-
Betsabe...jutro wysle foteczki te same co do aaggii. dzis juz padam ze zmeczenia. ten kurs mnie wykonczy kiedys...ale jeszcze 2 tygodnie zostały... :D
Fajnie masz...bobasek przesłodki, mąż... ja bym juz chciała własnye mieszkanko...męża, synusia...och...
wpadne z samego rana. :D
-
czes dziewczyny :)
ja tez bym chciala meza itd , no ale za pare latek bo dopiero 17 mam hihi :)
wlasnie zjadlam sobi sniadanko obfite bo dlugo bede dzis w szkole bo zostaje o godzine dluzej a potem ide do sklapu po farbe :)
a wiec zjadlam tak :
1 kromka razoca z serkiem
kajzerka z miodem
do szkoly pol kajzerki z serem zoltym
=
450 kcal
a na obiad niewiem jeszcze co zjem ale tak mam zow smaczka na jajeczko sadzone , poprostu tak mi to teraz smakuje ze niewiem :)
a jeszcze lepsze jest jak na takie sadzone ale w trakcie robienia , na patellnie na jajko wrzuc plasterki pomidorka mniammmmmmmmmmmmm :) polecam
no a ja teraz powtorze jeszcze raz angielski i zmykam do szkoly :(
odezwe sie kolo 17 bo tak pozno wracam
trzymajcie sie kochane moje :*
-
Hej dziewczyny...
tak tak,to ja...
mialo mnie nie byc, ale jestem... ;)
niestety praca mi nie wypalila, wrocilismy z powrotem...
ale nie chce juz o tym pisac... :(
szukam pracy w kraju...
wogole to jestem tym zalamana...
ale coz, probuje dalej...
co do diety, to waga bez zmian...mimo ze dni byly rozne - raczej nie mialam glowy do liczenia kalorii... naprzemian jadlam malo - tak wychodzilo, albo duzo... a waga stoji w miejscu.
widze ze wysylacie fotki, moge sie tez zalapac?????????? :D Ania, Betsabe, Agi czekam na wasze zdjecia, chetnie zobacza wasze buzki! :) to moj adres: asasa@op.pl
tez wam posle jakies moje ale musze poprosic tate zeby mi wgral na komputer bo nie mam narazie.... ale jak tylko to zobi to wam przysle :)
wiec czekam na wasze zdjecia!
i witam z powrotem...
na placu boju ;)
i przedewszystkim - Aniu z calego serca gratuluje Ci zareczyn!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ciesze sie razem z Toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
to tyle narazie, bede potem,caluje
-
teraz zauwazylam - Ania jak ty duzo juz schudlas!!!!!!!!!!! rany jestem w szoku :shock: :lol: wow... chyba wlasnie zostalas moim idolem ;) :lol:
nie no dziewczyny, biore sie za siebie... :D
ide pojezdzic na rowerku ;)
-
betsabe...fotki wysłane...
witaj dziubusia! ...i do ciebie foteczki zaraz polecą :!:
biedna aaggii z ta szkolą, ale ja milo wspominam...ty tez bedziesz!
17 mowisz? ja tez nie jestem jeszcze taka stara..w listopadzie skoncze 20 :D
dzieki dziubunia! jestem z siebie teraz bardzo dumna. :D wiecie jak takie cos dopinguje? :D Teraz chce byc najsilniejsza, najzdrowsza, najpiekniejsza- dla siebie i dla niego. Zeby wiedzial ze dobrze wybrał, zeby mogl z dumą mowic: "to moja nazeczona" :D
wczoraj jezdzilam wieczorkiem 30min. na rowerku, bo skusiłam sie na 4 "michałki" :?
jeszcze z rowerka nie zdążyłam zejsc, a mama przyniosła kolejna porcje cukiereczkow i pare czekoladek :cry:
tym razem sie nie dałam!
juz jestem po SNIADANIU:
4 pomarancze
2 wafle ryzowe z dzemiem light
280kcal
na razie Bajka szaleje po podłodze i skacze po łózku...
ale ja wiem ze za pare minut sie znudzi, zakopie sie w pościeli i mam ja z glowy na godzinke... :lol: (jutro zdejmujemy jej szwy-miała kastracje)
to sobie moze smigne pare minut na rowerze ..tak...fajny pomysl... :wink:
calusy! bede potem :D
-
Hej dzeiwczynki :D
Dziekuje przede wszystkim Ani za fotki :D . Bardzo sie ciesze, ze moge juz sobie Ciebie wyobrazic :wink: . Aniu, super wygladasz, a i Twoj Patryk to przystojniacha :wink:
Dziubusiu, fajnie, ze wrocilas :lol: . A zdradz, gdzie bylas? W jakim kraju?
Tak to juz bywa niestey z tą praca :cry: Moze niebawem cos sie uda CI znalezc :lol:
U mnie w pracy dosc spokojnie. Ciesze sie, ze weekend nadchodzi :D . Szkoda tylko, ze zimny :cry:
-
Dzieki Betsabe!
Powiem Ci ze niezła laska jestes!!! :D
Naprawde!
U mnie tez sie pogoda popsuła...
Patryk sie smieje ze zawsze w pracy upał go smazy...a tylko zbliza sie weekend zeby nad morze skoczyc...i zaczyna sie chmurzyc...
Faktycznie tak jest :lol:
-
Hej :)
nie chcialo mi sie jezdzic za dlugo na tym rowerze jednak :roll: ale 20 minut wytrzymalam :D i jest ok... a na sniadanko byl pyszny jogurt wisniowy i przed chwila jablko, wiec jest ok :)
Betsabe - bylam w Niemczech, liczylam zostac dluzej, no ale coz, tak wyszlo... teraz szukam pracy na miejscu...moze i lepiej tak sie stalo, przynajmniej bede z najblizszymi :D trzeba szukac pozytywow... ;)
Betsabe - jak bedziesz miec fotki chetnie zobacze jak wygladasz :)
Ania - dzieki za fotki!!!!!!!!!!!!!! po 1 - twoje zwierzatko jest niesamowite!!!!!! co za sliczna mordka :D kurcze, ja wlasnie chce sobie kupic cosik... mysle o piesku, tylko ze z tym to u mnie bylby problem z wyprowadzaniem, ale jestem wlasnie na etapie negocjacji z rodzinka :D zastanawialam sie tez na czyms mniejszym ,puchatym,kochanym... ;) myslalam o kroliczku, ale taka fretka jest tez fajna :) ale mowisz ze z takim zwierzaczkiem chodzi sie na smyczy??? jakos sie nie spotkalam na ulicy z taka fretka :)
po 2 - twoj facet calkiem calkiem :) no, i teraz juz narzeczony,hahaha gratulacje raz jeszcze!!!!!!!!!
po 3 - i najwazniejsze - dochodze do sedna! ;)
ty strasznie fotogeniczna jestes!!!!!!!!!!! poza tym ja nie wiem jaka ty masz wage ale tak na oko to wygladasz na 50 kg :shock: :shock: :shock: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! serio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak ze jestem w szoku :D wlasciwie nie wyobrazalam sobie Ciebie, was wogole jakos specjalnie, ale na fotkach wygladasz na bardzo mila,usmiechnieta dziewczyne... :) taka z ktora naprawde moglabym sie zaprzyjaznic :D najbardziej podoba mi sie zdjecie w lazience :D a fajna masz fryzurke, podobaja mi sie takie wycieniowane wlosy
podesle moje fotki jak sie znajda na kompie, moze uprosze tate...
calusy i do nastepnego razu!
-
witajcie moje kochane!
jestem juz po obiedzie i na koncie mam 772 kcal
takze na kolacje chyba jaks lekka sałatka, a do kolacji pare owocow :D
ciesze sie ze wam sie podobam :D
dziubunia, 50kg?
uuu! wygladalabym jak szkielecik! :lol:
mam 175cm...i juz teraz przy 65kg wygladam niezle, a przy 60kg bede juz super wygladac i super sie czuc! :D
niewiele juz mi brakuje. ale nie chce sie spieszyc...lepiej powoli, ale skutecznie, to juz i tak koncowka :D
No i dziewczyny, schudlam na gorze, piersi mi bardzo zmizerniały...a byly takie pokazne :wink:
a dupcia jeszcze troche jest :roll:
choc nie narzekam, nabrała ładnych kształtow, miedzy innymi dzieki mojemu kremowi z Avonu :D
Leje jak z cebra, Patryk wrocił na obiad i chyba juz do pracy nie wroci.Taka ma prace ...zalezna od pogody :wink:
Pojedziemy z Bajka dzis do weta na zdjecie szwow. :D
Na szczescie nie jest to za daleko = nad morzem w duzej miejscowosci
Civitanova Marche- mamy tam pol godziny drogi.
Ale dzis na plaze nie ma co isc :D Leje straszelnie! To i lepiej. Lody nie beda kusic :wink:
Mamy weterynarzy takze i tu blizej...
Ale z pewnego zrodła wiemy,ze akurat ten-to bardzo dobry specjalista fretkowy.
No i faktycznie. Kroił Bajusie, a ona nadal zyje :lol:
Dobra, odstapie kompa troche Patrykowi.
Do zobaczenia potem.
-
Rany Betsabe...jaka ty chuda jestes!!!! dziewczyno, po co ty sie odchudzasz to ja nie wiem :) naprawde.......
wogole to sobie mysle... ze tak naprawde to odchudzamy sie tylko dla samych siebie, dla lepszego samopoczucia...bo jak tak popatrzec...z zewnatrz... to wy naprawde nie musicie,mysle ze jakbyscie popatrzyly na mnie tez byscie tak powiedzialy... dobrze wiec pomyslec ze wygladamy ok :) a dieta to tylko po to by z jeszcze wiekszym zachwytem spojrzec w lustro 8) :lol: :lol:
ja jak bede w stanie tez wam sie zrewanzuje fotkami :)
a teraz ide sobie cos na obiadek upichcic bo glodna juz jestem :)
narazie,papa
-
Nie moge sie doczekac zdjec Dziubusi i Aaggii :D
Mam nadzieje, ze juz niebawem i Was bede mogla sobie wyobrazic.
Dziubusiu, no juz taka chuda nie jestem :wink: . Mysle, ze jestem normalna. Ale tak jak mowisz,zgadzam sie z Tobą, ze odchudzamy sie, zeby sie lepiej czuc psychicznie;
pewnie tak naprawde kazda z nas to robi nie dla innych, tylo dla samej siebie :D .
Ja dzis na obiad pewnie skoncze zupke mojego maluszka, choc wiem, ze tesciowa zrobila rybe po grecku. Moze sie skuszę :wink:
-
hm...ja rybke po "grecko-aniowemu" zrobie sobie jutro na kolacje :D
pstrąg ..podlewam wodą...wkrajam marchew w plastrach lub grubo startą..na koniec troche przetartych pomidorow...przyprawki...pycha!
bez tłuszczu..na wodzie duszone! mniam. ale to jutro dopiero :D
pojezdzilam wlasnie 30min. na rowerku :D
upieklam rano chlopakom piernika...swietny przepis!...robi sie go w 15min. dosłownie!!!
a taki pyszny ze zazeraja sie tym!
a ja nie moge.... :cry:
ale nic to!
nie wiem czy pojedziemy do tej Civitanova Marche z Bajką... znow wyszlo slonce...czekamy. moze po niego zadzwonia...jak nie, to pojedziemy...i zachaczymy o bankarele z truskawkami. pojadlabym sobie :D
ide sie szykowac. jedziemy do civitanova.
buziaki, dziewczyny, buziaki!
bede potem!
-
Aaggii, jak tam po szkole??? Zyjesz jeszcze, czy wymeczyli Cie na maksa :wink:
Aniu, jak sie ma Twoje futrzane zwierzatko???
Ja jestem juz po obiadku i tak mysle, ze jeszcze nie dobilam dzis do 1000 i moze w nagrode sobie pozwole wieczorkiem na moje ulubione piwo malinowe :wink: Reds
W koncu zaczal sie weekend! :D
-
czesc dziewczyny , ale duzo napisalyscie :)
czytam i czytam i doczytac sie nie moge ;)
DZIUBUSIU super ze do nas wrocilas , zobaczysz jeszcze sie z praca wszystko ulozy :D
rowniez czekam na twoje zdjatka :)
a co do moich to chcialam sobie teraz zrobic i wam wyslac ale sie okazalo ze karte z aparatu mojego brata ma jego dziewczyna :(
ale moze jutro juz bede miala , postaram sie :)
betsabe bardzo fajne zdjecia , i faktycznie taka szczuplutka jestes :D
i slodki jest twoj maluszek :P
oj ja tez sie ostatnio po weterynarzach z kroliczkiem najezdzilam , bo chory byl :(
czyms sie przytrula i nic nie jadla no i jelita jej przestaly pracowac , i jeden weterynarz chcial ja usypiac ale inny ja uratowal i powiedzial ze kroliki czesto tak maja ze jak sie przytruja to to jest niebezpieczne bo przestaja jesc na jakis czas no i kropcia ( bo tak sie nazywa) nadawala by sie tera zna nasze forum bo schudla ponad pol kg :)
ale powoli na szczescie dopada ja efekt jo-jo :D
a ja tro jakos tam skzole przetrwalam tylko niewiem jak ten angielski ale chyba nie najorzej :)
a ja juz mam na koncie :
oprocz sniadanka bo juz pisalam ( chyba :) )
6 chipsow :oops:
grahamka
znowu jajko sadzone z pomidorem tyle ze teraz ten pomidor tez sie smazyl na jajku i takie fajne wyszlo :)
jablko
=ok 900 kcal
a zaraz zjem sobie 2 wasy i to koniec na dzis
i dzionek zalicozny bez zadnych slodyczy :)
a 3 bez czekolady :D i tym wlasnie pobilam moj rekord zyciowy hehe
a ide chyba juz te wasy zjesc bo mnie korci na czekoadke a jeszcze dzis to chce przetrwac :)
trzymajcie sie
caluski
:*
-
zjadlam wielka kisc winogron i 1 toffifi
i wyszlo mi dzis ok 1150 kcal
to toffifi.......
no coz ale w kazdym razie 2 dni to wytrzymalam ;)
-
heheh...aaggii..ja tez do "twardych"- w kwestii slodyczy, niestety nie naleze... :lol:
Z Bajka ok. :D Szew sie ładnie zagoił..natomiast obok zrobiła jej sie mala ranka, jakby przetarcie...
jutro w aptece musze kupic taka jedna masc ...i smarowac. :D
w samochodzie zjadłam dziewczyny 2 pomarancze i...zatrzymalismy sie po truskawki..i zjadlam cały pol kilowy koszyczek :lol:
Na moim koncie kalorycznym jest: 960kcal
mysle ze na kolacje wypije herbatke. i moze pomaranczke jakas.
tak planuje. jak bylo powiem po kolacji :D
Dziubusia, planujesz futrzanego przyjaciela?
http://forum.fretki.org.pl/
zajrzyj na fretkowe forum. zakochasz sie .gwarantuje...
i teraz jest "wysyp" szczeniakow. bedzieszs miala w czy wybierac jakby co :wink:
Poczytaj faq.
cała prawda o tych slicznych i nieklopotliwych stworzonkach :D
skocze na rowerek na chwile..ale na pewno nie na 30 min.
moze z 15 :wink:
odezwe sie po kolacji..
-
Hej...
ja dzis:
jogurt 150
4 jablka 300
Kubus 100
capuccino 100
jajecznica 200
salatka 100
pol maslanki 150
czyli kolo 1000 :D i dwa razy po 20 minut pedalowania :D niezle...
to tyle jesli chodzi o diete...
oprocz tego mam masakryczny humor,nie bede wam tu glowek zawrac... :(
aaaaa taaam... moze jutro mi sie poprawi ;)
moze znajde prace i bedzie ok...
grunt to optymizm :D
caluje i zycze milego wieczoru :)
-
czesc :)
a ja sie musze przyznac ze jeszcze 1 toffifi zjadlam no ale chyba to spalilam bo 20 minut na orbitrku , masa cwiczen na brzuch , nogi , lapki itp az sie ze mnie lalo takze jestem ( mam nadzieje ) rozgrzeszona :)
w sumie to jem teraz raczej wiecej niz 1000 ale w 1200 to sie mieszcze , bo juz w sumie jak mi 2 kg zostaly to juz moga troszke wolniej zejsc bo juz mi sie tak nie spieszy , raczje nie mam wcyzm juz chodzic bo spodnie ktore miesiac temu kupilam sa takie ,no zaduze :)
no ale jem z zamiarem tysiaka ale czasem to sie zwieksza troszke ;)
a tata powiedzial mi ze chyba przez dzisiaj schudlam hehe :)
ale no pewna to nie jestem , jutro sie zwaze ale raczej caly czas bedzie 52 po tych toffifi
a kurcze jeszcze 1.5 packzi ich zostalo :(
tak sie zatsnawiam co jutro zjesc na obiadek i niewiem , bo miesa to mi sie nie chce , ja bym znow jajko sadzone zjadla ale tak caly czas bede je jesc ? :)
ale niewiem wszystko okaze sie jutro :)
-
no wczoraj jeszcze 1 toffifi poszlo :oops: no ale dzis znow nie jem slodyczy wiec mysle ze bedzie ok . bo jak wzielam po tym jak 2.5 dnia nie jadlam to opanowac sie nie moglam :shock: a jak jadlam codziennie to zjadalam 1 toffifi i na nastepne juz mniie nie bralo i juz niewiem czy lepiej nie jesc i sie kiedys rzucic czy codziennie 1c ? ale dizs raczej nie sjme :)
a ja wlasnie zjadlam sobie sniadanko :
2/3 grahamki
finea niskokaloryczna
jajko na twardo
plasterek szyneczki takiej light z morlinek
troszke ketchupu
5 winogronek :)
wczoraj siedzialam przed kompem do 2-3 i jakos teraz padam ale nastawilam sobie glupia budzik na osma , zeby m jak milosc obejrzec :)
dzis tez zamierzam sobie sporo pocwiczyc , musze korrzystac poki mam zapal bo to sie moze szybko skonczyc :(
a na obiadek zjem sobie dzis jednego pilpecika cieleco-indyczego hehe
niewiem ile taki malutki moze miec smazony w zepterze bez tluszczu ?
ja licze tak 150 kcal bo ona maly jest dosc , do tego pol grahamki i ogoreczek kiszony :D
a potem musze isc z psem na dosc dlui spacer , ni chce mi sie ale moze to dobrze dla mojego sadelka ;)
-
czesc to znowu ja ale musialam tu przyjsc i napisac !!
jestem w totalnym szoku bo przeciez w dlugi weekend sie obzeralam , wczoraj te toffifi a na wadze o 0.5 kg mniej :)
ale sie ciesze :)
a postanowilam ze chleba dzis wiecej nie zjem najwyzej wase na kolacje ,a pulpeta zjem z samym ogoreczkiem :)
-
Aaggii, gratulacje spadku wagi, tak trzymaj :D
Ja dzis z rana sie wazylam i pokazuje mi prawie rowno 52, no ale "prawie" :wink: , wiec na razie nie zmienie wagi na suwaczku. Zreszta w srode mysle, ze dostane okres, wiec juz zwaze sie po nim i wtedy mysle, ze bedzie 52 :lol:
Na sniadanie zjadlam jak na razie serek waniliowy i wypilam kawe z mlekiem. Zaraz szykujemy sie "w miasto". Chce sobie kupic jakies buty sportowe na dzialke, bo przyznam, ze wlasciwie mam same eleganckie buty na lato, a nie mam takich na polatanie po podworku z maluszkiem. No i obiecalismy malemu, ze pojdziemy na karuzele, bo przyjechal wlasnie Luna park :lol:
Dziubusiu, mysle, ze humor masz dzis lepszy :D
Aniu, to dobrze, ze z Bajką jest OK :lol:
Odezwe sie po powrocie! :D
-
czesc moje kochane! :D
czasem moze byc tak ze mnie nie bedzie...a to dla tego ze niekiedy mam straszne problemy z kompem, konie trojanskie i jeszcze gorsze rzeczy :cry: komputerek nowiutki, a ja sie ciagle jeszcze za malo znam... :wink:
No i wczoraj na kolacje wymusili terrorysi ze mam cos zjesc.
Zjadlam ogorasa i ziemniaczka jednego. :D
W limicie od 1000 do 1200 zmiescilam sie lekko.
Dzisiaj zjadlam:
3 pomarancze
2 michałki....i wiecej juz nie ma!!! hurrraaa!
2 kromki ryzowe z dzemem light
3 rolmopsiki (ktore wyjełam na papier zeby z tłuszczu obciekly..a potem je jeszcze "wytarłam z tego tłuszczu w papierowy ręczniczek ) :oops:
te sledziki...boze coz za rarytas dla mnie. przyjechalay z polski w mini wiadereczku. pysznosci!
i nie wiedze powodow zeby sobie odmawiac :D
na obiadek zjem:
wielka marchewe
2, moze 3 pomarancze
I tak oto naliczyl mi licznik 700kcal.
A! no i jezdzilam dzis 30 min na rowerku i predkoscia srednia 20-22km/h
Twarde jestescie dziewczyny! tak trzymać!
aaggii..mi tez juz sie nie spieszy z chudnieciem. jestem juz prawie prawie zadowolona...
teraz najwazniejsze zeby nauczyc sie utrzymac ta wage. :D
A powolutku do wakacji w polsce (w sierpniu) pozbede sie jeszcze paru kilo.
Prawda??
No i mysle sobie aaggii, ze pozwalaj sobie czasem na slodkość jakąś...
w koncu to juz tylko 2kg.
teraz nie odchudzaj sie, a ucz jak ta wage zatrzymac. ustabilizuj nawyki zywieniowe. :D
Tak mysle.
Po obiedzie jedziemy na zaukupy...
Lubie, bo niezle sie nałaze! :roll: :D
Bede potem! papatki!
-
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
-
czesc :)
op fajny pomysl z tym biciem rekordu :)
anniu no wlasnie i teraz jem tak czasem z 1200 kcal ale w tym limicie sie mieszcze , a no i jednak dzis zjadlam sobie loda , rozka truskawkowego :)
a pyszny by jako cholera ;)
i na koncie mam 600 kcal , niy wyszukalam ze rozek ma 150 kcal ale wole policzyc 200 bo tak 150 to mi sie malo wydaje :)
potem kolo 15 zjem sobie pulpecika z ogoraskiem = 200 kcal
a na kolacje 4 wasy z serkiem firura = 170 kcal
i moze w miedzy czasie jakies jabluszko wsune :)
albo pol kromeczki do pulpeta zjem , a wszystko sie jeszcze okaze :lol:
anniu ja tez jakis miesiac temu wykanczalam michalki i jak sie skonczyly to poczulam ulge :wink:
-
wlasnie zjadlam klopsika z ogorkiem i jednego gryza makowca ktorego policze tak z 40 kcal , i 1 kiwi :)
na konci emam kolo 850 kcal wiec jest dobrze , teraz ide sie kapac ( fajna pora , wiem ) :)
potem troszke pocwicze i o 18 kolacyjka i chyba 1100 nie przekrocze ;)
-
czesc dziewczynki :D
nachodzilismy sie dzisiaj troche, ale jestem zadowolona, bo kupilam sobie buty do latania za maluszkiem, poza tym bylismy w wesolym miasteczku :D
po powrocie z miasta zjadlam razem z moim maluszkiem zupe jarzynowa :wink: (w sumie nie wiem, ile talerz takiej zupy ma kalorii??)
no i tak planuje jeszcze ok 17h zjesc troszke ryby po grecku :lol:
trzymajcie sie
-
Betsabe..jak masz dobrze...nalatasz sie za maluchem i figurka jak u osy :D
Do tego to pewnie Ty ustalasz menu dla bobasa i meza...
A mi ciagle w domu do gardla zagladaja czy jem i co jem. Anoreksja mnie strasza :evil: :?
Patryk cieszy sie ze zeszczupalalam. Mowi ze jestem laska i jak dla niego to odchudzania starczy. Ale mowie mu ze jeszcze 3-5kg. Umiecha sie i nie nic przeciwko.
Mama :arrow: juz podejrzliwie na moje chude obiadki patrzy. Kaze zaczac jesc normalnie i odchudzanie zakonczyc.
Najgorzej babcia italiana :arrow: placze ciagle ze ja nic nie jem.
Ale tata italiano :arrow: to jest utrapienie. Wciska we mnie makaron! bleeh!
Dzis ja przygotowalam sos na obiad.Mama byla zajta. Nie zalowalam im oliwy, oni lubia.
I okazalo sie ze sama na siebie bicz ukrecilam.
Do taty italiano nie dociera ze zjadlam wlasnie rolmopsy i kilka pomaranczy, ze jestem pełna!
On nie widzial jak ja jem. I ze mam anoreksje. Ze mam jesc. Ugotowal mi moj kukurydziany makaron. I siedzial do poki pol nie zniknęlo z talerza. Powiedzialam ze pol zjem wieczorem, to pol godzinny wyklad mialam na temat ile to jest porcja i ile trzeba na obiad zjesc :( i ile wartosci odzywczych ma makaron
Bylam wsciekla i az sie poplakalam.
Lezy to pol porcji z okropnie tlustym sosem w lodowce...nie tkne. Zje Patryk za chwile.
:D :!:
Licznik nabil mi juz 1000 pare kcal :cry:
A ja wyciagnelam Patryka na szybki 40minutowy spacer w ooogggrrooomnym parku. Do jeziora i spowrotem..
Czego ja sie tam nie naogladałam... :roll:
Masa dziewczynek w roznym wieku szkolnym z wiszacymi brzuchami i bułkami przy nalanej tłustej twarzyczce..
3 latki z parujacymi bułkami z majonezem, ktore zasłaniały im cała głowe..takie wielkie buły... :roll:
Kolejka grubasow po lody :roll:
Przytłustawe nastolatki w dresie mowia mamom ze ida biegac i siedza na lawce z frytkami i cola :roll:
:arrow: przerazajace...a w domu pewnie zjedli po misie makaronu "ktory ma mnustwo witamin i wartosci odzywczych"...tymbardziej w polaczeniu z 3 lychami parmezanu, plastrem pomidora i szklaneczka oleju :roll:
ja dzisiaj juz tylko owoce :D
-
czesc dziewczyny :)
betsabe to ja latam czasem za piueskiem :)
anniu wiem cos o wciskaniu jedzenia ......
mama z tata a zwlaszcza tata ostatnio mowil mi ze mam zaczac jesc bo nie bedzie ze mna po szpitalach biegal i mnie leczyl , ze nie duzo mi brakuje do anoreksji i takie tam a dzisiaj zamiast jednego klopsa chcieli mi wcisnac 3.......
ale sie nie dalam.....
:)
a ja przed chwila zjadlam jeszcze jeden taki skrawek makowczyka , i na kolacje chyba zjem jednak 2 wasy
i dokoncze jabluszko ktore zaczelam jesc wczesniej :)
mysle ze mimo tego kawaleczka makowca to zmieszcze sie w 1100-1200 kcal :) i bedzie dobrze
-
czesc dziewczyny :)
wiecie , od jutra przechodze na sb bo nie wiem co sie ze mna dzieje , tzn jeszcze nie zgrzeszylam ale krece sie po kuchni kolo szafki ze slodyczami i ze zwyklym chlebusiem :(
a po sb nie bede miala ochoty na pieczywo ani slodycze , tak wiec od jutra zacyznam :)
przechodze na nia bo boje sie ze mnie szatan opeta a waga juz nie bedzie tak laskawa jak dzis po wczorajsyzm :(
-
Hmmm moze ja tez bym na sb przeszla? hmmm... ale tylko sniadania mi nie psauja bo nie mam co wymyslac zeby sie najesc i bylo smaczne... no i owoce ojogurty... nie,jednak nie :D ale dieta full-time :D
dzis:
platki z maslanka 350 (licze na oko,nigdy nie wiem jak to liczyc... ile liczycie cala szklanke mniej wiecej platkow np nestle Frutness-w zielonym opakowaniu z rodzynkami i jablkami albo Fitness albo jakas mieszanke musli?????????????????????????????????????)
2 male kromki z serem 200
mandarynka i jablko 200
mlako do kaw 50
total score :D 800 :D
a i humorek lepszy jakos :D ech dziewczyny... wybralabym sie na jakas imprezke wieczorem... zobaczymy, moze wyciagne gdzies mojego skarba ;) a od poniedzialku pelna nadzieji znow szukam pracy! i w koncu znajde,a co! :D
ja tez nie wiem co wszyscy z ta anoreksja... u mnie jak schudne troche odrazu sie lampki alarmowe wlaczaja, ze niby to nie mozna dbac o siebie, jesc zdrowo i fajowo wygladac :roll: :lol: ale my wiemy czym dieta a czym anoreksja nie????? no :) i wszystko ok :D
a ja chce jeszcze schudnac!!!!!!!!!!!!!!! czuje sie juz lepiej patrzac na siebie, ale jeszcze ten tluszczyk na brzuchu grrr... zniszcze go 8)
buziaki weekendowe :)
-
Dziubusiu, hehe, ja tez nie wiem, jak liczyc te kalorie; 8)
zazwyczaj to robie na oko, tak wiec jak dodaje do jogurtu naturalnego 3 lyzki musli, to licze sobie, ze ma to 90 kcal; nie wiem, czy dobrze licze, ale tak wlasnie robie :D
Aaggii, naprawde chcesz przejsc na SB?? Wiesz, troszke czytalam o tej diecie, ale ja nie mam pomyslu jak ją stosowac w naszej polskiej rzeczywistosci :cry: . Czy ją juz wczesniej stosowalas, ze wiesz, ze nie bedziesz miec wtedy ochoty na chleb i slodycze???
Jestem ciekawa, jak bedziesz komponowala sobie posilki na SB, :? tak wiec jesli bedziesz mogla, to pisz od jutra co dokladnie jadlas :lol: Moze i mnie przekonasz do SB :wink:
Aniu, tak ja znamten ból, te gderanie naszych rodzicow na temat odchudzania. U mnie dochodzi jeszcze dodatkowo gderanie tesciowej :wink:
W kazdym razie musze przyznac, ze tak naprawde udalo mi sie kontrolowac moja wage, dopiero wtedy, kiedy opuscilam swoj dom rodzinny i zamieszkalam na swoim. Teraz sama decyduje o tym, co jem i kiedy. Chyba, ze ide na proszony obiad do mamy, to wtedy juz na wszelki wypadek za duzo nie jem u siebie, zeby u mamy zjesc tak jak "normalny" czlowiek, zeby mamie zrobic przyjemnosc :wink:
-
tak uściślając :D
mialam na mysli, ze 3 lyzki musli to 90 kcal, a jogurt licze dodatkowo jeszcze :wink:
-
Na kolacje przygotowałam sobie na talerzu 350g truskawek i pomarancze.
Allleee bedzie gderania :lol:
Mam nadzieje ze nie zaczna mnie znowu terroryzowac :roll:
Teraz ide na kolacyjke, dziewczyny...a " na swoje" jeszcze chyba przed zimą :D
-
czesc :)
betsabe bylam juz na sb i w sumie to dzieki tej dietce udalo mi sie potem na tysiaku schudnac bo po niej umialam sie opanowac z jedzonkiem i musze przyznac ze gdyby nie ona to pewnie caly czas waga bylaby 60-64 kg :(
a na sb bylam przez 5 dni i w tym czasie jedzac kolo 1200 kcal schudlam 2.5 kg :)
ktore nie wrocily ;)
a posilki jest nawet nietak ciezko komponowac , mozna wymyslac rozne ciekawe rzeczy i nie liczyc kalorii i jesc tyle ile sie chce tyle ze dozwolonych produktow :)
p.s nawet mozna 4 kostki czekolady bez cukru dziennie lub jakies alpenlibe bez cukru do 75 kcal czyli takich cukiereczkow to 10 :D a i moje ukochane maslo orzechowe ktorego wyrzekam sie jak ognia bo na nim przez wakacje przybylo jeszcze jakies 3 kg :(
dzisiaj sobie juz odpuszczam , w koncu id jutra zapominam co to ciasteczka , chlebus , drozdzoweczkiiii moje ukochane
ale pocieszam sie tym ze gdzies tak za tydzien to juz bede warzyc moje upragnione 50 kg ;)
a potem oczywiscie wroce do kaloryjek hehe :)
dziubusiu tez bym sie na jakas imprezke wybrala albo cos , ale za to jjutro wybieram sie na randke :D dlatego humorek mi sie poprawil i zjadlam sobie troszke czekoladki hihi
-
ale sie napchalam az mnie brzuch boli :)
ale sie nie przejmuje , bo od jutra sb i bedzie w porzasiu :)
pozdrawiam :*
-
no i udał sie. truskawki i pomaranczki 2 :D
Do tego własnie wrociłam ze spaceru :D
Polazilismy z pol godzinki, poogladalismy budujacy sie domek (2 mieszkania. wieksze i mniejsze- prawdopodobnie jedno dla nas :D ) i zwiedzilismy okolice. Sliczna mała miejscowosc, ale zycie jest. :D
A nastepne mieszkanie buduje sie w innej miejscowosci. Tez bardzo blisko :D Dla mamy.
Wiec to gdzie mieszkamy teraz bedzie chyba wynajęte. :D
Na sniadanko wtrynzole ze 4 pomarancze pewnie :D
A potem jakies truskaweczki....
Jutro tylko owoce i warzywka. Jeste ich mnustwo, az zal mi jesc cos innego :wink:
Dobranoc dziewczyny.
Powodzenia AAggii!
I pisz dokładnie co i jak. :D
-
Dzieńdobry bardzo!
Jest leniwa niedziela, słońce za oknem...jak tu spać?!
Dzisiaj napewno spotka każdą z nas coś baaardzo przyjemnego :D
Czemu :?:
A niby czemu nie :?: :lol:
Zapewniam ze wlasnie tak bedzie. Wystarczy tylko w to uwierzyć, a pod koniec dnia siąść na necie, zastanowic sie chwile i napisać Ani, ze miała racje.
:wink:
W naszym budynku sa 3 mieszkania. Sa 3 rodziny i wszyscy miedzy soba sa rowniez rodzina :D
Kazdy ma na parterze garaz i na przeciwko swego garazu "kuchnie letnia"
No i wlsnie przechodzilismy korytarzem miedzy garazami a kuchniami letnimi..i w kuchni cioci uniosły sie sliczne zapachy, Erietta otworzyla dzwi, własnie dekorowała ciasta.
1 bylo dla nas. Ta kobieta zawsze o nas mysli. Mama sie ucieszysla bo dzis jeste we włoszech swieto mamy, a jutro..nieee...pojutrze babcia sklerotyczka konczy lat 83 i tez z torta sie ucieszyla. :wink:
Oni beda szamac torta z owocami a ja zrobilam sobie salatke owocowa.
Pomarancza, gruszka, banan, truskawki,jablko...po kawalku kazdego..lyzka jogurtu i pycha!!!
Zimą lubie kupic gruszke i banana...pokroic i oblac owocowym jogurtem! cos pysznego!
Na sniadanko przy przygotowywaniu salatki zjadlam kilka truskawek i 3 pomarancze :roll:
Mam chrapke na jabłuszko, ale pomaranczowy sezon dobiega konca. Trzeba jesc na sile :wink:
Potem bede szamac sliwki, winogrona... arbuzy, melony...
jeju...cale lato na owocach :shock:
Super!
Zima do lask wroca poczciwe jablka i znow pomarancze, ale zima sa kwaskowe :roll:
Zima do moich lask znow powroci szpinak!
:D
-
czesc :)
anniu ja tez mam dzis pozytywne nastawienie , i mysle ze dzionek bedzie bardzo udany :D
wiecie co ?
tu sie dzieje cos diwnego !!
wczoraj zjadlam z 1/3 chleba takiego zwyklego z maslem orzechowym i dzemem , cukery czekoladowe , paluszki , a na wadze co ?
na wadze kolejne 0.5 kg mniej :D :D :D :D
niewiem jak to sie dzieje , ale kiedy smialam tak ze probowalam sie odchudzac i od 3 dni nie chudlam a jak kupilam cala paczke mikliwayoe ( 24 sztuki)
i zjadlam 15 w jeden wieczor :evil: to na drugi dzien mialam - 1 kg :?:
cos kest dziwnego ze mna hihi ale akurat mnie to nie martwi , tyle ze skoro od jedzenia chudne to od chego ja przytylam ?????????
no a co do dietki to estem juz po sniadanku :
jajecznica z 2 jaj na oliwie z oliwek i plasterku poledwicy z indyka
100 g sera bialego chudego i pare plasterkow pomidorka i musze powiedziec ze jestem strasznie pelna !
toszke brakowalo mi chlebka przy jajecznicy ale jakos przezylam :)
na obiad planuje klopsy z ogorkiem a na kolacje zjem chyba zapiekanke:
szynka
ser zolty light
pomidor
szynka
i to zapieczone i polane ketchupem mniammm
a w miedzyczasie jakies serki topione ligt , maslo orzechowe , orzeszki itp :)
a wczoraj wczoraj to nawet nie liczylam ile kalorii zjadlam bo napewno ze 3000 , bo tyle chleba to dawno oj bardzo dawno nie zjadlam a dopelnienia doo niego to tez nie szczescilam sobie :)
no o trzymajcie sie kochane :)
-
Hejka, :D
wlasnie sie zbieramy i jedziemy na dzialke :D
Ale Aniu Ci zazdroszcze tej ogromnej ilosci owoców. Ja uwielbiam owoce. No ale co tu ukrywac te egzotyczne do najtańszych nie należą :cry: . Dlatego wlasciwie jem zazwyczaj tylko jablka, czasem pozwole sobie na kiwi, czy manadrynki. No ale teraz mamy juz rzodkiewki z naszej dzialeczki, niedlugo beda ogorki i pomidory :D
Aaggii, gratulacje z powodu wagi. Ja dzis znow wazylam 52 kg, chyba musze w koncu ruszyc suwaczek, no ale teraz juz nie mam czasu.
Odezwe sie po powrocie :D
-
czesc :)
ja jestem juz po obiadku i desereku :
2 klopsy
ogorek kiszony
4 kostki czekolady bez cukru
lyzeczka masla orzechowego
orzeszki ziemne
i z tego co wyliczylam z ciekawosci to zjadlam dotychczas ok 650 kcal :)
ale wiem ze to nie wazne sa kalorie w tej diecie ale juz mi sie cos tak przestawilo ze mimo wsyzstko je licze ale nie bede ich ograniczac tam do ilus czy cos , jednak dzisiaj mi wyjdzie chyba troszke mniej niz 1000 ckal
a tak pozatym to wlasnie wrocilam do domciu bo bylam w kosciele i zrobi sobie zakupki odpowiednie do dietki i zakupilam tak :
orzeszki ziemne
cukier bez cukru ( tego nie mozna ale inaczej omleta nie zjem , a jak bylam wczesniej na sb to jadlam z dzemem i nic si enie stalo ;)
maslo orzechowe
chuda szynecke z morlin
serki topione trojkaciki light
ser zolty 13% light
czekolade bez cukru
tunczyka w sosie wlasnym
jogurty naturalne 1%
ale myslalam ze padne w sklepie bo tata caly czas mowil ze przesadzam , ze sukam jogurtu naturalnego iles tam procent i znowu wyklad ze nic nie jem !!
a ja przeciez jem i to nie malo :D
a co u was dziewcyzny , jak wam nie iedziela mija ? \:)