-
a ja na 2 sniadanko jeszcze jogurcik maly i jabluszko i kawke wszamalam :)
ciesze sie ze wrocilam na łono diety... ;) ;) ;)
wiecie nie chce zaeszac ale...mam taka ksiazeczke co kiedys dawali w gazetce Twoj Styl. taka mala pomaranczowa,nazywa sie - detoks. opisane sa w nim rozne zdrowe posilki i korzysci jakie daje zdrowe odzywianie... no i jest dzienniczek na 4 tygodnie zeby wisywac co sie je... oby sie udalo bo zdecydowalam sie na ten detoks... to jest 4 miechy zdrowego jedzenia. czyli bez fastfoodow i slodyczy. dzis jest moj 3 dzien i powiem wam ze niesamowicie sie czuje... tak lekko,zdrowo... podoba mi sie... :) mam nadzieje ze wytrwam :) :roll: :lol:
jezdzilam tez pol godziny na rowerku... sprobuje robic to codziennie,lub jak najczesciej...
a powiem wam cos jeszcze...
przesladuja mnie wizje wczorajszej imprezki... ;)
bylo tam kilka lasek,bluzki bez brzucha albo miniowy,albo jedno i drugie... zgrabne ciala bez tluszczu,bez cellulitu... z jednej strony mnie to zdolowalo. z 2 zdaje sobie sprawe ze i tak jestem ladna,tylko mi sie ostatnio troche przytylo wiec nie ma co znowu jakos dramatyzowac... ;) ale fakt faktem ze takie cialko chcialabym miec, umiesnione i bez tluszczu... chcialabym poprawic nieco moja figurke...ale mnie to zmotywowalo... ;) tez chce tak wygladac!!!!!!! :D
-
no, motylku leeeec!!!!! ;)
moj 1 cel 50 kg.
2 45 kg.
jak bede nie zadowolona to jeszcze mniej,tak 42-3.
biore sie do roboty! :)
-
oj dizubusiu rozmumiem cie , jak mi dobrze szla dietka to tez cuzlam sie wspaniale lekko iw gole , wcozraj prezecholowam no ale :/
ale dzis mimo ze ciagle cos jem to bedzie 1500 i juz bo do sylwestra chce wazyc 50 kg :)
zobaczymy czy udami sie te 3 kg zrzucic ale mam nadzieje ze tak :)
poki co to zjadlam jeszcze malutka slodka bulecke i czekam sobie na obiadek gulasz cieleco indyczy z fura ogorkow kiszonych :)
dziubuniu teraz zobaczylam ze ty chcesz az do 42 zejsc :roll: a to nie za duzo ?
no dobra ja juz sobie spadam uczyc sie geografi bo mam sprawdzian
-
Agi ja jestem bardzo niska, mam kolo 156-8. rok temu wazylam 46 i bylo super,ale jeszcze troszeczke tluszczyku mialam. nie wiem moze 45,44 nigdy tyle nie wazylam, a moze wiecej, nie chodzi mi tak do konca o wage ale o t zeby miec fajne cialko, malo tluszczu-ilosc minimalna i konieczna ;)
a ja zostalam sama w domu,z moim miskiem sie zobacze dopiero wieczorem i troche mi sie nudzi...moze popedaluje jeszcze do Jeziora Marzen ;)
no i oczywiscie trzymam sie dzielnie :)
a wiecie co? czytalam ze magnez i witamina B6 pomaga w diecie tzn likwiduje apetyt na slodycze,dziala jak chrom tylko jest bezpieczna dla zdrowia. sluchajcie...kupilam wczoraj, wyczailam takie tanie tabletki za 6 zl - pisze ze dla osob pracujacych umyslowo, zyjacych w stresie. i nie wiem czy po prostu mam dobry humor i zero ochoty na slodycze bo tak czy to naprawde te tabletki dzialaja...!!!!!!! :lol: 8) ale grunt ze jest efekt! ;)
pozdrowka :)
-
Helou :)
Z rana biegalam z mama po supermarketach w poszukiwaniu witaminek ;) Teraz mam taka faze, ze kupuje wszystko co ma witaminki np kakao 12 witamin +wapn, platki sniadaniowe 10 witamin + wapn i zelazo :lol:
Dziubusiu, czy te tabletki to nie Filomag? :mrgreen:
A w pierwszej chwili myslalam, ze Agi je kitiketa :shock:
Ktoras z was pytala sie o suszone sliwki. W mojej ksiedze napisali, ze 100g to 252 kcal. Opakowania sa po 150g ale ile w nich jest sliwek? :P Ja codziennie po sniadanku zjadam 1 :lol:
Szkoda, ze nie mam telefonu na karte. Moze by mi taki Rambo tez doladowal :D
Agi, a to jablko 200g to musialo byc na supernawozach wyhodowane :D A moze genetycznie modyfikowane? :wink:
Jak wczoraj przyjechalam to lezaly 2 czekolady po 200g. Czuje, ze mama zrobila to z premedytacja :) Ale nie ruszylam :D
Uciekam na spacer, jeszcze tu wpadne :)
-
cholera...
niby ok bo zjadlam teraz jogurt,no trudno taki duzy,chyba 400 g, kilka daktyli,moreli i sliwek suszonych i brzoskwinie...
chodzi mi o to ze jedzenie to moj odruch jak sie zdenerwuje...
jak palacz musi wtedy zapalic to ja czuje przymus przegryzienia czegos.........
nie wiem jak sobie z tym poradzic..... :( :(
jak moge rozladowac stres nie szkodzac sobie???? :(
-
dziubusiu mi czasem tez pomaga to robienie tych roznych kolczykow , bransoletek i tatam bo wtedy skupiam sie clakowicie na tym :)
a teraz gorsze bo ata kupil mi 30 batonow prinsessy kokosowych i mlecnzych :/
wiem ze nie bede potrafila ich nie jesc , tak wiec bede jesc je do sniadania wliczajac w limicik :)
oczywiscie po jednej dziennie :D nie powinny zaskzodzic wtedy , jedna ma 250 kcal wiec nie tragiczne jakos bedzie sniadanie za 250 plus to i razem bedzie 500
a dzis zjadlam ten 1500 , lae od jutra to juz 1400 napewno ;)
figus ja bym czkeoladom odmowic nie mogla.....
-
Aguś :) Fajine masz tym tatą .. moj kurde takich zakupow nie robi :P ale wiesz co slyszalam teraz ze na princessy jest jakas promocja ze jak sie okdy wysle to mozna wygrac jakies fajne nagrody :) to wsylij , moze cos wygrasz :D
A tak wogoel to kocham kokosowe princessy :D
JA wlasnie dzisiaj kupilam sobie kolczyki i 3 gumki do wlosow :0 rtez kocham takie dodatki :D
Buziaczki :*
-
Dziubdziusiu a to jest eustres czy destres?? :)
Trudno mi powiedzieć co moze Ci pomóc w pokonaniu stresu, gdyż ja należę do osób nadzwyczaj spokojnych i wyciszonych :) Co działa tak stresujaco na Ciebie? A jeśli chodzi o "odstresowanie" to dużo zależy od tego jaka jesteś, co lubisz robić, co sprawia Ci przyjemność!
Z tego co wiem:
1. Korzystanie z naturalnychj reakcji człowieka - wypłacz się, pokrzycz, śmiej się!! Pełnią one funkcję oczyszczającą i relaksującą, pozwalają nabrać dystansu.
2. Odpoczynek - krótkie przerwy w czasie zajęć, pracy, również po uczelni - tu właśnie co wolisz - słuchanie muzyki albo spacer, moze tv a może książka...? Dobre jest też aktywne spędzanie tego czasu - pomaga rozładować napięcie.
3. Inne, bardziej zaawansowane metody - to techniki relaksacyjne. Np. joga :) Albo koncentrowanie się na oddychaniu...
4. Komunikowanie się czyli na nasz język - rozmowa. Myślę ze nie trzeba tłumaczyć :)
5. Pozytywne myślenie - budowanie wiary we własne możliwości i skuteczne osiąganie wyznaczonych celów
ja korzystam z tych wszystkich metod po trochu... Ale naprawdę musi mnie coś zestresować :D
Dziubdziusiu - myslę że tabletki z magnezem nie działają aż tak szybko! I myślę też, że to ze masz dizś dobry humo jest wyłącznie Twoją zasługą. Tak trzymaj :)
Dziś:
Śniadanie:
- wafle ryżowe - 120 kcal
- sałatka - 192 kcal
- kawa Nescafe - 45 kcal
II śniadanie:
- jogurt - 49 kcal
- mały banan - 96 kcal
- jabłko - 46 kcal
- 2 łyzki musli - 72 kcal
Obiad:
- kiełbaska - 190 kcal
- fasolka szparagowa - 35 kcal
- ziemniak - 70 kcal
- sok - 200 ml - 66 kcal
Podwieczorek:
- deser mleczny 200g - ok. 200 kcal
- 2 śliwki - 26 kcal
Razem: 1207 kcal
A waga nadal pokazuje 50,3 ... może śpi??? Nie ma co się dziwić, skoro z diety 1000 kcal zrobiło mi się dieta 1200 kcal :lol:
Dziewczynki zakochałam się w piosence, tej co wygrała festiwal w Sopocie!
""Niech mówią, że to nie jest miłość" znacie??? Śpiewa ją przemysław Branny, Olga Szomańska i Rubik. http://www.branny.pl/galeria.php - tu jest do ściągnięcia teledysk.
U mnie leci non stop w winampie :lol: :lol:
-
Agi, pierwszy raz oparlam sie czekoladzie. Dzis na chwile wzielam je do lapek, ale tylko przeczytalam jaki maja smak, lekko odgielam opakowanie zeby wsadzic nos do srodka i poczuc jej zapach i szybko odlozylam. Czekolada jest Be :P
Pewno mnie zganicie za kusicielstwo, ale musze to napisac. Odkrylam dzis nowy smak budyniu-truskawkowy :D Nigdy wczesniej takiego nie spotkalam :) W przyszly weekend zrobie degustacje :lol:
I do licha ciezkiego, bedzie juz VI tydzien jak smaruje kuloski balsamem i szoruje gaba a one nie chce cieknac :twisted: A dzis kupilam sobie nowe mydela peelingujace: z lipa, algami i zielona herbata. Ale jestem zadowolona :)
Tak, Olifka ma racje. Beczenie jest bardzo dobre :mrgreen: Ja sie odstresowuje tak przy kazdej lepszej okazji. Dzien bez placzu to dzien stracony ;)
Mam ta empetroje :) Sciagnelam jakis czas temu :D Ciagle sobie nuce :)
-
dziubusia zdrowo sie odzywia :D znowu sniadanko w formie jogobelle light,otreby,suszone sliwki i cynamon ;) pyyycha :) a zaraz lece na zakupy,mam nadzieje ze cosik fajnego upoluje :D
hmmm czym sie denerwuje pytacie? nie wiem,wystarczy mala *******a,typu ktos mi cos powie,cos mi sie nie spodoba albo pomysle ze duzo rzeczy trzeba zrobic np na zajecia i czasem mnie nagle dopada taki stres... ;) dzieki za rady, musze znalesc cos dla siebie... wiem ze najlepszy jest odpoczynek i relaks,ale ja w momentach kiedy sie zdenerwuje chodze jak kula gradowa i potrzebuje sie wyladowac! moze szybki i krotki wysilek fizyczny,sprobuje...zeby jakos wyladowac ta negatywna energie i sie jej pozbyc ;)
ale dzieki dziewczynki za rady! :*
a,no moj misiek kupil wczoraj specjalnie dla mnie lody w ksztalcie serca,taka rolade...jak je zobaczylam mialam w oczach panike,bo przeciez nie mialam jesc zadnych slodyczy...no i zaczelam sie wykrecac,ze jadlam kolacje dopiero ze mnie brzuch boli ;) ale on nalegal ze nie wierzy ze to specjalnie dla mnie ze niespodzianka no i musialam zjesc...ale kawalek dla siebie ukroilam taki jak on to nazwal - "cienszego sie nie dalo" ;) wiec dobrze jest. mam nadzieje ze wiecej odstepstw od detoksu nie bedzie :D
a potem jedli pizze a ja nie :) pilam wode i wszamalam 2 jablka :)
jestem wielka :) 8) :lol:
-
Fajna ta empetrója co Figo?? :D Ja zaczęłam od niej dzień i znowu będe nucić aż do wieczora :)
Widziałaś moze teledysk?? Podobają mi się takie sportowe kucyki, jak ma Szomańska. Myślę o zrobieniu sobie grzywki na skos, bo oja już mi odrosła. Czy gzrywki na skos nie są już passe? :wink: :wink:
Śniadanie:
- 3 wafle ryżowe - 90 kcal
- serek homo marakuja 0k. 85 g - 136 kcal
- kawa Nescafe - 45 kcal
- troszke sałatki - ok. 40g - 77 kcal
348 kcal
Dużo, więc na II śniadanie jakiś owoc.
No jak dziewczynki, walicie dzisiaj do urn wyborczych?? :lol:
-
ja nie ide glosowac bo nie ma kandydata ktory by mi odpowiadal, dal mnie to tylko szarpanina o kase i gadanie kto zrobi wiecej po czym konczy sie na gadaniu...ale tyle o polityce ;)
widzialam sie z moimi kolezankami.
2 super laski...
1 miala bluzke bez brzucha...
wogole jakie one maja figury...
no po prostu takie jak te wszystkie dziewczyny z gazet,jak modelki....
idealne ciala...
no coprawda sa niezadowolone np 1 uwaza ze ma za grube uda :shock: , 2 ma cellulit...
ale sa szczuple zgrabne...
a ta 1 co miala bluzke bez brzucha...taki sliczny plaski zgrabny maly opalony brzuszek....
moje marzenie....
sa kochane,uwielbiam je to moje best friends kocham je ale troche im zazdroszcze...i maly dolek mnie lapie w ich towarzystwie...oczywiscie nie daje po sobie poznac bo to nie tak ze im zazdroszcze w negatywnym sensie bo one sa cudowne i kochane....ale po prostu tez chcialabym tak wygladac...
nastepnym razem jak bede miala ochote najesc sie na noc pomysle o tym... :(
-
czesc :)
a ja juz jestem po sniadnaiu , po drugim sniadaniu i po obiedzie 8)
S; buleczka z miodkiem , kawusia
2S; princessa :D
O; pierogi z miesem
razem juz 1200 kcal
no i zostalo 300 na kolacje to o 16 sobie cos wszamie i bedzie
a ja nie bylam na wyborahc :) bo jeszcze nie moge :)
eh a ja to hcyba jeszcze tylko 1 kg chce schudnac , tak do 52 i bedize bo juz mie sie nie chce wiecej , tak sobie mysle ze jak cos bedzie nie tak mi jeszcze to najwyzej na wiosne dochudne ze 2 kg , no i postanowilam ze od jutra jem dalej 1500 a od przyszlego tygodnia juz 1600 :D ale bedzie wyzereczka
no bo juz w sumie to nie narzekam , troche jeszcze by sie na nozki pocwiczylo i by bylo ok
bo dzis rano sie zwazylam i ywmierzylam :
waga 52.8 :)
ramie : 23
biust : 84.5
talia : 60
biodra : 85
pupa : 90.5
udo: 50 jedno a drugie 50,5
no i chcialabym tylko w udahc zbey bylo po 49 ale na to chyba nie ma innego sposobu jak cwiczenia poprosru :)
a wiec od dzis cwicze brzuch jak zwykle i udka
-
ale Ci fajnie Agi ze masz w talii 60!!! przy twoim wzroscie!!! ja mam 158 i w talii 74.... :(
a ty masz prawie slynne 90-60-90 wow!!!! super!!!! :D i po co ty chcesz jeszcze chudnac?????????????????????????????? juz lepszych wymiarow chyba nie mozna miec co??? ;)
a do mnie dotarla prawda... jakby mnie ktos chuknal mlotkiem w glowe... co ja wogole ostatnio robilam??????? zmarnowalam lato... co ja do cholery wyprawiam??? po co sie obzeralam? przytylam, nie mieszcze sie w moje super ciuszki.... jezu ale bylam glupia!!!! dotarlo do mnie ze sama to sobie zrobilam... no ale bylo minelo i wiecej nie wroci. koniec z jedzeniem i plakaniem ze jaka ja to teraz gruba jestem.... koniec. biore sie do roboty i nie ma bata! chce byc laska,chce byc chuda,chce ubierac fajne ciuchy,podziwiac sie w lustrze!!!!!!!!!
no to teraz to sie juz zaparlam :)
dzis na obiad i sniadanie otreby z jogobella light,na 2 sniadanie jablko.
i nic mnie nie skusi, kusi mnie ladna sylwetka ktora osiagne. zobaczycie! 8) :D
ide na rower!
-
Agi wymiarki masz super !! :) Serio:wink: naprawde mysle ze juz nie musisz sie odchudzac !! :) Ja mam tak ze mam raczej nogi szczuple i tylek , a w okolicach pepka tluszcz mi sie zbiera , jakby cala reszta wyschnieta, a tam zwaly ... :P:P no ale nic - trzeba sie pogodzic z czyms czego sie nie do do konca zredukowac ;)
buśka :*
-
dzieki dziewczyny :*
no i postnowilam ze od dzis juz jem 1600 bo tak jakos wyszlo no i ;)
i bede co 2 tygodnie dodawac po 100 , albo co tydzien , bede obserwowac wage i wtedy docydowac co jak i kiedy :)
a pozatym to nie chce jzu chudnac bo bym znowu musiala nowe spodnie kupowac i wogole i to jest bezsensu
nio a dojadlam dzis jeszcze
P; jogobella light
K; mala grahamka , posmarowana serkiem wiejskim , z plasterkiem poledwicy z indyka , z lisciem salaty i plasterkiem pomidorka :D
i jestem taka pelna ze zaraz padne :)
a i postanowilam ze nie bede tak tych lsodyczy juz wcinac i bialego pieczywa
bede jesc zdrowo a slodycze w weekend :D tak bedzie najlepiej bo jak bede codziennie jesc to jeszcze mi cos odbije i bedzie zle i zaczne sie opychac
motylku to ja mam wlasnie taka budowe ze wszystko idzie w tylek i w nogi a gora i brzusio chudy , wystajace obojczyki a dupa caly czas hehe :D
dziubulku oczywiscie ze bedziesz laseczka :) napewno ci sie uda , tylko nie jedz malo a zdrowo , widzisz ja jadlam 1500 a dochudlam sobie spokojnie bez wiekszych napadzikow i bylo dobrze bo jak jadlam bardzo malo to za nic nie moglam schudna bo bez przerwy napad :(
-
no faktycznie...zauwazylam ze juz dawno napadow nie masz,to super tak wogole :)
tylko ze nie licze teraz kalorii za bardzo ale na oko jem wlasnie 1000-1500 wiec mysle ze bedzie ok :)
zreszta zalezy mi na tym bardzo...
bardzo...
-
Aaggii, gratuluje osiągnięcia wymarzonej wagi :D
Dzis z rana sie zwazylam i waga mi pokazala 52 kg, w sumie fajnie, ale pozniej poszlam do mamy, a ona jeszcze wciaz obchodzi Teresy :roll: ( od tygodnia chyba :roll: ) i wczoraj miala w domu impreze dla znajomych i tyle ma jeszcze jedzenia :roll: i oczywiscie mnie skusila :twisted: . Fakt, ze bylo to do 16h, potem juz nic nie jadlam, a teraz tylko pije wode mineralna, bo az sie zle czuje po tym, co zjadlam (lody, sernik, jakas wedlina :twisted: ).
Poszlam na wybory, bo mimo, ze zaden z tych politykow nie jest idealny, to tylko jeden ma okreslony poglad na pewna sprawe i z ktorym sie w 100% zgadzam ( w tej wlasnie jednej sprawie).
Tak wiec znikam ogladac wieczor wyborczy (na zmiane z Notting Hill :wink: )
-
czesc :)
ja tak syzbciutko podliczyc na razie ile zjadlam a tym smaym zobaczec ile jeszcze moge sobie pozwolic :)
S; 2 kromki chlebka orkisozwego z syzneckza i ogorkeim kiszonym = 300
2S; grahamka z serkiem kanapkowym ze szczypiorkiem = 400 chyba vo wielka ta bula byla i wayzla az 100 g
O; domowy hamburger czyli chlebek orkisozwy , bryzol , salata , ketchup = 500
i na kolacje zostalo jeszcze az 400 :D
eh ale sie ciesze ze juz wychodze z tej diety bo tyle sie mordowalam ze normanie myslalam ze juz nigdy jej nie skoncze chyba :(
no ale udalo sie i to jest najwazniejsze , a teraz spadma bo mam duzo nauki , potem angielksi i 2 sprawdizany jutro :/
-
a ja jeszcze daze do celu ;)
wczoraj oprocz wycieczki w terenie jeszcze pol godzinki stacjonarnego ;)
a ja dzis:
miseczka musli
2 jablka
zaraz fasolka bez zasmazki,potem jablko i cos na kolacje,pewnie jogurt z otrebami
Betsabe zdradz na jakiego to polityka glosowalas ;)
dziewczyny nie waze sie jeszcze bo mam okres a wtedy moge wazyc wiecej a to by mnie zalamalo ;) zwaze sie za kilka dnie :) ale spodnie juz luzniejsze...cudowne uczucie :D
-
Aaggii, wspołczuje Ci, ze masz tyle nauki. Ale jak bedziesz duzo sie uczyc, to i beda efekty :D
Dziubusiu, ja tez wciaz dąże do swego celu - 50 kg :roll: To moj cel. Czyli chcialabym zrzucic te 2 kg :roll: Glosowalam na tego polityka, ktory zajal druga lokate.. :wink:
Dzis wzorowo dietkuje czyli jogurt z musli, jabluszka :P Jeszcze zastanawiam sie, co zjesc dietetycznego na obiad :roll:
A wczoraj do 1 w nocy czytalam "Kod Leonarda da Vinici" :roll: Zostalo mi do konca jeszcze 50 stron. Hehehe, mam dwuznaczną opinie na temat tego bestselleru :roll:
-
Cześć!!
Śniadanie:
- 3 wafle ryżowe - 90 kcal
- 45g serka homo owocowego - 77 kcal
- pół banana - 50 kcal
II śniadanie:
- 2 kromki razowego 50g - 113 kcal
- pasztecik - 53 kcal
- jabłko - 46 kcal
Obiad:
- zupa kalafiorowa - 97 kcal
- ziemniak - 70 kcal
- pierś kurczaka panierowana 90g - 268 kcal
Podwieczorek:
- gruszka - 60 kcal
- baton musli 21g - 79 kcal
1003 kcal
I czuje się pełniutka!
Do tego ćwiczenia: 7 min skakanki i 8 ABS na brzuch
I kawałek drogi na uczelnię zamierzam pokonywac pieszo w najbliższym czasie!
Krzysiek dostał pracę - taką dorywczą na 2 tygodnie w sklepie sportowym. Będzie opuszczał zajęcia i wykłady, i widzieć też będziemy się rzadziutko (kończy wieczorem). Tak więc zamierzam schudnąć z tęskonoty conajmniej 1 kg :lol:
Betsabe obie mamy 2 kilogramowy "nadbagaż" :D
Dla Twojego kandydata nic straconego. W drugiej turze na polityka z drugiej lokaty pójda głosować Ci, którzy zagłosowali na tego z trzeciej lokaty... :wink: Bo pan z trzeciej nie ukrywa ze sympatyzuje z tym z drugiej :wink:
A ja chciałam głosować na panią.. bo doszłam do wniosku że z tym bałaganem to tylko kobieta potrafiłaby porządek zrobić :P Jednak polska nie jest jeszcze gotowa na panią prezydent, tak jak Stany nie są jeszcze gotowe na czarnoskórego prezydenta...
W rezultacie oddałam swój głos (i już nie mam, jestem jak syrenka arielka ;) ) na pana z pierwszej lokaty :wink:
No i jak "Kod" ???
Ja ostatnio byłam w bibliotece, i zapomniałam ze juz studia i czasu mniej, i nawypożyczałam tyle że mi chyba starczy do końca roku :roll:
-
mi sie kod podobal... bo wciagnal bez reszty,czytlam przez 2 noce ;) poza tym jak dla mnie byl ciekawy i oryginalny... :)
ja juz po uczelni padam ale musze sie jeszcze troszke pouczyc :roll:
teraz pojde sie kapac potem m jak milosc i nauki troszke ;)
ja dzis super :)
musli,3 jablka,zupa fasolowa...
jest ok :D
-
czesc :)
widze ze tlyko ja tego kodu nie przecyztalam , ale czasu nie mam :/
poczekam do wakacji , bo w ferie to skzolne lektrurki miec bede niestety
a na kolacje zjadlam sobie : ha drozdzowke z serem i 2 jabluszka i wyszlo tak 1640 kcal
ale cio tam :)
tylko ta drozdzowa to raczej rano moglabyc zamiast teraz no ale coz
pocwicze troszk e, jutro 2 w-fy i 1.5 h tanca wiec wszystko sei spali
a od czwartku chodze na basen wieczorkiem na 2 h :)
bo musze jakos ta wage utrzymac i zeby jo-jo czasem nie bylo no :)
b nie mam ochoty juz do diety wracac bo juz bym pewnie nawet nie umiala
ale moze sie uda
tylko w sobote mam maratonik filmowy no i bedzie kupa zarcia ale mysle ze jak zjem normalniego jedzenia 600 kcal to w 1000 ze slodkosciami sie wyrobie :)
-
Olifko, ja tez myslalam o tym, zeby glosowac na panią :wink: Ale jednak zdecydowalam sie na pana. A ze w sumie jestem dosc konserwatywna w pewnych sprawach, dlatego wybralam pana Blizniaka 8), choc bede i tak sie cieszyc, jesli naszym prezydentem zostanie pan Donald.
Dziubusiu, ja "Kod" lyknelam praktycznie w dobe. :roll: Z drugiej strony nie mialam innego wyjscia. Czas mnie gonil.
Okazalo sie, ze w mojej bilbilotece jest kolejka po "Kod" :roll:. Trzeba sie zapisac i bylabym 26 :roll: Czekalabym chyba 2 lata. Pani bibliotekarka zas zaproponowala mi, ze moze mi wypozyczyc zarezerwowana juz ksiazke przed 15h w sobote ( przed zamknieciem bilblioteki), a musze ją zwrocic o 10h w we wtorek (czyli kiedy jest otwierana). Tak wiec wzielam ksiazke na weekend. W niedziele ją lyknał moj mąż, ja zaczelam ją czytac o 21 h w niedziele a skonczylam w poniedzialek o 19h. Hehehe :roll: . Fakt wciagnela mnie, ale mimo wszystko uwazam, ze pomysl dobry mial Dan Brown, ale jakos tak koniec spartaczył :?
Wczoraj dzien zamknelam w limicie 1200. Wiec jestem zadowolona.
Dzis zas na sniadanie zjadlam serek Strataciella +kawa z mlekiem. Musze zaraz wyskoczyc z pracy do sklepu, bo Pu Erh mi sie skonczyla. I obiecalam kupic kredki mojemu maluszkowi. :P
-
o tak Betsabe jak obiecalas to trzeba kupic :D
zgadzam sie - koniec mogl byc lepszy!!!w sumie bezsensu sie skonczyla ta ksiazka...ale i tak jest fajna :)
wiesz jakiego mi smaka zrobilas na puehrke? wlasnie sobie parze ;)
dziewuszki ;)
wczoraj na kolacje malutki talerzyk rybki w pomidorach z puszki i pomidor. i jabluszko male.
a dzis z rana musli,mala miseczka bo o 6.30 to ja glodna nie jestem,ale wmuszam w siebie bo wiem jak tylko wsiade do autobusu glod naejdzie i mnie bedzie meczyl i wtedy moge kupic cos nieteges w bufecie uczelnianym ;)
no i teraz kawka strzelona ;) i jablko zaliczone ;)
u mnie w kuchni,mama chyba zwariowala,zartuje hihi - jablka,sliwki,gruszki,pomarancze i grejfruty :) obrabowala sklep czy co? ;) :D ale faaajnie.... chyba na obiad zjem sliwki i gruszke i chuda ogorkowa z ryzem :)
a tez najbardziej podobala mi sie pani Henryka,reklame w tv wogole tez miala swietna - meczyly mnie standardowe teksty reszty - chodze do kosciola.kocham moja rodzine.w mlodosci ciezko pracowalem... bleeee ;) a ona-prosto z mostu.podobala mi sie.ale nie bylo szans zeby kobieta zostala prezydentem...
marze zeby juz byc chuda...
ale jest dobrze,zeby nie zapeszyc... ;)
dzis patrzylam na kolezanke z grupy ktora ma fajna figure i tak sobie myslalam w co sie ubiore jak schudne... rany... :roll: ;)
a Ania gdzie? chyba jej palce zmrozilo w tej pracy ze nie pisze ;)
-
a za 2 dni minie tydzien,1 z 4 mojego detoksu,wtedy sie zwaze...ciekawe jaki efekt... ;)
ale wiecie ze to dziala??
jak obiecali...
jedzenie wgo przepisow tej ksiazeczki napraaaaawde daje energii,czuje sie lekko,zdrowo,radosnie,malo sie denerwuje,spokojnie spie,czuje sie zdrowsza i ladniejsza.... :D spodnie tez mam luzniejsze,jak dobrze wreszcie ze tak jest... a 2 tygodnie temu,rany,wyplywalo mi sadelko bokami,nie moglam sie dopiac,no nogi mialam takie obcisniete ze szok...ufff to juz za mna...jedna detoks dziala :D
-
Super Dziubusiu :D
A moze powiedz coś wiecej na temat tego detoksu.. Na czym polega ta detoksacja :wink: ? Czy jesz konkretne rzeczy? Jakies niskokaloryczne? Musisz czegos unikać? Chyba nie liczysz kalorii??
Fakt, ze Ani jakos nie ma ostatnio. Moze sie zakochala ?? :D
-
czesc :)
dizubusiu wlansie powiedz o co z tmy detoksem chodiz bo ja nic niewiem tak jak betsabe 8)
a ja dzis tak :
S; duzo musli z mleckzime 400 kcal
2S; ciemna buleczka z szyneczka : 300
O; piers z kurczaka z ryzme i wazywkami , taka potrwaka 400 kcal , 1 herbatnik w czekoladize 50
i niewiem co ja zjem zeby dojesc do 1600 , no bo na kolacje jesc az 450 :?
ale chyba sobie zjem zaraz dnaio i juz na kolacje zostanie 250 :)
hehe , a wiecie co ?
zamowilam sobie bluzeczke na allergo taka czarna elegancka no i mi ja przyslali , a tydizen pozniej przyslali drugi raz i mam dwie w cienie jednej :D
cos im sie tak ptentegowac musialo
ale ja sie tma ciesz :)
-
Aaggii, ale fajnie wyszlo z tymi bluzeczkami 8)
1600 kcal :D - to naprawde Aaggii musisz sie duzo naglowic, co zjesc, zeby dobic do 1600. Hehehe :wink: , ale dobrze, ze juz dbasz teraz tylko o linie. Nie ma co sie wciaz odchudzac, jesli masz super figurę.
U mnie dzis na obiad schabowe - tesciowa zrobila :roll: No coz, niezbyt to dietetyczne, ale zjem niewielki kotlecik, wiec mysle, ze 1200 nie przekrocze dzis.
Zaraz koncze prace i zmykam do domku. Milego popoludnia zycze wszystkim :wink:
-
Szkoda Agi, że dwie takie same! ale zawsze mozesz podarować tą jedną komuś :) koleżance tak drobniutkiej jak Ty. Bo to pewnie rozmiar S :D
Śniadanie:
- jogurt owocowy - 150g - 144 kcal
- 1/2 jogurtu naturalnego - 25 kcal
- 3 łyżki musli orzechowego - 120 kcal
II śniadanie:
- 2 kromki razowego - 113 kcal
- serek topiony ok10g - 31 kcal
- pól małego pomidora - 10 kcal
Obiad:
-pól talerza zupy kalafiorowej - 49 kcal
- ziemniak - 70 kcal
- pierś kurczaka panierowana 90g - 268 kcal
- pieczarki - ok. 100 kcal
Podwieczorek:
- jabłko - 46 kcal
Razem: 976 kcal
Dziś dzień wolny od ćwiczeń :) Przed snem tylko trochę się porozciągam.
Suszy mnie. Nie wiem po czym :P
Kupiłam sobie dzisiaj pare batoników musli bo były u nas w promocji po 49 groszy :) Będą w sam raz jak zachce mi się cos słodkiego. Oczywiście nie za często :)
Lecę bo mam trochę nauki.
-
hej laseczki! jestem niestety parę stronek do tyłu, kto mi pwoie lie? bo ja nei wiem od kiedy mam zacząć czytac :?:
mam dla was super nowinę!
oczywiscie w pracy opowiadałam o mojej fretkowej pasji....i...
szef mi załatwił 2 fretuchy młodziutkie do adopcji!!
stojac w kolejce w markecie zaczal rozmowe z jakąś panią, która się zaliła na 2 fretuchy. opowiedzial, ze u niego w pracy jest jedna dziewczyna, ktora ma 1 fretke i moze chętnie by wzięła dla niej rodzeństwo...
pani sie ucieszyła i zostawiła mu swoj numer telefonu.
szef mi przyniósł w poniedziałek do pracy i wieczorem od razu zadzwoniłam.
Pani sie ucieszyła, sprezentuje mi tez klatke i inne duperelki
Jadziemy po nie do San Elpidio a Mare
Chyba w sobotę
Nie moge sie juz doczekać.
Wiem tylko ze maja około 5 miesięcy, jedna jest biała a druga brązowa
Ciesze sie strasznie i nie mogę się doczekac weekendu
Pakuje Rambo w focusa i jedziemy po fretki
:D
Mama jest zadowolona i podziela moj entuzjazm,
A Sndro, moj tata-italiano moze i nie jest zachwycony, ale nie protestuje.
mowi, ze on i tak ich nie karmi, nie sprzata po nich i widzi raz na miesiąc lub zadziej, więc mu to nie przeszkadza :wink:
diete szlag trafił, wieczorne obzarstwo :oops:
codziennie tak samo.
kolega z pracy- Osvaldo- sie we mnie bujnął.
Biedaczysko. Ma 29 lat (tyle co Rambo :lol: ) jest chudy i wysoki.
Ładna ma buzkę, ale chude i wysokie to nie w moim typie.
to straszne.
:shock:
Do pracy ja się nie maluje, nakładam najgorsze ciuchy jakie mam i czasem zapominam sie uczesać :wink:
hihih jakim cudem on sie zakochał?
Zalił się Gosi, ze ja mu sie podobam, ale nie zwracam na niego uwagi....
Dzis z roztargnienia przyciał sobie palca...
Pisał mi sms...oj biedny, biedny....
Nawet prawa jazdy nie ma.... :roll:
Eh...
sorry...zbyt wygodna jestem.... :twisted:
Przyszedł Sandro. Jemy kolacje.
Prosze niech ktos mi powie do której strony mam sie wrócić?
kocham was
-
Misiaku wszystkie masz czytac,najlepiej od smaego poczatku,zebys pamietal;a jakie jestesmy fajne :D :D :D
ale masz branie hihi :lol: :lol:
pozdrowka :)
a moja diete just perfect :) na kolacje 2 wasay z twarozkiem i jajko na miekko,aaaa zjadlam w godzine 4 jablka...usprawiedliwia mnie ze bylam glodna ;)
papapapapa
o detoksie napisze jak bede miec zas,teraz ide sie uczyc :(
-
Tak jak mowilam, Ania nie ma dla nas czasu, bo rozko****e w sobie Italian boys :wink:
Aniu, nie dziw sie, ze kolega z pracy sie zakochal w Tobie, bo "nie szata zdobi człowieka" 8). Zresztą co sie dziwic... ładna z Ciebie dziewczyna, to chlopaki zwracaja na Ciebie uwagę.
Dziubusiu, super, ze dietka Ci dobrze idzie.
Olifko, zawsze jak czytam Twoje menu jestem pelna podziwu, ze jest tak racjonalnie ułozone i dietetyczne zarazem. Trzymaj tak dalej.
Wczoraj nieznacznie przekroczylam swoj limit 1200 kcal, wiec i tak jestem z siebie zadowolona.
Gorzej, ze szykują nam sie w domu dodatkowe wydatki :cry: , bo wczoraj zepsula nam sei zmywarka :cry: . Moj maz probowal ją sam rozkrecic i sam naprawic (myslał, ze jest zapchana), ale niestety to chyba cos bardziej powaznego. :cry:
-
Betsabe ty leniu to nie chce Ci sie samej garow myc? :lol: :lol: zartuje oczywiscie :)
wiecie co... chyba mi sie serio zoladek skurczyl! :shock: zjadlam dzis miseczke musli, 2kromki ciemnego pieczywa z serkiem bieluchem i 2 plasterkami pomidora i popilam 200mililitrowym jogurtem pitnym. i wlasnie wrocilam do domu i wogole ale to wogole nie jestem glodna!!!! strasznie mnie to dziwi... to naraz potrafialam zjadac takie wielkie iloscipozywienia a tu dzis takie cos dziwnego... :shock: :? a juz wogole zaskakuje mnie ze stoje w kuchni i widze pyszne jogurty, owoce, nawet ciastka - i tak ich teraz nie tykam,no ale do sedna - i niby mam na nie ochote, ale tak naprawde nie jestem glodna i nie zjadam! a dawniej bym zjadla bo skusilby mnie sam widok... to chyba wlasnie zrobilam krok do przodu... ;)
-
czesc :)
dizubusiu to widze ze pwoolo do przodu :)
i bardzo dobrze ze masz taie podejscie ze jak nie jestes glodna to soe nie tykasz :)
ja to jeszcze nad tym pracuje , bo np dzi smialo byc bez slodyczy ale mam te pincesse w domu o kotrych pisalam no i zjadlam sobie po obiadku :
S; duza micha owsianki z miodkiem
2S; banan , winogrona
O; kluski z serem bialym , princessa
K; jablko , ten 500g jogurt jogobella light brzoskwiniowy
czyli ogolem kalori 1600
myslalamz e nie dam rady go zjesc ale jakos go wepchnelam , skzoda tylko ze dnaio wnailiowe nie ma tak malo kcal ja ten bo ten ma tlko 300 a takie dnaio wielkie mialo by z 500 :( ale kiedys sobie kupie :)
ale musze powiedziec ze jak skoncyzlam diete to jak widac zazelam weszcie po ponad pol rok jesc normalne obiadki :)
i bardzo mi sie to pododba
a jakos nie postrzezenie to dzis chleba nie zjadlam co dla mnie jest rzecza bardzo dziwna :) ale dosc zadowalajaca
aniu a ty tam przestan tak czarowac bo w koncu sie nie opedzisz od tych wlochow ;)
-
hej, ja tylko na chwile zeby powiedziec ze znow ni sie buzia robi jak u ksiezyca w pełni. :oops:
od jutra nie jem kolacji :wink:
jakie jestescie znaki zodiaku?
ja skorpion. podobno uparty i dazy do celu za wszelką cenę.
w diecie jak widac ,,,,niestety...nie....
ale zgadli, ze lubie wyszukany potrawy, dziwne przyprawy i nowe smaki...
i pikantne zarełko!!!
teraz chce znac wasze znaki :D
a włosi sa słodcy :-p
-
Widzę Aniu, że jestes pelna optymizmu. Fakt, milo spedzac czas z Włochem, do tego słodkim :wink:
Moj znak to Strzelec. W sumie nie wiem, co to oznacza, jakie powinnam miec cechy charakteru, bo nigdy na to nie zwracalam uwagi. 8)
Aaggii, czy jutro - piatek masz wolny?? Moja mama, ktora jest nauczycielką, piatek ma wolny :P
Dziubusiu, fakt, ze nie cierpie zmywac garów. Choc pamietam, ze jak kilka lat temu robilismy sobie kuchnie, to pukalam sie w glowe, jak moj maż wspominal o zmywarce. Jeszcze wtedy nie mielismy dziecka i uwazalam, ze to bezsens kupowac zmywarke na dwie osoby :roll: W kazdym razie mąz mnie przekonal i ją kupilismy. I teraz naprawde czesto jej uzywam. Takie male rzeczy jak szklanki, czy kubki sama myje, ale garnki czy talerze (tłuste po sosach :x ) po obiedzie, to od razu wrzucam do zmywarki. Na szczescie wczoraj jednak moj mąz sam ją naprawil. I działa :D
Wczoraj zmiescilam sie w limicie - 1200.
Na razie zjadlam jogurt z musli. No ale caly dzien przede mną. :P
-
jasne Betsabe,kto lubi ;) ja w sumie jeszcze zniose, nie cierpie za to prasowac brrr 8) :lol:
Ania wiem wiem...nie ma to jak wlosi...oni to potrfia ci namacic w glowie... :lol: baw sie dobrze ;)
a ja po sniadanku i mykam na uczelni,dzis do 9 :( biore kanapke z ciemnego, 3 jablka i jogurcik. na sniadanko byla owsianka :)
w tym tygodniu schudlam 2,5 kg :D