Witam Was Kochane Dietowiczki
Przyszla wiosna. Trzeba by sie w koncu za siebie wziac
Spojrzalam w lustro... Spojrzalam na zdjecie sprzed dwoch lat... Spojrzalam w kalendarz... I powiedzialam DOSC TEGO!!! Jak wynika z moich obliczen mam 20 kilo za duzo i rowniutkie 100 dni, liczac od jutra, do wyjazdu na wakacje. Tak wiec biore sie za siebie. Mam 100 dni na to by znow wygladac jak laska
Z moich parametrow znam tylko wiek - 23, wzrost - 171 i wage docelowa - 56 Ile wazy moje kochane cialko dzis, trudno powiedziec, boje sie konfrontacji z waga , ale pewnie okolo 75-6. Zwaze sie za kilka dni i wtedy wrzuce tu jakis slodki suwaczek.
Jesli ktos mialby ochote poodchudzac sie ze mna, serdecznie zapraszam. Wiem ze jest tu tlum watkow, nie wiem jak sie przez niego przebic byscie pisaly do mnie - moze bede rozdawac cukierki?
Poki co zmiatam. Od jutra rozpoczne spowiedz. Przylaczcie sie, bo nie chce mi sie pisac do sieci
Buziaki