-
ksiezniczko stęskniłyśmy się za Tobądobrze że już jesteś :) a ja zaraz wybywam.. wcześnie ale idę jeszcze z paczką na zakupy a będziemy u koleżanki pod Mielcem dopiero koło 18 :P wiec wychodzę 15.25 z domku.. zaraz się zabieram za mój makijaż :P ubrałam sobie ową czerwoną bluzeczkę do której się odchudzałam, nowy fryz - bylam u fryzjera dziś :P i jeszcze sobie zrobię filoetowy makijaż.. nio i oczywiście prawie 8 kg w dół :P mam nadzieję że będzie spoko - wracam jutro rano.. może uda mi się zwrócić uwagę kolegi na mnie :P papa buźki
-
smutnaksiezniczko super ze sie odezwalas!!! brakowalo cie tutaj :cry:
a co do mojego zdrowia, to juz mam sie lepiej. mimo to szlabam na dzisiaj i siedze w domku. bedzie dobrze i dzieki za troske :P
acha i odwiedzaj nas ksiezniczko niezaleznie od samopoczucia. jak jest ci zle i masz wszystko w...nosie, to tez zagladaj, jak trzeba pocieszymy :wink: dobrze, ze humor ci sie juz poprawil :P
allunia- pewnie wygladasz super, baw sie dobrze :P i poderwij tego 'kolege" :P
ja planuje jutro powrocic do cwiczen po tygodniowej przrwie spowodowanej przeziebieniem. oj chyba beda zakwasy :wink: ale juz sie nie moge doczekac :wink:
-
Bede zagladac oj bede :d I juz nie odpuszcze ...a za co masz szlaban??To bardzo niedobrze!!! Daj no mi tutaj numer do rodzicow...juz dzwonie...
Memory...
Find...
Killer...!
:P:P:P:P:P
POzdrawiam kochane moje a Ty Kaczus kuruj sie kuruj :D
-
ten szlaban to sama sobie narzucilam, zeby do konca sie wyleczyc :P no i poskutkowalo bo juz dzis czuje sie super tylko kaszel mi zostal. zreszta mam nadzieje ze jutro i on zniknie :wink:
ksiezniczko - nie przejmuj sie ze ostatnio mialas zle dni. w ubieglym tygodniu mi sie przytrafilo ze jadlospis pozostawial wiele do zyczenia :oops: na szczescie nie przytrafia mi sie to czesto, mam nadzieje ze niebawem zgubie ten zly nawyk.
wracam pod kocyk, papa
-
Księżniczko, każdy miewa złe dni. Po tych złych zawsze jednak przychodzą lepsze :)
Ależ dzisiaj pięknie słoneczko świeci! Aż się nie chce w domu siedzieć. Na szczęście, nie muszę siedzieć - zaraz zmykam na rowerek, przy okazji pewnie jeszcze trochę się opalę :) Wczoraj byłam na działce i miałam okropną ochotę na kiełbaskę z ogniska, ale kiedy zobaczyłam, co z niej ścieka, kiedy się smaży, zrezygnowałam :D
A w środę egzamin z historii prasy. Brrr...
-
na imropezie było super :P
a jeśli mowa o opalaniu to wczoraj się nieźle przypiekłam :P tylko ze z jednej strony bo jakoś tak słonce świeciło i mnie teraz piecze trochę ramię :( dekolt smarowałam kremem na opalanie i mi chwyciło troszkę tylko w sam raz :) a wczoraj byłam taka zmeczona ze nawet nie miałam siły nic pisać na forum :( ale już lepiej.. zaraz zabieram sie za ćwiczenia :) pozdrówki
-
widze ze dzisiaj ubieglam was wszystkie i jestem pierwsza na forum :P
dziewczyny, ja opalam sie zawsze na czerwono. a raczej sie spiekam bo to nie jest opalenizna. uzywam faktoru 24 !! a i tak nie pomaga :cry: dlatego nie lubie lata i slonca. mam prawie biala skore i slonce mi nie sluzy. dawno nie bylam nad morzem :P ale kocham gory, gdzie tez mozna sie opalic :P
cieplo sie zrobilo. walcze z kompleksami przy ubieraniu bluzeczek :?
teraz czekaja mnie cwiczenia z Cindy :wink:
fajnie allunia ze bawilas sie dobrze w sobote 8) a co z tym przystojniakiem???
a z dietka jakos idzie. pogoda mi w tym pomaga. jest cieplo wiec mam smaka na warzywa, owoce a nie na ciezkie potrawy.
do jutra, papa
-
A ja na brązowo się opalam. I słoneczko chwyta mnie od razu, bez żadnych ceregieli. Tylko nogi mam strasznie blade, bo rzadko chodzę w czymś, co nie jest długimi spodniami :D Ale może wkrótce zacznę? Kto to wie... :)
Dzisiaj dzień nad notatkami, a potem, wieczorkiem, badminton z sąsiadką. Dla relaksu i oczyszczenia umysłu :D A jutro po południu wyjeżdżam na kilka dni. Muszę tylko się spakować. Zdążę chyba :D
Trzymajcie za mnie kciuki jutro o 13:30! :)
-
Damrade zazdroszczę Ci tego brązu, ja podobnie jak Kaczus opalam się ciężko i na ogół na czerwono. Zbliża się 13.30 więc trzyma za Ciebie kciuki.
Ja też zaraz (za pół godzinki) wyjeżdżam na długi wekend nad jeziorko - w końcu sobie odpocznę ale nie zapomnę o spacerach i rowerku. Najważniejsze, że pogoda sprzyja.
Miłego wekendu, pozdrowionka
-
damradę - też trzymałam kciuki, napisz jak poszło.
trochę wam zazdroszcze wyjazdów na długi weekend.mój misiek ma ważne egzaminy w pracy i musi się sporo uczyć, wieć nigdzie nie jedziemy. dlatego na ochotnika idę do pracy w piątek. będe sama jedyna w całym biurze :wink: cos czuję ze prawie cały dzień spędzę na forum :wink:
wygospodarujemy czas na spacery albo wycieczkę za miasto, więc nie powinno być tak źle :P
odpoczywajcie na wyjazdach :P
acha - jeszcze muszę się pochwalić że wczoraj mąż kupił ptasie mleczko i się nie skusiłam :P mam nadzieje że zje je szybko sam, żeby mnie nie korciło :P