Jestem wsciekla

Tu juz nie chodzi o to, ze wolno mi idzie odchudzanie. Ono mi w ogole nie idzie.
Nie schudlam nawet 100g. Tak, stanelam dzisiaj na wadze. I zero efektow.

To juz jest przegiecie, nawet jesli mi sie przemiana materii spowolnila po cambridge. Cwicze, zre tabletki wspomagajace odchudzanie, zjadam nie wiecej niz 1000kcal dziennie i sobie wisze w miejscu od dwoch tygodni.

Zebym chociaz chudla te 500g na tydzien, ale nie, 0.

Chyba w ogole przestane jesc.

Cierpliwosci juz mi brak