-
Hmmm.. wiesz co, bo jak się tak ogranicza, to człowiek NA POCZĄTKU się faktycznie specjalnie jeść nie chce, apotem ni z tego ni z owego zaczyna sie sobie pozwalać i znów się tyje. Wiem z doświadczenia, niestety :?
Sporo się ruszasz, więc może 1000 - 1200? wtedy jak zaczniesz powoli jeść normalnie to nie wrócisz do poprzedniej wagi. Ze zbytt małej ilości kalorii organizm tez zaczyna w końcu odkładać zapasy, bo się boi, że więcej nie dostanie.
Ale poza tym... To pozdrawiam, w sumie gratuluję silnej woli, doradzam lekką modyfikację ale.. Cieszę sie, ze jesteś kolejną osóbką na naszym forum, do ktorej mogę sie wpisywać :wink: Pozdrawiam:)
-
Dzien 11
Kolejny dzien ktory sie milutko zaczal. Na wadze mam 69,4 :D Wiem o czym piszesz, Vienne, tez raz powrocilam do starej wagi, bo zalamala mi sie silna wola. Postanowilam jednak zmienic styl zycia i sposob myslenia. Chce inwestowac w swoje cialo poprzez cwiczenia, a nie poprzez czekolade :D To daje satysfakcje. Juz widze, ze jestem fizycznie silniejsza, poprawia mi sie kondycja i to jest mile :D Tak wiec tym razem nie boje sie zalamania silnej woli.
Dzis zjadlam/zjem: Dwie kromki razowego z rzodkiewka, gruszka, ryba pieczona w folii, do tego pomidorki, jablko ( i zobaczymy co jeszcze)
Cwiczylam juz 45 minut. Po obiadku pojade na basen :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...524/weight.png
-
Dzien 12
Wczoraj spalaszowalam: dwie kromki razowego z zielona papryka, jablko, gruszke, dwa suche chlebki z wedlina i soki marchwiowe.
Jezdzilam na rolkach i bylam na dluuugim spacerze :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...700/weight.png
-
DZIEN 13
Bilans na dzis: dwa chlebki razowe z papryka, warzywa z patelni, jablka, grejfrut
Aerobik i basen
:D
-
DZIEN 14
Dietka wciaz idzie super :D
Dzis zjadlam okolo 850 kalorii, plywalam i cwiczylam w domu :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...048/weight.png
-
DZIEN 15
Waga wciaz idzie w dol :D Humorek wciaz mi dopisuje :D
Na dzis planuje: dwie kromki razowego z rzodkiewka, gruszke, jablko, i cos na obiad, jeszcze nie wiem co :D
rower, basen
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ebb/weight.png
-
DZIEN 16,17
No i wciaz super :D
Wczoraj spalaszowalam jak zwykle okolo 850 kcal, na dzis planuje tyle samo. Do tego basen, rower i jakies cwiczonka w domu.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d71/weight.png
-
DZIEN 18,19
Zauwazylam ze ostatnio stosuje podwojny system wpisow :wink:
Tak wiec spalaszowalam wczoraj jak zwykle okolo 850. Dzis bedzie tyle samo. Wciaz duzo cwicze, basen, rower + jakis ruch w domu.
No i znow waze troche mniej :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...c5e/weight.png
-
India...gratuluje ! szybciutko lecisz z wagi...ale zeby potem to rownie szybko nie wrócilo.
Wazylam 82kg. Teraz waze 65kg. Chce jeszcze 5 zrzucic. :D
Najpierw zeszczuplałam szybciutko...nawet kcal nie liczylam...jadlam mniej, czasem nawet cos slodkiego...i chudlam szybciej niz teraz...kiedy chce i staram sie i w ogóle :shock:
Mysle ze jem za mlo kcal. i spowolnilam przemianę materii...a o to nietrudno...
Liczylam kcal na oko, zawyzalam i w rezultacie jadlam chyba tak jak ty 700-800kcal...
Od dzis licze kcal dokladnie, nie zawyzam. 1000 lub troche ponad :wink:
I wierzxe ze dam rade jeszcze 5 kg!
-
Czesc Aniu :D
Jestes juz prawie na mecie, gratuluje :D Na pewno dasz rade zrzucic jeszcze te 5 kilogramkow :D
Ja tez w pewnym momencie bede musiala podniesc limit kalorii. Nie mozna przeciez wiecznie zyc na 800 kaloriach. Zrobie to jednak dopiero wtedy, kiedy zblize sie do swojej wymarzonej wagi.
Powodzenia w walce z tymi 5! :D