hej1 ugotuj i zjedz mało a ziemniaków wcale! ja moim robię dziś hotdogi z braku czasu ale sama ich jadła nie będę , a przynajmniej nie zjem tej wstretnej białej buły. pozdrawiam
hej1 ugotuj i zjedz mało a ziemniaków wcale! ja moim robię dziś hotdogi z braku czasu ale sama ich jadła nie będę , a przynajmniej nie zjem tej wstretnej białej buły. pozdrawiam
Największe przeszkody to własne nastawienie.
no i juz 4 dzien z kolei moja rodzina nie jadla obiadku. tym razem nie przeze mnie
pojechalismy w odwiedziny do moich rodzicow.
ale dzis juz biore sie za obiad. wlasnie obliczylam ze wczoraj zjadlam jakies niecale 500 kalorii, czy to mozliwe?????
Brydziu co z Tobą????
nic nie piszesz , mam nadzieję że trwasz w swoich postanowieniach. Ja wczoraj poszalałam trochę na rowerku z dziećmi i dziś bardzo boleśnie odczuwam skutki . Odezwij się proszę
Największe przeszkody to własne nastawienie.
hej justys kompletnego dola zalapalam
kupilam sobie w koncu wage i wiesz ile naprawde waze???? 85 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
doznalam szoku. okolo rok temu wazylam sie i bylo 78, nie odczuwalam ze az moglam tak przytyc. wiec teraz mam do zbicia 30 kg!!!
nie wierze ze mi sie to uda ale prubuje nadal narazie sie nie poddalam. sniadanie o 9.30 obiad o 15 i kolacja o 18
kupilam nawet czerwona herbatke ale nie pisze na niej ze wspomaga odchudzanie nie wiem czy kupilam dobra ale w jakims artykule przeczytalam cos na jej temat i nie pisalo nic wiecej tylko pic czerwona herbate poniewaz wspomaga odchudzanie. moze ty wiesz cos na ten temat?
teraz to wyglada tak!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
BRYDZIU KOCHANIE
Jak sie cieszę że cie widzę - nic sie nie martw , ja też zaczynałam od 85 i teraz jest już ciut mniej tylko po co stawiasz sobie odrazu tak wysoko poprzeczkę - może na początek 20 mniej jak sie uda to dalej i tak do przodu po malutku , po malutku do wymarzonego celu . Ja jestem dziś strasznie zdenerwowana , bo jutro zaczynam pracę i nie wiem jak będzie i wogóle... Ale też się cieszę bo mam wreszcie pracę
Nie wiem kiedy się znów odezwę ale napewno zajrzę . Trzymaj się dzielnie
CZerwonej nie piłam i nie wiem czy działa - ja trwam na 1000 choć dwa razy przekroczyłam do 1300 ale to jeszcze do wybaczenia I nawet nie chodzę głodna - oby tak dalej Nie panikujmy bo to nic nie da, nie głodźmy rodziny bo to też nic nie da - poprostu MŻ i będzie dobrze
POZDRAWIAM - PA*PA**
to twój adres e-mail
Największe przeszkody to własne nastawienie.
hej justynko na poczatek to zycze ci powodzonka w pracy, trzymam kciuki.
Hmm....ta poprzeczka to jest tak jakby na zapas tyle chcialabym wazyc ale czy sie uda kto wie.....zycie pokaze. w poniedzialek sie zwaze i zobacze co wskazowka pokaze
dzis dorzuce cwiczonka i jak bedzie cieplo to pojezdze rowerkiem. mam pytanie do ciebie
zjedzone i spalone kalorie obliczasz na tej stronce? wydaje mi sie ze niedokladnie pokazuje ile zjemy bo jesli np chodzi o wedliny to podaja ja w masie np: 100 gr a ile wazy plajsterek??
jak podliczam swoje zjedzone kalorie to mi wycodzi ze zjadlam np okolo 600kj czy to mozliwe??
ide pocwicze sobie w koncu choc sie nie chce ale tu chodzi o moje 30 kg!!!
pozdrawiam cie goraco i trzymam za ciebie kciuki i w pracy i w odchudzaniu. pa pa
zapomnialam tak to moj adres :P
Brydziu ! Jutro Ci wszystko napiszę Miłej , spokojnej niedzieli
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Zakładki