-
moje pracownice poszły na urlop i teraz mam troszke więcej pracy :)
ale to nic :)
przez ostetni czas dorobiłam się 57 kg :oops:
no i muszę coś z tym zrobić
załatwiłam sobie fajną dietkę i jak ją sobie analizowałam to doszłam do wniosku że może ją zrobię bo: wszystko w niej jest tzn. białka zwierzęce , warzywka ( czyli błonnik) no i wychodzi ok 1000
czyli jest ok
a dokładnie
8.00 -> kawa bez cugru
10.00 -> 200g chudego serka
12.00 -> 2 pomidory
14.00 -> 2 jajka gotowane na twardo
16.00 -> 200g chudej szynki
18.00 -> 2 jabłka
robi ją się jakieś 2 tygodnie i chunie ok 3-4 tygodniowo
no a ja musze coś zrobić żeby zmniejszyć sobie żołądek i wrócic do wagi 54
będę pisała jak mi idzie :)
BUŹAKI
-
waga rano pokazała 55,5 czyli wszystko pomalutku wraca do normy ;) :)
dzisiaj czeka mnie pieczenie placków na jutro i od dzisiaj zaczynam dietkę o której wcześniej wspominałam :)
mam nową matywację ( a w sumie taką jak zwykle = Ł )
a więc tak wczoraj powiedział mi że na ostatniej imprezie ( i pewnie na wcześniejszych też, bo po każdej miał coś do powiedzenia) patrzył jak tańczę i że jego zdaniem RUSZAM SIE ZAJEBIŚCIE i że jego dziewczyna minimum musi się ruszac tak jak ja :) ( nawet nie wiesz droga Korciu ile takie słowa z jego ust znaczą , on sam rusza się suuuuper poprostu jakby nie trzymał sie ziemi i ma takie kocie ruchy. Poza tym on raczej nie mówi mi takich rzeczy)
ostatnio powiedział mi że wyglądam o wiele lepiej niż dobra koleżanka jego przyjaciela ( moim zdaniem bardzo ładna i zgrabna dziewczyna , a poza tym on mógłby z nią być gdyby miała inny charakter i brak nałogów )
czyli moja sytuacja robi się lepsza , jeszcze troszkę i postawię ''kawę na ławę''
moja jedyna prawdziwa wada to to, że od czasu do czasu lubię sobie zapalić, ale koniec z tym, już nie tknę papierosa choćbym umierała i to miałoby mi uratować życie :)
poprostu moje prognazy uważam ze pozytywne i zachęcające do działania :)
JESTEM SZCZĘŚLIWA :)
i wiem że mnie rozumiesz :)
dzisiaj jedzie na wakacje i zobacze go dopiero za tydzień a tydzień ćwiczeń i diety swoje zrobi, zwłaszcza że już jakiś tydzień intensywnie ćwiczę czyli moje mięśnie zaczną się już bardziej zarysowywać
BUŹAKI :)
-
Aniu WsZyStKiEgO NajLePsZeGo!! :)
Cieszę się że wracasz na dobrą drogę i z Łukaszkiem coraz lepiej... Mój Misiu stwierdził że prawdziwa miłość może się narodzić tylko z bardzo bliskiej przyjaźni :) I w ogóle co on nie wymyśla to aż strach hehe :)
Przepraszam ze się ostatnio rzadko pojawiam,ale tak się jakos bardzo rozleniwiłam przez wakacje...
Pozdrowiaski i jeszcze raz wszystkiego naj naj naj! :)
-
dziękuję Korciu za życzenia
25 i 26.07 szlałam , oj jak ja szlałam z jedzeniem i waga pokazała 57,5 ale jestem przed okresem więc może dlatego jest aż tak dużo
dzisiaj mam dzień na oczyszczenie organizmu, czyli woda z cytryną a później ta cudowna dietka a później 1200 :)
5.08 są u nas dni miasta więc muszę bosko wyglądać
pozdrawiam
papatki
-
Hihi to nic że troszkę poszalałaś :)
Mam nadzieję że jest już lepiej a do dni miasta na pewno będzie super :)
U mnie są dni miasta w najbliższy weekend więc już nic nie poradzę... A w przyszłą środę lece z mamą na 2 tyg na Kretę więc muszę się postarać choć odrobinkę coś poprawić :)
Pozdrawiam gorąco!
-
no to już wszystko wiem :)
ja od 22.07 szaleje i nie mogę przestać, przerwę miałam tylko 27.07 :oops:
wprawdzie rano waga pokazała 56,5 ale idę o zakład że jak jutro będzie 57,5 to będzie cud
rano biegałam godzinkę i mam zamiar tak robić codziennie
może regularny wysiłek fizyczny sprawi że mi minie ochota na jedzenie i wszystko wróci do normy :)
do 5.08 musi być znowu 55,5 mam tydzień więc może się uda
jutro może zrobię sobie dzień na wodzie z cytryną to oczyszczę organizma, do tego 1 h biegania i może imprezka to jakieś 0,5 -1 kg zleci znając mój organizm ale zobaczymy :)
BUŹAK
-
waga wróciła do normy :)
czyli 55,5 . kilka dni i będzie 54 ;)
ostatnio miałam napad na lody zjadłam 8!!!!!!! za jednym razem !!!!!!!!
ale nie mogłam się opanować :) :twisted: :lol: :oops:
teraz jem duuuużo jogurtów naturalne, owocowe zwykłe, owocowe light, activie :)
chude białe sery, warzywa, owoce i troszkę razowego chleba a na śniadanie płatki fitness :)
kupiłam sobie Cidrex i pilnuje się ale nie ograniczam, jak mnie ktoś częstuje słodyczami to nie odmawiam ale się nie przejadam, 1 czekoladka i starczy :)
czuję się świetnie :)
w piątek robię sobie tipsy no i wreszcie SESJA już nie mogę się doczekać :)
pozdrawiam
-
Świetnie że wróciłaś na dobrą drogę :)
Życzę udanej sesji i zadowolenia z siebie :)
Ja właściwie jestem już spakowana i jutro rano wybywam z domku... Wracam 17.08 wieczorkiem więc nie obiecuję że się od razu odezwę,ale postaram się jak najszybciej :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
-
prawie miesiąc wakacyjnego rozluźnienia
i waga pokazała ok 4 kg więcej :oops:
już zrzuciłam 2 kg i dzielnie zmierzam do 55 :)
będę się odzywać i meldować , bo jak jestem systematycznie na foum to i moja dietka jest wzorowa :)
BUŹAKI
-
wakacyjne rozluznienie to okropna sprawa :(
zaczynam wyczekiwac wrzesnia,bo moze wtedy pojdzie lepiej.. :?
pisze teraz tylko ze wrocilam a ze mam mase zaleglosci do nadrobienia,wiecej napisze potem...
pozdrowiaski...