Witam!
Mam na imie Ania. Przy wzroscie 175cm wazyłam 82kg! Bylam wielka!
Pozbylam sie 13,5kg i jestem z siebie dumna. I moj mezczyzna- "Boruta" rowniez.

Choruje jednak na nadczynnosc tarczycy i pewnie dzieki taj chorobie latwo mi bylo schudnac.
Za pare dni zaczynam leczenie hormonalne co spowolni moja rozszalała przemiane materii. Klekarze nie ukrywaja- po lekach bede tyc.
Do tego zabronione mam uprawianie sportu i wykonywanie ciezkich czynnosci...

A my z chlopakiem w wakacje jedziemy do Polski. Co pomysla przyszli tescie?
"Ale loche sobie wziął...! Pojechala gruba i we wloszech jeszcze sie spasła..."

Nie pozwole na to! Bede liczyc kalorie, spacerowac, kremowac sie...
Zrobie wszystko zeby nie przytyc po tych lekach!
A nawet jeszcze schudnę!

Bądzcie ze mna!
A ja obiecuje co chwile pisac: "relacje z placu boju"