazką. Więc postanawiam zjadać 1-2 kostki gorzkiej czekolady dziennie <słyszałam, ze to zdrowe :P>. To przyokazji wytrenuje moją słabiutką wolę :P

I teraz do Was prośba!!!
Jak macie jakiekolwiek sposoby na powstrzymywanie sie od jedzenia (przede wszystkim na wszelkich imprezach i świetach), adresy jakiś ciekawych stron czy "spowiedzi" innych osób, to piszcie!
pilnujcie mnie,
męczcie,
dręczcie,
każcie sie spowiadać z każdego kąska,
bo dzięki temu tym razem może mi się udać!
Na prawdę liczę na Waszą pomoc!!
Chce znowu poczuć się na prawdę szczupła!!!