-
lato w bikini :P
z gory mowie ze niewiem o co za bardzo tu chodzi , jestem tu nowa i dopiero sie ucze
Mam 16 lat , waze 56 kg, ale sama waga niejest dla mnie wielkim problemem. Mam z natury bardzo szczuplutką budowe, jednak przez tkanke tluszczowa staje sie ona coraz potezniejsza.Mam ogromny brzuch, grube nogi i cycki a' la pamela anderson . a niedlugo wakacje. wiem, ze bylabym w stanie do konca maja pozbyc sie zbednych kilogramow, ale jestem leniem
w planach mam zapisanie sie do silowni, dalsze cwiczenie jogi (cwicze juz ponad rok - mam lepsze samopoczucie. POLECAM!!),jedzenie mniejszych porcji. [jem na kazdej przerwie w szkole, poczas drogi powrotnej do domu, od razu po przebudzeniu sie i przed zasnieciem, jem ciagle, a nawet jesli jestem najedzona, to i tak zjesc cos musze ], i usuniecie z codzinnego jadlospisu - w miare mozliwosci oczywiscie - slodyczy
pomozcie mi!!
od dzis bede zapisywala tutaj co zjadlam, i czy lepiej sie czuje.
Pozdrav
-
gnijacamodelka.. w taxowce nic sie nie martw nie jestes tu jedyna ktora je na okraglo a skoro zaczelas pamietniczek znaczy ze chcesz to na powaznie zmienic. a jak moja babcia mowila chciec to moc (latwo powiedziec ) tak ze 3mam kciuki i bede zagladac
-
ile masz wzrostu przy tej wadze 56 kg?
-
ooooooh i'm impressed
jejku, jejku ! :D
dzisiaj nawet niezle mi poszlo. Na sniadanie zjadlam jejecznice z ok. 3 jajek i kromke chlebaz maslem, wypilam szklanke soku pomaranczowego, i goraca herbate. 3 godziny pozniej skonsumowalam malutką kanapkę z szynką na jakiejstam przerwie i nei jadlam nic az do teraz (aaah, popadne w samozachwyt;) ponadto bralam udzial (co prawda - obowiazkowo) w marszu jakimstam za Papieza, wiecpokonalam tez lekko ponad kilometr z buta.
Jestem z siebie zajebiscie dumna :) aaah :) tak wiec ide cos zjesc :/ bo juz kuźwa nie wytrzymam (niejestem glodna, ale juz mnie trzesie jak sobie pomysle ze moglabym cos zjesc). i na tym wlasnie polega moj problem (nie waga, ale to, ze ciagle musze cos jesc)
Dziekuje ze ktos tu wpadł :* pozdrawiam
p.s. oczywiscie ze w taksowce ;) <ale bez reumatyzmu :D >
-
-
hehehe ja tez caly czas cos jem no ale na diecie 1000kcal jest to do zrobienie pod warunkiem ze nie sa ta straszne bomby kaloryczne i dlatego ta dietke wlasnie wybralam
(chrupac, gryzc, ciamkac, memlac )
tak ze sie tym nie za bardzo przejmuj (ta skladnia jest celowa :P )
btw jesli chodzi Ci tylko o pozbycie sie tluszczyku to ja jednak zamiast dietki polecalabym lekkie ograniczenie jedzenia i duuuzo cwiczen
wiem,wiem, latwo powiedziec...
no ale wiara czyni cuda. jak tylko uwierzymy w to ze zgubimy troszke sloninki i mooocno to sobie wyobrazimy to napewno sie uda (trzeba tylko zacisnac kciuki i bardzo chciec )
fajnie ze mnie odwiedzilas. dzieki & czekam na kolejne kontrole
-
bleeee:P
a wiec co do wczoraj to zjadlam jeszcze obiad: 2 kotleciki mielone , kluski i masakryczna ilosc warzyw, loda wodnego (bo tak ladnie prosil zebym go zjadla) i szklanke zimnego mleka z musli.
Dzis na sniadanie wtryzolilam <:D> jedna bulke z serem bialym i ogorkami, taka sama duza kanapke w szkole, 2 male jabka na jakichs przerwach i BigBambi :P (to taki bigmilk tylko ze w czekoladzie jakby ktos nie wiedzial) ale jestem na siebie zla, bo wcale niemusialam go zjesc, a zrobilam to tylko dlatego, ze po prostu lezal w zamrazalniku. ale dzien sie jeszcze nie skonczyl ;/
Co bedzie dalej? zobaczymy. Jednak mimo tego loda (no i powiedzmy jednego jablka) jestem z siebie calkiem zadowolona. A to chyba najwazniejsze, prawda? :> (ale jestem prozna:P)
p.s. lupiezu tez niemam :P
-
hej no faktycznie bez tego loda by się obyło
no ale to przecież tylko jeden taki raz nie ma co o tym myśleć tylko iść dalej
może na konto tego loda się trochę poruszaj? :>
też tak mam że ciągle bym jadła najchętniej to bym chyba spędziła życie na nieustającym śniadaniu
pozdrawiam
-
a ja bym to sniadanie zagryzla jeszcze obiadkiem i deserkiem i kolacyjka i deserkiem a potem sniadano... bla bla bla
-
I'm so thrilled :P
wogole niemialam zamiaru tu ni cpisac ale tak jakos wyszlo :)
Jak u mnie? Srednio, ale nie narzekam tez za bardzo. W ciagu ostatnich dni zjadlam nawet porcje frytek i wafelka z karmelem :cry: znalazlam juz sposob dla siebie: musze jesc mnostwo warzyw i nie byc ciagle napchana jakims zarciem. Wtedy naprawde czuje sie dobrze. a chyba to jest najwazniejsze (szczegolnie za taka strasznie gruba nie jestem). Na przyklad dzisiaj zjadlam tluska kielbaske troszke podsmazona :roll: ale do tego mnostwo warzyw, za dwie godziny musli z mlekiem i czuje sie naprawde dobrze.
Schudlam. 1,5 kilograma (jak sie najem to pewnie mi z jeden przybedzie - zawsze tak mam). niewiem, nie zrobilam chyba jakichs duzych postepow,faldek na brzuchu mi nie ucieklo, ale czuje sie.. normalnie.
Pozdrawiam wszystkich i zycze wam z calego serca zebyscie czuli sie tak wspaniale jak ja w tej chwili :)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki