wooow :shock: GRATULACJE :!: podziwiam ze wytrzymalas jusz tyle i 3mam kciuki za ostatnie 4 dni to sie musi udac :!: :wink:
Wersja do druku
wooow :shock: GRATULACJE :!: podziwiam ze wytrzymalas jusz tyle i 3mam kciuki za ostatnie 4 dni to sie musi udac :!: :wink:
Dzięki Asia! To moja pierwsza w życiu dieta.
Cześć Heksija:)
ja też jestem na kopenhskiej:) właściwie jutro juz 10 dzień. Mierzę 174 (według obmiarów moich rodziców 176 więc można wyciągnać średnią :wink: ) cm wzrostu i gdy ostatnio wlazłam na wagę było 72 kilo... A w świeta było conajmniej 77 jeśli nie więcej :oops: Kopenhaska nie jest zła, jeśli się człowiek przełami i zacznie jeść regularnie i z rozmysłem:) I nie z książką i nie przed telewizorkiem (to bardzo pomaga, takie jedzenie w skupieniu nad samym jedzeniem)... Po kopenhadze tez przechodzę na 1000:)
A mas ztak, ze ci się co noc śni, że coś jesz? Bo ja na początku cały czas tak miałam, hehe :wink: Pozdrawiam
Vienne, widzę, że też dzielnie się trzymasz. Ja mam dziś też 10. dzień!
Ale coś się łamię: a to sobie mięsko zmienię, a to zjem wcześniej (dziś już zjadłam kolację :oops: )... :cry:
Ważę teraz 70 kg /1,66cm.
I nadal nie mam co na siebie włozyć (wszystko za małe).
Życzę Ci powodzenia.
Mnie nic takiego się nie śni, ale za to na jawie marzę... :wink: o np. ciastku. :lol: :lol:
TRWAM. Nie wiem, czy dam radę zgubić jeszcze choć 1 kg.
Niby to dużo, ale biorąc pod uwagę dietę - mało.
Trwam.:P :P
Myślę o jedzeniu...:wink:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...47c/weight.png
Jutro zaczynam 1000kcal :lol:
hej hexija :)
twarda sztuka z ciebie :D absolutnie podziwiam :!:
mi by sie nigdy nie udalo wytrwac tyle na takiej niskokalorycznej dietce :oops:
wspaniale ze ci sie udalo :!: 3mam kciuki za c.d. planu odchudzanie :wink:
pozdrowionka i milego dnia 8)
Niby tak, ale schudłam tylko 4 kg. Może dlatego, ze ciut sobie tę dietkę urozmaicałam :oops: :wink:
Ale 4 kg też dobrze.
Przynajmniej mogę wejść w spodnie.:oops:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...47c/weight.png
uu pewnie ze dobrze :)
ja sama chcialabym miec jusz tyle na koncie a to niestety waga w dol idzie w tempie wrecz slimaczym... :roll:
no ale tez nie powiem zebym chodzila glodna czy nie mogla zjesc tego na co mam ochote :D
gratuluje tych 4 kiloskow i 3mam kciuki za kolejne ktore z pewnoscia z ciebie odpadna :!: :mrgreen: