-
BRAWOOO
GRATULUJĘ :D
napisz coś więcej, jak było, jak wygląda ta nowa maturka i jaki temat miałaś
taki sukces na początku daje wiarę we własne siły w dalszych egzaminach
na pewno pójdą jak z płatka
kiedy polski?
kiedy znów mogę trzymać kciuki?
dietkę trzymam dzielnie
choćby dlatego, że jak zjem powyżej 1400 to czuję się jak balon, na 1000-1200 jest tak w sam raz
wczoraj zauważyłam spadek wagi o pół kilo (niewiele jak na ostatni miesiąc), ale na razie odpuszczam satawanie na wagę, bo znów ma te paskudne kobiece dni, więc waga i tak nie jest miarodajna...
najważniejsze, że się sobie podobam :D
a może to przez wiosnę.... :P
-
gratuluje! a moglabys zdradzic jakie mials pytania? ja zdaje w czwartek i umieram ze strachu...
-
hej!!dzieki za gratulacje:)
nio wiec odpowiem od razu do Ciebie Omego i Olaszka(tak a propo to witam bardzo goraco:))
nio wiec wchodzilam do klasy,dawalam dowod losowalam zestaw oddawalam komisja brala co tam miala wziac i siadalam do odrebnego stolika na 5 minut przygotowan...tam mialam kartke takze moglam sobie kazda scenke napisac...dostalam 3 scenki: 1udzielanie informacji( mialam zapytac o ulubione danie egzaminatora,dlaczego je lubi i kto mu je robi) II scenka relacjonowanie(mialam opowiedziec o kradziezy w sklepie,jak sie tam znalazlam, jak wygladal przestepca,podac jego przyblizony wiek) a III to negocjowanie egzaminator chcial isc na mecz pilki noznej a ja nie ,mialam podac powod mojej odmowy gdzie chce isc i dlaczego tam bedzie lepiej) z rysunkiem bylo gorzej...dostalam facet amalujacego sciane i jakies dziecko obok niego ,mnostwo zuzytych puszek po farbach obok,mnostwo dupereli tam bylo no i mialam to opisac...powiedzialam nakrecilam:)mowilam co wiedzialam:)no i dobse na tym wyszlam jak widac:D no i potem dostalam jeszcze jedno pytanko odnosnie rysunku :dlaczego ludzie zmieniaja wszystko wokol siebie,chyba cos takiego:)w stresie bylam i nie pamietam :) no i tak o to wygladala moja maturka.jak weszlam do srodka to bylam zestresowana i jedyne co wiedzialam to ze mam oddac dowod wylosowac zestaw i usiasc:Da co komisja mowila to malo do mnie docieralo:)
no ale na szczescie juz po wszystkim:)
Olaszku nie martw sie!!!!oczywscie stres jest i jak powiem ze nie ma to sklamie bardzo...najwazniejsze to omijac wyrazy ktorych sie nie umie..kombinuj tak aby cokolowiek na ten temat powiedziec...:)i bedzie dobse scenki nie byly jakies masakralne ,rysunki niektore no ale ze wszystkiego da sie wybrnac...z jakiego wojewodztwa jestes?
Omega gratuluje:)zawsze to pol kilo:)a u mnie kilogram spadl:)chyba przez ta maturke:)i znowu mam 53:)no ale po maturce zrzuce te 3 kilo do 50:) i dam sobie spokoj z odchudzaniem:)
pozdrawiam cieplutko!!!buziaki
-
a!!polski za tydzien w czwartek:)
-
ja wlasnie z polskiego wrocilam! nie bylo tak zle. zobaczymy tylkko jak wyniki. beda ok. 15... w sumie komisja byla bardzo przychylna! ciagle sie usmiechali, potakiwali itp heh zycze powidzenia w czwartek! :)
-
pewnie bedzie dobse...3mam kciuki za wyniki:):) u mnie komisja tez byla ok:)
-
i ja również witam Olaszka :D chwal się jak będą wyniki :)
angielski wygląda całkiem fajnie w tej nowej maturze. teraz czekam na relacje z polskiego :) jakie macie tematy prezentacji?
-
ja mam ksztalt milosci romantycznej:D:D
-
hej Wam wszystkim! wlasnie wrocilam z ogloszenia wynikow (spoznilam sie ale inni pamietalai ile pkt mam) 20!!!!!!! jestem w szoku i jestem szczesliwa!!!! Ula zycze Tobie tego samego!! :D
-
jej! jestem z Was dumna, maturzystki!
GRATULACJE Olaszek :D
jak widzę maturzyści lepiej przygotowani, niż matura (tak słuchając tego co mówią w TV) ;)
Olaszek (masz na imię Ola?), jaki przedmiot dodatkowy zdajesz i co po maturce?
(hihi wywiad środowiskowy)
czy u Was też się zrobił taki ładny dzień :) ?
-
hej! Ola, tak. dzieki za gratulacje. pewnie Uli tez bedziemy gratulowac :) jeszcze biole zdaje. musze chyba w koncu zaczac cos powtarzac ;)
-
jak to "w końcu"? hehe to jeszcze nie wykute "na blachę"?
do roboty! nie ma leniuchowania! wakacje dopiero za 2 miesiące ;)
widzę, że oprócz chwalenia, to jeszcze troszkę Was trzeba motywować (czytaj - gonić do nauki) :D żeby nie było, że taka dobra ciocia jestem ;)
będzie dobrze :)
-
masz swietą racje! trzeba tez pokrzyczec ;) jeszcze wpadniemy w samozachwyt i co wtedy? :D heh jak narzie to chyba zajme sie angolem. czeka mnie rozszerzony i podobno sa koszmarnie trudne tematy :(
-
a kto Wam powiedział, że ma to być koszmarnie trudne? Olu! to że nauczyciele nie znają odpowiedzi na te pytania, nie znaczy, że Wy jesteście tak samo nierozgarnięci ;) uszy do góry, to nie może być trudne! :D poradzisz sobie!
a teraz trochę nakrzyczeć - do nauki już :!: co to za siedzenie przy kompie :!: :D
hihihi
wybywam na troszkę z domu
odezwę się do Was jutro :)
buziaczki
-
o widze ze rozmowa beze mnie swietnie sie rozkreca:)
mam nadzieje ze dobse bedzie na polaku
ja dzis tez probuje za biole sie wziac bo ja zdaje tez...ale eh na sam widok ksiazki mi sie odechciewa:)no ale trzeba cos ze soba zrobic bo obijanie na dobre mi nei wyjdzie:D:D
3majcie sie cieplo
-
znaczy się teraz na Ciebie mam nakrzyczeć?
do roboty :!: won od kompa :!:
hehe my obrotne jesteśmy, jakoś sobie dajemy radę nawet jak nas zaniedbujesz ;)
a ja dzisiaj wywalczyłam plusa do tej czwórki, co ją ostatnio przyniosłam z kolokwium :D
więc mam jakiś punkt wyjścia do piątki na semestr :D
same sukcesy
i u Was i u mnie ;)
szukam słoneczka
może u Was jest?
bo mi mało ciepła i słoneczka...
-
oczywiscie, ze obrotne! a co do sloneczka to u mnie dzis jest ok 5 C i zadnego cieplego promyka :(
-
u mnie slonce jest ale wiatr taki zimny brrr
no no obrotne tylko nei zapomnijcie kto ten watek zalozyl!!!!ladnie to mnie tak wygryzac !!!!!
Ola jaki mialas temat z polaka??
no no gratuluje Omega:):)widze ze same talenty tu sa:D:D hihi
3majcie sie cieplo
-
no wiesz, Ula, jak mogłybyśmy zapomnieć o autorce tematu...
co prawda nie pamiętam już jaki był temat ;) ale o autorce nie zapominam :D
ech, a u mnie nie ma słoneczka, za to są chmurki i wiatr :(
właśnie byłam na przymusowym "spacerze" po mieście, musiałam pozałatwiać parę spraw, i dobrze, że miałam sweter i płasz bo chyba bym jutro leżała z grypą...
paskudna pogoda
a omcia to takie zwierzątko piecykowate, zdecydowanie woli temperaturki powyżej 20 stopni celsjusza... poniżej 20 to już przymrozki...
idę się pobyczyć przed aero
buźki dziewuszki :)
-
heh oczywiscie nikogo nie wygryzamy, a tym badziej ja, bo przeciez mialam ogromniastą przerwę w pisaniu na forum.
moj temat to: motyw śmierci w literaturze polskiej. omow na wybranaych przykladach. pozniej troszke zawęzilam i moj problem badawczy brzmial: zmiany wizerunku śmierci na przestrzeni wieków i ich przyczyny. moze maloopytmistyczne, ale bardzo ciekawe :)
wlasnie wrocilam ze spaceru i najwiekszym blędem by brak rekawiczek... :x
omega masz bardzo malą tolerancję na temperatury heh ;) przyjedz do suwałk to obaczysz ze u Ciebie wcale nie ejst tak zimno :D
-
o widze kolezanka Ola prawie z moich terenow:):)no u nas to potrafi mrozic...bylam przed chwila na spacerku i tak mi rece zmarzly ze jeszcze mam sztywne:)
nio temat troche ponury ale widac ciekawie mowilas:)
ok ja mykam
3majcie sie cieplo
-
heh, Mazury i Warmię uwielbiam ale w lecie
słoneczko, wiaterek, woda, żagle - te sprawy ;)
hihihi
temat śmierci rzeczywiście bardzo ciekawy
szczególnie dla takiego oszołma jak ja, który z literatury omawianej w LO lubił tylko tę z okresu II wojny światowej, a żeby było śmieszniej - tylko tę traktuącą o obozach koncentracyjnych ;)
tak, koleżanki, wiem, mam odchyły
zarówno jeśli chodzi o tolerancję temperatury, jak i ulubione tematy lektur z LO :D
jeszcze mam parę odchyłów, ale może nie wszystko na raz, bo przestaniecie się do mnie odzywać ;P
zmykam się wykąpać, bo tyle co wróciłam z aero
zajrzę do Was jutro
miłego wieczoru i spokojnej nocki
-
spacer mial pomoc mi sie zrelaksowac, ale nic z tego. nie potrafie skupic sie na niczym innym, tylko na wizji ze wyciagam jutro taki zestaw z angola, ze slowa nie rozumiem! wtedy chyba podziekuje i wyjde... trzymajcie kciuki! :) dobranoc
-
będzie dobrze!
uszy do góry!
ja już zaczynam trzymać ;)
dobranoc
-
fajnie ze bedziesz miala to juz za soba...ja jeszcze tydzien do polaka:)
teraz sobie wcinam jogobelle lepsze to niz kawalek ciasta z kuchni ktory wola o zjedzenie:D:D
a rzeczywscie latem tu jest pieknie:)
Omcia to moze lepiej powiedz o wszystkich odchylach od razu:D zebysmy wiedzialy w co sie pakujemy:P
heh lece 3majcie sie cieplo
3mam kciuki za anglik;)
-
prześledziłam Wasze zapiski w tym wątku i myśle że zdecydowanie lepiej pasuje do działu Pamiętniki... wkrótce szukajcie tam tego tematu... nie długo zostanie przeniesiony :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE :D
-
Op, dziękujemy za przeniesienie :)
przynajmniej nie będziemy przeszkadzać innym :D
hehe Ula, nie wszystko na raz
co za dużo to nie zdrowo
właśnie wróciłam z zajęć, po drodze wstępując do sklepu
jednak to prawda, że na głodniaka nie można robić zakupów
tak pachniało kremówkami, drożdżówkami, że... musiałam szyko wyjść ;)
jeszcze chwila i nakupiłabym słodkości...
przez to wąchanie słodyczy zapomniałam kupić tego, po co poszłam do sklepu hehe
to pewnie przez tę wiosnę ;)
-
oj oj a mi tu dobse bylo...po co nas zaraz przenosic:)bo to mialo byc inaczej to wszystko przez Omege heheh :lol: nie no zartuje skoro taka jest wola moderatora mi zostaje cicho siedziec :lol:
hehe znam ten bol jak sie wchodzi a tam tyle slodkosci i wszystko by sie jadlo :lol:
ja dzis dzielnie walczylam z ciastem myslalam ze bedzie gorzej:) a teraz namietnie walcze z biola jakos ybitnie mi sie nie chce uczyc!!po co ja ja bralam na maturke brrr
cieplutko pozdrawiam bo dzis znowu zimno :cry:
-
ładnie to tak wszystko na omcię zwalać ;)
hehehehe
gdyby nie solidarna współpraca Uli to nic by z tego tematu nie było :lol:
nie wytrzymałam i wsunęłam sobie dwa małe ciacha
takie jak delicje, tylko zamiast galaretki mają jakiś taki krem waniliowy, a zamiast biszkoptu kruchy spód, ale też polane czekoladą... hehe no tak, to bardzo jak delicje :lol:
na wagę u nas takie sprzedają, kupiłam wczoraj dla swojego mężczyzny do kawusi żeby miał, jak czasem ze mną kawusię popija. no i mężczyzna mi dziś gdzieś wybył, a ciasteczka zostały...
ale w 1100 i tak dzisiaj się zmieściłam, a już prawie 17, więc można ogłosić, że kuchnia na dziś została zamknięta i wydziela tylko wodę ;) niegazowaną oczywiście ;)
Ula, do nauki!
ja też się biorę!
razem będzie nam raźniej
odchudzanie idzie nam jako-tako, może i nauka pójdzie dobrze
buziaczki
-
czesc kochane!! jestem taka szczesliwa, ze az energia mnie rozpiera!! wasze kciuki zrobily dobrą robotę. 20/20! totalny szok! i az tej radosci pochlonelam 2 fantazje tiramisu i z polewą migdałowo-czekoladową (boskie) i lizaka heh ale co tam. raz sie zdaje tylko ustna mature! ;)
uluś zobaczysz ze polak jest latwiejszy od angola! no i za biole tez powinnam sie wziac... ale na pewno nie dziś :D
2 ciastka i przed 18, to nie grzech :) tylko zaspokojenie pokusy heh a podobno "aby zwalczyc pokuse trzeba jej ulec" nie wiem kto to powiedzial, ale na pewno byl mądry heh ;)
pozdrawiam
-
BRAWO
BRAWO
GRATULACJE
Ola, jesteś wielka!
należy Ci się 3 minuty odpoczynku zanim weźmiesz się za bilogię
a mi za trzymanie kciuków nalezy się ciasteczko hehehe :lol: żartuję ;)
aż mi się pysio cieszy jak czytam o Waszych sukcesach
oo i słoneczko zaświeciło za oknem
więcej sukcesów dziewczyny - będzie więcej słoneczka ;)
raz jeszcze wielkie BRAWOOOO
a teraz opowiadaj jak było... :D
-
oj GRATULUJE!!!!! ja nei zdobede tylu...u nas jest bardzo wymagajaca komisja i bardzo rzadko ktos ma maxa...podobnie jak z anglika....no a pytania daja w ogole nei zwiazane z tematem...no ale mam nadzieje ze bedzie dobse....
hehe ja tam ostatnio tez sobie nei zaluje...nie dosc ze stresy to jeszcze mam sobie slodkosci odmawiac...zbiore sie po maturze:)tak sobie powtarzam:):)
no mykam juz
3majcie sie cieplo!!!
-
Uluś, jak możesz z góry zakładać, że tylu nie zdobędziesz? poradzisz sobie, zobaczysz :)
przecież jesteś u siebie najlepsza ;)
i nie waż się myśleć inaczej ;)
-
wielkie dzięki!! wlasnie dzis bedzie wielkie oblewanie :) juz pazurki maluje heh ale pozniej obiecuje, ze zaczne przygotowywac sie do pisemnych. no nie wiem czy tak odrazu jutro, bo glowa moze byc w kiepskim stanie ;)
ula jezeli chodzi o polak, to najwaznijesze jest to by odpowiednio akcentowac wyrazy. nie wolno mowic jednostajnie. zaakcentuj te zdania, ktore pozniej przy ewentualnych pytaniach mozesz rozwinac. bo jezeli zrobisz wiekszy nacisk na poszczegolne kwestie, to wlasnie o niej najprawdopodobniej Cie zapytaja!
-
dzieki za rady:) na pewno sie do nich zastosuje:)
a jesli chodzi o zdobycie maxa,wiem co mowie....naprawde i nie panikuje teraz:) no coz taka szkola tacy nauczyciele.....:) najwazniejsze zebym zdala:) a taka najlepsza to od razu nie jestem, moze tam jedna z lepszych :P
wczoraj moja kolezanka z niemca oblala i chodze teraz jakas przybita...eh
3majcie sie cieplo!!!i przez te stresy nie stosuje dietki:D az strach stawac na wage brrr:)
-
fakt ta ustna matura nie jest do niczego potrzbna. wystarczy zdac i niewazne z jakim rezultatem! no i wlasnie tak dziwnie jak ktos nie zda. nie wiem jak pocieszac taką osobę, nie wiem czy wogle da sie pocieszyc...
ja w sumie nie potrzebuje juz dietki. schudlam tyle ile chcialam :) tylko ze i tak jakos boje sie przekraczac 1200 kcal :/ to jest moje przeklenstwo. boje sie ze przytyje :/ nie wiem jak wrocic do normalngo jedzenia. i np dzis sporo przesadzilam z jedzeniem, bo są imieniny mojego taty. okropne wyrzuty sumienia sie pojawily, ale mam nadzieje ze spale je dzis na imprezie hmm chociaz jak alkohol jeszcze dojdzie... zobaczymy
pozdrawiam i trzymam kciuki z maturke juz od dzis! :D
-
ja chcialabym schudnac jeszcze z 3 kilo,a moze 2,5;)bo dzis sie wazylam i znowu schudlam :lol: a tak sie balam ze przytylam bo tym ostatnim obzarstwie...
rozumiem co znacza wyrzuty sumienia...ale zastanawiam sie czy to jest na pewno zdrowe...wiec moze nie powinnas obwiniac siebie za 1 dzien jedzenie wiekszej ilosci jedzenia..wazne zebys nie jadla duzo codziennie:) a takie imieninki taty na pewno spalisz szybko :lol:
a gdzie nasz Omcia?zamilkla jakos:)
3majcie sie cieplo
-
chlip chlip gdzie jestescie????
-
a ku ku
tu sobie siedzę cichutko :)
miałam rodziców na weekend w domu i trochę nauki
dopiero teraz znalazłam chwilkę, żeby odnaleźć ten temat na forum
kurde, dużo tu tych pamiętników ;)
muszę się Wam pochwalić, bo po ponad miesiącu żadnych rezultatów w końcu waga ruszyła
i to w dół o kilogram :D
jeszcze nie "posuwam" króliczka. muszę mieć pewność, że to nie fatamorgana :D
jak tam moje maturzystki? ;)
już ustne wszystkie zdane?
-
witam moje Drogie!
niestety coraz mniej czasu do matury, a tym samym mniej czasu na przyjemnosci, czym są niewątpliwie odwiedziny forum... do polskiego niecale 2 tyg a ja dopiero jestem w oswieceniu :( :roll: :oops:
omega, gratuluje!! i to na pewno nie fatamorgana heh kilogramy spadaja i oby nigdy juz niewrocily!! tak szczerze mowiąc to wlasnie to "niewracanie kg" jest najtrudniejsze... zawsze wiedzialam, ze zachowanie rownowagi w czymkolwiek jest sztuką! (tak więc stoikiem nie mogłabym zostać :) )
ula a jak Tobie idzie?