-
dzieki Ol;iwka ale ja sztangi nie mam ,ani ciezarkow...
ojej jak to Figa dba zeby mi sie obrazki nie mylily :lol:
sluchajcie a ja sie dzisiaj wyzylam...
1,5 godziny na rowerku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (w sumie, bylo 3 x 30 minut) ale i tak to moj rekord :D i do tego ze sto brzuszkow i cwiczenia na tylek 4 serie po 12 (ja robie takie ze leze, nogi ugiete jak do brzuszkow i podnosze biodra do gory :) miesnie posladkowe czuc ;) )
zjadlam dzis 1400 :/ ale chyba spalilam co? ;)
jogurt light
mleko w kawach
jablka (ostatnio pochlaniam ogromne ilosci ale mama kupuje takie pyszne,championy :D )
grochowka
ser bialy z cynamonem
4 wafelki 8)
i jestem glodna wlasnie :/ chyba zjem male jabluszko ;)
-
Czesc :)
Dopiero co przyjechalam a dzis znowu musze odjechac :(
W przyszlym tygodniu wroce chyba dopiero w sobote. W piatek stalam na dworcu. Bylo ciemno, zimno. Zadna przyjemnosc :roll:
Oliwka, masz super lydki. Przeciez chyba nie chcesz miec nog jak moj kasztaniak :lol: Ja tez mam 33 cm, ale moje sa jakos inaczej zbudowane i wygladaja na zdjeciach pelniejsze :?
W ksiedze naprawde mam napisane, ze 100g ma 31 kcal. Ale tam nie chodzi o pestki tylko chyba o caly kwiat slonecznikowy :wink:
Tata kociakow jest rudy a mama popielata (nie szara tylko popielata). Widac zadne sie nie wrodzilo do mamusi 8)
Mam nadzieje, ze jak wroce to papusie beda cale i zywe :twisted: Jak przyjechalam przedwczoraj to karmnik sie zatkal przez jakis orzech laskowy. Musia tego nie zauwazyla i papuga glodowala caly dzien :roll: A wiadomo, ze ptaszak nie moze nie jesc dluzej niz dobe :roll: Moro, bidula dostala jakiegos kataru :cry: Dolalam jej kilka kropli cytryny do wody. Potem wymieszam wode z jezowka purpurowa. Powinno jej pomoc :? Na szczescie Venus jest twarda :)
W tym tygodniu codziennie wysiadalam przystanek wczesniej zeby przejsc troszke na pieszo. Jak nie bedzie zimno to od poniedzialku tez tak bede robic :)
A moje ulubione jabluszka to takie gruszkowe. Nie pamietam nazwy :?
Wiecie co? Ja to sie chyba tym zwyklym chlebem zatykam :shock: Jak szamalam wase to biegalam do kibelka 7 razy dziennie. Jak jem teraz chleb tostowy to ide chyba raz na 7 dni :roll:
-
czesc :)
figus niewiem czy to od chlebka czy co ale te 7 razy to bylo naprawde chyba ale zarelko co zjadalas , a moze sprubuj teraz tych suszonych sliweczke odjesc , albo aktivie ?
ja tam jak prawie zawsze raz dziennie i juz :D czasem 2 , ale rzadko
a ja jestem juz i po sniadanku i po obiadku :
- jajko na twardo , serek homo , kromka razowca z dzemem , kawa milka
- musli z mlekiem
ale dzis te musli zrobilam inaczej , wlalam do nich cieple mleckzo i potrzymalam tak 3 minuty i taka fajna papko owsianka z rodzynkami i orzeskzami wyszla , i zatykajaca ze hej , ale teraz tylko tak bede robic musli bo jest przepyszne
na podwieczorke planuje ze 2 galaretki bez cukru bo jedna ma tylko 30 kcal :)
a na kolacje jakie skanapeckzi moze albo cos takiego , bo po wczorajszm to nie chce znowu przecholowac :oops:
no a teraz zmykam dalej do nauki :roll:
-
OO a ja właśnei sie zastanawiałam czy można zrobić taka "owsianke z musli" czyli musli potraktowac jak platki owsiane i do nich gorace mleczko :) a jak mowisz ze pyszne to pewnie takie jest :D zrobie sobe na jakieś sniadanko :D
A pozatym to widze ze dzisiaj pieknie idziesz :) malo w sumie nawet zjadlas jak dla mnie :)
buziaczki :*
-
i znowu zezarlam 1800 ..............
-
zjadlam 1kg jablek
i pekam , ale robilam to siadomie bo wiedzialam ze jesli sie nie zapcham na amen to sie rzuce na cos bardziej kaloryczneog i wyjdzie ze 3000 kcla wiec lesze i to
moze nie pryyje jak wczesniej bylam na 1500 ?
-
ja tez mam dzis faze na jabluszka, no w sumie nie tylko dzis... hehe 8) :lol:
a wogole to za wczorajsze slodkosci ;) robie sobie dzis lzejszy dzien... mial byc najpierw mleczarza, ale wiadomo - jabluszka,doszlam do wniosku ze nie ma sie co meczyc jak efekt bedzie ten sam a jablka to samo zdrowie ;) i mialo byc jogurtowolight-owocowo ale mama mi ugotowala zupke - barszczyk ukrainski - same warzywa,no to wlaczylam do menu :D i tak jest lekko :D
2 jogurty light 200
mleko do kaw okolo 200
5 jabluszek 200
brzoskwnia 50
jajko i barszczyk 200
no i tym sposobem jest juz kolo 800 i jestem zdrowo najedzona ;) ;) ;)
jutro uczelnia............... :/
bede brac knapki, juz mi mama kupila buleczki ciemne z ziarnami,wiec nie bede narzekac na brak weglowodanow... ;) :/ ale co tam :)
podoba mi sie zdrowe odzywianie... i dieta kolo 1000 :) pozwalam sobie na wszystko i co to za booooskie uczucie jak spodnie sa luzniejsze... :D
Agi watpie czy przytyjesz po jablkach...... ;)
-
wlasnie sie umowilam dopiero za poltorej godziny buuu :/ nudzi mi sie juz troszke... ;)
chyba pocwicze ;)
-
Hej
:(
zaifekowalo mi kompa i był format i nie mialam jak odezwac sie wczoraj
potracilam mnostwo istotnych dokumentow, zdjec i linkow i caly wieczor zalewalam sie lzami :cry:
od rana staram sie sklecic kompa do kupy ale mnostwo rzeczy jest nie do odzyskania!! trzeba zainstalowac podstawowe programy... chlip
bilans
kalorii wczoraj - 1055
cwiczen - zero, jedynie co dlugi spacerą
zakwas po sobotnich cwiczeniach - spore i odczuwalne
reakcje stresowe - obgryzione skorki przy paznokciach i dwie kostki czekolady gorzkiej przed snem
rozzalone smsy do Krzyska - plus-minus 15
wylanych lez - hektolitry
trzymajcie sie
-
czesc :)
ale dizs mialam nauki :(
ale jeszcze tylko powtorzyc chemie i wszystko na dzis :D
niesttey jutro tego bedzie jeszcze wiecej no ale coz
no a dzis u mnie tak jak mialo byc 1500 kcal :) bo jak juz mowilam nie psiesyz mi sie , a po 1500 to nie ma mowy o jojo :D
a zjadlam tak :
S; wielka micha owsianki ( uwielbiam )
2S ; pol kitkata , jablko wilekie bo 250 g ( bomba normanie )
O; kotlet , 2 ziemniackzi , mnostwo fasolki
P; pol drozdzowki 30 g jak wazylam
k: buleczka z miodkiem
i wogole jutro tez sobie zjem kit kata tlyko calego 8) ale nie krzyczcie bo ten z maslem orzechowym to jest poprostu niebo w gebie , ale zjem sobie na 2 sniadnaie wlicozne w limit wiec powinno byc ok :)
a jak skoncze sie uczyc to biore sie za 8 minut abs zeby brzusio byl landy a potem az do wieczora rozsiadam sie przed telewizorkiem :lol:
-
Hej!
Mam już polskie znaki wow :D
Pozgrywałam parę programów od Krzysia, i parę rzeczy na studia i humor już sie poprawił.
Dziubdziusiu!! Nie przejmuj się brakiem hantelków!! Ja ma od Krzyśka, bo nie używa takie dwukilowe, ale gdybym nie miała - ćwiczyłabym z butelkami 1,5 litrowymi! Mnóstwo dziewczyn tak robi i cwiczenia też są skuteczne. A od zcasu do czasu można w markecie trafić na fajną promocję - u nas ostatnio były hantelki na wagę :) 5 zł za kilogram :lol:
Ogólnie polecam Wam zagladnąć na forum wizazu.pl - do działu fitness, tam dziewczyny naprawdę znają sie na rzeczy i ciałka mają wyrzeźbione że hoho :)
Ja dowiedziałam się dziś, że przy mojej intensywności ćwiczeń uda należy ćwiczyć dwa razy w tygodniu, a brzuch co drugi dzień. Wtedy efekty będa najlepsze. oczywiscie po czasie :) minimum dwa miesiace. W środę albo już wtorek napiszę tutaj jaki mam harmonogram treningów i dni na tzw. regenerację :)
Śniadanie:
-serek Danio żurawinowy - 194 kcal
II śniadanie:
- kromka chleba pszennego (jadłam u krzyśka :( ) - 180 kcal
- plasterek sera żółtego - 76 kcal
- plasterek wędliny - 40 kcal
Obiad:
- zupa - ok. 125 kcal
Podwieczorek:
- winogrono czarne - 100g - 80 kcal
- winogrono białe - 300g - 234 kcal
Razem: 929 kcal
I odzywac mi się tu Dziewczyny! Dziubdziuś jak idzie pedałowanie, sa kolejne rekordy? :)
Aniu dlaczego znowu cicho siedzisz? :( I nie rozumiem Twoich opisów na GG. Do mnie to trzeba po polskaja ;)
-
Hej!
Dzisiaj na obiad zapowiadają mi się kluski na parze, pampuchy inaczej (to zależy kto w jakim regionie mieszka :) ). Jedna ma 80 kcal około. a lubię więc się oszczędzam :)
Śniadanie:
- pól kajzerki z masłem - 90 kcal
- jajko na twardo - 80 kcal
- kawa z mlekiem i słodzikiem - 40 kcal
Jak to jest z tą kawą - przyspiesza czy zwalnia metabolizm?? Bo różne są szkoły.
II śniadanie:
- winogrono białe ok. 100g - 74 kcal
- grejpfrut - 60 kcal
344 kcal
Byłąm u dermatologa dzisiaj. Myślałam ze skoro zna się na rzeczy to zapytam go w jaki sposób dbac o moją cerę (nieszczęsna mieszana ze strafą T) no i polecił mi. Ale kremik za ponad 40 zł. Effaclare z francuskiej firmy La Roche Posay. Weszłam sobie na forum kosmetyczne i jakie było zdziwienie że są dziewczyny które używają takich kosmetyków. No ale mnie nie stać :lol:
Tęskno mi jak nie piszecie. Czekam sobie aż Aga wróci ze szkółki :)
-
obiad:
- zupa 125 kcal
- 4 kluseczki - 320 kcal
- polane jogurtem truskawkowym ok. 80g - 68 kcal
Razem: 857 kcal
Wyjadłam też troche musli bo odkryłam ze są w nim płatki kokosowe :) Do 1000 się uzbiera. A musli musze schować w głąb szafki, zeby mnie nie kusiło.
No Dziewczyny, bez wygłupów. Gdzie się chowacie????
-
ja jestem :D
jak zawsze wieczorkiem :)
ja mam takz e przychodze ze skzoly jem obiadek , czytam forum co nowego , ale pisze dopiero wieczorem bo wczesniej to mnie czas goni :(
a ja dzis znow 1500 :) no i w sumie jest ok ale od jutra zredukuje sobie do 1400 i tak juz pociagne do konca
i postanowilam sobie ze nawet jak bede chudnac powoli to bardziej juz nie zredukuje bo wtedy zaczna sie ogromniaste napady a tak to sobie dohcudne spokojnie bo full zarelka si emiesci w tyle kalori :D a i postanowilma ograniczyc slodyce do co drugi dzien , i tyle ograniczen , bo codziennie nie musze a co drugi dzien to akurat :)
a dzis zjadlam sobie tak :
S ; 1.5 kajzerki z mamsixem i miodkiem
2S; tak jak planowalam kitkat z maslem orzechowym , ale narazie juz go nie kupie bo jak sie przyzwyczaje to sie stanie codzienny rytual a tego nie chcemy 8)
O; serek wiejski , grahamka mala , pomidor , 1 krowka
K; jabluszko , banan , fura winogron i jogurt jogobella brzoskwiniowy
nio bo na wieczor stwierdzilam ze malo witaminek w ciagu dnia to wieczorkiem musialam to nadrobic ,
jeszcze sie poucze do 20 a potem m jak milosc a w miedzy czasie 8 minut abs , bo bede robic co drugi dzien bo codziennie nie da raady :D
wlansie a restza dziewcyzn to co ?
juz mi sie tu pokazywac :D
-
No melduje sie :)
piekny dzionek :D a z kitkatem dokladnie tak samo mialam - kupilam go, zjadlam ( jadlam chyba z pol godziny zeby jak najabrdziej wykorzystac te kcal :P:P:P ) i teraz nie zamierzam zbyt szybko kupowac bo sie jewszcze przyzwyczaje :)
A zreszta dnia widze ze pieknie - od tych owockow bedziesz miala piekna cere :D:D:D :)
Buziaczki :*
-
I wlasnie mialam sie przeciez zapytac jak Ci moja owsianka smakowala :D na mnie czeka na jutro :D
-
a no owsianka wyszla cudowna :D niebo w gebie , pierwszy raz probowalam robic tak zeby na noc ic i jest o wiele lepsza :)
ja sobie jutro wieczorkiem zrobie na czwartkowe snaidnaku bo jutro czeka na mnie musli :D
a tak wogole to zjadlam jeszcze 1 lakotka ale co tam :D
-
Awanturuję się że nie piszecie bo za często zagladam na forum! Mam za dużo czasu. To znaczy miałam, bo właśnie wybieram się na pierwsze zajecia na uczelni. Ale mam przyjemny plan zajęć - nie siedzę do późńa i nie wstaję przeraźliwie wcześnie (rok temu miałam 3 razy w tygodniu na 7 :shock: ). I na forum postaram się zaglądać conajmniej raz dziennie, jak nie więcej :)
Śniadanie:
- 4 kromki chrupkiego - 96 kcal
- pól serka homogenizowanego owoce leśne - 87 kcal
183 kcal
Mało i będe głodna. Ale nie mam też pomysłu co zabarć ze sobą na zajęcia - chlebka razowego na kanapki nie ma :(
-
Hej!
Ja już po :) Zapisywałam się dzisiaj na wuef, ale nie ma niestety w tym semestrze mojej jogi, musiałam zapisać sie na sale gimnastyczną, a taka forma ćwiczeń mi nie odpowiada... bieganie w kółko w ramach rozgrzewkii inne wygibasy. po szkole średniej myślałam ze będe mieć to już za sobą :?
II śniadanie:
- jabłko - 46 kcal
Obiad:
- sałatka (zdradziecka się okazała, bo jak przeczytałam na opakowaniu ma 207 kcal w 100g !!!) - 150 g - 311 kcal
- kiebaska biała 100g - 203 kcal
- pół kromki chleba - 60 kcal
803 kcal
-
czesc :)
ej dziewcyzny no cow y ? awilyscie nas same z olifka ? nie ladnie :D
olifko ja tez nie lubie takich cwiczen jak na w-fie , wlasnie tego biegania w kolko i tak dalej no ale coz :/
a dzis zjadlam 1500 czyli w sumie ok :D
S; duzo musli z mleckziem
2S; 1 kostka z 3 bita , 2 jablka
o: 2 kromki niestety jasnego chleba , bryzol , ketchup , musztarda , salata , pomidor
K; jogurt 500 g jogobelli light brzoskwiniowej , 2 chlebki ryzowe z demem
no i musze powiedziec ze ju zmam serdecznie dosc mojej okropnej skzoly :(
ciagle sprawdizny , kartkowki itd, juz nie wyrabiam ...
dobrze ze w przyslzym tygodniu tylko od poniedzialk do srody :D
-
no i obzarlam si emusli....................
-
Agniesiu chyba obie miałyśmy wczoraj nienajlepszy dzień! Moja mama kupiła masło czekoladowe i tak nurzała mi się w nim łyżka ... :( zjadłam z 3 łychy, a jedna ma 80 kcal.
Nie mogę oduczyć się ciągłego podjadania, jak siedzę w domu i się nudzę to prawie non stop kręce i mielę żuchwą :(
Śniadanie:
- 2 tosty 50g - 97 kcal
- półowa serka homo - 87 kcal
A dzisiaj mam ten beznadziejny wf. Znając moje szczęście pewnie dostanę piłka w łeb od jakiegoś chłopaka :/
-
Hej dziewczynki,
jakos ostatnio nie mam czasu na pisanie. Oczywiscie zagladam codziennie na dietke, aby wpisac, co zjadlam i musze leciec dalej....
Na poczatku pazdziernika byly imieniny mojej mamy, wiec mimo ze sie staralam (nie przekroczylam 2000), to jednak zjadlam troszke szarlotki w ten weekend. Byla pyszna, ale teraz mam wyrzuty sumienia, choc od poniedzialku pilnuje sie...
W sumie to mama robi te swoje imieny juz od tygodnia, codziennie ma jakichs gosci, a potem zawsze mi podrzuca cos smacznego do domu :roll: . Tak wiec oprocz szarlotki, mam w lodowce bigos, smazone kurczaki :roll: I jak tu sie pilnowac?? :roll:
-
czesc :)
ja dzis jak zwykle 1500 kcal :)
no jakos nie moge tego 1400 zaczac , ale jutro juz bedzie ten 1400 :D
a to bylo wszytsko tak :)
S; jajko , serek homo , kajzerka
2S; 2 jablka
O; zupka ogorkowa , grahamka , pawelek :oops:
K; danio i galaretka bez cukru :)
a za to mialam w-fy......:) wiec to 100 nadprogramowe sie zapenwe spalilo
a po wczorajsyzm nie zanizam juz dzisiaj bo jak bym to zrobila to jutro bym sie rzucila
a wczoraj nazarlam sie musli bo moja mama kupila jakies takie z czekolada i po prostu jak sie przyssalam to odessac sie nie moglam :twisted:
dlatego dzis sie do nich nie zblizam nawet bo by znowu nieszczescie bylo
a jutro moze bede miec moje ukochane pierozki z serem ale to jeszcze nie wiadomo :)
-
Hej misiek:)
JA podobnie jak Ty jadalm jakieś 1500kcal a w piątek sobote niedziele 1800 ( tak jest załozone ale przewaznie mniej)
Ale za to jem niezdrowe rzeczy.. dzisiaj np szejka w magdonaldzie ale małego :)
U ciebie widze nie jest zle :) Ciekawa jestem kiedy dopniesz celu bo pewnie juz niedlugo:D
A musli sie nie przejmuj - ja juz od dawna uwazam ze musli to jedna z najpyszniejszych rzeczy na swiecie :)
Buziaczki :*
-
czesc :)
nie odzywalam sie bo zaczela sie uczelnia...
poza tym mialam zly tydzien...
tzn od niedzieli do wczoraj poluzowalam i polecialo... kurcze zawsze tak mam jak sie czyms denerwuje... ale staram sie ;) kiedys wyjdzie... :)
a gdzie wogole reszte wsysło? ;)
a u mnie dieta dzis suuuper, no prawie...
4 jogurty!!!!! i to w pol godziny, czasem tak mam ze zdenerwowoania ze wtedy jem...wiem to zly sposob na stres...od tego tyje...ale jak czytam o metodach pokonania stresu to jest medytacja, kapiel, odprezenie... a ja jakos nie umiem tego wprowadzic w zyie :/
co robicie jak sie denerwujecie??????????????
jak czujecie ze zaraz wybuchniecie bo cos was tak zdenerwowalo albo wkurzylo...???????
jakbym palila to bym sobie zapalila wtedy ale nie pale... i nie mam sposobu na natychmiastowe rozladowanie zlych emocji...... dlatego mi sie w glowce uksztaltowala ze wtedy jem...
i szukam czym by to zastapic...
jakies propozycje????????????!!!!!!!!!!! :D
wiec moje dzisiejsze menu:
4 wspomniane jogurty z czego mi troszke wstyd
banan - z rok nie jadlam ;) , brzoskwinia, 2 jablka
kapusniak
kefir plus jakies 4 suszone sliwki,morele i daktyle i cynamon - pyyyycha :D
i tyle...
kolo 1200 mysle :)
taki lzejszy dzien po ostatnich... :)
a jeszcze jedno kłeszczyn - ile tak na oko liczycie ze ma 1 suszona sliwka, morela,daktyl? po 20 kalorii?? tak mniej wiecej????
-
ja licze tak gdzies po 15 kcal , bo ktos tak kiedys pisal na tej stronce :)
a co do rozladowania stresu to nic ci nie poradze bo tak jak ty wtedy jem wsyztsko co mi si enasunie pod reke :(
a 2 razy zdrayzlo mi sie ze nic wteyd nie jadlam , ale najczesciej jest niestety tak ze jem , jem i jeszcze raz jem i nic n to nie moge poradzic
dobrze dziubusiu ze dzis juz ladnie ci slzo , ja wczoraj jak przecyztalas tez zaszalalm z musli :oops: ale to bylo , a juz sie pozbieralysmy i bedzie dobrze :D
motylku shake to znowu nie taki niezdrowy , lody sa najzdrowszymi ze slodyczy :D
-
hej laseczki....
długo mnie nie było...przepraszam :oops:
z moja dietą tragedia totalna :oops:
rano jem croissanta, lub kromke tostowa z grubasnym plastrem sera...
na obiad 4 kromki tostowe (2, bo złozone)
przełozone serem lub pasztetem itp, bez masła.
i do tego jogurt mały kubeczek
na kolacje natomiast pochałaniam cała masę wszystkiego...grrrr :evil:
jak to zmienic?
nawwet nei jestem głodna. zaspokoi mnie talerz goracfej gęstej zupy...
ale leza gorace ziemniaczki, chrupiacy kotlecik, tłusty sosik, ciasto ciotki erietty i inne specjały...
i jem. po prostu...
cudowne uczucie, ale zaczynam miec wyrzuty sumeinia...i dupkę coraz większą...
nie chce znów wazyc 82kg.... :evil:
co jeśc na kolację?
to straszne,....
Rambo jako zapychacz?
kto tak mówił?
dziubusia mi się zdaje...
sama nie wiem co z tego będzie :wink:
wczoraj do 1.00 w nocy sms-owalismy.
zwierzał mi się trochę.
wiecie co?
wracam sobei z pracy...a tu sms od operatora: "twoje konto zostało zasilone...ble ble ble..."
hihihi...znow mi konto wariat zasilił :roll:
:P
jest słodkim facetem,
w sobote bylismy na pizzy...a potem uparała się ze chce zobaczyc jego pokój.
skradalismy się po cichu, bo mama spała.
wypilismy po szklaneczce wchisky i oprowadził mnie po chcacie.
wcale nie ma bałaganu w pokoju.
chata jest wielka, wieś...no wieś... ale nie jakos strasznie.
na podwórku ma mase kotów, których mówi ze juz nie licza, 3 rasowe piesy,
świnie, kury, króliki, pawie, gołębie...nie wiem co jeszcze...no ale wszystko to robactwo ogladałam... :-)
miły byl wieczór...
tylko ze potem poszlismy na dyskotekę...
i jedna małpa miała do mnie jakies wąty.
zazdrosna o niego.
powiedziałam jej: "chcesz? bierz. wolny. ale zdaje sie ty masz męża? dla mnie jesteś un pezzo di merda, bo spałas z połowa miasteczka i lepiej cicho siedz"
małpa jedna. oz ty cholero ja ci pokażę. w lustro spójrz stara prukwo!
:twisted:
jeszcze jutro do pracy a potem weekend :D
O patryku nawet nei wspominam, bo sensu nie ma... :?
kocham was laski. dobranoc!
-
Głupie, głupie masło czekoladowe. Chce pokrzyżować wszystkie moje plany ... :evil:
-
A ja mam problemy z podjadaniem ostatnio... :cry: I to nie takim wieczornym, tylko "poszkolnym". Wracam z zajęć o kiepskiej godzinie, bo w okolicach 15, rodzice jeszcze z pracy nie wrócili, do obiadu jeszcze daleko (jadamy razem w godz. 16-17, czasem później), po II śniadaniu tylko wspomnienie, no i głodna jestem... Kieruję swoje kroki do lodówki, a tam słoiczek masełka czekoladowego. Nie jestem w stanie się powstrzymać :!: :!: Gdybym spróbowała, zaspokoiła chętke na słodkie, i odłożyła zpowrotem, to ok. Ale do tego mam włączony komputer, zagłębiam się w internet, czytam i obracam łyżkę za łyżką...!!!!
Poradźcie mi coś, proszę, albo chociaż zgańcie porządnie :roll:
Boję się ze stracę to co osiagnęłam do tej pory.
-
Przypomniało mi się cosik - wrzuciłam jedną śliwkę na wagę i pokazało ok. 35g. To jeśli chodzi o sliwkę z pestką typu węgierka. Ale nie można tego liczyć jak daktyle, bo z tego co wiem daktyle maja wiecej cukru i kalorii :roll:
śniadanie:
- 3 kromki chrupkiego - 72 kcal
- mały pomidor - 100g - 17 kcal
- plasterek sera żółtego - 10g - 33 kcal
- 1,5 plasterka szynki drobiowej - 30g - 27 kcal
- sałatka z kukurydzą, ananasem, szynką - 100g - 192 kcal
341 kcal
A na zajęcia na II śniadanie biorę same owoce.
-
boshe...a ja mam wolne piatki!!!! smile :D ale sie ciesze!!! :D
no to widze ze chyba jakis diabelek probuje nas zlamac... ale my jestesmy silne i sie nie damy prawda??? nie slysze!!! prawda??? no... :D
na dzisiejsze sniadanie mix zdrowia i slodko czyli to co lubie najbardziej ;) danone activia, kolo 2 lyzek otrebow (otrab? ;) ), 2 sliwki suszone, 1 morela, 1 daktyl, kawka - calosc licze za 200 :)
a zaraz bede ogladac Nigdy w zyciu, kupilam z gazeta :)
Oliwka niestety nie umiem doradzic w sprawie nocnego podjadania i poszkolnego... ble... staramn sie jakos mobilizowac... moze przed obiadem jak jestes glodna nie czekaj w glodzie na obiad bo to o krok od jakiegos bledu ;) lepiej sie czyms zapchaj - jablko, jogurt light czy co tam lubisz...
Ania ostatnio wrocilam z uczelni i mialam tak samo jak ty! zjadlam zupe,nie bylam po niej juz glodna.... ale siegnelam jeszcze po nalesniki i drozdzowke... ale musze cos z tym zrobic, nie bedzie tak dalej wiem to nie moze tak byc i ja do tego nie dopuszcze!!! bo w taki sposob prtzytylam tyle w wakacje po pracy jak jadlam... teraz chce chudnac i to sie ju nie powtorzy!!!!!!!!!!!! nie wiem jak ty ale ja sie nie dam...!!! mily chlopak z tego Rambo tak na marginesie... ;)
Aagii no to z 1 strony nie tylko ja jestem taka walnieta zeby w nerwach jesc ;) ale nie pomoglas mi...
APEL do reszty -
co robicie zeby szybko zlagodzic stres???
bo ja wtedy mam ochote sie najesc,a oczywiscie nie chce i nie moge tego robic...
co innego??????
-
Dziubusiu, ja jak jestem zestresowana i mam problem, to na odwrót - nic nie jem - jak jestem szczesliwa, to wtedy lubie sobie dogodzic czyms słodkim, heheheehe.
:wink:
Jesli zas chodzi o wieczorne podjadanie, to tez nie mam tego problemu :wink: , bo zazwyczaj jestem wieczorem tak zmeczona, ze zasypiam na siedzaco,a co mowic o jakims jedzeniu. Wstaje przed 6h, tak wiec zazwyczaj o 22 juz spie :roll: .
Dzis u mnie na obiad bedzie bigos i salatka z pomidorów. I mam znow nowa dostawe szarlotki :oops: :oops: .
Mam nadzieje, ze w 1200 uda mi sie dzis zmiescic.
Do tego w lodowce czeka od kilku dni na weekend moje ulubione piwko Ginger cynamonowe 8) [/b]
-
czesc dziecyznki
a u mnie na wadze wczoraj bylo juz 53 :)
ale jakos strasznie sie nie ciesze z tego bo dzisiaj uspili mi krolika bo sie zabradzo meczyl i przez chorobe schudl 1 kg co dl akrolika jest strasznie dzo i wogole wygladal juz jak szkielet a jadl bardzo duzo i jeszcze mial z miesniami :cry:
a kalorycznie to dzi sbedzie 1500
-
Aaggii, biedny Twoj kroliczek :cry:
U mnie dzis na razie w limicie:
300 kcal sniadanie - jogurt naturalny z musli i kawa z mlekiem
100 kcal II sniadanie - 2 jablka
400 kcal obiad - bigos z salatka z pomidorów
300 kcal deser - szarlotka :oops:
Mam nadzieje, ze tak zakoncze dziejsze menu 8)
-
eh u mnie dzis dieta lezy clakowicie bo wszyscy pokupowali mi na pocieszenie roznych batonow i chipsow a ja to jem bo nawte nie mam ochoty sobie odmowic , od jutrwezme za siebie bo dzisiaj to i tak nie ma sensu
od jutra reaktywacja :)
bo wlansie wcinam kitkata z maslem orzechowym.........
-
Wspólczuję Ci Agusiu bo sama przez to przechodziłam :( Tyle tylko ze mój króliczek miał coś na tle nerwowym i męczył się strasznie, miał kurcze mieśni, nie mógł jeść, a później to juz nawet nie mógł się utrzymać na łapkach. Robiliśmy co mpglismy, nagrzewalismy go specjalną lampą, ja siedziałam przy nim w nocy i poiłam, a pani weterynarz to przyeżdżała do nas na telefon nawet o pólnocy... tak strasznie się do zwierzaka przywiazaliśmy.
No, już koniec, bo przykro. Ja zawsze powtarzam, ze one odchodzą do "Krainy Wiecznych Łowów" :)
Odniosłam swojego rodzaju sukces, bo nie wyjadałam dziś masła. Posmarowałam sobie tylko kromeczke i powiedziałam pass. Myślę że to postęp. Brzmi jak odwyk :wink: Ale tak chyba trochę jest :wink:
II śniadanie:
- jabłko - 46 kcal
- 8 śliwek - (jedna ok. 13 kcal) - 104 kcal
Obiad:
- kiełbaska 90g - 190 kcal
- ziemniak - 70 kcal
- fasolka szparagowa "sucha" - 35 kcal
- sok przecierowy typu "Kubuś" - szklanka - 105 kcal
Podwieczorek:
- jogurt naturalny - 150 ml - 75 kcal
- 2 łyżki musli - 72 kcal
Razem: 1038 kcal
Oj no i ta kanapka niezgody z masłem czekoladowym. Ale nie chce mi się juz liczyć :oops:
Idę spać!
-
Czesc dziewczyny z rana 8)
ja dzis zaczelam dzien niezbyt dietetycznie: kawa z mlekiem i kawalek szarlotki - 350 kcal :roll:
No coz, ale do mojego limitu pozostalo mi jeszcze 1000 kcal, wiec poki co sobota nie jest starcona :wink:
Zaraz biore sie za odkurzanie, potem lecimy na spacer i na zakupki.
Na obiad zas szykujemy spagettii :roll:
Ile kcal moze miec taka niewielka porcja spagetti?
-
czesc kochane!
Agi wspolczuje Ci strasznie...jak mi pies zdechl tez za nim strasznie plakalam... :(
Betsabe podobno ranek do 12 to najlepsza pora na slodycze bo i tak sie spala w ciagu dnia,a twoj zapowiada sie akltywnie wiec nic sie nie martw! ;) zreszta ile jeszcze masz limitu do wykorzystania! ;)
Oliwka - gratulacje! to naprawde jest sukces!wygralas ze swoim lakomstwem! :D
a ja bylam wczoraj na imprezie i potanczylam troche! :) fajnie bylo :)
a teraz juz po sniadanku-ostatnio mi zasmakowal taki zestaw:
jogurt n activia + otreby + (niekoniecznie musli,dzis nie bylo +) suszone owoce np 2 sliwki i 2 daktyle, czasem jeszcze cynamon :) pycha! :)
kalorii nie licze bo mi sie juz nie chce ;) jem po prostu zdrowo,na oko malokalorycznie i przedewszystkim wtedy kiedy naprawde jestem glodna i wtedy tez koncze jesc ;)
milej soboty laski!!!
-
czesc :)
ja po wczorajsyzm nie dietetycznym dniu znowu powracam do mojego 1500 kcal bo ak juz bylo te 53 na wadze to nie chce znow ujrzec 54 :roll:
i jeszcze pocwicze dzis troche , a w czwartek mamy sobie robic z kolezanka zdjecia wiec moze jakies nowe wam powysylam :D
potem hcyba pojade po spodniczke czarna do skzoly taka do kolan bo ta moja jest jeszcze krotsza a nie usmiecha mi sie w takiej w mrozy chodzic :D
a narazie zjadlam tak :
serek wiejski , bulka z pomidorkiem
i ledwo co dycham bo zpailam kawa ;)